Brytyjska pisarka, autorka poczytnych romansów young i new adult. Chociaż publikuje dopiero od 2012 r., na swoim koncie ma kilka cyklów powieściowych, jak również samodzielne fabuły.
Kirsty Moseley urodziła się w angielskim Hertfordshire i tam też dorastała. W 2000 r. przeniosła się do Norfolk, gdzie poznała swojego męża, Lee. To właśnie on dopingował i wspierał żonę w jej literackich próbach oraz niezmiennie wierzył, że jej wysiłek ma sens. Co więcej, pisząc swoje książki, Moseley inspiruje się jego osobą przy kreacji męskich postaci. Jak sama mówi, każdy powinien mieć swojego Lee. Jednak pisarka jest nie tylko szczęśliwą żoną. Od 2005 r. jest także najdumniejszą na świecie matką, swojego syna, który jej zdaniem stanowi bezwzględnie jej największe osiągnięcie.
Mimo że pisać książki Kirsty Moseley chciała zawsze, dopiero po urodzeniu dziecka zebrała się na odwagę, by zaprezentować światu swój tekst. Pomogła jej w tym strona internetowa dla autorów amatorów, na której zamieściła swoje opowiadanie. Zachęcona pozytywną reakcją czytelników, postanowiła spróbować swoich sił w dłuższej formie i w 2012 r. zadebiutowała jako powieściopisarka. Od tej pory regularnie wydaje Kirsty Moseley książki, które znajdują grono zagorzałych miłośniczek. Jak sama przyznaje, nie jest w stanie publikować częściej, ponieważ pisanie zajmuje jej strasznie dużo czasu i mimo starań nie potrafi pracować nad fabuła szybciej. Gdyby miała określić się jednym słowem, byłaby to marzycielka i, w przeciwieństwie do swoich nauczycieli, nie uważa tego za określenie negatywne, wierząc, że spisywanie historii ma wiele wspólnego z budzeniem marzeń.
Swoją pierwszą powieść pt. Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno Kirsty Moseley w ręce czytelników oddała w kwietniu 2012 r. Ta romantyczna i urocza historia przeznaczona dla nastolatków spodobała się na tyle, że autorka postanowiła kontynuować swoją przygodę z literaturą. Losy pokiereszowanej emocjonalnie Amber, którą łączy niezwykle silna więź ze starszym bratem i jego najlepszym przyjacielem Liamem wzruszyły niejedną czytelniczkę. Dziewczyna bowiem po traumie przeżytej w dzieciństwie nie potrafi znieść dotyku obcych osób, a zasnąć bez koszmarów może jedynie w opiekuńczych ramionach Liama. I chociaż fabuła czy zakończenie książki z pewnością nikogo nie zaskoczyły, na stronach powieści Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno Kirsty Moseley udało się wyczarować emocje i bohaterów wartych lektury.
Drugi tytuł Chłopak, który wiedział o mnie wszystko Kirsty Moseley opublikowała jeszcze w 2012 r. Zarówno jeżeli chodzi o gatunek, jak i styl, jest to kontynuacja kierunku obranego przy debiucie. Reiley i Cley to para znających się od zawsze przyjaciół, która w pewnym momencie odkrywa, że ich uczucia uległy znaczącej zmianie. U progu dorosłości ich relacja nie może pozostać taka sama, jak w dzieciństwie, jednak ta zmiana nie zachodzi ani łatwo, ani gładko. W powieści Chłopak, który wiedział o mnie wszystko Kirsty Moseley po raz kolejny eksploatuje motyw przyjaźni przeradzającej się w miłość i robi to z wdziękiem, który zjednał jej wiele wiernych czytelniczek.
W 2013 r. wydała Kirsty Moseley Nic do stracenia. Początek, swój kolejny młodzieżowy romans. Tym razem jednak miłosną historię autorka postanowiła doprawić odrobiną sensacji. Anna, bohaterka powieści, 16. urodziny, postanawia świętować ze swoim chłopakiem w prawdziwym klubie. Jednak wieczór, który miał być pierwszą dorosłą zabawą, kończy się tragedią, kładącą się cieniem na całym życiu dziewczyny. Dzięki zeznaniom Anny poznany tego wieczoru gangster trafia za kratki, a ona próbuje wrócić do siebie po przeżytej tragedii. Z marnym skutkiem. Kiedy po 3 latach okazuje się, że skazany bandzior może wyjść z więzienia, ojciec Anny, wpływowy polityk i kandydat na prezydenta, wynajmuje do jej ochrony agenta SWAT, Ashtona Taylora. W nic do stracenia Kirsty Moseley nie zaskakuje czytelnika. Zgodnie z regułami gatunku, między dziewczyną i jej ochroniarzem rodzi się uczucie. Ale też tego typu książek nie czyta się po to, by śledzić intrygę kryminalną, ale szukając romantycznych wzruszeń, a tych z pewnością tu nie brakuje. W następnym roku w ręce czytelników oddała Kirsty Moseley Nic do stracenia. Nareszcie wolni, kontynuację perypetii losów Anny, teraz już córki samego prezydenta, i jej dzielnego ochroniarza.
Świat wykreowany w Nic do stracenia okazał się na tyle atrakcyjny, że pisarka postanowiła go nieco rozbudować. W 2017 r. wydała Kirsty Moseley Zdobyć Rosie. Początek gry, historię, której głównym bohaterem jest Nate, najlepszy przyjaciel Ashtona Taylora znanego z poprzednich powieści. Jest on niepoprawnym playboyem, który postanawia zdobyć serce wyjątkowej kobiety – Rosie. Jednak ona nie planuje zostać kolejnym podbojem Nate’a. Z czasem problem ten zostaje oczywiście przezwyciężony, a w drugiej części dylogii pt. Zdobyć Rosie. Czas próby Kirsty Moseley wzruszać będzie swoje czytelniczki historią kolejnych etapów miłości bohaterow.