29,00 zł
Pikantny żart i prześmiewcze ujęcie ludzkich spraw, charakterystyczne dla tego rodzaju poezji, są obecne i w wierszach umieszczonych w „Limerykach. Dozwolone od lat osiemnastu” Michała Ksawerego Malawskiego. Nonsensowne gry słowne zarówno rozbawią czytelnika, jak i skłonią go do myślenia.
Michał Ksawery Malawski – rocznik 1959. Z zawodu ekonomista, analityk finansowy i doradca, z czterdziestoletnim doświadczeniem w pracy dla polskich rządów oraz przedsiębiorstw z kraju i z zagranicy.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 20
Projekt okładki: EJ Design
Projekt graficzny środka, skład: EJ Design
Korekta: Emilia Swatkowska
Skład wersji elektronicznej: Michał Latusek
Copyright © by Michał Ksawery Malawski 2023
Copyright © by Pan Wydawca 2023
ISBN 978-83-67473-69-9
Wydanie 1
Gdańsk 2023
Pan Wydawca sp. z o.o.
ul. Wały Piastowskie 1/1508
80-855 Gdańsk
PanWydawca.pl
Tak dziś patrząc nie tylko współcześnie –
żart pikantny od grzecznych brzmi śmieszniej.
Toć i mistrz Kochanowski
w swoich strofach nie pościł.
Jemu w hołdzie. Czytajcie niespiesznie.
Pewien gazda z okolic Szczawnicy
pędził bimber z uryny oślicy.
Robił to doskonale –
nie odróżnił nikt wcale
tego trunku od śliwowicy.
Włoski bosman, co dom miał w Locarno,
nie potrafił – mamma mia – ogarnąć,
że rok pływał po świecie,
a gdy wrócił, to w becie
miał trojaczki, a żonę ciężarną.
Będąc posłem, Koziołek Matołek
myślał tak: No po grzyba ten stołek?
Wolę już mój Pacanów –
więcej kóz, mniej baranów.
Więc adiós! Ja ruszam na swoje.
Młody grabarz w Santiago de Chile
każdą noc spędzał w innej mogile.
I tłumaczył kolegom,
gdy pytali dlaczego:
Monogamię głęboko mam w tyle.
Raz hydraulik, co żył w Gdańsku-Wrzeszczu,
się na amen w swej żonie zakleszczył.
Co Bóg złączył – jest święte,
ale, Skarbie, na pęcherz
czuję nacisk wciąż bardziej złowieszczy.
Michał Ksawery Malawski – rocznik 1959. Z zawodu ekonomista, analityk finansowy i doradca, z czterdziestoletnim doświadczeniem w pracy dla polskich rządów oraz przedsiębiorstw z kraju i z zagranicy.
Limeryki i dłuższe formy poetyckie zaczął tworzyć w 2007 roku. Większość wierszy zawartych w tym zbiorze powstała w latach 2022–2023. Aż do tej pory autor pisał do szuflady. To między innymi znajomi przyczynili się do podjęcia decyzji o wydaniu limeryków – tych najnowszych i tych napisanych przed laty.
Pikantny żart i prześmiewcze ujęcie ludzkich spraw, charakterystyczne dla tego rodzaju poezji, są obecne i w wierszach umieszczonych w niniejszym tomiku. Nonsensowne gry słowne zarówno rozbawią czytelnika, jak i skłonią go do myślenia.