Pokuta Piekielnej Diablicy - seks w zaświatach - Sandra Kulik - ebook

Pokuta Piekielnej Diablicy - seks w zaświatach ebook

Sandra Kulik

0,0
3,99 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Erotyczne fantasy z piekła rodem. Czy to nie ironia, że jeden mężczyzna potrafi czasami wywrócić cały świat do góry nogami? Piekielna Diablica przekonała się o tym aż za dobrze. Bohaterka wiedzie poukładane życie, starannie wypełniając obowiązki powierzone jej przez księcia piekła, ale tylko do dnia, w którym poznaje brunatnozielonookiego mężczyznę. Swoją ignorancją doprowadza ją do szału, ale buzujące uczucie gniewu bardzo szybko przeradza się w pożądanie. Silny pociąg odciąga bohaterkę od ważnych zajęć, tylko czy można tak bezkarnie zaniedbywać swoje obowiązki? Pierwsze opowiadanie z serii „Ogień uczuć”.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 27

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Sandra Kulik

Ogień uczuć 1: Pokuta Piekielnej Diablicy - seria erotyczna

 

Lust

Ogień uczuć 1: Pokuta Piekielnej Diablicy - seria erotyczna

 

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2021 Sandra Kulik i LUST

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

 

ISBN: 9788726903898

 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

 

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

Złamane serce. Zjawisko powszechne jak złamany paznokieć, a jednak szokuje za każdym razem, pozostawiając ból i smutek. Niektórzy tak cenią sobie miłość, że są gotowi dla niej umrzeć. Ja postanowiłam umrzeć z jej braku. Nie widziałam innego wyjścia, bo może i byłam żywa, ale już od dawna czułam, że w środku gniję. Nie szukałam żadnego wyrafinowanego sposobu. Po prostu stanęłam na ażurowym moście i spojrzałam w wodną otchłań pod sobą. Byłam tak zrezygnowana, że puściłam się konstrukcji i bez najmniejszego wahania zrobiłam krok przed siebie, ale nie dane mi było zginąć tego ranka. Zawisłam w powietrzu, kiedy coś mocno chwyciło mnie za ramię, i zaskoczona uniosłam głowę. Nade mną górował sam książę, ale zupełnie nie jak z bajki.

Dantalion nie był przystojny wedle ludzkiego postrzegania, nie miał też rumaka i nie chciał obdarować mnie drogocennymi klejnotami. Jego czerwone ślepia, wąskie usta i pokiereszowana twarz budziły strach, ale tylko do momentu, w którym przemówił spokojnym, kojącym dla ucha głosem, w którym dało się wyczuć prawdziwą troskę. Książę piekła złożył mi ofertę, która powstrzymała moją śmierć. Dantalion obiecał mi nowe miejsce w świecie, gdzie miałam odnaleźć szczęście. I tak też się stało. W piekle otrzymałam nowe imię, nowe możliwości i świeży umysł.

Nieprawdą jest to, co mówi się o nas w świecie ludzi, z góry oceniających demoniczne istoty mojego pokroju. Zła sława, brutalność i okrucieństwo, które są nam przypisywane, to efekt fałszywych informacji, przed którymi nie mamy jak się bronić. Wstępując do królestwa ciemności, przekształciłam się w Piekielną Diablicę, poprzysięgając służyć swojemu królowi Lucyferowi, oczywiście nie bezinteresownie. Poza nowym przydomkiem otrzymałam również unikalną moc, która umożliwia mi uciszanie snów innych istot, ponieważ w piekle również sypiamy, a ponadto, tak jak ludzie, mamy koszmary, najczęściej związane z poprzednim życiem na ziemi. Czarty z całego podziemia przybywają z najdalszych zakątków do Szkarłatu – miasta, w którym obecnie mieszkam i które znajduje się pod moim dowodzeniem wraz z przyległymi do niego terenami, m.in. Karmazynowymi Wzgórzami i Rzeką Ognia. Przybywają, aby zaznać spokojnego snu, który mogę dać im dzięki swojemu darowi. Dzięki pomaganiu innym, byciu diabelską kapłanką i opiekunką Szkarłatu rzeczywiście odnalazłam szczęście, którego wcześniej mi brakowało. Codzienność w piekle była nieco monotonna, ale dawała harmonijne poczucie spokoju i bezpieczeństwa.

Ostatnio jednak dochodziło do dziwnego zjawiska i coraz więcej istot poddanych leczeniu stwierdzało, że moja moc nie tylko gasi ich złe obrazy, lecz także tworzy nowe, miłe sny. Każdy z leczonych opowiadał inną historię, ale w każdym przyjemnym marzeniu sennym pojawiała się postać urzekającego mężczyzny o brunatnozielonych oczach. Wówczas nie sądziłam jednak, że ma to jakieś większe znaczenie.