Instrukcja obsługi pieska Jacósia - Andrzej Grabowski - ebook + książka

Instrukcja obsługi pieska Jacósia ebook

Andrzej Grabowski

4,8

Opis

Ośmioletnia Kasia Słowik uwielbia psy. Niestety – nie może przygarnąć czworonożnego przyjaciela – na psa kategorycznie nie zgadza się jej tata. Jednak pewnego dnia zdarza się cud. Kasia w niezwykłych okolicznościach znajduje szczeniaczka, którym musi się zaopiekować. Czy teraz uda jej się przekonać tatę, by piesek został w domu?

Poza niesłychanymi przygodami Kasi i jej pupila Jacósia, znajdziecie w książce mnóstwo fachowych porad i informacji o psach. Co zrobić, by nasi czworonożni przyjaciele żyli zdrowo, długo i szczęśliwie? Jeśli kochacie swoje psy, przeczytajcie książkę i zastosujcie się do zawartych w niej wskazówek znawczyni psów doktor nauk weterynaryjnych Sybilli Berwid-Wójtowicz.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 88

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,8 (15 ocen)
13
1
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Aleksandraoli

Nie oderwiesz się od lektury

.
00
kataryna0905

Nie oderwiesz się od lektury

Bardzo dobra pozycja dla fanów psów :starszych i młodszych, a na pewno dla początkujących. Obowiązkowa lektura dla rodziców, których dzieci koniecznie chcą mieć pieska!
00
Matkizmickiewicza

Nie oderwiesz się od lektury

super dla każdego wielbiciela psów
00

Popularność




Okładka

Strona tytułowa

Andrzej Marek Grabowski

Instrukcja obsługi pieska Jacósia

Ilustracje: Katarzyna Kołodziej

Strona redakcyjna

Andrzej Marek Grabowski

Instrukcja obsługi pieska Jacósia

© by Andrzej Marek Grabowski

© by Wydawnictwo Literatura

Konsultacja kynologiczna oraz list od cioci Bisi: dr nauk weterynaryjnych Sybilla Berwid-Wójtowicz

Okładka i ilustracje: Katarzyna Kołodziej

Korekta: Lidia Kowalczyk, Joanna Pijewska

Wydanie I

ISBN 978-83-7672-330-3

Wydawnictwo Literatura, Łódź 2014

91-334 Łódź, ul. Srebrna 41

[email protected]

tel. (42) 630-23-81

faks (42) 632-30-24

www.wyd-literatura.com.pl

Książkę tę dedykuję wszystkim przyjaciołom psów i wszystkim pieskom, a zwłaszcza Jacósiowi

Instrukcja obsługi pieska Jacósia

Opowiem Wam prawdziwą historię. Prawdziwą, to znaczy taką, która wydarzyła się naprawdę. To opowieść o Kasi Słowik – dziewczynce, która mieszka w Białymstoku i bardzo kocha psy. Wszystkie: małe i duże, kudłate i wystrzyżone, czarne i białe. Oczywiście rude, brązowe i łaciate też. Kocha pieski rasowe i kundle. Może nawet kundelki bardziej, zwłaszcza te bezpańskie, bo przecież to one są najbiedniejsze. Kasia najchętniej przytuliłaby wszystkie psy świata, głaskała je, drapała i pozwalała, by ją lizały. Nawet po buzi.

Niestety, Kasia nie mogła mieć psa, bo nie chciał na to zgodzić się jej tata!

Kiedy zaczyna się ta historia, tata jest już bardzo stary – ma ponad trzydzieści lat! Nadal jednak pamięta o pewnym zdarzeniu z dzieciństwa. Przeżył wtedy bardzo przykrą przygodę – ugryzł go pies i tata musiał otrzymać serię bolesnych zastrzyków. Ślady psich zębów dawno zniknęły z jego łydki, jednak w pamięci zostały na całe życie. Dlatego kiedy tata spotyka psa, nawet małego, trzęsącego się ratlerka, szybko przechodzi na drugą stronę ulicy. Nieraz mruczy pod nosem:

– Głupi kundel!

Kasia ma już prawie dziewięć lat i jest chuda jak kredka. Chociaż zjada wszystkie dokładki, wcale nie staje się grubsza. Jej ciemne włosy łatwo zamieniają się we fryzurę „burza w dżungli”. Tak w każdym razie mówi tata.

Mama Kasi, Tereska, jest niewiele grubsza od córeczki. Najchętniej nosi długie, kolorowe spódnice i swetry robione na drutach, ale do pracy ubiera się zupełnie inaczej – elegancko. Bo pracuje w fundacji, która pomaga bezrobotnym znaleźć zatrudnienie. A wiadomo, że „jak cię widzą, tak cię piszą”. Łatwiej jest dostać pracę temu, kto porządnie wygląda. Mama musi dawać bezrobotnym dobry przykład.

Tata Kasi, Marek, w przeciwieństwie do żony i córki ma jasne, krótko obcięte włosy i okrągłą buzię. Tata jest handlowcem. To taki zawód, który wymaga ciągłych podróży.

Jest jeszcze ciocia Bisia. Ciocia jest starszą siostrą babci Kasi. Mieszka w Warszawie. Cała rodzina mówi, że ciocia ma bzika na punkcie psów. Ale słysząc to, ciocia jeży się jak szpic (to taka psia rasa), bo uważa, że nie ma żadnego bzika, a psy po prostu kocha. Ciocia jest już na emeryturze, lecz przez wiele lat pracowała w firmie produkującej żywność dla zwierząt. Prowadziła szkolenia dotyczące karmienia, opieki i tresury psów. Wie o nich naprawdę wszystko.

W mojej opowieści występuje jeszcze jedna ważna postać. Może nawet najważniejsza. Ale o niej, a właściwie o nim, dowiecie się za chwilę...

Kasia wiele razy prosiła rodziców, żeby kupili jej psa. Ale wtedy tata zawsze warczał jak buldog i odpowiadał:

– Przecież wiesz, że nie lubię psów. Nie chcę żadnego psa. Gryzą, ślinią się, robią bałagan i wszędzie zostawiają kudły.

Możecie pomyśleć, że tata Kasi nie jest fajny. Ale to nieprawda. Jest bardzo kochany. Uwielbia czytać córce książki. Można się z nim świetnie we wszystko bawić. Nawet w dom, bo umie gotować zupę z trawy i tartej cegły oraz lepić lody z piasku. Tata ma tylko ten jeden feler – strasznie nie lubi psów.