Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Absolutne must-have każdej dziewczyny. Dzięki tej książce będziesz sobą!
„Wiara w siebie jest tym czymś, co pomaga ci dokonywać rzeczy, które wydają się trudne, przerażające albo niemożliwe” – piszą autorki tego niezwykłego poradnika coachingowego dla nastolatek i dodają: „Wyobraź sobie wiarę w siebie jako malutkiego, ale stanowczego trenera w twojej głowie, pomagającego ci zrobić wszystko, co sobie wymarzysz”.
Ten uparty człowieczek jest po to, żeby ci nie odpuszczać, pozytywnie motywować, rozwiewać wątpliwości i nakłaniać do tego, na co nie zawsze masz ochotę, bo: nie chcesz się „wychylać”, boisz się ośmieszyć, masz mnóstwo obaw, wolisz skulić ogon pod siebie i upodobnić się do innych. Jest niezwykle potrzebny, bo nawet zwyczajne bycie sobą, pokazanie twojego prawdziwego „ja” może wymagać większej wiary w siebie i odwagi, niż dopasowanie się do stereotypu. A będąc sobą, będziesz szczęśliwsza. To sprawdzony naukowo fakt, który potwierdzają entuzjastyczne reakcje całej rzeszy silnych kobiet, które osiągnęły sukces, i ich zachwyty nad książką Katty Kay i Claire Shipman. Zresztą przeczytaj sama…
Łał! Kocham, kocham, kocham tę książkę. Codziennie spotykam dziewczyny, które ogromnie cierpią, ponieważ nie znają narzędzi opisanych w Pewnej siebie dziewczynie… Dorośli docenią fakt, że książka koncentruje się na budowaniu wiary we własne siły i konkretnych scenariuszach postępowania, a dziewczyny pokochają ją za humor, opowieści z życia i ciekawe zadania.
PHYLLIS L. FAGELL, doradczyni edukacyjna, pisarka i autorka kolumny O rodzicielstwie w „Washington Post”.
Dziewczyny powinny wiedzieć, że być inną jest cool. Ja odrobiłam tę lekcję na lodowisku, grając w hokeja... Ta książka pomoże każdej dziewczynie zmienić swój sposób myślenia, tak by mogła poczuć zachwyt i pewność siebie płynące z faktu, że jest niepowtarzalna.
HILARY KNIGHT, srebrna medalistka olimpijska, zawodniczka amerykańskiej kobiecej reprezentacji w hokeju na lodzie
Żałuję, że nie mogłam przeczytać tej książki, kiedy sama byłam mała — i ogromnie się cieszę, że współczesne dziewczyny ją otrzymują.
SHERYL SANDBERG, dyrektor operacyjny Facebooka
Absolutne must-have każdej dziewczyny, która chce spełnić swoje marzenia.
LAURIE HERNANDEZ, gimnastyczka, złota medalistka olimpijska
Z uwagi na zróżnicowaną oprawę graficzną i strukturę tekstu, sugerujemy odtwarzanie niniejszego e-booka w trybie „Publisher font”.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 211
POCHWAŁY KRYTYKÓWDLA KSIĄŻKI
PEWNA SIEBIEDZIEWCZYNA
„Siła dziewczyn bierze się z wiary w siebie, jednak wielu dziewczynom trudno dostrzec, jakie są fantastyczne. Na szczęście istnieją metody, dzięki którym mogą zbudować wiarę we własne siły – nie zadręczając się, lecz zdobywając nowe narzędzia myślenia i akceptując swoje autentyczne «ja». Żałuję, że nie miałam tej książki, kiedy sama byłam mała – i ogromnie się cieszę, że współczesne dziewczyny ją otrzymują”.
SHERYL SANDBERG, dyrektor operacyjny Facebooka oraz założycielka organizacji Lean In i Option B.
„To książka niezbędna dla każdej dziewczyny, która chce spełnić swoje marzenia”.
LAURIE HERNANDEZ, gimnastyczka, złota medalistka olimpijska Stanów Zjednoczonych oraz autorka bestsellera I Got This. To Gold and Beyond
„Lektura obowiązkowa dla każdej nastolatki. Książka dopinguje dziewczyny, by zaczęły działać pomimo zniechęcających schematów myślowych; by nie obawiały się porażek i rzuciły wyzwanie lękom, którym poddaje się tak wiele ich koleżanek. Napisana zajmująco i w sposób, z którym łatwo się zidentyfikować, dostarcza doskonałych wskazówek, jak sobie radzić w nierzadko krytycznym i prowokującym świecie mediów społecznościowych. Pozwala dziewczynom zrozumieć znacznie głębiej, co to znaczy być sobą, i śmiało to okazywać. Czuję się ogromnie zainspirowana przez autorki tego wspaniałego przewodnika, do którego dziewczyny będą wracać wciąż na nowo, podążając drogą do zbudowania solidnego, pewnego siebie «ja»”.
DR BONNIE ZUCKER, licencjonowana psycholożka i autorka książki Anxiety-free Kids. An Interactive Guide for Parents and Children
„Jeśli choć raz w życiu żałowałaś, że brak ci odwagi, by powiedzieć, co naprawdę myślisz, albo żeby zrobić coś, co budzi twoje obawy – oto książka dla ciebie! Wiara we własne siły to dla współczesnych dziewczyn niezbędna cecha, a Katty oraz Claire znalazły na nią przepis. Ich rady są realistyczne i praktyczne. Lektura tej książki pozwoli ci zmienić własne życie – i świat!”
RACHEL SIMMONS, autorka bestsellerowych publikacji „New York Timesa”: Enough as She Is, Odd Girl Out oraz The Curse of the Good Girl, jak również ekspertka do spraw przywództwa w Smith College
„Dziewczyny powinny wiedzieć, że być inną jest cool. Ja odrobiłam tę lekcję na lodowisku, grając w hokeja. Nie zawsze byłam taka jak inni, ale nauczyłam się to akceptować i dzięki temu nabrałam wiary w siebie. Ta książka pomoże każdej dziewczynie zmienić swój sposób myślenia, tak by mogła poczuć zachwyt i pewność siebie płynące z faktu, że jest niepowtarzalna”.
HILARY KNIGHT, srebrna medalistka olimpijska, zawodniczka amerykańskiej kobiecej reprezentacji w hokeju na lodzie
„Łał! Kocham, kocham, kocham tę książkę. Codziennie spotykam dziewczyny, które ogromnie cierpią, ponieważ nie znają narzędzi opisanych w Pewnej siebie dziewczynie. Ta książka podsuwa nastolatkom wskazówki, jak sobie poradzić z każdym problemem – od stresu poprzez brak zaufania we własne siły po kłopotliwe sytuacje towarzyskie. Dorośli docenią fakt, że książka koncentruje się na budowaniu wiary we własne siły i konkretnych scenariuszach postępowania, a dziewczyny pokochają ją za humor, opowieści z życia i ciekawe zadania. Czy jesteś rodzicem, czy pedagogiem, to nieoceniona pomoc dydaktyczna”.
PHYLLIS L. FAGELL, doradczyni edukacyjna, pisarka i autorka kolumny O rodzicielstwie w „Washington Post”
Dla mojej mamy,
bajecznie imponującej,
cudownie inspirującej,
totalnie fantastycznej
Shirley Kay
K.K.
Dla moich żeńskich wyroczni w kwestii wiary w siebie:
mojej mamy Christie Shipman,
łamiącej zasady z radosną, żywiołową regularnością,
mojej teściowej Lindy Dryden,
zawsze gotowej podjąć nowe wyzwanie,
oraz mojej córki Delli Carney,
której odwagę i szczerość
ze wszystkich sił staram się naśladować każdego dnia
C.S.
Pamiętasz uczucie, kiedy zrobisz coś wymagającego wielkiej odwagi? Tę niesamowitą energię, gdy się zmobilizujesz i zmierzysz z czymś trudnym? To jest właśnie
WIARA W SIEBIE.
Wiara w siebie daje ci siłę, lekkość i entuzjazm, potrzebne żeby być sobą i robić to, na co masz ochotę – nawet jeśli się boisz.
Jakie to uczucie m i e ć wiarę w siebie? Pisząc tę książkę, rozmawiałyśmy z dziesiątkami dziewczyn w różnym wieku; oto jak się czuły dzięki pewności siebie:
Kilka lat temu napisałyśmy książkę o kobietach i wierze w siebie. Kiedy stała się bestsellerem, uświadomiłyśmy sobie, jak wiele kobiet chciało dowiedzieć się więcej o tym fantastycznym źródle energii, by mogły prowadzić odważniejsze i pełne wiary w siebie życie. Zbierając materiały, nauczyłyśmy się mnóstwa fascynujących rzeczy – na przykład że wiarę we własne siły mają nawet szczury, a naukowcy potrafią ją zmierzyć! Ale naszym największym osiągnięciem było odkrycie tajemnej formuły wiary w siebie – krótko mówiąc, wiemy, z czego ją wyprodukować.
Teraz z wielką radością przekazujemy ją tobie. Uczeni odkryli, że bycie nastolatką to najlepszy okres na zbudowanie pewności siebie. Wypełniłyśmy naszą książkę mnóstwem opowieści, quizów, rysunków i innych zabawnych rzeczy. I powinnaś też wiedzieć, że każde zawarte w niej słowo zostało potwierdzone przez odkrycia najmądrzejszych uczonych na świecie oraz specjalistów w dziedzinie pewności siebie i jej źródeł.
Pamiętasz Imani, Kaylę i Alex – trzy dziewczyny, które spotkałaś przed chwilą na szkolnym korytarzu? Każdej z nich przydałaby się odrobina wiary we własne siły. Pewnie zauważyłaś, że wydają się niepewne, obawiają się spróbować czegoś nowego i nie potrafią do końca być sobą. Na stronach tej książki wiele razy zobaczysz każdą z nich w akcji. Zamierzamy nauczyć je – a przy okazji ciebie – mówienia: „Dlaczego nie?” zamiast: „Nigdy w życiu!”, zawsze kiedy napotkają nowe wyzwanie.
Musimy cię ostrzec – wiara w siebie uzależnia. Kiedy raz jej skosztujesz, będziesz chciała coraz więcej. I więcej. A zatem do dzieła. Ani się obejrzysz, jak odkryjesz własną formułę wiary w siebie i zaczniesz robić rzeczy, o jakich nawet ci się nie śniło.
Słowo na „P”. Przeraża niemal wszystkich, prawda? Każdy myśli, że lepiej go nie wypowiadać. Ani o nim nie rozmawiać. I nawet nie przyznawać, że coś podobnego mogłoby nas spotkać. Wiesz, o jakie słowo chodzi.
PORAŻKA
Oto i ono. Czarno na białym, celowo. Bo to ważne, żeby oswoić się z myślą o niepowodzeniu. Nie dlatego, że jest takie fajne; nie zamierzamy udawać, że ktokolwiek na świecie lubi, kiedy mu nie wychodzi – nic podobnego. Ale to naturalny skutek podejmowania ryzyka, element budowania wiary w siebie i coś, co spotka także ciebie, ponieważ spotyka KAŻDEGO[1].
WIARA W SIEBIE W AKCJI
Wyjście na scenę i odegranie roli wprawiało dwunastoletnią Helen w dygot. Lecz gdy zaczynała mówić, zwykle się uspokajała. No a potem czuła się tak wspaniale! Kiedy jednak wybrano ją, by wygłosiła monolog podczas uroczystego spektaklu na zakończenie obozu letniego, wpadła w panikę. Monolog był okropnie nudny i taki dłuuugi.
Wbijała go sobie do głowy i przepytywała samą siebie od rana do nocy. Powtarzała tekst dosłownie do momentu wyjścia w światła reflektorów. Gdy chłopak przed nią skończył swój występ, nadeszła jej kolej. Wstała, otwarła usta – i nic się z nich nie wydobyło. Absolutnie nic. Mózg Helen zmienił się w bezdenną czarną dziurę; nigdzie ani śladu monologu. To nie była sytuacja, kiedy przekręcisz linijkę albo recytujesz za szybko, albo zapomnisz oddychać. To był prawdziwy koszmar. Na widowni siedziało mnóstwo rodziców, mama Helen nagrywała wszystko kamerą, a tymczasem z ust dziewczyny nie wyszło nawet jedno słowo. Jedyne, co zdołała zrobić, to niezgrabnie wskazać palcem następnego aktora i chwiejnie zejść ze sceny. Czuła, że już nigdy nie spojrzy w twarz rodzicom, dziadkom, a nawet swojemu małemu braciszkowi. Zawaliła totalnie, kompletnie i na oczach całego świata.
Większość z nas przeżyła kiedyś podobną epicką klęskę; nie ma gorszej rzeczy. Ale okropnie bolesne, upokarzające doświadczenie Helen nie było złe d o k o ń c a.
Z a r a z, j a k t o?, możesz spytać. C o t u w o g ó l e może być dobrego?
No cóż, poważne badania naukowe dowodzą, że ni mniej, ni więcej tylko właśnie niepowodzenia są niezbędne, by odnosić sukces.
Wiemy, to brzmi jak jedna z tych typowych, wkurzających dorosłych mądrości. Kiedy żołądek zaciska ci się w supeł, kręci ci się w głowie i bezradnie zmierzasz ku klęsce, nie myślisz sobie: Rewelacja! Tym większy sukces mnie czeka! Uczysz się, jednak zawalasz sprawdzian; całymi godzinami szlifujesz wypracowanie, a mimo to dostajesz zły stopień; startujesz w wyborach do samorządu, ale przegrywasz; stajesz na uszach, żeby pewien ktoś cię polubił i – klapa, klapa, klapa. Istnieją najróżniejsze rodzaje klęsk, ale żadna nie wydaje się przyjemna, kiedy cię dotyka.
A jednak porażki mają pozytywną stronę. Ściśle rzecz biorąc, to nie same niepowodzenia, ale wychodzenie z nich i uczenie się na błędach może przynieść wiele korzyści. Jest to bowiem element kluczowego procesu budowania wiary w siebie, o którym pisałyśmy wcześniej. Nauki wyciągnięte z niepowodzeń odciskają się w naszych mózgach – uczeni nazywają to imprintingiem – głębiej niż inne doświadczenia. Kiedy spotyka cię klęska, możesz się nauczyć mnóstwa przydatnych rzeczy – jeśli poświęcisz temu uwagę.
Dlaczego uczenie się na błędach ma sens
Nie wierzysz nam? Przeczytaj, co powiedzieli znacznie mądrzejsi i sławniejsi ludzie.
„Nie da się żyć, nie ponosząc klęsk, jeśli nie żyjesz tak ostrożnie, że równie dobrze mogłabyś nie żyć wcale – a to oznacza przegraną walkowerem”[2].
J.K. Rowling, niesamowita twórczyni Harry’ego Pottera, która twierdzi, że jej życie przed stworzeniem świata czarodziejów było jedną wielką katastrofą.
„Tak się składa, że czasami przegrywasz. I nigdy nie jesteś zbyt dobra, żeby przegrać. Zbyt wielka, żeby przegrać. Nigdy nie jesteś zbyt mądra, żeby przegrać. To się zdarza, i zdarza się wtedy, kiedy ma się zdarzyć. Musisz zaakceptować ten fakt”[3].
Beyoncé, największa gwiazda muzyki pop na świecie, która w wieku dziewięciu lat przegrała w „Mam talent”.
„Nie boję się sztormów, bo podczas nich uczę się sterować moim okrętem”[4].
Louisa May Alcott, w swojej niezwykłej książce Małe kobietki
Jak dobrze rozumiesz moc porażek?
Annie codziennie ledwo zdąża do szkoły. Trudno jej wstać rano. Śpi do ostatniej chwili, jej rzeczy leżą rozrzucone po wszystkich kątach, ubrania zaściełają cały pokój. Każdego dnia mama wywleka ją z łóżka i pomaga jej zebrać wszystkie potrzebne rzeczy, a dziewczyna i tak wpada do szkoły tuż przed dzwonkiem. To okroooooopnie stresujące i Annie nienawidzi docierać na miejsce spocona i zdyszana. Co pomoże jej zmienić nawyki?
a. Mama przestaje ją budzić. Przez trzy dni z rzędu Annie naprawdę się spóźnia i za karę musi zostać po lekcjach. Jest wściekła na mamę.
b. Annie przekonuje mamę, by kupiła jej nowy budzik, na którym można nagrać własną pobudkę! Odjazd; teraz musi tylko pamiętać, żeby go nastawić.
c. Annie sporządza na kartce szczegółowy plan, żeby przygotowywać się wieczorem poprzedniego dnia, pakować książki i budzić się samej. Zacznie od następnego tygodnia.
Odpowiedź:Przyjrzyjmy się temu bliżej
Jak się okazuje, w wypadku Annie zadziałała opcja a, choć wydaje się koszmarna. Oto co się wydarzyło:
Po trzech dniach kary Annie nie chciała się spóźnić nigdy więcej. Posprzątała w pokoju i odtąd każdego wieczoru nastawia stary budzik. (Ten fajny, nowy trzeciego dnia zginął pod stosem ubrań, a wymyślny rozkład dnia nigdy nie został wprowadzony w życie). To porażka spowodowała zmianę.
A jak ty przeżywasz porażki? Coś brzmi znajomo?
a. Wiele godzin szlochasz rozdzierająco w poduszkę. A potem pochłaniasz całe opakowanie lodów o smaku ciasteczkowym.
b. Nieważne. Wcale nie będziesz o tym myśleć. To się nigdy. W ogóle. Nie zdarzyło.
c. Niedobrze ci. Dosłownie chce ci się wymiotować, bez względu na to, gdzie akurat jesteś. I boli cię głowa. Koszmar.
d. Na chwilę ukrywasz się w swoim pokoju, lecz wiesz, że za kilka dni ani ty, ani nikt inny nie będziecie o tym pamiętać. Głupio wyszło, ale co tam.
e. Chcesz się schować – może na innej planecie, w innej galaktyce. Nie zamierzasz pokazać swojej twarzy już nigdy.
f. Łał! Nie spodziewałaś się, że zawalisz tak totalnie, ale to nawet zabawne. Nie przejmujesz się tym szczególnie.
Odpowiedź:Przyjrzyjmy się temu bliżej
Jeśli wybrałaś wariant a, b, c albo e, WITAMY W KLUBIE. Tak właśnie reaguje większość ludzi, kiedy coś kompletnie zawalą. Czują się okropnie. Są fizycznie chorzy. Wystraszeni. Zgnębieni. Zaprzeczają wszystkiemu, nawet przed sobą.
Jeżeli wolałaś opcję d albo f, zaczynasz już łapać, o co chodzi. Panując nad swoimi myślami i starając się spojrzeć z dystansu, dasz sobie radę z każdą sytuacją. A kiedy powtórzysz to kilka razy, staniesz się odważniejsza, pewniejsza siebie i bardziej chętna do podejmowania ryzyka.
Spróbuj spojrzeć na to w taki sposób: jeśli nie zaliczasz wpadek, nie uczysz się, nie rozwijasz i nie stajesz się silniejsza – zapewne nie będziesz też ryzykować w ważniejszych sprawach. Ani poszukiwać fajnych przeżyć czy przygód. Pewnie nie musisz się długo namyślać, by sobie przypomnieć chwile, kiedy naprawdę nauczyłaś się czegoś na błędach.
Niepowodzenia będą cię spotykać. Nie chodzi o to, żeby ich unikać. Nie da się. Chodzi o to, by umieć je wykorzystać. Każdy potrzebuje podpowiedzi, jak sobie z nimi radzić. Oto jak to robić, żeby się rozwijać:
DZIESIĘĆ NAJLEPSZYCH SPOSOBÓW NA PORAŻKĘ
1.BĄDŹ SWOJĄ NAJLEPSZĄ PRZYJACIÓŁKĄ. Albo przynajmniej bądź dla siebie miła. Przypomnij sobie, że ludzie ponoszą klęski. To wada fabryczna naszego gatunku. Porozczulaj się nad sobą, jeśli ci to pomoże, i pozwól sobie na wszystko, co poprawi ci humor. Lody są niezłe. Możesz też poprosić, żeby ktoś cię przytulił.
2.ZMIEŃ KANAŁ. Co pomoże ci zająć myśli czymś przyjemniejszym? Poczytaj książkę. Pooglądaj telewizję. Posłuchaj muzyki. Spotkaj się z koleżanką. Pogłaskaj kota. Zagraj w piłkę. Znajdź sposób, by nie myśleć o tym, co się właśnie stało. Nie ma potrzeby w kółko tego wałkować.
3.SPOJRZYJ Z DYSTANSU. Wróć pamięcią do podobnych sytuacji i uświadom sobie, że przetrwałaś! Że zwykle ludzie nie obgadują cię, nie wyśmiewają ani nie gapią się na ciebie, kiedy coś ci nie wyjdzie. Czy ciągle wspominasz sytuację, kiedy twoja kumpela potknęła się w stołówce i zalała mlekiem cały stół kolegów z wyższej klasy? Przestałaś z nią rozmawiać? Mało prawdopodobne.
4.POPROŚ O POMOC. Badania dowodzą, że jedną z najlepszych metod, by przejść do porządku dziennego nad niepowodzeniem, jest się otworzyć i opowiedzieć o tym, co cię spotkało. Porozmawiaj z rodzicami, z koleżankami, z ulubioną nauczycielką albo z panią pedagog.
5.PILNUJ SWOICH MYŚLI. Staraj się nazywać swoje doświadczenie raczej k o m p l i k a c j ą niż k l ę s k ą; czymś przejściowym, a nie nieodwracalnym. To problem, który należy rozwiązać, a nie dożywotni wyrok. Zapytaj samą siebie: Czego się nauczyłam? Co zrobię następnym razem? Czego za skarby świata NIE zrobię?
6.POLEGAJ NA AUTORYTETACH. Pamiętasz listę fajnych osób, którą zaczęłaś spisywać? Poszukaj zabawnych historii o ich niepowodzeniach i też je dołącz. Każdy, kto do czegoś doszedł, ponosił klęski. Dopisz do listy własne nazwisko. Opisz którąś ze swoich epickich klęsk, nie zapominając o tym, jakiej strategii użyłaś, żeby się z niej otrząsnąć.
7.NIE WSZYSTKO NARAZ. Tak jak przy radzeniu sobie z ryzykiem rozłóż przyczynę swojego niepowodzenia na mniejsze elementy, z którymi łatwiej się uporać, a potem przyjrzyj się im po kolei.
8.TRENING CZYNI MISTRZA. Ćwiczenie, wielokrotne powtarzanie sprawia, że zadanie staje się łatwiejsze – i pomaga opanować nerwy. Słyszałaś o pamięci mięśniowej? Twoje ciało się męczy, a tymczasem ty dumasz o niebieskich migdałach. Świetna sprawa!
9.SPRÓBUJ JESZCZE RAZ. Kiedy tylko zdołasz, weź się w garść i spojrzyj niepowodzeniu prosto w oczy. Zaatakuj ponownie, starając się nie powtórzyć tego samego błędu. Inne błędy – owszem, mogą się zdarzyć. Ale nie dokładnie taki sam.
10.WYLICZ, CO MOGŁO PÓJŚĆ GORZEJ. To podstawa. Kiedy wszystko się wali, najważniejsze jest poczucie humoru. Myśli w rodzaju: Przynajmniej pamiętałam żeby się ubrać, i nie poszłam do szkoły goła, kiedy dach naszego domu się zawalił albo: Przynajmniej mojej rodziny nie pokazali w „Największych przygłupach świata”, albo: Przynajmniej nie wysłałam tego totalnie kompromitującego komentarza całej klasie uświadomią ci, że NAPRAWDĘ MOGŁO BYĆ GORZEJ!
RESET
Jak widzisz, istnieje mnóstwo sposobów, żeby się zresetować po niepowodzeniu. Przeczytaj poniżej historie Marii, Nell i Lizbeth; każda z nich wpadła w czarną dziurę porażki w inny, upokarzający sposób i żadna nie chciałaby tego przeżyć nigdy więcej. Zastanów się, która metoda wyjścia z sytuacji podoba ci się najbardziej.
Maria jest podekscytowana, bo właśnie zaprzyjaźnia się z kilkoma nowymi dziewczynami. Ma opinię świetnie ubranej i zabawnej, więc liczy, że teraz umocni swoją pozycję w grupie.
W samym środku ogólnej rozmowy wysyła do Carmen – koleżanki, na której NAJBARDZIEJ chce zrobić wrażenie – wiadomość, wyśmiewając kreację, jaką ich kumpela Ashley włożyła tego dnia do szkoły. „Może to DLATEGO Ben nie zaprosił jej na domówkę. Lol”. Miało to brzmieć zabawnie, ale wyszło trochę złośliwie. W tym momencie smartfon Marii rozgrzewa się do czerwoności. Wysłała wiadomość nie tylko do Carmen, ale do CAŁEJ GRUPY. Teraz WSZYSTKIE dziewczyny są na nią wściekłe i Maria czuje, że jej nienawidzą.
OPCJA NR 1: Maria wpada w panikę, więc postanawia sobie stworzyć spokojną przestrzeń. Wyłącza komórkę (#2, Zmień kanał). Fakt, chwilę się zadręcza, wyobrażając sobie, że jest skazana na samotne życie bez koleżanek. Ale potem przypomina sobie, że one też ciągle zaliczają jakieś wpadki w internecie i w realu (#3, Spojrzyj z dystansu) i wcale nie zostają wyrzutkami.
OPCJA NR 2: Maria jest wściekła na siebie. Postanawia chwilę pokopać piłkę z bratem. Wie, że to jej poprawi humor (#2, Zmień kanał). Co dalej? Musi się zastanowić, co robić. Z pewnością istnieje jakieś rozwiązanie (#5, Pilnuj swoich myśli). Chce utrzymać przyjaźń Carmen i Ashley. Żeby to osiągnąć, planuje kolejne kroki (#7, Nie wszystko naraz). Najważniejsze: przeprosiny! Powie Ashley, że jej przykro, szczerze i naprawdę. Dzwoni do Ashley, a potem do Carmen (#9, Spróbuj jeszcze raz). Czuje się okropnie niezręcznie... ale po kilku tygodniach sytuacja wraca do normy.
Nell świetnie sobie radzi w szkole, szczególnie z angielskim i WOS-em. Marzy, żeby podciągnąć się z matmy i dostać się na kurs rozszerzony. Bierze korepetycje, rozwiązuje zadania z mamą i przygotowuje się do testu kwalifikacyjnego.
Ale na widok zadań czuje, jakby ktoś ścisnął jej żebra i wydusił całe powietrze. Nie może ruszyć ręką i ledwie oddycha. Kiedy nauczyciel pyta, czy jej pomóc, nie potrafi nawet wydobyć głosu. Kręci tylko głową, oddaje pustą kartkę i wychodzi z klasy. Wszyscy to widzą, wszyscy wiedzą. Zawaliła. Totalnie zawaliła.
OPCJA NR 1: Po powrocie do domu Nell rzuca się na łóżko w swoim pokoju, ogląda filmy o Harrym Potterze i zajada popcorn z cukrem. Parę razy płacze, ale tłumaczy sobie, że łzy są OK (#1, Bądź swoją najlepszą przyjaciółką[5]). Trudno jej nie rozmyślać, co oznacza jej porażka: jest taka głupia, że nikt nie będzie jej lubił... nie pójdzie do liceum... skończy jako bezrobotna i bezdomna... Wreszcie stwierdza: DOŚĆ TEGO! Oświadcza samej sobie, że wcale tak nie będzie, i specjalnie zwraca się o pomoc do mamy, która jest jedną z jej idolek (#4, Poproś o pomoc[6]). Mama opowiada, jak oblała egzamin na prawo jazdy – trzy razy. Nell zaśmiewa się i czuje się lepiej (#6, Polegaj na autorytetach).
OPCJA NR 2: Nell próbuje się uspokoić, ale katastrofa na teście ją zadręcza. Dziewczyna czuje, że ma tylko jedno wyjście: nie odpuszczać – coś z tym zrobić. Zaczyna od najważniejszego (#5, Pilnuj swoich myśli). Postanawia zajrzeć jeszcze raz do zadań próbnych i zobaczyć, co poszło nie tak. Przeglądając je, zdaje sobie sprawę, że potrafi je rozwiązać bez trudu: nie to stanowiło problem. Problemem była panika. Trzeba się z nią rozprawić krok po kroku (#7, Nie wszystko naraz). Zamiast pozwolić, żeby przytłoczył ją ciężar CAŁEGO TESTU, należało po prostu odrobinę przystopować i rozwiązywać zadania po jednym. Nell chce być gotowa, kiedy pojawi się następna szansa, więc pisze do nauczyciela mejla z pytaniem, kiedy może znowu spróbować dostać się na zajęcia dla zaawansowanych.
Lizbeth świetnie gra w piłkę nożną. Jako bramkarka przez cały mecz kieruje drużyną, rozstawiając zawodniczki tam, gdzie są jej potrzebne, by mogła śledzić piłkę.
W finałowym meczu sezonu radzi sobie świetnie, kieruje rozgrywką i podaniami z idealną precyzją. Nagle, nie wiadomo skąd, w jej stronę leci piłka. Koleżanki z drużyny rzucają się bronić bramki, ale Lizbeth krzyczy: MOJA, MOJA, MOJA! Wybija się w powietrze, chcąc złapać pocisk w locie i jak zwykle uratować sytuację. SZUUU i piłka uderza w siatkę za jej plecami. Gol dla drużyny przeciwnej. KONIEC meczu. I to ona przepuściła piłkę. Koleżanki jęczą i padają na ziemię przytłoczone porażką, a Lizbeth wie, że przegrały z jej winy.
OPCJA NR 1: Lizbeth chce tylko zostać sama. Nie ma ochoty rozmawiać z koleżankami z drużyny ani z rodzicami i po powrocie do domu pędzi zapłakana prosto do swojego pokoju. Ale potem przypomina sobie, co jej pomogło, kiedy była nieszczęśliwa ostatnim razem. Bierze do ręki książkę i przenosi się w wyobraźni w inne miejsce (#1, Bądź swoją najlepszą przyjaciółką i #2, Zmień kanał). Już przy kolacji opowiada mamie, jak przepuściła rozstrzygającą piłkę w innym meczu – prosto w narożnik – i dzięki temu nauczyła się lepiej bronić (#3, Spojrzyj z dystansu). Postanawia poprosić trenera, by poświęcił jej trochę więcej czasu (#8, Trening czyni mistrza) – i przechodzi nad tym do porządku dziennego.
OPCJA NR 2: Lizbeth podbiega i przeprasza koleżanki, a one ją przytulają i zaczynają opowiadać o swoich błędach. Drużynowy uścisk zmienia się w festiwal wspomnień o porażkach, do którego z ochotą dołącza trener. Potem zaczynają wykrzykiwać, co naprawdę mogło pójść kompletnie źle (#10, Wylicz, co mogło pójść gorzej). A gdyby Lizbeth złamała nogę? A gdyby przez boisko przeszło tornado? A gdyby nastąpiła apokalipsa zombie? Wybuchają śmiechem. Przez jakiś czas niepowodzenie będzie się wydawać Lizbeth przytłaczające. Ale jej drużyna za jakiś czas zagra ponownie (#9, Spróbuj jeszcze raz). Powrót na boisko to dla niej najlepsza opcja, bo gdy pochłonie ją mecz, nie będzie miała czasu na rozmyślania.
KIEDY WSZYSTKO SIĘ WALI
W komiksie o Wielkim Ryzyku fakt, że nie dostała się do drużyny, wydawał się Kayli najbardziej upokarzającą klęską w dziejach. Jak się przekonacie, dziewczyna odkryje, że w rzeczywistości była to tylko komplikacja, i takie nastawienie zaprowadzi ją w fantastyczne miejsce.
Poza tym niektóre porażki rzeczywiście wydają się zbyt trudne do zniesienia. Pamiętacie opowieść o Helen, która zmieniła się na scenie w słup soli? Później b a r d z o d ł u g o uważała się za nieudacznika. Porażka bez wątpienia potrafi się wyryć w pamięci, szczególnie jeśli nic z nią nie robisz. Czasami będziesz musiała zmieniać kanałc o c h w i l ę – albo nawet wykorzystać całą listę podpowiedzi – a i tak pogodzenie się z nią potrwa baaardzo długo.
Lecz Helen w końcu wróciła do aktorstwa, czujecie? Pomogli jej rodzice, podsuwając wciąż nowe okazje do występów. Z czasem zaczęła przyjmować niewielkie rólki w szkolnych przedstawieniach, a w końcu złożyła papiery do liceum teatralnego. I się dostała! Nadal o k r o p n i e się denerwuje przed wyjściem na scenę, ale powtarzanie tekstu pomaga. Uspokaja ją, kiedy sobie przypomni, że zaliczyła już najgorszą klęskę we wszechświecie – i przeżyła! Nadal od czasu do czasu przekręci jakąś linijkę i wciąż buduje wiarę w siebie.
PRZYPISY
Rozdział 3: Epicka klęska
[1] No cóż, naprawdę istnieją badania naukowe dowodzące, że klęski są podwaliną sukcesów.
Duckworth Angela, Grit: The Power of Passion and Perseverance, London, Vermilion, 2017.
Miller Caroline Adams, Getting Grit: The Evidence-Based Approach to Cultivating Passion, Perseverance, and Purpose, Boulder, CO, Sounds True, 2017.
Seligman Martin E., Learned Optimism: How to Change Your Mind and Your Life, New York, Random House Digital, 2011.
[2] Nie da się żyć, nie ponosząc klęsk...
Rowling J.K., The Fringe Benefits of Failure, and the Importance of Imagination, „Harvard Gazette”, June 5, 2008. https://news.harvard.edu/gazette/story/2008/06/text-of-j-k-rowling-speech.
[3] Tak się składa, że czasami przegrywasz
Nessif Bruna, Watch: Beyoncé’s Video Message Part 2, E! Online. December 17, 2013. www.eonline.com/news/491914/beyonce-says-message-behind-latest-album-is-finding-the-beauty-in-imperfection-watch-now.
[4] Nie boję się sztormów, bo podczas nich uczę się żeglować moim okrętem.
Alcott Louisa May, Little Women. New York, Bantam, 1886.
[5] 1. Bądź swoją najlepszą przyjaciółką
Salzberg Sharon, The Kindness Handbook: A Practical Companion, Boulder, CO, Sounds True, 2008.
Salzberg Sharon, Real Happiness: The Power of Meditation: A 28-Day Program, New York, Workman, 2011.
[6] 4. Poproś o pomoc
Growth Mindset Asking for Help, Teaching Superkids, October 23, 2016. www.teachingsuperkids.com/growth-mindset-asking-for-help/.
Brown Brené, Daring Greatly: How the Courage to Be Vulnerable Transforms the Way We Live, Love, Parent, and Lead, New York, Avery, 2015.
Brown Brené, The Gifts of Imperfection: Let Go of Who You Think You’re Supposed to Be and Embrace Who You Are, Center City, MN, Hazelden, 2010.
Brown Brené, Rising Strong: How the Ability to Reset Transforms the Way We Live, Love, Parent, and Lead, New York, Random House, 2017.
Dweck Carol S., Mindset: Changing the Way You Think to Fulfil Your Potential, London, Little, Brown, 2012.
Krakovsky Marina, Researchers: If You Want a Favor, Ask and Ask Again, „Insights”, September 19, 2013. www.gsb.stanford.edu/insights/researchers-if-you-want-favor-ask-ask-again.