Nie znaleziono wyników
Polska pisarka młodego pokolenia, specjalistka od fabuł historycznych, autorka bestsellerowych sag obyczajowych: Owoc granatu i Wiatr ze wschodu. Kobieta wielu talentów – niedoszła aktorka i piosenkarka. Ostatecznie z wykształcenia iranistka i prawniczka, z zamiłowania varsavianistka. Fanka Bogusława Wołoszańskiego i kiszonych ogórkówków, która marzy by z plecakiem wzdłuż i wszerz przejść Turcję i Iran. Maria Paszyńska książki wydaje zaledwie kilka lata, jednak zdążyła już zdobyć sobie grono oddanych czytelniczek niecierpliwie czekających na kolejne tytuły jej autorstwa. Najnowszy z nich, Skrawki nadziei, drugi tom cyklu Cuda codzienności, do księgarń trafił wiosną 2022 r.
Pisarka na świat przyszła w 1985 r. w Lublinie, jednak jej serce należy do Warszawy, w której spędziła większość życia i zdobyła najważniejsze doświadczenia. W stołecznym prestiżowym VII LO im. Juliusza Słowackiego ukończyła klasę o profilu humanistyczno-artystycznym, a czas spędzony w szkole wspomina jako jeden z najciekawszych i najbardziej twórczych w swoim życiu. Jej wielką pasją od zawsze jest teatr – jeszcze w szkole podstawowej występowała w Teatrze Żydowskim, a także była uczennicą słynnego koła teatralnego Machulskich przy Teatrze Ochota, jednak wada podniebienia ostatecznie rozwiała jej nadzieje na sceniczną karierę. Z podobnych powodów zmuszona była zrezygnować z marzeń o śpiewaniu, choć planowała zdawać na akademię muzyczną i pobierała profesjonalne lekcje śpiewu. Od dziecka kochała też Maria Paszyńska książki i od kiedy w wieku 4-lat nauczyła się czytać, pragnęła opowiadać własne historie. Pierwsze próby literackie podejmowała jako 10-latka, co przyniosło jej w 1995 r. zwycięstwo w konkursie i nagrodę w postaci słownika języka polskiego opatrzonego dedykacją: Za wspaniały debiut literacki.
Kiedy przyszło jednak do podejmowania życiowych decyzji, a drogi artystycznej kariery okazały się zamknięte, przyszła autorka bestsellerów wykazała się daleko posuniętym praktycyzmem i poza studiami orientalistycznymi, kontynuując rodzinną tradycję, skończyła (w 3,5 roku) również prawo. Później, by poznać język, jeszcze przez dwa lata studiowała turkologię. Zanim zaczęła wydawać Maria Paszyńska książki regularnie, pracowała jako prawniczka specjalizująca się w prawie gospodarczym. Realizowała się także w charakterze przewodniczki po swoim ukochanym mieście. Na luksus powrotu do młodzieńczych marzeń o pisaniu pozwoliła sobie w 2013 r., po urodzeniu córki, kiedy to zasiadła do pracy nad pierwszą powieścią.
Pisarka debiutowała wydaną w 2015 r. historyczną fabułą pt. Warszawski niebotyk. Osadzona w latach 30-tych ubiegłego wieku epicka opowieść o pieciu wchodzących w dorosłość bohaterach spotkała się z ciepłym przyjęciem czytelników i krytyki, dostała się nawet do finału konkursu Promotorzy Debiutów organizowanego przez Instytut Książki i Fundację Tygodnika Powszechnego. Nic wiec dziwnego, że wiosną 2016 r. do księgarń trafiła kontynuacja tej historii zatytułowana Gonitwa chmur.
Jeszcze w tym samym roku ukazał się Cień sułtana, pierwszy tom historycznej trylogii osadzonej w egzotycznych realiach złotego wieku Imperium Osmańskiego. Pisana ze znawstwem tematu (w końcu autorka skończyła orientalistykę, a także studiowała turkologię), dużą wyobraźnią oraz sporą dojrzałością warsztatową powieść podbiła serce miłośników egzotycznych historii. W 2017 i 2018 r. premierę miały dwie kolejne odsłony cyklu: Krwawe morze i Córka gniewu.
Pierwsza cześć bestsellerowej sagi, którą nazwała Maria Paszyńska: Owoc granatu, pt. Dziewczęta wygnane, premierę miała w 2018 r. Podobnie jak wszystkie fabuły pisarki, jest to narracja historyczna – jej akcja rozpoczyna się tuż przed wybuchem II wojny światowej i koncentruje się na trudnych wojennych latach. Bohaterki, Halszka i Stefania, to wchodzące w życie, zakochane na dodatek w tym samym mężczyźnie, młode dziewczyny z sielankowego polskiego dworku, którym przyjdzie walczyć o przetrwanie podczas zesłania na Syberię i na trudnym szlaku wiodącym polskich uchodźców towarzyszących armii Andersa aż do Teheranu. Chociaż Halszka i Stefania to bliźniaczki, różnią się jak ogień i woda, a ich trudna relacja stała się główną osią całego cyklu. Maria Paszyńska Owoc granatu rozpisała na 4 tomy: Dziewczęta wygnane, Kraina snów, Świat w płomieniach i powroty, który historię sióstr zamyka w ostatnich dekadach burzliwego XX wieku.
Swój kolejny, nie mniej ambitny, cykl historyczny nazwała Maria Paszyńska: Wiatr ze wschodu. Jego pierwszy tom, Czas białych nocy do księgarń trafił w 2020 r., a kolejne – Stalowe niebo, Szkarłatna łuna, Za zasłoną chmur – ukazywały się w kilkumiesięcznych odstępach. Opowieść o losach Anastazji i Kazimierza pisarka rozpoczyna w momencie przełomu i wielkiej historycznej zmiany – kończy się stary, zamknięty I wojną światową, porządek polityczno-cywilizacyjny, nadchodzi czas dramatycznych zmian i rewolucji, której ogień rozdziela kochanków. Wielka miłość, wielka historia, wielka narracja – Maria Paszyńska Wiatr ze wschodu wyposażyła w wszystko, czego można oczekiwać od gatunku i z pewnością jest to lektura, która nie sprawi zawodu miłośnikom tego typu klimatów.
Jesienią 2021 r. w ręce czytelników oddała Maria Paszyńska Cuda codzienności, powieść otwierającą następny cykl historyczny jej pióra, a dwa lata później do księgarń trafiła jego kolejna odsłona zatytułowana Skrawki nadziei. Ta rozpoczynająca się w 1863 r. opowieść jest prawdziwą pochwałą rodziny będącą wśród życiowych i dziejowych zawieruch opoką i zacisznym portem, punktem oparcia i odniesienie, często jedynym życiowym pewnikiem, niewzruszonym, gdy zawodzi wszystko inne.