Fanatyzm pierwszych adwentystów - Pastor Felix - ebook

Fanatyzm pierwszych adwentystów ebook

Felix Pastor

0,0

Opis

Książka zawiera opis działalności Kościoła Adwentystów u jego podstał od roku 1844 oraz przepowiednie E. White. Materiał tu zawarty jest nieznany polskiemu czytelnikowi. Ellen White Estate zawiera ogromną ilość listów Ellen White, które nigdy nie ujrzały światła dziennego, wiele z nich jest ukrywane ponieważ są kompromitacją dla kościoła. taki właśnie materiał zawiera to opracowanie.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 195

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Pastor Felix

Fanatyzm pierwszych adwentystów

Byłem Pastorem Adwentystów — Tom 10

© Pastor Felix, 2023

Książka zawiera opis działalności Kościoła Adwentystów u jego podstał od roku 1844 oraz przepowiednie E. White. Materiał tu zawarty jest nieznany polskiemu czytelnikowi. Ellen White Estate zawiera ogromną ilość listów Ellen White które nigdy nie ujrzały światła dziennego, wiele z nich jest ukrywane ponieważ są kompromitacją dla kościoła. taki właśnie materiał zawiera to opracowanie.

ISBN 978-83-8324-548-5

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Aresztowanie Izraela Dammona

Wstęp

Opracowanie które czytelnik otrzymuje ma na celu zapoznanie się z faktami z którymi polski czytelnik się nie spotkał, a te które zna zostały opatrzone nowymi faktami. Na swoich stronach zapewniam czytelnika że nie jestem wrogiem, ale z korespondencji z adwentystami zawsze widzą we mnie wroga, bo wszystko co nie zgadza się z poglądami przyjętymi przez adwentyzm jest atakiem na kościół. Moim zadaniem jest przedstawić argumenty za lub przeciw bez używania takich uczuć jak nienawiść, odwet, zemsta, wszak to nie jest chrześcijańska postawa. Spotkałem wielu takich co odeszli od kościoła i ich zadaniem jest pokazaniem grzechów pastorów, i co siostra X powiedziała o przywódcach kościoła. Jaką mają radość z ludzkiego upadku. Kiedy spotykam takich ludzi to uciekam od nich, gorzki korzeń to trucizna, a plotkarstwo czyha na twoją dusze. Moim mottem jest miłość. Jeżeli mam wątpliwości co do ciebie to ci powiem, nie podoba mi się u ciebie to i tamto, nie dlatego że cię nienawidzę, wielu adwentystów powie: „zwrócił uwagę na moje błędy więc mnie nienawidzi” naprawdę? Kościołowi adwentystów zawdzięczam wiele, wykształcenie, wiarę i przyjaźń. Bóg przysłał mnie do tego kościoła abym został jego pastorem aby dzisiaj rozumieć ich sposób myślenia, bym mógł wielu pomóc, moja praca duszpasterska nie skończyła się z chwilą odejścia ze społeczności ona trwa do dzisiaj. Więc to co czytasz, i jak czytasz zależy od twojego nastawienia, a nie od mojego przekazu.

Asmund Kaspersen - Mit i Prawda

FanatyzmW 1986 roku Bruce Weaver, absolwent Andrews University, odkrył stary raport prasowy (raport prawny), opisujący aresztowanie i proces przeciwko mężczyźnie imieniem Israel Dammon, znajomemu Ellen White. (Piscataquis Farmer, 7 marca 1845, nr 31.) Niektórzy są zdania, że wykopanie tego raportu jest jednym z najbardziej znaczących odkryć dotyczących historii wczesnych adwentystów, jakie kiedykolwiek dokonano. Z oczywistych powodów ten stary raport prasowy nigdy nie trafi do oficjalnych gazet denominacji SDA, takich jak Adventist Review. Został on jednak opublikowany w Adventist Currents, tom. 3, nr 1, kwiecień 1988. Chwalebny obraz proroczego powołania Ellen White i wczesnych pism zacząłby pękać, gdyby stało się to powszechnie znane w społeczności adwentystów. Do tego czasu adwentyści w dużej mierze nie byli w stanie przedstawić źródeł swojej wczesnej historii, innych niż własne relacje Ellen White i pochodzące od prawdziwych pionierów EGW. (Również niektóre materiały pochodzące od prawdziwych pionierów spoza EGW, które zostały w dużej mierze zignorowane.) Jednak raport prasowy z 1845 r., w który zaangażowani byli Ellen Harmon, James White, Dorinda Baker i inni, podaje bezstronny sprawozdanie i budzi pewne wątpliwości co do wiarygodność własnych relacji biograficznych Ellen White. W swoich szkicach autobiograficznych Ellen White wskazuje, że zarówno ona, jak i jej mąż byli zajęci walką z różnymi formami fanatyzmu we wczesnych latach adwentyzmu. Jednak teraz staje się jasne, że sama Ellen White była mocno zaangażowana w dziwaczne, fanatyczne działania, w których jej „wizje” odgrywały niemałą rolę. Po rozczarowaniu 22 października 1844 r. zdecydowana większość millerytów powróciła do swoich wyznań. Kilku — w tym Ellen Harmon — kontynuowało swoje spotkania w prywatnych domach. Sporo z tych prywatnych zgromadzeń odznaczało się skrajnym fanatyzmem: „Święty pocałunek”, krzyki i wrzaski, rozwiązłość, dziwaczne ćwiczenia fizyczne, takie jak czołganie się po podłodze itp. Zazwyczaj obecnych było kilku „wizjonerów”, głównie kobiet, przyjmujących „wizje” podczas zgromadzeń. Ellen White (wówczas Harmon) podróżowała z tymi fanatykami. Jest całkiem możliwe, że po prostu uniknęła aresztowania podczas jednego konkretnego incydentu (w Orrington, Maine), uciekając z tego miejsca, i możliwe, że faktycznie została raz aresztowana razem z Josephem Turnerem. (kwiecień 1845). 15 lutego 1845 r. ci ekstremiści zebrali się w domu Jamesa Ayera w małym miasteczku Atkinson w stanie Maine. Spotkaniu przewodniczył były kapitan morski, Israel Dammon, a obecne były również dwie wizjonerki, Ellen G. Harmon i Dorinda Baker. Oto kilka fragmentów procesu z 1845 roku, opisującego rodzaj zgromadzeń, w które zaangażowani byli Ellen i James White po rozczarowaniu w 1844 roku.

„JWE HARVEY, zaprzysiężony. Uczestniczyłem w ich spotkaniach przez dwa dni i cztery wieczory. Pierwsze spotkanie trwało osiem dni — znałem Dammona sześć tygodni — Dammon, White i Hall byli liderami. Dammon powiedział, że grzesznicy pójdą do piekła za dwa dni. Przytulali się i całowali — Dammon kładł się na podłodze, a potem podskakiwał — często przechodzili do innego pokoju. Dammon nie ma środków na utrzymanie, o których wiem. Spotkanie wydawało się bardzo niereligijne — widziałem go siedzącego na podłodze z kobietą między nogami i ramionami wokół niej.

„WM. C. CROSBY, Esq. zaprzysiężony.Byłem na spotkaniu w ostatnią sobotę wieczorem, od około 7 do 9. Na podłodze leżała kobieta, która leżała na plecach z poduszką pod głową; od czasu do czasu budziła się i opowiadała wizję, która, jak powiedziała, została jej objawiona. Czasami wszyscy mówili jednocześnie, witając się na całe gardło; niektórzy z nich mówili, że jest tam zbyt wiele grzechu. Po ustaniu hałasu Dammon wstał i był bardziej spójny — narzekał na tych, którzy tam przychodzą, którzy nie wierzą w doktrynę adwentową. W pewnym momencie Dammon powiedział, że są tam wieprze, które nie należą do zespołu, wskazał na mnie i powiedział: „Mam na myśli pana”.

„LOTON LAMBERT, zaprzysiężony. Śpiewali, kiedy przybyłem — po śpiewaniu usiedli na podłodze — Dammon powiedział, że siostra miała wizję do opowiedzenia — kobieta na podłodze opowiedziała swoją wizję. Dammon powiedział, że wszystkie inne denominacje są nikczemne — są kłamcami, prostytutkami, mordercami itd. — najechał także na wszystkich, którzy nie byli z nim wierzącymi. Kazał nam odejść — nie pojechaliśmy. Kobieta, która leżała na podłodze i opowiadała o wizjach, została nazwana przez Starszego Dammona i innych Naśladownictwem Chrystusa. Dammon nazwał nas wieprzami i diabłami i powiedział, że gdyby był właścicielem domu, to by nas przepędził — ten, który nazwali Naśladowaniem Chrystusa, powiedział pani Woodbury i innym, że muszą porzucić wszystkich swoich przyjaciół albo iść do piekła. Naśladowanie Chrystusa, jak ją nazywali, leżało chwilę na podłodze, następnie wstała i zawołała kogoś i powiedziała, że miała wizję, aby im opowiedzieć, którą ona opowie; była jedna dziewczyna, o której powiedzieli, że musi zostać ochrzczona tej nocy, bo inaczej pójdzie do piekła; gorzko płakała i chciała najpierw zobaczyć się z matką; powiedzieli jej, że musi opuścić matkę albo iść do piekła — jeden głos powiedział, niech idzie do piekła. W końcu zdecydowała się na chrzest. Naśladowanie Chrystusa opowiedziało swojej kuzynce swoją wizję, że musi być ochrzczona tej nocy albo iść do piekła — sprzeciwiła się, bo kiedyś była ochrzczona. Mówiono, że naśladowcą Chrystusa była kobieta z Portland. Kobieta, którą nazwali panną Baker, powiedziała, że diabeł tu jest i że chce się z nim zobaczyć — wybrała mnie i powiedziała, że jesteś diabłem i pójdziesz do piekła. Powiedziałem jej, że nie chce aby była moim sędzią. Pan [James] Ayer [Jr., właściciel domu], a następnie chwycił mnie i próbował wyrzucić za drzwi. Powiedziałem mu, że nie przyszliśmy przeszkadzać w spotkaniu. Widząca kobieta wezwała [do] Joel Doore’a, powiedziała, że zwątpiła i nie da się ponownie ochrzcić — powiedziała Fr. Doore nie idź do piekła. Doore uklękła i pomodliła się. Panna Baker i mężczyzna weszli do sypialni — następnie usłyszeli głos w pokoju hallo Oh! Drzwi były otwarte — zajrzałem do pokoju — leżała na łóżku — trzymał ją; wyszli z sypialni, obejmując się, ona podskakiwała i rzucała nogami między jego nogi. Panna Baker poszła do pana Doore’a i powiedziała, że odmówiłeś mi wcześniej, on powiedział, że tak — potem się pocałowali — powiedziała „to dobrze” — tuż przed pójściem do wody, aby ochrzcić, Panna Baker weszła do sypialni z mężczyzną, którego nazywali Starszym White’em — zobaczyła, jak pomaga jej położyć się do łóżka — zgaszono światło i zamknięto drzwi. Żadnego z nich później nie widziałem. Kiedyś byłem w drugim pokoju i rozmawiałem z kuzynem. Dammon i inni weszli do pokoju i przerwali naszą rozmowę, a jej siostrę i mnie nazwali diabłem. Imitacja Chrystusa leżała na podłodze w czasie, gdy schodzili do wody, aby chrzcić, a ona leżała na podłodze aż do mojego wyjścia, czyli między godziną 12 a 1 w nocy.

„WM. C. CROSBY, przebadany ponownie. Nie widziałem pocałunku, ale słyszałem o nim. Dammon nazwał kościoły dziwkami, kłamcami, złodziejami, łajdakami, wilkami w owczej skórze, mordercami itd. Powiedział, aby czytali GWIAZDĘ. Było to najbardziej hałaśliwe zgromadzenie, na jakim kiedykolwiek byłem — nie było porządku ani regularności, ani niczego, co przypominało jakiekolwiek inne spotkanie, na którym kiedykolwiek byłem — Dammon wydawał się mieć przewagę i najwięcej umiejętności. Nie mówię, że Dammon krzyczał najgłośniej, myślę, że niektórzy mają silniejsze płuca niż on.

„DEACON JAMES ROWE, zaprzysiężony. Byłem u Ayera przez krótki czas w zeszłą sobotę wieczorem — Starszy Dammon miał nam za złe, że przyszliśmy na jego spotkanie — mówił o innych wyznaniach jak Esq. Crosby właśnie zeznawał — powiedział, że członkowie kościoła to najgorsi ludzie na świecie. Byłem młody, a teraz jestem stary i ze wszystkich miejsc, w których kiedykolwiek byłem, nigdy nie widziałem takiego zamieszania, nawet podczas pijackich igraszek. Dammon wstał na podłodze i powiedział, zamierzam tu stać — i kiedy tu stoję, nie mogą cię skrzywdzić, ani ludzie, ani diabły nie mogą cię skrzywdzić.

„JOSEPH MOULTON, zaprzysiężony. Kiedy poszedłem aresztować więźnia, zamknęli przede mną drzwi. Stwierdzając, że nie mogę uzyskać do niego dostępu bez niego, gwałtownie otworzyłem drzwi. Podszedłem do więźnia, wziąłem go za rękę i opowiedziałem o mojej sprawie. Rzuciło się na niego wiele kobiet — on przylgnął do nich, a one do niego. Opór był tak wielki, że ja z trzema pomocnikami nie mogłem go wyciągnąć. Zostałem w domu i posłałem po dalszą pomoc; po ich przybyciu podjęliśmy drugą próbę z tym samym skutkiem — ponownie wysłałem po pomoc — po ich przybyciu obezwładniliśmy ich i wyciągnęliśmy go za drzwi w areszcie. Opór stawiali nam zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Nie potrafię opisać tego miejsca — to był jeden ciągły krzyk.

„JAMES AYER, JR., Potwierdzone. Zobaczyłem kobietę z poduszką pod głową — nazywa się panna Ellen Harmon z Portland. Nie słyszałem, żeby ona lub inni mówili coś o naśladowaniu Chrystusa. Zobaczyłem pannę Baker leżącą na podłodze. Widziałem jej upadek. Zobaczyłem, jak panna Baker i siostra Osborn wchodzą do sypialni — siostra Osborn pomogła jej położyć się do łóżka, wyszła i zamknęła drzwi.

„JOB MOODY, potwierdził. Byłem na spotkaniu w sobotę wieczorem. Brat Dammon powiedział, że w odniesieniu do innych kościołów są one wystarczająco złe; powiedział, że są skorumpowane; mówił o GWIEŹDZIE — nie powiedział, że są złodziejami itd. Nie jestem pewny, ale myślę, że powiedział tego wieczoru, że były wyjątki. Siostra Harmon leżała na podłodze w transie, a Pan objawiał jej ich sprawy, a ona im.

„JACOB MASON, potwierdził. Widziałem Starszego White’a po tym, jak siostra Baker weszła do sypialni, obok siostry Harmon w transie — przez pewien czas trzymał jej głowę. Była w wizji, przez pewien czas nieprzytomna. Przebadany. Nie wiem, kto wszedł do sypialni z siostrą Baker — był mi obcy; wkrótce wyszedł. Nie mogę powiedzieć, jak szybko wszedł ponownie. Słyszałem zeznania Crosby’ego i uważam, że ma rację. Myślałem, że jej wizje pochodziły od Boga — opisała ich przypadki poprawnie. Mojego opisała poprawnie. Widziałem całowanie się za drzwiami, ale nie w domu. Część czasu siedzieliśmy na podłodze — zarówno mężczyźni, jak i kobiety wyuzdanie.

„JOEL DOORE, potwierdzone. z Atkinson — Starszy Dammon powiedział, że w kościołach są złe postacie; Nie zrozumiałem, że powiedział wszystko. Głosi kazania głośniej niż większość ludzi; nie bardziej hałaśliwi niż zwykli kaznodzieje tej wiary. Kobieta z wizji leżała, patrząc w górę, kiedy wychodziła z transu — wskazywała na kogoś i opowiadała mu o swoich sprawach, które, jak powiedziała, pochodziły od Pana. Opowiedziała tego wieczoru kilka wizji. Córka brata Gallisona chciała zobaczyć swoją matkę przed chrztem, ale ostatecznie zgodziła się na chrzest, nie widząc jej. Siostra Baker wstała z podłogi i poszła do Lamberta, aby z nim porozmawiać. Nie widziałem jej więcej, dopóki nie usłyszałem hałasu w sypialni — poszli i ją wyciągnęli, jak zeznali inni świadkowie. Kiedy mnie pocałowała, powiedziała, że przed nami jest światło. Wierzymy, że jej wizje (panny Baker) są prawdziwe. Wierzymy, że wizje panny Harmon były autentyczne — w naszym rozumieniu ich wizje pochodziły od Boga. Panna Hammond [Harmon] opowiedziała pięć wizji w sobotę wieczorem. Nikomu wczoraj nie powiedziała, że trzeba mieć kogoś w pokoju, żeby wydobyć z niej trans. Siostra Harmon powiedziała mojej żonie i dziewczętom, że jeśli nie zrobią tego, co kazała, pójdą do piekła. Moja żona i Dammon przeszli przez podłogę na czworakach. Jakiś mężczyzna wszedł do sypialni. Słyszałem, jak brat Dammon mówił, że dar uzdrawiania chorych leży w kościele.

„Powołano JWE HARVEY.

Kilkakrotnie uczestniczyłem w spotkaniach — widziałem więźnia na podłodze z kobietą między nogami — widziałem ich w grupach, obejmujących się i całujących. Dammon wykrzykiwał: „Dobry Boże Wszechmogący, wypędź diabła”. Kiedyś widziałem Starszego Halla bez butów, a kobiety podchodziły i całowały go w stopy. Jedna dziewczyna uderzyła go, ale nie uderzyła go w stopę Hall powiedział: „kto się mnie wstydzi przed ludźmi, tego ja będę się wstydzić przed moim Ojcem i świętymi aniołami”. Następnie ucałowała jego stopy. (Piscataquis Farmer, 7 marca 1845 r., jako powiązane w Adventist Currents, kwiecień 1988, artykuł Incydent w Atkinson autorstwa Bruce’a Weavera).

To właśnie w takich okolicznościach i w takim otoczeniu Ellen G. Harmon otrzymała swoje pierwsze wizje. Ktoś mógłby zapytać, ilu biblijnych proroków otrzymało swoje wizje w ten sposób?Należy zauważyć, co następuje:

1. Większość świadków była uczciwymi, pobożnymi ludźmi, którzy byli obecni w sądzie pod przysięgą i którzy nie popełniliby krzywoprzysięstwa.2. Świadkowie byli w dużej mierze zgodni w większości punktów. Były pewne rozbieżności w kwestiach peryferyjnych, na przykład kto z kim wchodził do sypialni i czy Ellen Harmon była nazywana „obrazem Chrystusa”. 3. Rozprawa odbyła się zaledwie dwa dni po sobotnim spotkaniu, kiedy ich wspomnienia były jeszcze świeże.

Własna historia Ellen White

W książce Dary duchowe, t. 2, s. 40—42, Ellen White opisuje aresztowanie Izraela Dammona. Porównaj tę wersję z cytowanymi powyżej przesłuchaniami świadków. To samo zdarzenie jest opisane: „Z Exeter udaliśmy się do Atkinson. Pewnej nocy pokazano mi coś, czego nie rozumiałam. W tym celu mieliśmy przejść próbę naszej wiary. pierwszego dnia tygodnia, kiedy mówiłem, dwóch mężczyzn wyjrzało przez okno. Byliśmy zadowoleni ze swojego celu. Weszli i minęli mnie poszli do Starszego Dammana. Duch Pana spoczął na nim, a jego siły zostały odebrane i upadł bezradny na podłogę. Oficer krzyknął: „W imieniu stanu Maine, złapcie tego człowieka”. Dwóch chwyciło go za ramiona, a dwóch za stopy i próbowało wyciągnąć z pokoju. Przesunęliby go tylko o kilka cali, a potem wybiegliby z domu. Moc Boża była w tym pokoju, a słudzy Boży z twarzami jaśniejącymi Jego chwałą nie stawiali oporu. Próby zdobycia Eld. D. były często powtarzane z tym samym skutkiem. Mężczyźni nie mogli znieść mocy Bożej i odetchnęli z ulgą, gdy wybiegli z domu. Ich liczba wzrosła do dwunastu, wciąż Eld. D. był trzymany mocą Bożą około czterdziestu minut i wszystkie siły tych ludzi nie były w stanie podnieść go z podłogi, na której leżał bezbronny. W tym samym momencie wszyscy poczuliśmy, że Eld. D. musi iść; że Bóg zamanifestował swoją moc dla swojej chwały i że imię Pańskie będzie dalej uwielbione, gdy dopuści, by został zabrany spośród nas. A ci ludzie podnieśli go z taką łatwością, jak dziecko, i wynieśli” (Dary duchowe, tom 2, s. 40—42. ). Jest to jedna z chwalebnych opowieści Ellen White. Należy jednak zauważyć, że jej relacja jest mocno rozbieżna z zaprzysiężonym zeznaniem szeryfa Josepha Moultona:

„JOSEPH MOULTON, zaprzysiężony.Kiedy poszedłem aresztować więźnia, zamknęli przede mną drzwi. Stwierdzając, że nie mogę uzyskać do niego dostępu bez niego, gwałtownie otworzyłem drzwi. Podszedłem do więźnia, wziąłem go za rękę i opowiedziałem o mojej sprawie. Rzuciło się na niego wiele kobiet — on przylgnął do nich, a one do niego. Opór był tak wielki, że ja z trzema pomocnikami nie mogłem go wyciągnąć. Zostałem w domu i posłałem po dalszą pomoc; po ich przybyciu podjęliśmy drugą próbę z tym samym skutkiem — ponownie wysłałem po pomoc — po ich przybyciu obezwładniliśmy ich i wyciągnęliśmy go za drzwi w areszcie. Opór stawiali nam zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Nie potrafię opisać tego miejsca — to był jeden nieprzerwany okrzyk.” (Podkreślenia dodane).

Należy zauważyć, że żaden z pozostałych świadków nie spierał się z szeryfem w odniesieniu do jego krótkich, zwięzłych wyjaśnień. Mówi, że zarówno jemu, jak i jego ludziom przeszkadzali w ich interesach mężczyźni i kobiety w domu, i że „wiele kobiet” trzymało się Izraela Dammona. To na pewno nie była moc Boża. Ellen White wyjaśnia jednak, że „moc Boża” była obecna w domu, w którym Moulton powiedział, że był „jeden ciągły krzyk”. Twarze sług Bożych „zajaśniały Jego chwałą” — mówi. Należy również zauważyć, że Izrael Dammon w późniejszym czasie odrzucił wizje Ellen White. Ellen White mówi również, że „pewnej nocy pokazano mi coś, czego nie rozumiałam”. Należy zauważyć, że tej samej nocy Ellen Harmon położyła się na podłodze jako entuzjastyczny uczestnik tego zamieszania i opowiedziała o swoich „wizjach”. Na końcu książki Dary duchowe, t. 2, istnieje około piętnastu list osób, które potwierdziły poprawność relacji Ellen White w książce. Pięć z tych list dotyczy incydentu z Izraelem Dammonem. Na tych pięciu listach wymieniono 61 osób, ale ponieważ jest wiele powtórzeń, liczba ta zmniejsza się do 38 nazwisk. Podejmowano próby sprawdzenia nazwisk, przechodząc do krajowego rejestru stanu Maine za rok 1850. Zidentyfikowano 28 z 38 nazwisk. Dwie osoby nie żyły już w czasie, gdy zestawiono nazwiska w Darach duchowych. Jest dość znamienne, że osiem z imion zostało zdecydowanie potępionych przez Ellen White w 1860 roku za fanatyzm — w tym samym roku, w którym nazwiska zostały opublikowane! W swojej książce History of the Second Advent Message and Mission, Doctrine and People (1874), pastor Isaac Wellcome mówi, że większość ludzi, którzy podpisali listy w Spiritual Gifts, była tak samo zaangażowana w fanatyzm jak sami Ellen i James White, i że niektórzy z nich faktycznie byli przywódcami fanatyzmu. (s. 408.) Jedna z list w Spiritual Gifts zawiera pięć imion: „Składamy radosne świadectwo o prawdziwości stwierdzeń dotyczących Starszego Dammona, na stronach 40, 41 [Darów duchowych 2]. Tak blisko, jak tylko możemy przypominamy, że uważamy, że okoliczności jego aresztowania i procesu zostały rzetelnie określone. Wm. T. Hannaford, James Ayer, senator, HA Hannaford, DS Hannaford, pani RW Wood. (Dary duchowe, t. 2, s. 302.)

Święty śmiech

W liście z sierpnia 1850 roku Ellen White opowiada o przypadku „świętego śmiechu”, nie łącząc go z fanatyzmem. James White nagle zachorował, a Ellen i kilka innych sióstr było obecnych przy jego łóżku, modląc się o uzdrowienie.. James został uzdrowiony w szc zegółach;.. (List EGW do Brata i Siostry Howland, 15 sierpnia 1850. Podkreślenie dodane. Cytowane w Adventist Currents, kwiecień 1988, s. 30.) To dziwne, że Ellen White usunęła zdanie „Duch spowodował śmiech Clarissy głośno”, kiedy później opublikowała tę historię. Dlaczego? Bo przypomina ruch co charakteryzuje się tymi samymi dziwnymi, fizycznymi ćwiczeniami, które przejawiały się w fanatycznych ruchach w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XIX wieku — ten sam rodzaj fanatyzmu, w którym uczestniczyła Ellen White: czołgali się po podłodze, wydając dziwaczne dźwięki, „święty śmiech” itp.

Podczas procesu Izraela Dammona świadek Joel Doore powiedział, że widział, jak jego żona i Izrael Dammon „przeszli przez podłogę na czworakach”. To właśnie podczas tego hałaśliwego zgromadzenia Ellen Harmon położyła się na podłodze z poduszką pod głową, opowiadając „wizje”. Według prorokini podczas tego samego spotkania objawiła się „moc Boża”. Nie możemy znaleźć żadnych analogii w Biblii, przynajmniej nie w miejscach, gdzie objawiał się Duch Boży. Podobny incydent miał miejsce w domu kapitana Johna Megquiera w Polsce, Maine. Ten incydent został zgłoszony w Norway Advertiser, „Rzadko siedzą w innej pozycji niż na gołej podłodze… Kobieta na spotkaniu, w którym uczestniczył, uklękła i czołgała się po podłodze jak dziecko. Mężczyzna w tej samej pozycji, podążał za nią, uderzając ją od czasu do czasu głową. Inny mężczyzna rzucił się na wznak na łóżko, a wkrótce trzy kobiety skrzyżowały go swoimi ciałami. (The Norway Advertiser, 28 marca 1845. Cytowane w Adventist Currents, kwiecień 1988, s. 30.)

Lucinda Burdick

Lucinda Burdick bardzo dobrze znała Ellen White. Kilka razy trzymała głowę Ellen na swoich kolanach, kiedy Ellen miała wizję. Jednak w 1874 roku Lucinda Burdick złożyła obszerne świadectwo w książce Isaaca Wellcome’a The World Crisis: „Zapoznałem się z Jamesem White’em i Ellen Harmon (obecnie panią White) na początku 1845 roku. W czasie mojej pierwszej znajomości byli oni w dzikim fanatyzmie — zamiast na krzesłach siadali na podłodze i pełzali po podłodze jak małe dzieci. Takie dziwadła uważano za oznakę pokory. Nie byli małżeństwem, ale podróżowali razem.” Należy zauważyć, że to świadectwo Lucindy Burdick, której nie było na procesie Izraela Dammona, ale która w tym czasie znała Jamesa i Ellen White, jest w pełnej zgodzie ze świadkami podczas procesu.

„Było też wiele niepowodzeń. Udawała, że Bóg pokazał jej rzeczy, które się nie wydarzyły. Pewnego razu zobaczyła, że Pan przyjdzie po raz drugi 18 czerwca. Proroctwo było dyskutowane we wszystkich kościołach, i opublikowane w Portland w stanie Me. Latem, po minięciu czerwca, słyszałam, jak przyjaciółka pytała ją, jak wyjaśniła wizję? Odpowiedziała, że „powiedzieli jej w języku Kanaanu, a ona nie rozumieć język; że to był następny wrzesień, kiedy Pan miał nadejść, a drugi wzrost trawy zamiast pierwszego w czerwcu.” „Minął wrzesień i wiele więcej minęło od tego czasu, a Pana jeszcze nie widzieliśmy. Wkrótce stało się jasne dla wszystkich szczerych osób, że wiele rzeczy musiało być jej „powiedzianych w języku Kanaanu” lub innych, których nie rozumiała, ponieważ powtarzały się niepowodzenia. Mógę wymienić wiele, które znałam osobiście.

„Pewnego razu, kiedy szli do wschodniej części Maine, zobaczyła, że będą mieli wielkie kłopoty z bezbożnikami, zostaną wtrąceni do więzienia itp. Opowiadali o tym w kościołach, kiedy przejeżdżali. powiedzieli, że świetnie się bawili. Przyjaciele zapytani, czy widzieli jakieś kłopoty z niegodziwymi lub więzieniami? Odpowiedzieli, że żadnych. Ludzie we wszystkich kościołach wkrótce zaczęli otwierać oczy i zdecydowanie sprzeciwiali się jej wizjom; oraz, gdy tylko to zrobili, widziała ich „z plamami na szatach”, jak to określiła. Znałam osobiście kilku duchownych, których widziała, jak wylądowali w królestwie z „Och! takie wspaniałe korony, PEŁNE gwiazd”. Gdy tylko przeciwstawili się wizjom, ujrzała ich „straconych, przeklętych i straconych na zawsze, bez nadziei.

„Ich wspólne podróżowanie, podobnie jak przed ślubem, wywołało wielki skandal w sprawie. Ludzie na ogół uważali, że taka zażyłość nie powinna istnieć między osobami stanu wolnego, i błagali go, aby zostawił Ellen w domu i sam poszedł głosić ewangelię. Obrzucał ich obelgami i wyzwiskami, oświadczając, że nigdy nie pokłoni się człowiekowi. Kościoły w całym stanie Maine (który jest rodzinnym stanem Ellen) straciły do nich zaufanie. Od czasu do czasu tu i ówdzie pojawiała się rodzina lub osoba, której zdawali się pozostawać pod jakimś hipnotyzującym wpływem, który stał obok i bronił ich. Po jakimś czasie wzięli ślub i pracowali na Zachodzie, gdzie nie byli zbyt znani. Być może nauczyła się być bardziej ostrożna i mieć bardziej spójne wizje. Jeśli te wizje, które teraz ma, pochodzą od Boga, tak jak pierwsze były; kiedy drzwi miłosierdzia były blisko w 1844 roku i biada biednym grzesznikom po tej stronie. Wiemy, że Bóg nie kłamie; a niektórzy z nich kłamali, o ile mi wiadomo. Bóg nie zaprzecza sobie, a jej wizje przeczą sobie nawzajem. Powiedziano mi, że na tym wybrzeżu zaprzecza, jakoby kiedykolwiek widziała zamknięte drzwi miłosierdzia; ale są tysiące żyjących świadków, którzy wiedzą, że nie można wymyślić czarniejszego kłamstwa, a ja jestem jednym z nich.” (Isaac Wellcome, The World Crisis, 1874. Podkreślenia dodane).

Ellen White gwałtownie zaprzeczyła temu zeznaniu Lucindy Burdick. Staje się roszczeniem przeciwko roszczeniu. Jednak zeznania Lucindy Burdick były oficjalne, podczas gdy zaprzeczenie Ellen White było prywatne. W związku z tym wiarygodność wskazuje na korzyść Lucindy Burdick, ponieważ Ellen White nigdy nie była skłonna do oficjalnego zaprzeczenia oficjalnemu zeznaniu. Jest to całkiem zrozumiałe, ponieważ „Zamknięte drzwi” były żenującym epizodem w jej wczesnych pracach i pismach. Nie chciała więcej rozgłosu w tej sprawie, ponieważ zaszkodziłoby to jej reputacji „proroka Bożego”.

Informacje o procesie Izraela Dammona i incydencie z Atkinsonem zostały zaczerpnięte z Adventist Currents, tom. 3, nr 1, kwiecień 1988.

Z książki A. Kaspersena E. White „Mit i Prawda”

Charyzmatyczny Kościół

Zanim nastąpił wielki dzień rozczarowania 22. 10. 1844 ruch Millera przybierał różne formy zachowania, uderzający był fanatyzm, spektakularne formy demonstracji ducha. W książce Clary Endicott Sears „Days of Delusion” z 1924r czytamy:

„John Starkweather był znany wśród swoich parafian jako przystojny mężczyzna. Miał piękną sylwetkę i ujmujące maniery oraz głos, który wywierał nadzwyczajny wpływ na słuchaczy. Nikt nie potrafił wyjaśnić, co stanowiło o jej uroku, ani o zniewalającej mocy, ale ledwie zaczął głosić, gdy kaplica była zatłoczona pod drzwiami. Bardzo szybko stało się oczywiste, że posiadał on własne dziwne i niezwykle osobliwe wierzenia, które nie były wcześniej wysuwane, i zaczął je wpajać już wzburzonym umysłom stada Starszego Himesa. To, na co położył największy nacisk, było to, że prawdziwe nawrócenie musi być nie tylko duchowe, ale musi również objawiać się w ciele, i zanim ktokolwiek zrozumie, jaki będzie skutek takiej doktryny, setki jego słuchaczy zaczęli wpadać w kataleptyczne transy, a inni dostawali ataków epilepsji i tarzali się po ziemi, wijąc się jak w agonii, podczas gdy jeszcze inni tracili siły, najwyraźniej zbyt słabi, by siedzieć prosto. Kiedy miały miejsce tego rodzaju demonstracje, oświadczył, że są one znakami mocy Bożej oczyszczającej ich dusze z grzechu. Nazwał to „mocą pieczętującą”, a ci, którzy jej nie doświadczyli, natychmiast energicznie starali się ją osiągnąć — zwykle udaje im się to tak dobrze, że wzbudza przerażenie i podziw u tych, którzy nie byli jeszcze w pełni przygotowani do zaakceptowania tej niebezpiecznej teorii”

Takie demonstracje pozostały po rozczarowaniu w jednej z takich charyzmatycznych grup brała udział Ellen Harmon wraz ze swoim przyszłym mężem Jakubem White. Podam jeszcze kilka faktów z czesnego okresu Ellen który czytelnikowi polskiemu są nieznane. Kiedy Ellen otrzymała pierwsze widzenia uczęszczała do zboru charyzmatycznego w którym były krzyki, tarzanie się po podłodze, różne ekscesy, pewnego dnia ktoś doniósł na policję, i przywódca tego zboru został aresztowany, odbyła się sprawa sądowa, za naruszanie porządku. Były to czasy kiedy tego typu zachowania były ścigane, dzisiaj nikt nie zwróciłby na to uwagi. A sprawa ekscesów na nabożeństwie trafiła do prasy. Czytając obronę Ellen na stronach Ellen White Estate mówia oni że przywódca został aresztowany z włóczengostwo, co nie jest prawdą Dirk Anderson pastor Kościoła Bożego przeszukał archiwa i znalazł zapisy sądowe z tego okresu. Pamiętajmy że świadkowie na procesie zeznawali po przysięgą. Ellen White Estate podaje że jest to zeznanie jednego człowieka i może być niewiarygodne, otóż zeznania złożyło ok, 20 osób i te zeznania tu przedstawię.

Aresztowanie i Proces Israela Dammona

(Informacje pochodzą z czasopisma Adventist Currents, Tom 3, nr 1, 1988)

„Cień wątpliwości co do wiarygodności autobiograficznych tekstów Ellen White został rzucony przez odświeżone niedawno relacje prasowe z wydarzeń, które miały miejsce w Atkinson (stan Maine) w pewien lutowy weekend 1845 roku, w których udział brali: Ellen Harmon (w późniejszym czasie żona Jamesa White’a), James White, Dorinda Baker, Israel Dammon i inni. Najwcześniejsze z istniejących wyjaśnień naocznych świadków na temat wizji Ellen Harmon pochodzą z zaprzysiężonych zeznań sądowych, które doprowadziły do aresztowania Dammona. Najbardziej przełomowym odkryciem był zaś artykuł pochodzący z tygodnika z Dover Piscataquis Farmer, który w dniu 7 marca 1845 ukazał się pod nagłówkiem „Trial of Edler I. Dammon” [Proces starszego zboru I. Dammona]. Gazeta z Dover na całej stronie opublikowała skrócony zapis stenograficzny z sądu, który ujawniał informacje na temat wydarzeń z 17 i 18 lutego oraz procesu Dammona. Małe grupki wiernych były rozsiane po północnym wchodzie. Spotkania, na które uczęszczała również panna Harmon, odbywały się głównie w prywatnych domach, a ich nieodłączną częścią były „święte” pocałunki powitalne, głośne krzyki i śpiewy, akty czołobicia, obmywanie stóp między kobietami a mężczyznami, wielokrotne chrzty poprzez zanurzenie, osobliwe pokazy pokory (np. czołganie się po ziemi i szczekanie). (Przeczytajcie ponownie ostatnie zdanie: tak, całowanie, czołganie i szczekanie.) Na prawdę „szczekanie”? Na takich spotkaniach kobiety padały na czworaka i poruszały się po pokoju jak małe dzieci. Za kobietą „szedł” mężczyzna, również w tej samej pozycji, od czasu do czasu bodąc głową idącą przed nim kobietę. Inny mężczyzna leżał na plecach wyciągnięty na łóżku, a w poprzek niego leżały z nim trzy kobiety. Ellen Harmon nieprzerwanie trzymała się z tymi ekstremistycznymi Adwentystami.

Reportaże prasowe

Spotkaniu przewodniczył były kapitan statku, pochodzący z Exeter Israel Dammon. Wśród obecnych były dwie wizjonerki: panna Dorinda Baker z Orrington i panna Ellen Harmon z Portland oraz starsi zboru Hall, White i Wood. Świadek oskarżonych — William Crosby — trzydziestosiedmioletni prawnik, również obecny podczas sobotniego spotkania, dwa dni później zeznał w sądzie:

„Czasami mówili wszyscy na raz, wykrzykując na cały głos… Kobieta leżała na plecach na podłodze z poduszką pod głową. Od czasu do czasu podnosiła się z ziemi i wypowiadała wizję, która, jak twierdziła, została jej objawiona… Zdecydowanie było to najbardziej hałaśliwe zebranie na jakimkolwiek byłem — nie było tam żadnego ładu ani porządku, ani niczego co przypominałoby mi spotkania, na których bywałem wcześniej…”

Pani White jest fanatyczką?

Adwentyści, którzy chcą, aby gromadząca się waga dowodów wpłynęła na ich ocenę pamięci pani White, uznają za pomocne przegląd jej udziału w fanatyzmie, z którym twierdzi, że walczyła. Zeznania świadków złożone pod przysięgą na procesie Dammona — zarówno oskarżenia, jak i obrony — sugerują, że Ellen Harmon była bardziej zaangażowana w dziwaczne ćwiczenia, które przyspieszyły aresztowanie Izraela Dammona, niż Adwentyści Dnia Siódmego kiedykolwiek sobie wyobrażali. Wszystkie późniejsze opublikowane i niepublikowane wypowiedzi pani White na temat jej najwcześniejszych doświadczeń zaprzeczają jakiemukolwiek udziałowi w fanatyzmie. W rzeczywistości stanowczo podkreśla, że jej głównym obowiązkiem było podróżowanie wśród rozczarowanych adwentystów i walka z fanatyzmem:

„Stało się moim przykrym obowiązkiem stawić czoła temu [fanatyzmowi] i ciężko pracowaliśmy, aby go stłumić. Nie braliśmy w tym udziału, tylko po to, by złożyć zdecydowane świadectwo przeciwko niemu, gdziekolwiek się z nim spotkaliśmy”. 53„Nominalni adwentyści oskarżyli mnie o fanatyzm, a ja byłam fałszywie, a przez niektórych niegodziwie przedstawiana jako przywódczyni fanatyzmu, którego starałam się wykorzenić”.

Byłoby niesprawiedliwe uznać panią White za winną fanatyzmu tylko dlatego, że nieustannie zadawała się z fanatykami. W końcu, jak mogłaby walczyć z fanatykami, nie będąc tam, gdzie oni? Jednak świadkowie procesu Dammona, wraz z niezależną dokumentacją, sugerują, że brała ona udział w niektórych działaniach, które później potępiła i pamiętała, z którymi walczyła.

Ponowny chrzest

„Niektórzy mieli dziwne zwyczaje (lub udawali), że obowiązkiem jakiejś konkretnej osoby jest ponowne przyjęcie chrztu” — napisał John Cook do redaktora Morning Star. 55 Cook, gdyby czytał gazetę, mógł mieć na myśli Ellen Harmon. Ponieważ zarówno życzliwi, jak i nieprzyjaźni świadkowie na procesie Dammona zeznali, że panna Harmon przedstawiła niektórym osobom odwiedzającym dom Jamesa Ayera Jr. tego sobotniego wieczoru bolesne alternatywy: mogli przejść lodowy chrzest tej samej nocy lub „pójść do piekła”. Loton Lambert poinformował sąd, że Harmon: „Opowiedziała swoją wizję mojej kuzynce, że musi być ochrzczona tej nocy albo iść do piekła — ta sprzeciwiła się, bo była kiedyś ochrzczona”.

Lambert dalej zeznał, że Harmon:

„Zadzwoniła do Joel Doore, powiedziała, że zwątpiła i nie da się ponownie ochrzcić — powiedziała Doore nie idź do piekła. Doore uklękła i modliła się”. Isley Osborn, przyjazny świadek, stwierdził:

„Powiedziała im, że ich przypadki zostały jej przedstawione przez Pana i że jeśli nie zostaną ochrzczeni tego wieczoru, pójdą do piekła. Uwierzyliśmy jej…” W tym momencie iw tamtym czasie Ellen Harmon nie była hipokrytką. Po raz pierwszy została ochrzczona w wieku czternastu lat 26 czerwca 1842 roku w zatoce Casco. 56 Później, jak napisał James White, otrzymała „chrzest z moich rąk we wczesnym okresie jej doświadczenia”. 57 I ona głosiła z wizji to, co praktykowała — przynajmniej do 1850 r. 19 lipca tego roku, będąc w Oswego, w stanie Nowy Jork, miała wizję, w której ci, którzy od 1844 r. zachowywali niedzielę jako sabat: „musiałby wejść do wody i zostać ochrzczeni w wierze zamkniętych drzwi i przestrzeganiu przykazań Bożych oraz w wierze Jezusa przychodzącego, aby zasiąść na tronie swego Ojca Dawida i odkupić Izraela.„Widziałam również, że ci, którzy zostali ochrzczeni jako drzwi do kościołów wyznaniowych, będą musieli zostać ponownie ochrzczeni przez te drzwi, do wiary wspomnianej powyżej, a wszyscy, którzy nie zostali ochrzczeni od 44 roku, będą musieli zostać ponownie ochrzczeni, zanim Jezus przyjdzie i niektórzy nie osiągną teraz postępu, dopóki ten obowiązek nie zostanie spełniony”. 58

Później pani White wycofała się zarówno ze swojej teologii Oswego Vision, jak i metodologii spotkań Atkinsona: „Kilku… naszych kaznodziejów, jak mi pokazano, popełniało błąd… [poprzez] zadawanie pytań testowych dotyczących powtórnego chrztu. To nie jest sposób, w jaki ten temat powinien być traktowany… Ci dobrzy bracia nie przynosili ci nowo przybyli do wiary krok po kroku, ostrożnie i ostrożnie, a… niektórzy odwrócili się od prawdy, wymaga trochę czasu i delikatności, ostrożne obchodzenie się z nimi zapobiegłoby wszystkim tak smutnym skutkom”. 59

Zamknięte drzwi 60

W 1845 r. panna Harmon uważała, że 22 października 1844 r. zakończył się okres próbny dla „całego niegodziwego świata” 61. W liście do JN Loughborough z 1874 r. przyznała, że „po czasie, który minął w 44 r., naprawdę wierzyłam, że nie będzie więcej grzeszników nawróconych”. To jest dokładne. Jednak jej następne słowa sugerują, że drzwi były zamknięte zarówno dla jej pamięci, jak i dla jej teologii:

„Nigdy nie miałem wizji, że więcej grzeszników nie zostanie nawróconych, i mogę jasno i swobodnie stwierdzić, że nikt nigdy nie słyszał ode mnie ani nie czytał z moich pisemnych oświadczeń, które usprawiedliwiłyby ich w oskarżeniach, które wysuwali przeciwko mnie w tej sprawie. „Oni”, którzy postawili „oskarżenia”, to czterej przyjaciele i znajomi pani White z jej wczesnych dni. Inaczej pamiętali jej związek z Zamkniętymi Drzwiami. Izrael Dammon oczywiście tam był: „Minęło jakieś dwadzieścia lat, odkąd byliśmy związani z panią W., ale doskonale pamiętamy, że jej pierwsze wizje, czyli wizje, które opowiadała zarówno ona sama, jak i inni (zwłaszcza pani W.) w związku z głoszeniem o zamkniętych drzwiach”. 63 Po raz pierwszy Ellen Harmon opowiedziała swoją pierwszą wizję z dala od swojego domu w Portland w styczniu 1845 roku w Megquier Hill (wymawiane Me-gweer). 64 John Megquier wspominał:

„o pierwszych wizjach, które miała w moim domu. Powiedziała, że Bóg powiedział jej w widzeniu, że drzwi miłosierdzia się zamknęły i nie ma już szans dla świata, a ona powie, kto ma plamy na ich szaty; a te plamy pojawiły się, kwestionując jej wizje, czy były od Pana, czy nie”. 65

Pani Lucinda S. Burdick spotkała Ellen Harmon kilka razy w 1845 roku w domu jej wuja w South Windham w stanie Maine. Pani Burdick wspominała, że podczas jednej z wizji panny Harmon „jej pozycja na ziemi wydawała się tak niewygodna, że położyłem jej głowę na moich kolanach i podtrzymywałem ją w ten sposób przez całe wydarzenie”. 66 Pani Burdick napisała:

„Ellen… powiedziała, że Bóg pokazał jej w wizji, że Jezus Chrystus zmartwychwstał dziesiątego dnia siódmego miesiąca 1844 roku i zamknął drzwi miłosierdzia; opuścił na zawsze tron pośrednika; cały świat był skazany na zagładę i zgubiony, a nigdy nie mógłby być zbawiony inny grzesznik… Powiedziano mi, że na tym [zachodnim] wybrzeżu zaprzeczają, jakoby kiedykolwiek widziała zamknięte drzwi miłosierdzia; ale są tysiące żyjących świadków, którzy wiedzą, że czarniejszego kłamstwa nie można było wynaleziony, a ja jestem jednym z wielu”. 67

Pastor IC Welcome, który został ponownie ochrzczony przez Jamesa White’a 68, pamięta, że „kilka razy złapał ją [pannę Harmon], gdy upadała na podłogę, w chwilach, gdy omdlała z powodu wizji”.

„Słyszałem, jak opowiadała o swoich wizjach… Kilka zostało opublikowanych na arkuszach [prawdopodobnie odnosi się on do wczesnej burty, To the Little Remnant Scattered Abroad ] 69 z takim skutkiem, że wszyscy, którzy nie poparli ruchu z 44 roku, byli zgubieni, że Chrystus opuścił tron miłosierdzia i wszyscy zostali zapieczętowani, którzy kiedykolwiek mieli być, i nikt inny nie mógł odpokutować. Ona i James nauczali tego przez jeden lub dwa lata”. 70

Chociaż ci czterej świadkowie zaprzeczają oświadczeniu pani White z 1874 r., w którym mówi ona: „Nigdy nie miałam wizji, że więcej grzeszników nie będzie nawróconych i… nie sprawa ich słowa kontra jej. To jest pani White kontra pani White. Dwadzieścia siedem lat wcześniej — 13 lipca 1847 r. — kiedy wciąż wierzyła w nieodwracalne zamknięcie drzwi, Ellen White napisała do Josepha Batesa o wizji, którą otrzymała w lutym 1845 r. podczas swojej pierwszej podróży misyjnej:

„Podczas spotkania w Exeter w stanie Maine z Israelem Dammonem, Jamesem i wieloma innymi, wielu z nich nie wierzyło w zamknięte drzwi… Wtedy ujrzałem Jezusa powstającego ze Swego tronu pośrednika i idącego do najświętszy jak Oblubieniec, aby otrzymać Jego królestwo… Większość z nich otrzymała wizję i zatrzymała się przy zamkniętych drzwiach”. 71

W 1883 r. pani White nie tylko zaprzeczyła, że miała wizję, że „żaden więcej grzeszników się nie nawróci”, ale teraz dodała sprzeczność, że jej wizje wyprowadziły małą grupkę z błędu zamykania drzwi.

„Przez pewien czas po rozczarowaniu w 1844 r. uważałem, podobnie jak ciało adwentowe, że drzwi miłosierdzia były wtedy na zawsze zamknięte dla świata. Stanowisko to zostało przyjęte, zanim dana mi została moja pierwsza wizja. To było światło dane mi przez Boga, który naprawił nasz błąd i umożliwił nam ujrzenie prawdziwego stanowiska”. 72

Skazany na piekło

Pięć razy świadkowie (dwóch przyjaznych, jeden nieprzyjazny) na procesie Dammona przypisywali Ellen Harmon konkretne słowa „idź do piekła” jako opcję przyznaną osobom w domu Jamesa Ayera Jr., którzy albo nie „zostaną ochrzczeni”, „zostaną ponownie ochrzczeni” lub „porzucić wszystkich swoich przyjaciół”. Z jej wizji w Oswego w stanie Nowy Jork (29 lipca 1850 r.) jasno wynika, że Ellen White wierzyła, że ci, którzy nie zostaną ponownie ochrzczeni, są zgubieni. Ale niektórzy adwentyści — którym nie przeszkadza niebiblijna teologia — jak na ironię, mogą być zakłopotani, gdy dowiadują się, że użyłaby wyrażenia „idź do piekła”.

W lipcu 1874 roku pani Burdick przypomniała sobie, że panna Harmon używała wyrażeń „bądź przeklęty”, aby opisać cały świat po 1844 roku i do pojedynczych osób, „gdy tylko sprzeciwiły się” jej wizjom. 73 W następnym miesiącu w prywatnym liście do JN Loughborough pani White zaprzeczyła oświadczeniu Burdick:

„Nigdy, w żadnych okolicznościach, nie użyłem tego języka w stosunku do nikogo, jakkolwiek grzesznego. Nigdy nie miałem orędzi z naganą dla tych, którzy używali tych ostrych wyrażeń… Nigdy nie stwierdziłem, że ten czy tamten był skazany na zagładę lub potępiony. nie miałam tego rodzaju świadectw dla kogokolwiek. Zawsze mi pokazano, że lud Boży powinien unikać tych mocnych wyrażeń, które są charakterystyczne dla Adwentystów Dnia Pierwszego”. 74 W trzecim numerze