Nie znaleziono wyników
Polska pisarka, autorka poczytnych powieści obyczajowych. Z zawodu lektorka języka angielskiego, literaturę traktuje jako swoją największą pasje. Chociaż Monika A. Oleksa książki pisze niemal całe życie, na rynek wydawniczy weszła niecałą dekadę temu. Dziś w swoim dorobku ma 8 tytułów, a w głowie mnóstwo pomysłów na kolejne historie. Jej najnowsza powieść, zatytułowana Spotkajmy się nad morzem, ukazała się w sierpniu 2020 r.
Monika A. Oleksa urodziła się i całe życie mieszka w Lublinie, który jest jej ukochanym miastem, oraz miejscem akcji wielu jej powieści. Jednak nie zawsze tak było – jako nastolatka nie lubiła rodzinnego miasta i, jak sama mówi, do miłości do Lublina musiała po prostu dojrzeć. Oprócz niego jej miejscami na ziemi są jeszcze Nałęczów, Kazimierz Dolny i nadmorskie Dąbki. W lokalizacjach tych uwielbia szukać inspiracji i zaszywać się, kiedy czuje pisarską wenę. Z zawodu jest anglistką, od dwóch dekad pracuje jako lektor języka angielskiego, co uwielbia. Nauczanie, szczególnie dzieci i młodzieży, jest bowiem dla, podobnie jak literatura, niej niewyczerpanym źródłem satysfakcji. Ma temperament niepoprawnej marzycielki i romantyczki, jednak, co dobrze widać na przykładzie jej pisarskiej kariery, o swoje marzenia potrafi walczyć z podziwu godnym uporem i konsekwencją.
Monika A. Oleksa książki kochała od wczesnego dzieciństwa – co dwa dni bywała w bibliotece po nowe tytuły, które pochłaniała w rekordowym wręcz tempie. Wcześnie też poczuła, aktualną do dziś, potrzebę spisywania własnych opowieści. Zaczęła od wierszyków i krótkich historyjek. Swoje pierwsze książki Monika A. Oleksa napisała, pięknie kaligrafując, jeszcze w szkole podstawowej, sama też je zilustrowała. Do dziś zresztą, jako jedna z nielicznych, swoje utwory pisze ręcznie, a dopiero później przepisując je na komputerze. Zawsze pracuje piórem z czarnym atramentem w zeszytach A4, koniecznie z kwiatami na okładce. Najlepiej tworzy jej się w pustym domu przy dużej filiżance kawy.
Jako dziewczynka uwielbiała powieści Lucy Maud Montgomery, szczególnie Anię z Zielonego Wzgórza. To właśnie dzięki nim uwierzyła, że ona też może zostać pisarką. Wciąż zresztą Monika A. Oleksa książki te, mimo że są one przeznaczone raczej dla młodych panien, a nie dojrzałych kobiet, bardzo lubi i zdarza jej się do nich wracać. Dużym sentymentem darzy też Noce i dnie, które są jej ulubioną literacką opowieścią o życiu i miłości.
Mimo ogromnej literackiej pasji autorka Spotkajmy się nad morzem całe lata pisała do szuflady, nie podejmując prób zaprezentowania swojej twórczości czytelnikom. W końcu mąż przekonał ją do publikacji. Na tyle mocno wierzył on w talent żony, że by wydać Uśmiech mima, debiutancki tom jej prozy, wziął kredyt. Później poszło o wiele łatwiej i kolejne utwory pisarki znalazły już wydawców. Swoją pierwszą powieść, zatytułowaną Miłość w kasztanie zaklęta, Monika A. Oleksa w ręce czytelników oddała w 2011 r. Ta poruszająca opowieść o niełatwej miłości i trudnych życiowych wyborach została ciepło przyjęta i otworzyła autorce drogę do dalszej kariery. Już w następnym roku do księgarń trafiła kolejna książka pisarki pt. Ciemna strona miłości, a we wrześniu 2014 r. ukazała się trzecia powieść jej pióra, Samotność ma twoje imię. Monika A. Oleksa okazała się prawdziwą specjalistką od wzruszeń. W swoich fabułach nie ucieka od niełatwych, niekiedy wręcz ciężkich tematów, potrafi jednak swoją narrację poprowadzić w taki sposób, by nie przygnębiać czytelnika.
Ponieważ jednym z najukochańszych zakątków pisarki jest wybrzeże Bałtyku, a przede wszystkim Dąbki, które regularnie odwiedza od kilkunastu lat, uczucie to musiało znaleźć swoje odbicie w jej twórczości. W wydanej w 2018 r. powieści Tylko morze zapamięta Monika A. Oleksa po raz pierwszy opowiadaną przez siebie historię umieściła w nadmorskiej scenerii. Zabieg ten znakomicie współgrał z burzliwym klimatem całej narracji, w której oprócz miłości nie brakowało także dramatycznych zwrotów akcji i mrocznych sekretów.
W najnowszej, wydanej w połowie sierpnia 2020 r., książce pisarka postanowiła ponownie wykorzystać literacki potencjał morskiego żywiołu. Na stronach powieści spotkajmy się nad morzem Monika A. Oleksa zabiera czytelników do swoich ulubionych Dąbek, w których rozgrywa się historia pewnej niezwykłej miłości.