Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Co roku Wielka Królowa Mrówek wybiera śmiałka, który wyruszy na drugi koniec łąki, by dostarczyć do sąsiedniego mrowiska ważny pakunek. Tym razem wybór padł na Skałkę – małą, nieśmiałą mrówkę. Mimo pewnych wątpliwości, Skałka wyrusza w podróż. Po drodze natrafia na wiele przeszkód, ale spotyka również inne owady, stonogę Chodaka czy gąsienicę Nielotkę. Czy razem uda im się pokonać przeciwności i dotrzeć na drugi koniec łąki?
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 14
Rok wydania: 2021
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Dawno, dawno temu, albo nawet nie tak dawno, bo zaledwie wczoraj, w pewnym mrowisku wybuchło niemałe poruszenie. Wszystkie mrówki tuptały niecierpliwie z nogi na nogę, przeciskały się między sobą i wypełniały powoli całą salę podziemnego labiryntu. Każdy wyczekiwał nadejścia Najważniejszej z owadów, ponieważ to właśnie tego dnia, Wielka Królowa Mrówek, miała wybrać śmiałka, który wyruszy żwawo w wyprawę na sam koniec łąki i dostarczy ważną przesyłkę do sąsiedniego mrowiska.
Kto to będzie? Kto to będzie? – krzyczał ktoś w tłumie, zbierając ciekawskie spojrzenia reszty zebranych.
– Cichutko, kochani! – przemówiła Królowa, donośnym, ale spokojnym głosem. – Jak wszyscy wiecie, coraz większymi krokami nadchodzi Zima i przyszedł czas, aby jeden z najważniejszych Skarbów Królewskich został przeniesiony.
Na jej słowa naprawdę wszyscy ucichli. Nie było słychać już szeptów i krzyków, a nawet tupania małymi stopami. Wszyscy wzięli głęboki wdech i trzymając powietrze głęboko w piersi, wyczekiwali na ogłoszenie Wybranka.
– Razem z Najmądrzejszą Radą Mrówek zdecydowaliśmy, że w tym roku tę niesamowitą misję powierzymy… Skałce!
Tysiące małych oczu skierowało się czym prędzej w kierunku niczego nieświadomej, niewielkiej mrówki w kącie. Skałka siedziała na okruchu chleba i wymachiwała radośnie stopami do przodu i tyłu, a gdy wszyscy w ciszy skupili na niej wzrok, z zaskoczeniem poderwała się do góry.
– J-ja…? N-na pewno… Ja? – wyjąkała strachliwie, jednak zaraz wyprostowała się i potrząsnęła malutką główką. – Znaczy… T-tak jest, Wa-wasza Wy-wysokość!
Królowa uśmiechnęła się serdecznie i powolnym krokiem podeszła do wystraszonej mrówki, aby w jej rękach umieścić mały pakunek. Skałka spojrzała na stworzoną z liścia teczuszkę i przycisnęła ją mocno do piersi.
– Dasz radę Skałko. Wierzymy w ciebie!