Nie znaleziono wyników
Początkująca pisarka młodego pokolenia, autorka trzymających w napięciu i romantycznych historii, w tym także modnych ostatnio na całym świecie romansów mafijnych. Bree Porter książki wydaje zaledwie od paru lat i ma na swoim koncie kilka tytułów, zdążyła już jednak pozyskać grono wiernych czytelniczek. Na Facebooku prowadzi zamknięta grupę Bree Porter’s Book Club skupiającą miłośniczki jej talentu oraz romantycznych narracji. W polskim tłumaczeniu dostępna jest jedynie jej debiutancka trylogia Dynastia Rocchettich, której trzeci, finałowy tom pt. Królowa Rocchetti do nadwiślańskich księgarń trafił w czerwcu 2021 r.
Bree Porter należy do grona wchodzących dopiero na rynek wydawniczy młodych pisarek, które swoje pierwsze doświadczenia literackie zdobywał w Internecie, przede wszystkim na Wattpadzie. Jak sama podkreśla, ponieważ urodziła się w Walentynki, wybór ulubionego gatunku literackiego mógł być tylko jeden. Od zawsze jest więc wielką fanką, a od niedawna również twórczynią, romantycznych opowieści. Bree Porter książki zaczęła pisać jako 18-latka, choć jak sama przyznaje, niemal całe życie zawsze coś zapisywała. Kiedy dostała laptop, zaczęła tworzyć więcej i wrzucać swoje dziełka do Internetu. W końcu postanowiła spróbować się z pełnowymiarową fabułą. Nie miała wątpliwości co do pokazaniu jej światu i praktycznie od razu po ukończeniu, spontanicznie podjęła decyzje o publikacji. Tym sposobem już na początku 2020 r. ukazała się jej pierwsza powieść. Od tego momentu Bree Porter książki publikuje regularnie. Wymyślanie kolejnych ekscytujących historii, choć przychodzi jej z łatwością, jednak do tego stopnia zdominowało jej życie, że zaniedbuje, co sama przyznaje, resztę swoich zobowiązań. Mimo wszystko, nigdy nie żałowała wkroczenia na ścieżkę twórczości i jak na razie nie ma zamiaru z niej zawracać. W swoim dorobku ma trzy cykle powieściowe: Dynastię Rocchettich, The Tarkhanov Empire i The Vigliano Underword. W polskim przekładzie, dotychczas ukazał jest jedynie pierwszy z nich.
Debiutancka książka Bree Porter, Krwawa panna młoda ukazała się na początku 2020 r., powstała zaś blisko pół roku wcześniej. Powieść wpisuje się w szalenie ostatnimi laty modny nurt mafijnego romansu, choć bez wątpienia w wydaniu młodej pisarki konwencja ta została nieco odświeżona, co być może zdecydowało o powodzeniu tego nastoletniego debiutu. Przede wszystkim główną bohaterką, w pełnym rozumieniu tego słowa, jest kobieta (nie zaś emanujący brutalną siłą boss mafijny, wokół którego mają krążyć emocje i marzenia czytelniczek), a najciekawsza w całym cyklu staje się właśnie ewolucja i dojrzewanie Sophii, która, co trzeba przyznać, również przebiega w dość niestereotypowym kierunku.
Na stronach otwierającej cykl Dynastia Rocchettich powieści Krwawa panna młoda Bree Porter skupia się na początku relacji Sophii Padovino z potężnym i groźnym Alessandrem Rocchettim, capo chicagowskiej mafii. Młoda dziewczyna jest przerażona zarówno swoim mężem, jak i światem, którego ma się stać częścią. Kiedy zaś jej wesele zamienia się w krwawa jatkę, postanawia stać się niemal niewidzialną, żeby tylko przeżyć. Całkowicie podporządkowuje się mężowi i stara się jak najmniej rzucać w oczy. Niewiele jeszcze rozumie z tego, co się wokół niej dzieje, chcąc jednak przetrwać zaczyna się uczyć mafijnych reguł gry.
W drugim tomie Dynastii Rochettich zatytułowanym Księżniczka Chicago Bree Porter prowadzi sowich czytelników coraz głębiej w gąszcz intryg i ciemnych sekretów. Sophia dojrzewa i zaczyna dostrzegać w swojej sytuacji nie tylko zagrożenia, ale i pewne możliwości. Sprawy jednak nie układają się gładko, a będąca w ciąży bohaterka, będzie musiała ostro walczyć o pozycję i bezpieczeństwo swoje i nienarodzonego jeszcze dziecka.
W trzecim, finałowym tomie cyklu Sophia wyrasta już na pełnoprawną uczestniczkę niebezpiecznej mafijnej gry. A nawet, u boku męża, staje się główną rozgrywającą, manipulując, knując i nie cofając się przed niczym, jeżeli w grę wchodzi bezpieczeństwo i interesy rodziny. Nie jest już, jak na początku, zahukaną przestraszoną dziewczyną, stając na czele jednej z najniebezpieczniejszych organizacji przestępczych w kraju. Na stronach powieści Królowa Rochcetii Bree Porter zgrabnie domyka historię ewolucji swojej bohaterki, wprowadzając przy okazji nieco życia w odrobinę już wyeksploatowany schemat romansu mafijnego.