Nie znaleziono wyników
Polska pisarka młodego pokolenia. Autorka poczytnych powieści new adult. Mimo zaledwie 5 lat obecności na rynku wydawniczym, w swoim dorobku zgromadziła już 7 tytułów. Z wykształcenia jest informatyczką. Sama największym sentymentem darzy książki, które czytał jej tata.
Martyna Senator przyszła na świat nie tak dawno temu, a konkretnie w 1987 r. Na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie zdobyła dyplom z informatyki i ekonometrii. Nabytą podczas studiów wiedzę wykorzystuje, pracując na co dzień w międzynarodowej korporacji. Oprócz wymyślania historii, najbardziej lubi relaks na łonie natury, a w szczególności chodzenie po górach.
W przeciwieństwie do wielu autorów nie ma swojej pisarskiej rutyny czy twórczego rytuału. Ponieważ wciąż jeszcze nie poświęca się literaturze na cały etat, a dodatkowo jest matką małego dziecka, książki Martyna Senator nauczyła się pisać wtedy, kiedy jest taka możliwość. W drodze do pracy, na spacerze, w każdej wolnej, a nawet mniej wolnej chwili. Tytuły swoich powieści wymyśla dopiero, kiedy gotowy jest już szkic fabuły i postaci, starając się, by tych kilka słów kryło jakąś tajemnicę zdolną zaintrygować czytelnika. Jak sama mówi, ze względu na jej uzdolnienia w kierunku przedmiotów ścisłych, ta bardziej humanistyczna strona jej natury długo czekała na odkrycie. I choć, rzadko komu o tym mówiła, aby pisać książki Martyna Senator marzyła już w dzieciństwie. Mimo, że pisarska pasja żyła w niej praktycznie od zawsze, a kolejne historie pojawiały się w głowie nie wiadomo jak, dopiero będąc nastolatką, zdecydowała się je przenosić na papier, a zbliżając się do trzydziestki spróbowała opublikować jedną z nich. Jej pierwszą, krytyczną, ale i najbardziej zaufaną czytelniczką jest mama.
Swoją debiutancką powieść pt. Kiedy wolność mówi szeptem Martyna Senator wydała w 2015 r. Jest to poruszająca historia Jane, młodej kobiety, która postanawia zawalczyć o swoje życie. Życie, które do tej pory układali i planowali za nią inni. Oprócz edukacji i ścieżki zawodowej jej ambitni rodzice wybrali jej również mężczyznę, mającego zostać jej mężem, oraz ustalili wszystkie szczegóły wesela. I choć dziewczyna nie jest zdolna do otwartego buntu, z dala od czujnego wzroku rodziców próbuje wygospodarować sobie własną przestrzeń. Dopiero wypadek, któremu ulega sprawia, że postanawia zmienić tę politykę i odrzucić wszystko, czego sama nie wybrała.
Nie tak długo po swoim debiucie, bo już w 2016 r., w ręce czytelników oddała Martyna Senator Ósmy kolor tęczy, swoją drugą fabułę. Jest to opowieść o Lilce, niewidomej nastolatce, która mimo kalectwa stara się czerpać z życia pełnymi garściami. Wraz z pojawieniem się Tomka jej egzystencja nabiera rumieńców, jednak każda miłość niesie ze sobą także ryzyko. Aby powstał Ósmy kolor tęczy, Martyna Senator nie tylko rozmawiała z osobami, które straciły wzrok, ale starała się, choć przez chwilę, żyć jak one. Zaczęła od najprostszych rzeczy: puszczając muzykę i filmy czy grając na gitarze, zamykała oczy. Próbowała poruszać się po mieszkaniu bez pomocy wzroku, ucząc się jego rozkładu, podobnie jak to robią niewidomi; posiłkując się dotykiem i obliczając odległość między punktami orientacyjnymi. Wychodziła nawet na spacer z zasłoniętymi oczami, a rolę przewodnika pełnił jej mąż. Wysiłek z pewnością się opłacił, gdyż większość czytelniczek było zgodnych, że na stronach powieści Ósmy kolor tęczy Martyna Senator stworzyła wyjątkowo wzruszającą i wiarygodną opowieść.
W 2017 r. powieścią Z popiołów Martyna Senator rozpoczęła swoją romantyczną serię Z miłości. Wszystkie cztery dotychczas wydane części połączone są luźno postaciami swoich bohaterów. Każda z nich opowiada historię jednej, obowiązkowo trudnej i pogmatwanej, miłości. Tomy Z otchłani i Z nicości Martyna Senator oddała w 2018 r., a ostatnia fabuła ukazała się w 2019 r. Mimo, że jest to chyba ze wszystkich czterech najbardziej poważna i smutna, poruszająca fundamentalne sprawy takie jak choroba i odchodzenie, historia, została wyjątkowo ciepło przyjęta przez czytelniczki i stanowi chyba najlepiej ocenianą powieścią w dorobku pisarki. Za Z ciszy Martyna Senator została nawet doceniona w plebiscycie na Książkę Roku 2019 serwisu LubimyCzytać. Sama autorka tę właśnie odsłonę całej serii darzy największym sentymentem, chociaż przyznaje, że była to jednocześnie najtrudniejsza książka. Najciężej bowiem pisać jest o własnych emocjach, a w trakcie pracy nad tekstem przyszło się jej zmierzyć z wieloma wzruszeniami. Wiele wątków, które znalazły się w Z ciszy Martyna Senator w dużej mierze bowiem zaczerpnęła z życia własnego i swojej rodziny.