Nie znaleziono wyników
Lekarka weterynarii, publicystka i pisarka. Bez wątpienia najbardziej znany weterynarz w Polsce. Zawodowo specjalistka od chorób psów i kotów, fascynuje się psychologią zwierząt. Poprzez swoje artykuły, audycje i książki Dorota Sumińska od wielu lat stara się edukować i uwrażliwiać Polaków na prawa i potrzeby zwierząt. Niemal od zawsze prowadzi praktykę weterynaryjną na warszawskich Bielanach.
Dorota Sumińska urodziła się w 1957 r. w Warszawie w niezwykle barwnej rodzinie. Ze strony matki, hrabianki Ledóchowskiej, odziedziczyła arystokratyczne pochodzenie (choć i z Sumińskich była bardzo zacna familia), a po prababce, 100-procentowej Tatarce, egzotyczną wschodnią urodę. Za sprawą ojca weterynarza jej życie od urodzenia toczyło się wśród zwierząt. I nie były to tylko pieski i kotki. W niewielkim mieszkaniu jej rodziców w Śródmieściu mieszkały węże i żmije, drapieżne ptaki, kura a nawet koziołek wymagający opieki ze względu na wadę sera. W jej rodzinie tradycyjnie królowało wykształcenie związane z przyrodą. Ojciec był lekarzem weterynarii, matka ukończyła ogrodnictwo, a dziadek Sumiński był leśnikiem.
Tak niecodzienna rodzina aż prosiła się o opisanie. Nic więc dziwnego, że w pisarskim dorobku pani doktor nie brakuje pozycji biograficznych i wspomnieniowych. Pierwszą z nich, zatytułowaną Autobiografia na czterech łapach, czyli Historia jednej rodziny oraz psów, kotów, krów, koni, jeży, słoni, węży... i ich krewnych, Dorota Sumińska wydała w 2008 r. Temat ewidentnie jednak nie został wyczerpany, ponieważ cztery lata później do księgarń trafiła kontynuacja familijnej opowieści pt. Dalej na czterech łapach.
Nikt, kto przeczytał chociaż jedną z tych książek, nie ma wątpliwości, że dorastając w takim otoczeniu Dorota Sumińska musiała nauczyć się rozumieć i kochać zwierzęta. Mimo wszystko jednak, jakkolwiek trudno w to uwierzyć, jej dziecięcym marzeniem nie była wcale praca weterynarza. Jak wiele małych dziewczynek, tak i Dorota, marzyła o byciu księżniczką. W pięknej sukni i ze złotymi lokami. Niestety jej mama nie podzielała tego entuzjazmu wobec koronek i tiuli. Po fazie księżniczkowej przyszła fascynacja dalekim światem i podróżami. Czytając książki Arkadego Fiedlera, Dorota Sumińska wyobrażała sobie siebie samą przeżywająca niezwykłe przygody w najodleglejszych zakątkach globu. Ciekawość świata nie minęła jej zresztą do dziś i kiedy tylko może wyrusza wraz z mężem w nowe podróże. Owocem tych wypraw bywają książki. W Balią przez Amazonkę Dorota Sumińska opisała swoją przeprawę przez dorzecze Amazonki, z kolei Uśmiech Gekona. Azja jakiej nie znacie jest relacją z jej azjatyckich wojaży.
Ostatecznie karierę weterynarza wybrała ze względu na ojca, za którym po rozwodzie rodziców bardzo tęskniła. Miała nadzieję, że dzięki wspólnej profesji uda im się do siebie ponownie zbliżyć. Na szczęście nie zawiodła się. Jako lekarz weterynarii zawsze stawiała dobro swoich pacjentów na pierwszym miejscu. Na długo zanim zaczęła występować w mediach i pisać książki Dorota Sumińska, jeszcze jako nikomu nieznany weterynarz, w swoim gabinecie na osiedlu Ruda na warszawskich Bielanach przekonywała Polaków, że zwierzę nie jest rzeczą.
Z biegiem czasu, dzięki rosnącej popularności jej programów radiowych (Zwierzenia na cztery łapy w I Programie Polskiego Radia, Wierzę w zwierzę na antenie Tok FM) i telewizyjnych (Zwierzowiec w TVP1 i Między kuchnią a salonem w TVN) oraz kolejnym bestsellerowym książkom jej głos stawał się coraz bardziej słyszalny. W wielu swoich publikacjach tj. Szczęśliwy kot, Szczęśliwy pies czy Świat według psa. Opowieść jamnika Bolka Dorota Sumińska przybliżała czytelnikom świat widziany oczami ich pupili. Nie zapomniała też o dzieciach, dla których przygotowała książeczki Skąd przyszedł pies?, Dlaczego hipopotam jest gruby? i Jak jeż Jerzy został tatą? objaśniające wiele sekretów świata przyrody.
Aby być bliżej natury, wybudowała dom na skraju puszczy kampinoskiej, w którym opiekuje się blisko dwudziestoma starymi i schorowanymi czworonogami. Nie bez przyczyny najbardziej znana polska weterynarka nazywana jest doktorem Dolittle w spódnicy, bowiem wychodzi ona z założenia, że człowiek jest odpowiedzialny za to co oswoił. Konsekwencją jej etycznej postawy jest nieustanne dążenie do ulżenia cierpieniom tak wielu istotom, jak to tylko możliwe, które wyraża się także w wegetarianizmie. Na stronach książki Nieboskie stworzenia Dorota Sumińska dała wyraz swojej filozofii moralnej w sposób chyba najbardziej dobitny.