Nie znaleziono wyników
Człowiek orkiestra, lub zgodnie z jego własnym określeniem – multimedialny – publicysta, ateista, poeta, prozaik, prezenter radiowy, telewizyjny, muzyczny, podróżnik oraz reporter, kurator wielu wystaw. Współzałożyciel muzycznego projektu Masala Sound System, z którym zdobył tytuł Antyfaszysty 2004 r, współpracownik magazynu Nigdy Więcej. Od 20 lat pisze Max Cegielski książki, zarówno fikcję literacką, jak i narracja dokumentalne; w jego dorobku znajduje się kilkanaście tytułów. Najnowszy z nich, powieść, którą zatytułował Max Cegielski, Nazywam się Czogori, do księgarń trafił w marcu 2022 r.
Max Cegielski na świat przyszedł w 1975 r. w Warszawie, w rodzinie o tradycjach inteligenckich; jego ojciec jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego (i masonem), zaś dziadek, dr Longin Cegielski, pełnił funkcję wicepremiera w rządzie Piotra Jaroszewicza. Swoją karierę medialną zaczynał w latach 90-tych; był prezenterem Canal+ w Canal, można go było także usłyszeć na antenie Radiostacji oraz w Jazz Radiu, Radiu Bis i Radiu Roxy. Można go było również zobaczyć w TVP Kultura, gdzie współprowadził nagrodzony nagrodą Grand Press program Hala Odlotów. W TVN24 z kolei był jedną z twarzy Xięgarni, która została doceniona nagrodę PIK-owego Lauru. W 2020 r. rozpoczął współpracę z Newonce.radio. Na stałe dziennikarz współpracuje także z National Geographic.
Zanim zaczął wydawać Max Cegielski książki, pod pseudonimem Grodyński publikował również wiersze i, na łamach bruLionu, krótkie utwory narracyjne. Jego teksty publicystyczne i reporterskie można był przeczytać w takich tytułach jak: Gazeta Wyborcza, Newsweek, Machina, Fluid, City Magazine Warszawa, Tygodnik Powszechny i Puls Świata. W Elle prowadził rubrykę muzyczną, a w Przekroju ukazywały się sygnowane jego nazwiskiem felietony.
W ostatnich latach, chociaż wciąż pisze Max Cegielski książki i pracuje jako dziennikarz, coraz intensywniej angażuje się również w różnorodne projekty artystyczne i kulturalne, m.in. w 2010 r. zorganizował Global Prosperity, a kilka lat później Migrujący Uniwersytet Mickiewicza w Stambule.
Pierwsza powieść, której autorem jest Max Cegielski, Masala, ukazała się w 2002 r. Ta szalenie osobista książka jest owocem doświadczeń autora – walki z nałogiem i podróży po Indiach, którą odbył na przełomie 1999 i 2000 r. po opuszczeniu środka odwykowego Monaru. W głównym bohaterze, uzależnionym od narkotyków popularnym dj-u i prezenterze telewizyjnym, wyruszającym do Azji w poszukiwaniu prawdy o samym sobie, nie sposób nie dostrzec samego pisarza, który o swoich problemach z narkotykami mówił zresztą dość otwarcie. Jednak, co podkreślał Max Cegielski, Masala to także książka o Indiach, tych prawdziwych i mitycznych. To opowieść o zderzeniu kulturowego wyobrażenia o Indiach nie tyle z obiektywną rzeczywistością, bo taka nie istnieje, ile z osobistym doświadczeniem tego niezwykłego kraju.
Dwa lata po swoim powieściopisarskim debiucie wydał Max Cegielski Apokalipso, kolejną, tym razem jednak utrzymaną w zupełnie innym klimacie, fabułę. Brawurowa narracja na pograniczu gatunków, pełna zwrotów akcji i nieszablonowych rozwiązań fabularnych, to bez wątpienia ciekawa propozycja.
W 2020 r. w ręce czytelników oddał Max Cegielski Prince Polonia, powieść, która pomysłowością nie ustępując poprzedniej, zdecydowanie odznacza się większą dojrzałością literacką i warsztatową. Osadzona w latach 80-tych historia młodych Polaków rozkręcających coraz śmielsze i bardziej rozległe, choć niekoniecznie legalne, interesy to interesująca lektura nie tylko dla odbiorców z pokolenia autora, mogących żywić pewien sentyment do, świetnie w tej narracji oddanych, dekoracji tamtej epoki, ale też wszystkich miłośników niebanalnej literatury.
Najnowsza powieść pisarza premierę miała wiosną 2022 r. Max Cegielski Nazywam się Czogori, choć jest to literacka fikcja, stylizuje na reportaż, relację z polskiej wyprawy na K2, legendarny szczyt zwany przez tubylców Czogori, czyli Duża Góra. Główny bohater, młody fotograf Olo, wyrusza w Himalaje śladami ojca, który przed dekadą tam zginął. To jego oczami oglądamy to, co z Dachem Świata zrobili ludzie Zachodu, napędzani nieustanną ambicją dokonywania coraz śmielszych czynów, pokonywania kolejnych przeszkód i karmieniu nigdy nienasyconego ego. Ta wizja Himalajów jako bezwzględnie eksploatowanej areny wiecznych zmagań ze sobą i innymi zderzona jest z postawą miejscowych, dla których góry to nie tylko dom, ale i cały mocno osadzony w tradycji i wierzeniach mikrokosmos. Olo z fascynacją obserwuje zderzenie obu światów, coraz bardziej ulega też obezwładniającemu czarowi gór.