Nie znaleziono wyników
Polska antropolożka kultury, pisarka i działaczka społeczna. Od niemal ćwierćwiecza szefowa wydawnictwa Czarne. Żona znanego pisarza Andrzeja Stasiuka. Za swoje książki Monika Sznajderman była powszechnie doceniana przez krytykę, czego wyrazem były m.in. dwie nominacje do najbardziej prestiżowej polskiej nagrody literackiej, Nike.
Monika Sznajderman urodziła się w 1959 r. Warszawie jako córka małżeństwa wybitnych kardiologów: Marka Sznajdermana i Małgorzaty Ciświckiej. Markowi Sznajdermanowi, jako jednemu z nielicznych spośród rodziny, udało się przetrwać Holokaust. Jego ojciec, znany neurolog Izaak Sznajderman, i młodszy brat zginęli w Oświęcimiu, matka zaś w 1941 r. podczas pogromu w Złoczowie. Marek przeżywszy obóz w Majdanku, po wojnie trafił do sierocińca. Po latach, w książce Fałszerze pieprzu Monika Sznajderman, podejmie próbę zmierzenia się z trudną historią swojej rodziny.
Pisarka z wykształcenia jest antropolożką kultury, w 1985 r. na Uniwersytecie Warszawskim ukończyła studia etnograficzne. Specjalizuje się w zagadnieniach współczesnej kultury audiowizualnej. W 2000 r. doktoryzowała się w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. W 1996 r. razem ze swoim obecnym mężem, Andrzejem Stasiukiem, założyła wydawnictwo Czarne, które prowadzi do dziś. Blisko trzy dekady temu wyprowadziła się w Beskid Niski i jak na razie nie zamierza wracać do Warszawy. Od wielu lat angażuje się w działalność społeczną, m.in. szefuje Stowarzyszeniu Rozwoju Sołectwa Krzywa, zajmującemu się dziećmi z byłych PGR-ów w Beskidzie Niskim. Za działalność społeczną i popularyzację czytelnictwa została nagrodzona przez Fundację im. Jerzego Bonieckego Polcul, a za wkład w dialog środkowoeuropejskiego Monika Sznajderman została doceniona Nagrodą im. Vaclava Buriana. W swoim dorobku ma również wiele innych znaczących nagród oraz nominacji.
Swoją pierwszą samodzielną publikację pt. Zaraza. Mitologia dżumy, cholery i AIDS, Monika Sznajderman wydała w 1994 r. Na stronach książki autorka przedstawia antropologiczną analizę epidemii jako zjawiska granicznego, unieważniającego w dużej mierze ład i porządek społeczny, cywilizacyjny i kulturowy. Nic dziwnego, że od tysiącleci wszelkim plagom towarzyszyło myślenie mitologiczne, którego głównym zadaniem jest zawsze przywrócenie kosmicznego porządku. Studium epidemii jako konstruktu i doświadczenia kulturowego to lektura fascynująca i na wielu poziomach odkrywcza. W 2020 r., w czasach pandemii koronawirusa, książka została wznowiona, ukazując uniwersalność tej dokonanej dekady temu analizy. Kiedy powstawała Zaraza, Monika Sznajderman opisywał bowiem bardzo głęboką, mitologiczną warstwę europejskiej formacji kulturowej, która mimo całej nowoczesności i dynamiki naszej cywilizacji pozostaje w dużej mierze niezmienna.
W ciągu kilku następnych lat spod pióra autorki wyszły jeszcze dwa tytułu stricte antropologiczne: Biblia Pauperum. Szkice o wideo i kulturze popularnej (1998) i Błazen. Maski i metafory (2000).
Wydaną w 2016 r. książką Fałszerze pieprzu. Historie rodzinne Monika Sznajderman zwróciła uwagę nie tylko polskiej, ale i europejskiej krytyki. Jak pisze autorka w wstępie, nie jest to pozycja historyczna, lecz narracja o pamięci. Tak naprawdę o dwóch pamięciach: polskiej i żydowskiej, które spotkały się w jej rodzinie. W tym mikroświecie, wycinku rodzinnych losów, w ogromnej mierze udało się autorce uchwycić i oddać tragizm XX w. W lekturze uderza, bo też taki był zamysł literacki, zupełna równoległość i oddzielność biografii strony żydowskiej i polskiej, w których praktycznie brakuje linii stycznych. Wyeksponowana jest ich wzajemna obcość – to dwa w zasadzie nieprzenikające się światy, które w bliższą interakcję weszły dopiero po II wojnie światowej. Za poruszających Fałszerzy pieprzu Monika Sznajderman był powszechnie chwalona, zarówno przez krytykę, jak i czytelników. Ta niełatwa, lecz piękna proza została doceniona nominacjami do Nagrody Nike, Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus oraz Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego oraz wyróżniona Nagrodą im. Marii i Łukasza Hirszowiczów i Nagrodą im. Jerzego Turowicza. Do bolesnego tematu Zagłady pisarka wróciła jeszcze w napisanej wspólnie z Magdaleną Kicińską książce Przecież ich nie zostawię. O żydowskich opiekunkach w czasie wojny.
W 2019 r. wydała Monika Sznajderman Pusty las, kolejną pozycje poświęconą trudnej przeszłości. Tym razem pisarka pochyla się nad losami mieszkańców Beskidu Niskiego, a konkretniej Wołowca – miejsca, które blisko 30 lat temu wybrała na swój dom. To melancholijna opowieść o jego dawnych mieszkańcach, ludziach zmiecionych przez historię; Łemkach, Żydach czy Cyganach, którzy ginęli, wyjeżdżali, byli wyrzucani. Dziś ich nie ma, a pamięć o nich próbuje przywrócić autorka. Za Pusty Las Monika Sznajderman dostała drugą w swojej karierze nominację do Nagrody Nike.