Bolek i Lolek w poszukiwaniu polskich skarbów - Dziczkowska Małgorzata - książka

Bolek i Lolek w poszukiwaniu polskich skarbów książka papierowa

Dziczkowska Małgorzata

0,0

Dostawa: od 6,99 zł (darmowa dostawa z abonamentem Legimi dla zakupu od 50,00 zł)

Czas wysyłki: 1-2 dni robocze + czas dostawy


-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Skarby są tylko po to, żeby ich szukać. Bolek i Lolek oraz ich dzielna kompanka Cysia ruszają w Polskę, żeby wypchać swoje kieszenie złotem. Przedrą się przez jaskinie, tajemne przejścia i tunele. Odwiedzą dwa zamki, jedną piramidę, bagno i dżunglę (no dobra, tak naprawdę to palmiarnię). Na drodze staną im alchemik, duch i jeden nadęty rycerz. Ale nic to dla nich! SKARBY czekają! ·Jak wyłowić złoto w Złotoryi i czy przydadzą się do tego… barany?
Kto dawno, dawno temu ukrył najbardziej egzotyczny skarb w Niedzicy? ·Czy polskie piramidy skrywają prawdziwe mumie? ·Jak wyturlać się z labiryntu w Zamku Czocha? Kultowi bohaterowie najbardziej znanej bajki na tropie polskich skarbów! Pakujcie plecaki i ruszajcie po przygodę razem z Bolkiem, Lolkiem i Cysią! Skarby i przygody, które na Was czekają: Skarby Smoka Wawelskiego Złoto z kopalni złota Złoty pociąg w Wałbrzychu Złoto w strumieniu – Złotoryja Chwarszczany i templariusze Biała Dama z Niedzicy Piramida w Rapie Zamek Czocha Skarb Talleyrandów Skarby ze Środy Śląskiej Tajemnica studni w Srebrnej Górze Skarby archeologiczne w Biskupinie Współczesne skarbce Depozyty i kapsuły czasu Nasi bohaterowie weszli w końcu do swojego wymarzonego skarbca i aż przymknęli oczy od blasku. Na wózku górniczym leżały piękne sztaby złota. Jedna na drugiej. Tylko czekały, aż ktoś je weźmie. Lolek ruszył pierwszy i w biegu już otwierał swój pusty do tej pory plecak. Bolek pędził tuż za nim, depcząc mu po piętach. Równocześnie dopadli wózek, złapali po jednej sztabce i…. – Są przyklejone – powiedział zaskoczony Bolek. – Nie da się ich podnieść. – Nie są przyklejone, tylko są bardzo, bardzo ciężkie – zaśmiała się Cysia. – Jedna taka sztabka ważny dwadzieścia kilogramów… – Czyli dwie sztabki ważą tyle co ja – powiedział zszokowany Lolek. – Nie uniosę jej, stwierdził ze smutkiem i zaczął zamykać plecak. – Hej, nie martwcie się! Chcieliśmy znaleźć skarbiec i go znaleźliśmy, chcieliśmy mieć przygody i je mamy! A to jeszcze nie jest koniec naszej wyprawy! Nagle zza wózka wystawił główkę dziwny zielony stworek, którego poznali już jako gnoma. Popatrzył w oczy smutnych i zawiedzionych chłopców, powiedział coś po gnomowemu i wyciągnął na dłoni malutkie grudki złota. Bo nawet gnomy nie lubią, kiedy ktoś jest smutny, i zaraz chcą poprawić każdemu humor. /fragment książki/ Bolek i Cysia wyszli zmarznięci i zdrętwiali z rzeki, na dnie ich talerzy leżało zaledwie kilka okruszków złota. Nagle szczęki opadły im do samych kaloszy! Oto na słoneczku wygrzewa się Lolek, obok niego leży baran, a między nimi – cała sterta złota! – Zawodów w płukaniu złota nie wygram, ale może ktoś by zrobił zawody w grzebaniu w baraniej sierści? Wtedy na pewno bym wygrał! – Lolek! To przecież złote runo! Owcza sierść nazywana jest runem, a skoro cała pokryta była złotem, to znalazłeś złote runo! – Tak, znalazłeś złote runo i wynalazłeś sposób, jak się nie narobić, a zarobić – zaśmiała się Cysia, podczas gdy chłopcy już pakowali drobinki złota do Lolkowego plecaka. /fragment książki/

Liczba stron: 64

Format (wymiary): 20.5x28.5cm

ISBN: 9788324077236

Wydanie: 1

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.