Nie znaleziono wyników
Polska prozaiczka, uznawana za jedno z najbardziej obiecujących nazwisk polskiej sceny literackiej ostatnich lat. Autorka jednego z najgłośniejszych debiutów drugiej dekady XXI w. i laureatka Paszportu Polityki za 2019 r. Jej pisarstwo postrzegane jest pod wieloma względami jako głos pokolenia, generacji dorastającej nie tylko podczas intensywnej i dynamicznej transformacji, ale i w długim cieniu coraz silniej artykułowanej katastrofy klimatycznej. Wydaje rzadko, ale każda z jej publikacji staje się prawdziwym wydarzeniem literackim. Swoją najnowszą propozycję, zbiór fenomenalnych opowiadań zatytułowany Samosiejki Dominika Słowik opublikowała we wrześniu 2021 r.
Dominika Słowik na świat przyszła w 1988 r. w Jaworznie, dorastała na typowym dla tego okresu dużym, szarym blokowisku stanowiącym jednak zadziwiająco precyzyjnie zorganizowany mikrokosmos, który stanie się później jednym z centralnych elementów jej debiutanckiej powieści. Ze swojego podwórka pisarka jednak jak najszybciej się dało ruszyła w świat i od tego czasu podróż jest dla niej fundamentalną kategorią życiową. Kiedy siedzi dłużej w jednym miejscu, dopada ją poczucie jałowości, zmarnowanego czasu i stagnacji, powodujące prawdziwy dyskomfort. Jeszcze studiując filologię hiszpańską (w ramach Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych), korzystała więc ze wszystkich możliwości wyjazdów, jakie otwierały się przed znającymi języki młodymi naukowcami. Przez dłuższy czas mieszkała w Hiszpanii i Włoszech, a jako wolontariuszka zawędrowała nawet do Gwatemali. Podejmowała się w życiu różnych prac: organizowała festiwal, ale była też szatniarką i już po swoim głośnym debiucie, pracownicą helpdesku. Jak sama mówi, z pisania w Polsce, szczególnie jeżeli nie wydaje się hurtowo rozrywkowej literatury gatunkowej, wyżyć jest bardzo trudno. A że Dominika Słowik książki wydaje stosunkowo rzadko i w dodatku nie są to teksty mające szansę na powodzenie u masowego czytelnika, niełatwo jej było przejść na pisarskie zawodowstwo.
Pisarka debiutowała w 2015 r. brawurową powieścią Atlas: Doppelganger, za którą zebrała zasłużone pochwały od krytyki i kolegów po piórze, min. Pawła Heulle. Na pomysł napisania książki Dominika Słowik wpadła pod koniec studiów po powrocie do kraju z zagranicznego stypendium. Zamiast pracy magisterskiej postanowiła napisać coś bardziej własnego – powieść. Mimo wsparcia uczelni publikacja tekstu zajęłą parę lat, jednak ostatecznie książka znalazła wydawcę, stając się jednym z najżywiej komentowanych debiutów ostatnich lat. Większość krytyki urzekła charakterystyczna – oniryczna, nieco baśniowa, nawiązująca ewidentnie do poetyki realizmu magicznego – narracja tej fabuły, która stanie się znakiem firmowym pisarki, obecnym także w jej kolejnych publikacjach – znakomitej powieści Zimowla i zbiorze opowiadań Samosiejki. Dominika Słowik mimo młodego wieku zaprezentowała w tej prozie zaskakującą dojrzałość literacką, w tym także warsztatową, co zostało docenione nominacja do Nagrody Literackiej Gdynia. Atlas: Doppelganger to brawurowy zapis dziecięcej pamięci, powrót do czasów, kiedy wszystko było bardziej i intensywniej, przeżyć, które już nigdy nie będą tak silne, jak na początku naszego istnienia. W bardzo podstawowym wymiarze książka ma charakter autobiograficzny, jednak nie da się jej sprowadzić wyłącznie do tej warstwy. To bowiem historia o momencie transformacji i fundamentalnych pytaniach, które wszyscy sobie zadajemy i o których, jak mówi autorka, trzeba napisać książki, gdyż zamknięte w pojedynczych zdaniach brzmią płytko i fałszywie.
Następna powieść Dominiki Słowik, Zimowla, do księgarń trafiła dopiero blisko 4 lata po głośnym debiucie pisarki. Jednak bez wątpienia warto było długo czekać na tak dopracowaną i oryginalną narrację, bowiem również drugą książkę autorki można określić mianem prawdziwego wydarzenia literackiego. Jak podkreśla Dominika Słowik, Zimowla to powieść pod każdym względem przemyślana, w najmniejszym stopniu nieprzypadkowa. Wykreowane z artyzmem i wyobraźnią fikcyjne miasteczko, w którym dzieją się rzeczy straszne i niesamowite, to nie tylko artystyczny obraz polskiej prowincji, ale raczej całego współczesnego świata i społeczeństwa, wobec którego trudno niekiedy zachować optymistyczną postawę. Zarówno formę, jak i przekaz, powieści doceniło jury Paszportów Polityki, przyznając jej autorce wyróżnienie za rok 2019 r.
Na kolejny tom swojej prozy pisarka nie kazała na szczęście czekać tak długo, jak w przypadku Zimowli. Już w 2021 r. w ręce czytelników oddała Dominika Słowik Samosiejki, pisany w jej charakterystycznym stylu zbiór niezwykłych, do głębi przejmujących opowiadań. Jest to literatura, którą nie zawsze może czyta się lekko i szybko, ale za to taka, której się później łatwo nie zapomina. Są to narracje podszyte dość mocno pokoleniowym poczuciem uczestniczenia w schyłku czasów, dotykającym czegoś pierwotnego lękiem przed nieodwracalnym, przed powszechną katastrofą, której za chwilę nic już nie zdoła zatrzymać.