Robert Ostaszewski
Wyniki wyszukiwania, prezentowane na stronie, dopasowane są do kryteriów wyszukiwania podanych przez użytkownika. Staramy się wyróżniać produkty, które mogą szczególnie zainteresować naszych użytkowników, używając w tym celu oznaczenia Bestseller lub Nowość. Pozycje na liście wyników wyszukiwania mogą być również sortowane - parametr sortowania ma pierwszeństwo nad pozostałymi wynikami.

  • Robert Ostaszewski 
  • Autobiografie i biografie 
  • Wyczyść

Polski pisarz, publicysta i krytyk literacki. Wykładowca w podyplomowej Szkole Pisarzy Uniwersytetu Jagiellońskiego i członek jury Nagrody Kryminalnej Piły przyznawanej najlepszemu kryminałowi miejskiemu. Współpracował z Portalem Kryminalnym, FA-artem i Dekadą Literacką. Jego teksty ukazywały się na łamach Gazety Wyborczej, Tygodnika Powszechnego, Res Publice Nowej, Polityce czy Tekstach Drugich. Robert Ostaszewski książki pisze solo oraz w duecie i ma na koncie kilka popularnych powieści. Ostatnio specjalizuje się w kryminałach i wszyscy wielbiciele pisarza z niecierpliwością czekają na kolejne tomy dwóch cyklów kryminalnych jego autorstwa. Najnowszy tytuł Roberta Ostaszewskiego, Śmierć last minute ukazała się w listopadzie 2021 r., a dwa miesiące później do księgarń trafiło wznowienie pierwszego tomu serii o podkomisarzu Konradzie Rowickim pt. Zginę bez ciebie.

Robert Ostaszewski urodził się w 1972 r. w Ciechanowie i tam też dorastał. Rodzinne miasto opuścił jako 18-latek i wyruszył w świat po dalsze nauki. Trafił do Krakowa, gdzie studiował historię sztuki i polonistykę, choć ostatecznie pochwalić się może jedynie dyplomem filologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rozpoczął pracę nad doktoratem, jednak na razie bardziej pochłania go praca literacka niż naukowa. Swoją wiedzą i doświadczeniem dzieli się ze studentami podyplomowych Studiów Literacko-Artystycznych UJ, a także na łamach autorskiego bloga Mania Literatury. Od lat eksperymentuje i szuka własnej autorskiej drogi: Robert Ostaszewski książki wydaje od niemal dwóch dekad, jednak dopiero za sprawą prozy kryminalnej, tworzonej początkowo we współpracy z innymi pisarzami, późnej zaś solo, dał się poznać szerszej publiczności.

Pierwsze książki Roberta Ostaszewskiego

Jego pisarska przygoda zaczęła się od krótszych form narracyjnych. W 2002 r. ukazał się bardzo ciekawy tom prozy pokoleniowej pt. Troję pomścimy. W tym samym roku premierę miał zbiór felietonów Ostaszewskiego pt. Odwieczna, acz nieoficjalna, a w 2005 r. do księgarń trafiła Dola idola i inne bajki z raju konsumenta, kolejny zbiór opowiadań autora.

Robert Ostaszewski i książki kryminalne

Jako autor kryminału pisarz debiutował w 2010 r. napisaną do spółki z Martą Mizuro komedią kryminalną Kogo kocham, kogo lubię. Na stronach książki Robert Ostaszewski wraz z koleżanką po piórze skomponowali lekką kryminalną opowieść, nad którą jednak zdecydowanie zdaje się dominować warstwa humorystyczna. Historia śledztwa prowadzonego przez nadkomisarza Gajewskiego – w kontrze do bohaterów znanych z mrocznej skandynawskiej odmiany gatunku – tryskającego energią i zdrowiem wysportowanego ojca wielodzietnej rodziny, jest sprawnie poprowadzone, lecz to dowcip słowny i sytuacyjny zdaje się grać pierwsze skrzypce. W podobnej konwencji utrzymana jest również następna fabuła autora, tym razem będąca owocem jego współpracy z Violettą Sajkiewicz, pt. Sierpniowe Kumaki. Nadkomisarz Edmund Ostaszewski zmuszony jest, ku wielkiemu niezadowoleniu żony, udać się na Hel, by pomóc oskarżonemu o zabójstwo podwładnemu i miejscowej, niezbyt lotnej, policji– jednym słowem: idealna, niezobowiązująca letnia lektura. Jak podkreśla Robert Ostaszewski, książki te były rodzajem pisarskiego eksperymentu i pierwszym krokiem w świat literatury gatunkowej.

Robert Ostaszewski, Zginę bez ciebie i Śmierć last minute

Wiosną 2016 r. w ręce czytelników oddał Robert Ostaszewski Zginę bez ciebie, pierwszy w swojej karierze pisany samodzielnie i w dodatku zupełnie serio kryminał. Jego akcję autor osadził, nieco egzotycznie, w swoim rodzinnym Ciechanowie, zgodnie z założeniem, że zbrodnia na sennej prowincji potrafi przerażać bardziej niż w metropolii. Fabuła jest początkiem serii koncentrującej się wokół podkomisarza Konrada Rowickiego, zbliżającego się do emerytury policjanta, który nie może się wprost doczekać końca swojej służby. Jego niewesoła przeszłość sprawia, że nie jest to postać szczególnie sympatyczna czy dająca się lubić, jednak kiedy przychodzi do ścigania zabójców, Rowicki okazuje się zaskakująco skuteczny. Tak też jest w przypadku tajemniczej fali samobójstw nastolatek w Ciechanowie, której mimo niechęci do wysiłku komisarz nie potrafi zignorować. Ponad 5 lat po premierze pierwszego tomu, opublikował Robert Ostaszewski Śmierć last minute, kolejną historię, której bohaterem jest, tym razem już były, komisarz Rowicki. Jak się okazuje upragniona emerytura nie oznacza bowiem odpoczynku od zbrodni i morderców, a wakacje nie gwarantują braku trupa. Dlatego też odpoczywający w słonecznej Grecji Rowicki, zamiast leżeć na plaży ze swoją młodą partnerką, po raz kolejny podąża tropem mordercy. Jak zapowiada Robert Ostaszewski, książki te nie będą jedynymi poświęconymi temu bohaterowi i seria ma być co najmniej trylogią.

Robert Ostaszewski i Zabij ich wszystkich, czyli komisarz Edmund Polański na tropie

W kwietniu 2019 r. opublikował Robert Ostaszewski Zabij ich wszystkich, powieść otwierającą nowy cykl kryminalny jego pióra, którego bohaterem jest śledczy z Katowic, nadkomisarz Edmund Polański i jego współpracownicy. Akcja powieści osadzona jest na Śląsku, regionie dobrze znanym autorowi, a plan czasowy, co bardzo modne we współczesnej prozie, nie jest jednorodny. Dochodzenie w sprawie zabójstwa prowadzi do wydarzeń z czasów II wojny światowej i kilku innych tajemnic, które jednak nie będą łatwe do rozwikłania. Drugą, wydaną pod koniec 2020 r., odsłonę przygód komisarza zatytułował Robert Ostaszewski: Ukochaj na śmierć. Tym razem prowadzi on śledztwa w sprawie tajemniczej śmierci na planie filmowym. Choć początkowo wydaje się, że nieszczęsny statysta padł ofiarą nieszczęśliwego wypadku, intuicja każe Polański powątpiewać w taki scenariusz.