Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Co kojarzy się nam ze słowem „realizm”? Czy realizm pcha nas w górę, czy ściąga w dół? W powszechnym mniemaniu bycie realistą to właśnie zaprzestanie „bujania w obłokach” i „zejście na ziemię”, w dodatku najczęściej połączone z twardym lądowaniem.
Jak się jednak okazuje, realistyczne myślenie wcale nie oznacza porzucania marzeń i ograniczania się w stawianiu sobie ambitnych celów. Myślenie realistyczne wiąże się z racjonalnością, a nie z pesymizmem, co wspaniale pokazuje autor tej książki, odwołując się do różnych przykładów, w tym również do swojego własnego.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 76
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Czas: 1 godz. 36 min
Andrzej Moszczyński
Inaczej obyciu realistą
2021
© Andrzej Moszczyński, 2021
Korekta oraz skład iłamanie:Wydawnictwo Onlinewww.wydawnictwo-online.pl
Projekt okładki:Mateusz Rossowiecki
Wydanie I
ISBN 978-83-65873-97-2
Wydawca:
Andrew Moszczynski Institute LLC1521 Concord Pike STE 303Wilmington, DE 19803, USAwww.andrewmoszczynski.com
Licencja na Polskę:Andrew Moszczynski Group sp. z o.o.ul. Grunwaldzka 47280-309 Gdańskwww.andrewmoszczynskigroup.com
Licencję wyłączną na Polskę ma Andrew Moszczynski Group sp. z o.o. Objęta jest nią cała działalność wydawnicza i szkoleniowa Andrew Moszczynski Institute. Bez pisemnego zezwolenia Andrew Mosz-czynski Group sp. z o.o. zabrania się kopiowania i rozpowszechniania w jakiejkolwiek formie tekstów, elementów graficznych, materiałów szkoleniowych oraz autorskich pomysłów sygnowanych znakiem firmowym Andrew Moszczynski Group.
Ukochanej Żonie Marioli
Wstęp
Co kojarzy się ze słowem „realizm”? Na czym polega myślenie realistyczne i jakie są jego skutki? Wydaje się, że wszyscy to wiemy. Czy jednak zastanawiałeś się kiedyś nad związkiem realizmu z marzeniami? Pomaga w ich spełnianiu czy raczej przeszkadza? Proponuję na początek krótki test. Weź kartkę i coś do pisania. Spróbuj ułożyć kilka zakończeń zdania: „Jeśli spojrzeć na to realnie…”. Zapisz je. Prawdopodobnie przynajmniej jedno z tych zdań (a być może wszystkie) w drugiej części zawiera słowo „nie”, a więc brzmi na przykład: „Jeśli spojrzeć na to realnie, nie damy rady w tym czasie wykonać planu”, „Jeśli spojrzeć na to realnie, nie uda mi się tego zrobić”, „Jeśli spojrzeć na to realnie, pomysł jest nie do urzeczywistnienia”. Dlaczego układamy takie zdania? Być może dlatego, że sami słyszeliśmy takie stwierdzenia wielokrotnie. Tworząc tak rozumiany „plan realistyczny”, skupiamy się na zagrożeniach, a bagatelizujemy plusy przedsięwzięcia. Nabieramy przekonania, że ambitne (w domyśle: zbyt ambitne) plany nie są dla nas, że powinniśmy z nich rezygnować. W ten sposób zaprzepaszczamy wiele szans.
Jeśli mamy tendencję do rozumienia realizmu jako konieczności rezygnacji, spróbujmy to zmienić. Tak jak w przypadku innych przekonań zmiana jest możliwa. Od czego zacząć? Warto zadać sobie kilka pytań. Jak rozległe są granice realności, czyli granice ludzkich możliwości? Czy realista może być wizjonerem? Albo odwrotnie: czy wizjoner może być realistą? Czy realizm może pomagać w wytyczaniu celów i poprawiać jakość życia? Czy może być sposobem na spełnianie marzeń? Przeanalizujmy rzeczywiste znaczenie tego terminu i wszystkie jego aspekty. Przyjrzyjmy się wspólnie ludziom, którzy mieli – wydawałoby się – nierealne marzenia i spełniali je w sposób całkiem realny. Być może stanie się to dla Ciebie ważną inspiracją, impulsem do działania. Być może stwierdzisz, że właściwie pojęty realizm daje nadzieję, pomaga przezwyciężać trudności i pozwala rozwinąć skrzydła.
☼
Rozdział 1. Czym jest realizm?
Zanim zredefiniujemy pojęcie realizmu, przyjmijmy istotne założenie, które sugerowałem we wstępie: realizm jest sposobem na spełnianie marzeń. Na początku trudno w to uwierzyć, ponieważ w naszych umysłach zakorzeniło się przekonanie, że realizm jest cechą, która wpływa raczej na rezygnację z marzeń niż na ich urzeczywistnianie. Kojarzymy go z uświadamianiem sobie ograniczeń, zahamowań i barier, aby… stworzyć z nich przeszkodę tak ogromną, że wydaje się nie do przejścia. Powtórzę: realizm jest sposobem na spełnianie marzeń. I to właśnie dlatego, że pozwala uświadomić sobie ograniczenia, zahamowania i bariery. Jednak nie po to, by stanowiły dowód na niemożność osiągnięcia celu, lecz po to, by jak najbardziej obiektywnie ocenić sytuację, a potem poszukać dróg, którymi będzie można pójść dalej.
Definicje słownikowe podają, że realizm to postawa życiowa polegająca na trzeźwej, bezstronnej ocenie rzeczywistości, pozwalająca na wybór skutecznych środków działania. A także umiejętność dokonania takiej oceny. Oparta jest ona na doświadczeniu, wiedzy i analizie faktów. Realista jest więc człowiekiem, który ma świadomość trudności, a mimo to nie boi się nowych wyzwań, z odwagą realizuje plany i w ten sposób czyni swoje życie fascynującym i pełnym barw. Realista potrafi właściwie ocenić możliwość (czyli realność) wykonania lub urzeczywistnienia czegoś. Czy w tym rozumieniu jesteś realistą? Czy potrafisz to stwierdzić?
☼
Rozdział 2. Granice realności
Podejście realistyczne pozwala postępować skutecznie w każdej sferze życia. Sprzyjają temu nieustanny rozwój techniki i nieograniczony dostęp do informacji. Nie możemy więc tłumaczyć się, że czegoś nie zrobimy, bo brakuje nam wiedzy. Nikt z nas nie wynosi ze szkoły całej ludzkiej wiedzy. Nie jest to zresztą potrzebne. Ważne jednak, byśmy potrafili korzystać z tej jej części, która pozwoli nam realizować marzenia.
Cele wyprowadzone z marzeń i zrealizowane dają poczucie niezwykłej satysfakcji. Czy jednak każde marzenie może stać się rzeczywistością? Czy zawsze warto je realizować? Jak rozpoznać wśród swoich marzeń te, do których warto dążyć, nawet jeśli wydają się nieprawdopodobne, kiedy zaś uznać, że marzenie jest tylko mrzonką, przynajmniej w obecnym momencie naszego życia? Czyli, jak stwierdzić, co jest realne, a co nie? Jak ocenić, co możemy zrobić, a co przekracza nasze możliwości? Gdzie przebiegają granice realności zamierzeń?
Prześledźmy to na podstawie dokonań człowieka. Sięgnijmy do historii lotnictwa. W ciągu dziesięcioleci wynalazcy wyznaczali sobie wciąż nowe cele w tej dziedzinie. Pokonywali kolejne bariery na drodze przemieszczania się człowieka w powietrzu. Ktoś jednak kiedyś zainicjował ten proces. Spojrzał na ptaki i zamarzył, by latać podobnie jak one. Dowodem są opowieści, które znajdujemy w wielu mitach, na przykład w tym o Ikarze i jego ojcu Dedalu.
Do możliwości wznoszenia się podszedł naukowo geniusz wszechczasów Leonardo da Vinci, który od lat dziecięcych interesował się budową skrzydeł. Na potrzeby scenografii teatru na dworze Medyceuszy konstruował machiny latające. Wśród jego projektów znajduje się także skrzydłowiec, który miał latać dzięki ruchom skrzydeł. Dlaczego Leonardo go nie wypróbował? Odpowiedź jest prosta. Po wielu badaniach zdał sobie sprawę (realizm!), że człowiek jest zbyt słaby, by potrafił za pomocą skrzydeł utrzymać się w powietrzu. Marzenie Leonarda stało się możliwe do zrealizowania dopiero po wynalezieniu silnika, który zastąpił siłę mięśni człowieka. Cel został osiągnięty, choć droga do niego była inna.
Współczesne lotnictwo silnikowe rozpoczęło się od osiągnięcia braci Wright, którzy w 1903 roku przeprowadzili pierwszą udaną próbę lotu samolotem własnej konstrukcji. Przełamali tym przekonanie (to dowód, że przekonania mogą się zmieniać!), że maszyna cięższa od powietrza nie może wzbić się w górę. Kim byli ludzie, którzy to zrobili? Ciekawość naukową w wynalazcach samolotu silnikowego zaszczepili rodzice. Ojciec, Milton Wright, był redaktorem gazety, a matka – córką konstruktora. Oboje – wszechstronnie uzdolnieni, kreatywni i ciekawi świata. Swoje podejście do życia przekazali synom. Wyposażyli ich w wiedzę, nauczyli niezależnego myślenia i nieszablonowego rozwiązywania problemów. Pokazali, że współdziałanie jest lepsze niż rywalizacja. Starszy z braci, Orville, podkreślał, że rodzice zawsze zachęcali ich do rozwijania swoich pasji, do wnikliwości, do zastanawiania się nad wszystkimi sprawami, które budziły ich zainteresowanie. Bracia Wright jednak nie opierali się tylko na tym. Ważny był dla nich cel i robili wszystko, by go osiągnąć. Każdą trudność starali się pokonywać w jak najbardziej wydajny sposób. Szukali potrzebnej wiedzy i sprzymierzeńców. Cenili współpracę z innymi wynalazcami. Dzięki temu to właśnie oni zostali pionierami lotnictwa.
Spektakularne dokonanie stało się możliwe dzięki dogłębnemu przeanalizowaniu zasad aerodynamiki, zwłaszcza mechanizmu powstawania siły nośnej. Ta wiedza pomogła w opracowaniu skutecznej metody sterowania pojazdem powietrznym oraz w wyborze lekkiego i stabilnie pracującego silnika. Konstruktorzy zdawali sobie sprawę, że od czasów Leonarda da Vinci przesunęły się granice możliwości dokonań ludzkich. Uwierzyli, że w ich zasięgu jest skonstruowanie samolotu, a tym samym realizacja marzenia. Wykazali się odwagą i kreatywnością, dzięki której ulepszyli rzeczywistość.
Pierwsze produkowane seryjnie samoloty poruszały się z prędkością nieprzekraczającą 75 kilometrów na godzinę i mogły się wznieść na wysokość co najwyżej 150 metrów. W latach 20. poprzedniego stulecia miały już opływowe kształty i były wyposażone w wielocylindrowe silniki wspomagane przez sprężarkę. W 1927 roku Amerykanin Charles Lindbergh jako pierwszy przeleciał Atlantyk. W 1929 roku brytyjski samolot Supermarine S6 pobił absolutny rekord prędkości (529 km/godz.). Produkcję pierwszego samolotu pasażerskiego Boeing 247 rozpoczęto w 1933 roku. Potem było już tylko wyżej, szybciej i więcej.
Czy wiesz, jak ogromnego postępu dokonano w lotnictwie w ciągu ostatniego stulecia? Samoloty mogą dziś latać na wysokości ponad 12 500 metrów z szybkością przekraczającą 1000 kilometrów na godzinę. Co cztery sekundy w którymś miejscu na świecie startuje jeden z nich. Rocznie z transportu powietrznego korzysta pięć miliardów osób. A zaczęło się od marzeń, które nosiły w swoich umysłach kolejne pokolenia ludzi, dodając do podstaw myślenia o lataniu nową wiedzę, nowe odkrycia i nowe wynalazki, aż wreszcie bracia Wright zrobili coś, co reszta świata nadal uważała za niemożliwe. Włożyli wiele wysiłku w przygotowywania. Wielokrotnie powtarzali próby. Zdobyli się na odwagę, by przekroczyć dotychczasowe granice realności. Co ważne, oni nie musieli, lecz chcieli to zrobić.
Za braćmi Wright podążyli inni wizjonerzy, którzy pokonywali kolejne bariery. Poznawano właściwości przestrzeni powietrznej, przekraczano granice prędkości i wysokości.
Wreszcie wyruszono na podbój kosmosu. W przestrzeń kosmiczną wysłano najpierw rakiety bezzałogowe, potem zwierzęta, a w końcu ludzi. Obecnie Ziemię oplata gęsta sieć satelitów, które odpowiadają za łączność i komunikację. Załogowe wahadłowce regularnie odbywają rejsy między Ziemią a stacją kosmiczną, w której pracują ludzie. Brytyjska spółka Virgin Galactic przygotowuje się do oferowania komercyjnych lotów kosmicznych statkami powietrznymi zaprojektowanymi przez Scaled Composites. Wśród oczekujących na uruchomienie tej usługi znalazło się wiele znanych osób, między innymi Tom Hanks, Ashton Kutcher, Katy Perry, Brad Pitt i Angelina Jolie. Jeszcze 60, 70 lat temu takie projekty uznano by za efekt majaczenia lub produkt szalonego umysłu. A dziś to rzeczywistość, w której żyjemy i która nikogo nie dziwi.
Powyższa historia pokazuje, jak wraz z kolejnymi dokonaniami przesuwa się horyzont możliwości. Żadne osiągnięcia ludzkości nie przybliżają nas do niego. Mitologiczny Ikar nie miał dalej do linii tego widnokręgu niż bracia Wright albo konstruktorzy pierwszej rakiety kosmicznej. Choć trudno w to uwierzyć, horyzont możliwości człowieka będzie tak samo daleki nawet wtedy, gdy staną się możliwe podróże do odległych galaktyk. Z każdym odkryciem i wynalazkiem przesuwa się on, otwierając pole do działania kolejnym pokoleniom. Będzie ono równie duże jak to, które mieli nasi wielcy poprzednicy. Co dziś wydaje się niemożliwe, jutro będzie osiągalne, a pojutrze zupełnie zwyczajne. Jeśli chcesz, możesz włączyć się w ten proces i uczestniczyć w ciągłym postępie ludzkości. Wizjonerstwo to nic innego jak dalekowzroczność, planowanie przyszłości. Gdy zastanowisz się nad postępem w jakiejkolwiek dziedzinie życia, nie tylko w lotnictwie i kosmonautyce, dojdziesz do wniosku, że wchodzenie w niezagospodarowane obszary jest możliwe. Proces rozwoju i udoskonalania świata to „niekończąca się opowieść”. Na bazie tego, co już wiemy, można robić kolejne kroki. Bez wizjonerstwa najważniejsze odkrycia i wynalazki ludzkości nigdy by się nie pojawiły.
Przyjrzyj się raz jeszcze swojej wizji życia. Zastanów się, co chciałbyś zostawić po sobie na Ziemi? Jakimi wartościami się kierujesz? Co zamierzasz osiągnąć? Czy rzeczywiście idziesz drogą spełniania swoich marzeń? Czy nie tracisz czasu na zajęcia, które Cię oddalają od celu? To pytania fundamentalne, na które tylko Ty możesz dać odpowiedź.
Otwierający się horyzont możliwości to tylko jeden z aspektów realizmu. Pokazuje, że cecha ta nie ogranicza naszych działań, ale je poszerza. Pozwala wytyczyć linię od punktu, w którym zaczynamy naszą drogę, do punktu, który jest naszym celem, nawet bardzo odległym. Wątpisz w to? Nie jesteś wyjątkiem. Powodów zwątpienia może być kilka. Jednym z nich są hamujące nawyki myślowe.
☼
O autorze
Andrzej Moszczyński od 30 lat aktywnie zajmuje się działalnością biznesową. Jego główną kompetencją jest tworzenie skutecznych strategii dla konkretnych obszarów biznesu.
Wlatach 90. zdobywał doświadczenie wbranży reklamowej – był prezesem izałożycielem dwóch spółek zo.o. Zatrudniał wnich ponad 40 osób. Spółki te były liderami wswoich branżach, głównie wreklamie zewnętrznej – tranzytowej (reklamy na tramwajach, autobusach isamochodach). W2001r. przejęciem pakietów kontrolnych wtych spółkach zainteresowały się dwie firmy: amerykańska spółka giełdowa działająca wponad 30 krajach, skupiająca się na reklamie radiowej ireklamie zewnętrznej oraz największy wEuropie fundusz inwestycyjny. W2003r. Andrzej sprzedał udziały wtych spółkach inwestorom strategicznym.
W latach 2005-2015 był prezesem i założycielem spółki, która zajmowała się kompleksową komercjalizacją liderów rynku deweloperskiego (firma w sumie sprzedała ponad 1000 mieszkań oraz 350 apartamentów hotelowych w systemie condo).
Wlatach 2009-2018 był akcjonariuszem strategicznym oraz przewodniczącym rady nadzorczej fabryki urządzeń okrętowych Expom SA. Spółka ta zasięgiem działania obejmuje cały świat, dostarczając urządzenia (wtym dźwigi iżurawie) dla branży morskiej. W2018r. sprzedał pakiet swoich akcji inwestorowi branżowemu.
W2014r. utworzył wUSA spółkę LLC, która działa wbranży wydawniczej. Wciągu 14 lat (poczynając od 2005r.) napisał wsumie 22 kieszonkowe poradniki zdziedziny rozwoju kompetencji miękkich – obszaru, który ma między innymi znaczenie strategiczne dla budowania wartości niematerialnych iprawnych przedsiębiorstw. Poradniki napisane przez Andrzeja koncentrują się na przekazaniu wiedzy owartościach irozwoju osobowości – czynnikach odpowiedzialnych za prowadzenie dobrego życia, bycie spełnionym iszczęśliwym.
Andrzej zdobywał wiedzę zdziedziny budowania wartości firm oraz tworzenia skutecznych strategii przy udziale następujących instytucji: Ernst & Young, Gallup Institute, PricewaterhauseCoopers (PwC) oraz Harward Business Review. Jego kompetencje można przyrównać do pracy stroiciela instrumentu.
Kiedy miał 7 lat, mama zabrała go do szkoły muzycznej, aby sprawdzić, czy ma talent. Przeszedł test pozytywnie – okazało się, że może rozpocząć edukację muzyczną. Zróżnych powodów to nie nastąpiło. Często jednak wjego książkach czy wykładach można usłyszeć bądź przeczytać przykłady związane ze światem muzyki.
Dlaczego można przyrównać jego kompetencje do pracy stroiciela na przykład fortepianu? Stroiciel udoskonala fortepian, aby jego dźwięk był idealny. Każdy fortepian ma swój określony potencjał mierzony jakością dźwięku – dźwięku, który urzeka iwprowadza ludzi wstan relaksu, amoże nawet pozytywnego ukojenia. Podobnie jak stroiciel Andrzej udoskonala różne procesy – szczególnie te, które dotyczą relacji zinnymi ludźmi. Wierzy, że ludzie posiadają mechanizm psychologiczny, który można symbolicznie przyrównać do mentalnego żyroskopu czy mentalnego noktowizora. Rola Andrzeja polega na naprawieniu bądź wprowadzeniu wruch tych „urządzeń”.
Żyroskop jest urządzeniem, które niezależnie od komplikacji pokazuje określony kierunek. Tego typu urządzenie wykorzystywane jest na statkach iwsamolotach. Andrzej jest przekonany, że rozwijanie koncentracji iwyobraźni prowadzi do włączenia naszego mentalnego żyroskopu. Dzięki temu możemy między innymi znajdować skuteczne rozwiązania skomplikowanych wyzwań.
Noktowizor to wyjątkowe urządzenie, które umożliwia widzenie wciemności. Jest wykorzystywane przez wojsko, służby wywiadowcze czy myśliwych. Życie Andrzeja ukierunkowane jest na badanie tematu źródeł wewnętrznej motywacji – siły skłaniającej do działania, do przejawiania inicjatywy, do podejmowania wyzwań, do wchodzenia wobszary zupełnie nieznane. Andrzej ma przekonanie, że rozwijanie poczucia własnej wartości prowadzi do włączenia naszego mentalnego noktowizora. Bez optymalnego poczucia własnej wartości życie jest ciężarem.
Wswojej pracy Andrzej koncentruje się na procesach podnoszących jakość następujących obszarów: właściwe interpretowanie zdarzeń, wyciąganie wniosków zanalizy porażek oraz sukcesów, formułowanie właściwych pytań, atakże korzystanie zwyobraźni wtaki sposób, aby przewidywać swoją przyszłość, co łączy się bezpośrednio zumiejętnością strategicznego myślenia. Umiejętności te pomagają rozumieć mechanizmy wywierania wpływu przez inne osoby iumożliwiają niepoddawanie się wszechobecnej indoktrynacji. Kiedy mentalny noktowizor działa poprawnie, przekazuje wodpowiednim czasie sygnały ostrzegające, że ktoś posługuje się manipulacją, aby osiągnąć swoje cele.
Andrzej posiada również doświadczenie jako prelegent, co związane jest zjego zaangażowaniem wdziałania społeczne. Wostatnich 30 latach był zapraszany do udziału wróżnych szkoleniach iseminariach, zgromadzeniach czy kongresach – wsumie jako mówca wystąpił ponad 700 razy. Jego przemówienia iwykłady znane są zinspirujących przykładów izachęcających pytań, które mobilizują słuchaczy do działania.
Opinie o książce
Małe dziecko przychodzi na świat bez instrukcji obsługi, oczym boleśnie przekonują się kolejne pokolenia młodych rodziców. Ajednak mimo tej pozornej przeszkody ludzkość była ijest wstanie poradzić sobie ztym wyzwaniem. Jak? Młodzi rodzice szybko uczą się – głównie metodą prób ibłędów – jak zaspokajać potrzeby swojego dziecka. Rodzicielstwo to ciekawa mieszanka zaufania do własnej intuicji, pomocy bliskich iodwołania do wiedzy ekspertów. To nie stały zestaw umiejętności, które ujawniają się wchwili narodzin dziecka, lecz raczej proces nabywania nowych umiejętności dostosowanych do potrzeb irozwoju własnych pociech.
Nie inaczej jest wprzypadku rozpoznania swoich talentów iwykorzystania ich wcodziennym życiu. Nie są to zdolności, jakie nabywa się po przeczytaniu jednej książki lub uczestniczeniu wweekendowych warsztatach, lecz raczej droga, na którą się wchodzi świadomie iktórą podąża przez resztę życia. Wybierając się wpodróż, zwykle pakujemy ze sobą przewodnik imapę, dlatego też podczas podróży do własnego wnętrza także warto sięgnąć po jakiś przewodnik. Seria książek autorstwa Andrzeja Moszczyńskiego jest właśnie takim przewodnikiem, zawierającym cenne podpowiedzi oraz techniki odkrywania iwykorzystywania swoich talentów. Autor nie stawia się wpozycji eksperta wiedzącego lepiej, co jest dla nas dobre, lecz raczej doradcy odwołującego się szeroko do filozofii, literatury, współczesnych technik doskonalenia osobowości iwłasnych doświadczeń. Zdecydowanymi mocnymi stronami tej serii są przykłady zżycia ilustrujące prezentowane zagadnienia oraz bogata bibliografia służąca jako punkt do dalszych poszukiwań dla wszystkich zainteresowanych doskonaleniem osobowości. Uważam, że seria ta będzie pomocna dla każdego zainteresowanego świadomym życiem irozwojem osobistym.
Ania Bogacka
Editorial Consultant and Life Coach
* * *
Na rynku książek wybór poradników jest ogromny, ale wśród tego ogromu istnieją jasne punkty, woparciu októre można kierować swoim życiem tak, by osiągnąć spełnienie. Samorealizacja jest osiągana poprzez mądrość iświadomość. To samo sprawia, że książki Andrzeja Moszczyńskiego są tak użyteczne ipodnoszące na duchu. Dzielenie się mądrością wformie przykładów wielu historycznych postaci oświetla drogę wtej kluczowej podróży. Każda zksiążek Andrzeja jest kompletna sama wsobie, jednak wszystkie razem stanowią zestaw narzędzi, przy pomocy których każdy znas może ulepszyć umysł iserce, aby ostatecznie przyjąć proaktywną iwspółczującą postawę wobec życia. Jako osoba, która badała iedytowała wiele tekstów zfilozofii iduchowości, mogę zentuzjazmem polecić tę książkę.
Lawrence E. Payne
Oferta wydawnicza
Andrew Moszczynski Group sp. z o.o.