Umysł milionera. Droga do wolności finansowej - Dawid Piątkowski - ebook

Umysł milionera. Droga do wolności finansowej ebook

Dawid Piątkowski

4,3

Opis

Zbuduj świadomie wymarzoną wolność i niezależność finansową. Odkrywając tajniki zdobywania ogromnego kapitału na start, błyskawicznie wcielisz najambitniejsze wizje w rzeczywistość. Dokonaj tego dla rodziny, w imię pasji lub realizacji marzeń.

Bez ryzyka, nie ma zwycięstwa.

To niebezpieczna książka, która da Ci dostęp do setek tysięcy, a nawet milionów złotych na start. Zero lania wody, sama praktyczna wiedza.

Sekrety multimilionerów:
•    Jak przygotować się do sukcesu finansowego?
•    Jak pozyskać miliony złotych na start i rozwój firmy?
•    Jak zamienić pasję w dochodowy biznes?
•    Jak budować wolność i niezależność finansową?

Poznaj kontrowersyjne tajemnice sukcesu finansowego autora. Zaczynając od zera, pozyskał setki tysięcy, którymi w cztery lata zbudował majątek wart kilkanaście milionów złotych.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 195

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,3 (136 ocen)
85
27
11
9
4
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Elizaniewiem

Dobrze spędzony czas

super
00
Tessy

Dobrze spędzony czas

👍
00
lutek396

Nie oderwiesz się od lektury

Wspaniały człowiek.Wspaniała książka
00
bartenstein82

Nie oderwiesz się od lektury

Fajna piguła wiedzy :)
00
aleksaidrag

Nie oderwiesz się od lektury

Sztos💪💪💪💪
00

Popularność




dawid piĄtkowski

 

 

 

Umysł

Milionera

DROGA DO WOLNOŚCI FINANSOWEJ

 

 

 

Wydawca: Dawid Piątkowski

Tytuł oryginału:

Umysł milionera – droga do wolności finansowej 

 

Redakcja i korekta:

Grupa Dutkon.pl Ltd

Korekto.pl 

 

Zdjęcia na okładce:

Szymon Nawrat 

 

Projekt graficzny, skład:

Łukasz Ociepka

lukasociepka.com 

 

ISBN:

978-83-65590-27-5 

 

© 2019 Dawid Piątkowski, ul. Wyciska 5a, 41-806 Zabrze

Wszelkie prawa zastrzeżone. www.dawidpiatkowski.com

Podziękowania 

 

Dla moich Rodziców –

za waszą bezwarunkową miłość iwsparcie na dobre i na złe.

Idea 

 

Wierzę, że wiedzą należy się dzielić, niezależnie czy mowa o rozwoju duchowym, osobistym czy finansowym. Za każdym razem, gdy następuje przełomowy okres w moim życiu, przelewam swoją wiedzę i doświadczenie na papier. Tym razem zanurkujemy do świata biznesu, który rządzi się szalonymi zasadami. Wiedza zawarta w tej książce pomoże wielu przedsiębiorcom, ale również może wyrządzić krzywdę nieprzygotowanym nowicjuszom biznesu. Uważnie przeczytaj pierwsze rozdziały i zanim wykorzystasz z premedytacją moje sekrety, dobrze się przygotuj do sukcesu. Fundamentem jest szerokorozumiany rozwój osobisty i duchowy. Bez nich nie lepiej nie zaczynaj.

Dla ambitnych

Kim jest autor książki – Dawid Piątkowski?

 

 

Strona oficjalna www.dawidpiatkowski.com 

 

 

 

Oczym jest ta książka?

„Istnieje tyle sposobów na samodzielne dojście do miliona, że jest to prawie niemożliwe, by nie osiągnąć tego celu, jeśli myślisz o nim naprawdę poważnie.”

Brian Tracy 

 

Książka jest praktycznym poradnikiem dla osób, które – nie mając grosza przy duszy – chcą szybko stać się milionerami. Możliwości zarobienia pierwszego miliona jest wiele, jednak w tej książce poznasz sposób, który jest oparty na doświadczeniach autora i który można powielić. Wiedza w niej zawarta jest swoistym know-how, jak zdobyć ogromne pieniądze na realizację dowolnych projektów, wizji i marzeń. Autor opowiada, jak zaczynając bez oszczędności i zzerem na koncie, pozyskał pieniądze z banków, które później zainwestował w swoje marzenia. Stworzył osiedle pięćdziesięciu czterech domów jednorodzinnych, własną siłownię, firmę szkoleniową, biuro podróży oraz wydawnictwo. Dzięki tym projektom łączy pasje ze sposobem na życie. Po trzech latach pracy, zaczynając z niczym, w wieku trzydziestu lat stał się niezależny finansowo. Wszystkie projekty, które stworzył, zawdzięcza wiedzy, którą postanowił podzielić się w tej książce. Wartość jego firm wyceniana jest na kilkanaście milionów złotych.

Czego się nauczysz?

Jak pozyskać setki tysięcy złotych na rozwój pasji lub stworzenie firmyWco najlepiej inwestowaćJak zminimalizować ryzyko swoich inwestycjiJak zbudować zdolność kredytowąJak zaoszczędzić na kredytachJakie są podstawy funkcjonowania firmyKiedy najlepiej inwestowaćJak stać się niezależnym finansowo 

 

Większość ludzi chciałaby móc pozwolić sobie na egzotyczne wakacje kilka razy do roku, luksusowe samochody zaparkowane pod zaprojektowanym przez siebie domem oraz tworzenie ekscytujących projektów naszych marzeń. Problem leży w tym, że bez gotówki na start to niemożliwe. Żeby zrealizować jakąkolwiek ambitną wizję, musisz pozyskać ogromne pieniądze, które pozwolą Ci osiągnąć cele. Nie zagwarantuję, że postępując zgodnie z moimi wskazówkami, ostatecznie staniesz się milionerem, ale przynajmniej będziesz mógł obracać setkami tysięcy złotych, inwestując te środki w wybraną przez siebie pasję lub biznes. Wiedza ta jest bezcenna zarówno dla laików, jak i aktywnych biznesmenów. Otworzą się przed Tobą drzwi do realizacji najambitniejszych marzeń.

CZĘŚĆ 1

Przygotowanie do sukcesu

1

Wszystkim wiecznie mało

„Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, na których nam nie zależy.”

Will Smith 

 

Większość ludzi napędza żądza. Chcemy więcej zarabiać, mieć lepsze gadżety, droższy samochód i większy dom. Niezależnie od zasobności portfela ciągle nam mało. Niesamowity jest fakt, że dotyczy to zarówno żebraków, ludzi z średniej klasy społecznej oraz najbogatszych.

Patrząc na zachowanie żebraków, którzy terroryzują ludzi o kilka złotych na piwo lub papierosy, kiedyś nie mieściło mi się to w głowie. Powstał już niejeden dokument na temat ich zarobków. Potrafią wyciągać nawet kilka tysięcy miesięcznie. Co w przypadku braku jakichkolwiek kosztów stałych, jak utrzymanie samochodu, domu czy rodziny, to sporo kasy. Mimo to są niezadbani i wiecznie brakuje im pieniędzy. Jak to możliwe, skoro wystarczyłoby, żeby przestali trwonić pieniądze na fajki i alkohol? Sporą część żebraków po kilku latach byłoby stać na zakup mieszkania za gotówkę.

Moi znajomi, którzy chodzą do pracy i harują, biorą nadgodziny, też narzekają na brak kasy, chociaż zarabiają cztery, sześć, osiem, a nawet dziesięć tysięcy miesięcznie. Jak dostaną awans i więcej zarabiają, to od razu pozwalają sobie na lepszy samochód, większe mieszkanie i nowszy telefon. Zamiast zaoszczędzić, lawirują na granicy, bo nieustannie wydają wszystkie pieniądze.

Osoby z potężnymi dochodami również często mają ten sam problem. Nie zapomnę sytuacji, gdy bardzo zamożny znajomy podwoził mnie swoim świeżo zakupionym Porsche Panemerą Turbo o wartości nieco ponad miliona złotych. Pełny wypas, wpakował do niego wszystkie możliwe bajery. Podczas luźnej rozmowy, kiwając głową, kilka razy powiedział: „Nie mam pieniędzy”. Najzabawniej to wyglądało, gdy co dwieście pięćdziesiąt kilometrów musiał tankować do pełna swój bolid. Mówił, że benzyna podrożała itp. Gdy słuchałem jego narzekania, że ma za mało kasy, przychodziło mi na myśl: „To czemu nie kupisz sobie nowego BMW 5 z ratą miesięczną 3-4 tysiące zamiast Panamery, za którą płacisz piętnaście tysięcy na miesiąc? Miałbyś wolną głowę i luźne kilkanaście tysięcy na inne przyjemności”. Jak się okazuje, problem uwiększości ludzi nie leży w zbyt niskich zarobkach. Zwyczajnie cały czas chcemy mieć więcej, niż w danym momencie posiadamy. Niezależnie czy mowa o żebrakach, czy milionerach, problem jest ten sam.

Myśląc, że jak zaczniesz więcej zarabiać, to będziesz dzięki temu szczęśliwszy, grubo się mylisz. Do posiadanej kasy tak czy siak się przyzwyczaisz i zawsze będzie Ci mało. Wiem to doskonale, bo sam zaczynałem od zarobków rzędu kilku tysięcy, kończąc na rekordowych miesiącach z kwotą ponad stu tysięcy złotych. W dalszym ciągu towarzyszy mi takie samo poczucie, że mam za mało kasy, jak w chwili, gdy w miesiącu zarabiałem niemal sto razy mniej. Kiedyś miałem mniej kosztów stałych, dziś mam ich krocie. Paradoksalnie im mniej pieniędzy miałem, tym mniej problemów. Kiedyś nie zatrudniałem pracowników, sam wszystko ogarniałem. Dziś mam pod swoimi skrzydłami kilkadziesiąt osób, których pracę muszę koordynować. Kiedyś od tego, ile zarabiałem, zależał los mojej rodziny. Gdybym dziś zamknął firmę, sporo rodzin byłoby w niemałym kryzysie finansowym.

Wchodząc w świat biznesu, musisz wiedzieć, że samo zarabianie coraz to więcej pieniędzy, nie rozwiąże Twoich problemów. Będziesz ich miał znacznie więcej niż obecnie. Tak, będziesz jeździł lepszym samochodem, kupisz większy dom, zobaczysz więcej świata. Jednak koszt, jaki przychodzi zapłacić zamożnym biznesmenom za te dogodności, jest często niewspółmierny. Masa stresów, nieprzespane noce, tysiące problemów w pracy, pogorszenie relacji w domu, pracoholizm, alkoholizm itp. Wszystko fajnie wygląda na Instagramie, gdy bogatsi znajomi lub celebryci chwalą się swoim życiem. Jednak to, czego nie widać, to brutalna prawda. Ciężka praca i brak czasu dla rodziny. Zapłaciłbyś taką cenę? Ja dziś stanowczo mówię, że nie! Ale czy dorabianie się wielkich pieniędzy musi być gehenną? Wszystko może dla nas być świetną przygodą lub traumą. Przeciwności możemy traktować jako wyzwania lub problemy. Życie może być rajem lub piekłem. Sekret prawdziwego sukcesu w życiu tkwi w mentalności. Zaczniemy od aspektu mentalnego, który powstał na fundamencie rozwoju osobistego i duchowego. Wiedza ta pomogła mi pokonać wszystkie przeciwności i nie zatracić się w pogoni za utopijnym, lepszym jutrem.

2

Mindset sportowca w biznesie

Trener jest kimś, kto mówi Ci, czego nie chcesz słyszeć, który widzi to, czego nie chcesz widzieć, po to, żebyś był kimś,

kim zawsze chciałeś być

Tom Landry 

 

Każdy chciałby być bogaty, osiągać niesamowite sukcesy, być szanowanym i autorytetem w swojej dziedzinie. Każdemu byłoby miło, gdyby to marzenie się ziściło. Mógłbyś jeździć autem z Twoich dziecięcych marzeń. Tylko najnowszym modelem, rzecz jasna. Zwiedzałbyś świat z wybranką serca. Nie wybierałbyś komercyjnych szlaków, bo to nuda. Poszukiwałbyś miejsc nieskażonych ludzką ręką. Zacząłbyś uprawiać sporty ekstremalne. Skoki ze spadochronem, jazda po torach wyścigowych, nurkowanie, zabawa na nartach, a wszystko to w najpiękniejszych zakątkach świata. Każdy marzy też o własnym domu, dlatego i to obierasz za cel. Nie znasz się na projektowaniu, dlatego zatrudniasz najlepszego architekta. Za sam projekt płacisz niebotyczne pieniądze. Ludzie za takie kwoty budują całe domy, a Ty dopiero przełożyłeś swoją wizję na papier…

Załóżmy, że skończyłeś studia i nie wiesz, co dalej. Chcesz żyć jak król, to jest pewne. Nie wiesz tylko, jak to ogarnąć. Decydujesz się zostać sportowcem. Wierzysz w siebie, więc rzucasz wyzwanie niemożliwemu. Najpierw chcesz zostać gimnastykiem sportowym. Podekscytowany robisz zakupy w markecie. Kupujesz wodę, spodenki i koszulkę na zmianę. Kosmetyczkę i ręcznik do kąpieli. No i oczywiście niezbędną suplementację. W końcu wszyscy sportowcy biorą odżywki. Czas na pracę. Idziesz do pobliskiego centrum olimpijskiego.

Stoisz w holu i patrzysz na atletów, którzy reprezentują Polskę. Ręcznik razem ze szczęką spada Ci na podłogę. „Boże, jakie to piękne. Wygląda tak lekko, bezwysiłkowo i zgracją”. Już nie możesz się doczekać, aż zaczniesz. Rwiesz się do roboty.

Zanim zacznie się Twój trening, stajesz z boku i się rozgrzewasz. Nie masz pojęcia, jak to robić, ale coś tam robisz. Powtarzasz rozgrzewkę ze szkoły, bo innych wzorców nie znasz. Coś Cię tknęło. Jeden z dwunastoletnich zawodników zwolnił równoważnię, na której przed chwilą wykonywał kosmiczne salta. Wchodzisz na nią bez niczyjej zgody. Ledwo stoisz, ale uśmiech nie schodzi Ci z twarzy. Czujesz, że żyjesz, masz ochotę na więcej! „To nie może być takie trudne. Wystarczy uwierzyć w siebie”. Ta myśl sprawiła, że właśnie wykonujesz salto w tył. Lądujesz bardzo niefortunnie. Łamiesz rękę, nogę i kręgosłup.

Podbiega doświadczony trener, krzycząc:

– Co Ty wyprawiasz! To twój pierwszy trening,aTy robisz salto na równoważni? Jesteś chory, głupi inieodpowiedzialny.

Trener jeszcze nie wie, że jesteś w połowie sparaliżowany.

– Wierzyłem, że mi się uda. Przepraszam, nie chciałem.

Głos Ci się łamie. Nie wiesz, czy płaczesz z bólu, czy ze wstydu.

– Chłopie, zawodnicy, których widziałeś, trenują po sześć godzin każdego dnia od szóstego roku życia. Od najmłodszych lat otacza ich sztab ludzi. Psycholog, dietetyk, fizjoterapeuta, masażysta, trener gimnastyki oraz trener przygotowania motorycznego. Chłopak, który był przed Tobą na równoważni, od sześciu lat profesjonalnie trenuje. W ciągu roku przepracowuje około pięć tysięcy pięćset godzin. Jak pomnożysz to przez sześć lat, to zrozumiesz, czemu Ty leżysz, a chłopak robi salta z uśmiechem na twarzy. Zobaczyłeś efekt trzydziestu trzech tysięcy godzin samodoskonalenia i ciężkiej pracy. Wszystko pod okiem najwybitniejszych ekspertów na świecie. A Ty myślałeś, że sobie wejdziesz na równoważnię i ot tak zrobisz salto? Trener poklepał Cię po ramieniu, kiwając głową z niedowierzaniem. Odchodząc, wymruczał jeszcze: „Co za idiota”, i zadzwonił na pogotowie.

Po miesiącach rehabilitacji dochodzisz do siebie. Możesz chodzić! Uśmiech nie schodzi Ci z twarzy. Teraz mądrzejszy o doświadczenie decydujesz się grać w tenisa ziemnego. Historia się powtarza. Świetnie przygotowany idziesz na trening. Poumawiałeś najlepszych ekspertów na konferencje, by ogłosić swoją nową wizję, którą chcesz zrealizować.

– Moi drodzy, wiem, że sport to nie przelewki, dlatego daję Wam sześć lat i chcę zagrać na Roland Garrosie. – Cały sztab szkoleniowy patrzy na Ciebie z niedowierzaniem: „Skąd on się urwał, to jakiś żart?”. Intuicyjnie szukają ukrytej kamery. – Nie zrozumcie mnie źle, ale ja już wszystko wiem. Uczyłem się wiele godzin, byłem nawet na kursie instruktorskim. – To zdanie było gwoździem do trumny. Wszyscy trenerzy wybuchają śmiechem. Wstają i wychodzą bez słowa w dobrych nastrojach.

Sam nie wiesz, co się właśnie stało. Ale masz gdzieś arogantów. Podejmujesz decyzję, że sam się nauczysz!

Sześć godzin dziennie trenowałeś na ściance. Czujesz się gotowy, dlatego zapisujesz się na turniej. Przyjeżdżasz w dzień zawodów na korty tenisowe. Zadowolony idziesz do recepcji, by się zarejestrować. Szok i niedowierzenie! Rejestracja była przez internet, zakończyła się miesiąc temu. Zrezygnowany wracasz do domu. Następnym razem przygotujesz się lepiej.

Tym razem się zapisałeś. Po losowaniu trafiasz na przeciętnego przeciwnika. Pytasz się innych, jak gra i czy mają dla Ciebie jakieś wskazówki.

– Ten Nowak nienawidzi, jak serwuje mu się pod prawą pachę. Na lewą mógłby zdążyć obejść bekhendem, dlatego w prawą celuj. Nie lubi też drop shotów, slice’ów ani zmiany tempa. Dobry jest z kontry, dlatego uważaj, jak będziesz go atakował w bekhendzie. – Szczęka Ci opada, bo prawie nic nie zrozumiałeś. Ale jesteś pewniejszy, bo poczułeś się jak tenisista.

Wychodzisz na mecz. Zmotywowany i bogatszy o wiedzę taktyczną. Oczywiście zasad gry nie poznałeś, dlatego na korcie pojawiłeś się z delikatnym opóźnieniem. Pech chciał, że o minutę za późno. Zostałeś skreczowany. Może i dobrze, bo mógłbyś doznać takiego zderzenia z rzeczywistością, że złamana ręka i skręcona kostka byłyby niczym przy depresji i problemach mentalnych po druzgocącej przegranej.

3

Poważnie chcesz coś osiągnąć?

Twoje życie staje się lepsze, tylko gdy Ty stajesz się lepszym 

Brian Tracy 

 

Teraz zejdźmy na ziemię. Jeżeli chcesz zarabiać ogromne pieniądze w biznesie, to nie takie proste, jak Ci się wydaje. Nie wystarczy wizja czy pomysł. Potrzebujesz bardzo dużo wiedzy, umiejętności, a przede wszystkim odpowiedniej osobowości. Twoje cechy charakteru będą determinowały, co osiągniesz. Jeżeli jesteś leniwy, boisz się podejmować ryzyko i nie masz samodyscypliny, to zapomnij. Biznes rządzi się tymi samymi prawami co sport wyczynowy. Nie wystarczą chęci i dobre intencje. Musisz być gotów się całkowicie poświęcić.

Jeśli nie masz wymaganych cech charakteru, musisz je nabyć. Przeprogramowanie Twojego umysłu jest podstawą. Tu kłania się rozwój duchowy. Otwiera on drzwi do wewnętrznej przemiany. Dopiero gdy nauczysz się panować nad własnymi myślami i emocjami oraz będziesz umiał tworzyć dowolnie wybrane nawyki, będziesz gotowy, by przejść do drugiego kroku.

Rozwój osobisty to nic innego jak zbiór wiedzy, która prowadzi do sukcesu. Podstawą jest poznanie nawyków, sposobu myślenia czy rytuałów ludzi sukcesu. Bez tego nie zawojujesz świata. Nawet się nie łudź, że Ci się uda.

Gdy kilka lat poświęcisz na nieustanną naukę oraz zdobywanie wiedzy i umiejętności, będziesz gotowy, by wejść w świat biznesu i praw, jakimi się rządzi. Trików jest więcej, niż mógłbyś przypuszczać. Chociażby taki, że większość biznesów zostało zbudowanych na potężnych kredytach pożyczonych z banków. Jak je pozyskać, co zrobić i kiedy? To kolejny obszar, na którym skoncentrujemy się w tej książce. Pamiętaj jednak, że bez pokonania pierwszych dwóch kroków możesz zaprzepaścić swoją szansę stania się milionerem i popaść w długi.

Ostatnim krokiem jest praktyka. Wejście do rzeki jest czymś zupełnie innym od teorii, ale mimo wszystko musisz posiąść podstawy rozwoju osobistego, duchowego i biznesowego. Bez nich z góry skazujesz się na przegraną. Podobnie będzie, gdybyś nagle chciał zostać wyczynowym sportowcem. To nierealne bez przygotowania, wiedzy, tysięcy godzin i doświadczenia praktyków.

Jak nie posłuchasz moich rad, Twoje szanse na osiągnięcie wolności finansowej będą mniejsze. Konkurencja z każdym rokiem staje się coraz większa, bo coraz więcej osób się uczy i samodoskonali wielowymiarowo. W przyszłości będziemy nabywać taką wiedzę w szkołach, ale zanim tak się stanie, muszą wystarczyć książki, internet i szkolenia.

Wiedza, którą podzielę się z Tobą w rozdziałach typowo biznesowych, będzie niczym nóż. W rękach dziecka może narobić więcej szkód niż pożytku. Jednak korzystając z niego z rozwagą, będziesz mógł zbudować niezależność finansową, o jakiej zawsze marzyłeś. Już wkrótce dowiesz się, jak mieć na ręce nawet kilkaset tysięcy złotych. Musisz zrozumieć, że bez odpowiedniego przygotowania zaprzepaścisz szansę na realizację najambitniejszych marzeń i możesz popaść w duże długi. Nie chcemy takiego obrotu wydarzeń, dlatego weź sobie do serca wiedzę zawartą w tym rozdziale.

Chcesz dać sobie szansę na wcielenie marzeń w życie? No to zaczynamy.

CZĘŚĆ 2

FUNDAMENTY ROZWOJU DUCHOWEGO

4

Trening mentalny przedsiębiorców

Żeby panować nad pieniędzmi, trzeba najpierw zapanować nad samym sobą

John P. Morgan 

 

Zanim przejdziemy do konkretów biznesowych, musisz mieć świadomość, że szeroko rozumiany rozwój duchowy i osobisty jest kluczowy do osiągnięcia licznych sukcesów w szczęściu i spokoju ducha. Dzięki tym podstawom nauczyłem się władać swoimi nawykami, emocjami i myślami. Bez przejęcia kontroli nad swoim umysłem będziesz niczym trzyletnie dziecko we mgle. Stworzyłem listę najważniejszych aspektów mentalnych, których musisz stać się mistrzem, zanim zaczniesz korzystać z wiedzy praktycznej pozyskiwania ogromnej gotówki.

Napisałem te rozdziały dla osób, które nie czytały wszystkich moich poprzednich książek. Musiałem to zrobić, ponieważ uważam to za podstawę i konieczność. Bez tej wiedzy reszta książki mogłaby wyrządzić znacznie więcej szkód niż pożytku. Wziąłem pod uwagę, że ta książka będzie dla wielu osób pierwszą, którą przeczytają. Jeśli znasz już moje poprzednie publikacje, potraktuj te rozdziały jako przypomnienie i utrwalenie pozyskanej już wcześniej wiedzy.

5

Przypadkowa osobowość

Jaka z nauk jest najkonieczniejsza? Oduczyć się rzeczy złych

Arystoteles 

 

Gdy zrozumiesz, jak ukształtowała się Twoja osobowość, zyskasz łatwość tworzenia nowych cech charakteru. Ponadto będziesz lepiej rozumieć nieświadomych ludzi, a to kluczowa sprawa przy współpracy. Większość problemów w biznesie rodzi się, gdy musimy z kimś współdziałać. Gdy pojmiesz, że Twoją osobowość ukształtowały doświadczenia życiowe i ludzie, którzy Cię otaczali od najmłodszych lat, zyskasz zupełnie inny obraz siebie samego.

Gdybyś miał innych rodziców, urodziłbyś się w innym kraju, chodziłbyś do innej szkoły, miałbyś innych znajomych i nauczycieli oraz inne doświadczenia życiowe, byłbyś zupełnie innym człowiekiem. Miałbyś inne przekonania, wartości i wierzenia. Co innego uważałbyś za możliwe lub niemożliwe. Inaczej byś myślał o sobie, innych oraz otaczającym świecie. Ta przypadkowa osobowość to ego.

Jak dotarło do mnie, że nie wybrałem własnej osobowości, doznałem szoku. Inny byłem w wieku pięciu, dziesięciu, osiemnastu czy dwudziestu pięciu lat. Nieustannie się zmieniałem pod wpływem ludzi, którzy mnie otaczali, oraz doświadczeń. To nieprawdopodobne, ale większość osób nie zdaje sobie kompletnie sprawy z tego, że ich osobowości są sumą jednego wielkiego przypadku. Dopiero gdy doznamy olśnienia, jesteśmy w stanie uwolnić się z tego szalonego kopiowania innych ludzi.

Wiedza ta rozpaliła we mnie potężną ciekawość. Doszedłem do wniosku, że skoro moje nawyki zmieniały się pod wpływem ludzi, doświadczeń i nabywanej wiedzy, to może mogę wypracować dowolnie wybraną osobowość, a nawet poszczególne cechy charakteru? Przecież dokładnie tak robiłem, gdy byłem wyczynowym sportowcem… Najlepsi atleci nie mogą sobie pozwolić na przypadkowe cechy charakteru. Stale udoskonalają siebie wielowymiarowo. Pracują nad każdym aspektem swojej mentalności, by nieustannie się doskonalić.

Przenosząc wiedzę ze świata sportu w roli tenisisty oraz później trenera mentalnego do biznesu, zrozumiałem, że to fundament, by osiągać niesamowite rezultaty finansowe. Podobnie jak w sporcie muszę nabyć cechy i wiedzę, która doprowadzi mnie do realizacji moich marzeń. Dawniej to były trofea oraz pozycje w rankingu, dziś chcę przeżyć życie pełne pasji i nie martwić się o pieniądze. Mechanizm jest ten sam. Zmieniły się tylko szczegóły. Nowa gra wymaga innej wiedzy, ale zasady samokontroli i tworzenia wybranych cech są identyczne.

Uświadom sobie, że przez całe życie Twoje cechy charakteru zmieniały się przypadkowo. Świadomość ta otworzy przed Tobą drzwi do świata nieograniczonych możliwości. Zmieniając siebie, zmienisz swoją przyszłość na lepszą. 

 

Negatywni ludzie i doświadczenia → negatywne myśli → negatywne emocje → negatywne nawyki → negatywna osobowość → stres, brak pewności siebie, brak motywacji, brak ciężkiej pracy → przeciętność. 

 

Pozytywni ludzie i doświadczenia → pozytywne myśli → pozytywne emocje → pozytywne nawyki → pozytywna osobowość → pewność siebie, motywacja, ciężka praca, klarowny cel → ogromna szansa na sukces. 

 

Ćwiczenie:

Wymień główne cechy swojego charakteru. Po kim mogłeś je odziedziczyć?

Cecha

Osoba/wydarzenie

6

Myśli samomyślące się

Wątpliwości, strach, pesymizm i negatywne myśli zatruwają Twoje źródło życia. Wysysają z Ciebie energię, zapał, ambicję, wiarę oraz wszystko, co nadaje życiu sens i radość oraz sprawia, że jesteś kreatywny

Bob Proctor 

 

Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich umysły zostały tak zaprogramowane, że same z siebie myślą. Za młodu zaprogramowano Ci myślenie negatywne lub pozytywne. Od myśli, które kotłują się w Twojej głowie, zależą wszystkie cnoty, jak chęć do działania, pokonywanie trudności i wszytko inne, o czym myślisz i wco wierzysz. Umysł może wpływać na Ciebie destrukcyjnie lub uskrzydlać Cię. Wszystko zależy od poziomu zrozumienia mechanizmów Twojego umysłu.

Jakie myśli kotłują się w Twojej głowie, takie decyzje będziesz podejmować. Fajnie zostało to zobrazowane na zasadzie prawa przyciągania. Przyciągasz do swojego życia to, o czym myślisz najwięcej. Najzabawniejsze jest to, że niezależnie od tego, czy Ci się to podoba, czy nie, to i tak do swojego życia przyciągniesz rzeczy, ludzi i wydarzenia, o których dużo myślisz.

Jeśli w Twojej głowie krążą negatywne myśli, będziesz wszystko widzieć w czarnych barwach. Tam, gdzie jedni dostrzegą okazję biznesową, Ty dostrzeżesz przeciwności, mimo że będziecie patrzeć na tę samą rzecz. Ty możesz się bać, a ktoś o pozytywnych myślach będzie zacierać ręce i cieszyć się na okazję życia. Nieświadomi ludzie podążają ze wewnętrznym głosem. Czasem nazywają go intuicją. Nie zdają sobie sprawy, że mieliby inną intuicję, gdyby w ich głowach zakorzeniono inne myślenie. Dlatego jest tak, że miliony ludzi goni swe pociechy do szkół,choć wystarczy się chwilę zastanowić, by dojść do wniosku, że szkoła nie uczy praktycznych umiejętności, ale twardo terroryzują swoje dzieci. Dlaczego? Bo wierzą wzaprogramowane myśli w ich głowach. Nie zastanawiająsię nad nimi, nie podważają ich. Idą przez życie niczym zombie.

Aby uwolnić się z utartych schematów myślowych, musisz najpierw dostrzec, że masz w sobie myśli, które same się myślą. Najprościej to pojąć, medytując. Nie obawiaj się, to nie żadna religia – wręcz przeciwnie. To droga do wyzbycia się osądów i przesądów. Medytacja służy uświadomieniu sobie, jak działa umysł. Dzięki tej wiedzy uwolnisz się od starych schematów myślowych. Następnie w miejsce starych nawyków będziesz mógł tworzyć nowe przekonania, które przybliżą Cię do pewnej siebie osobowości sukcesu.

 

„Nie wierzę w zarabianie milionów” → średnia motywacja, średnia pewność siebie, średnia pracowitość → nawyk → osobowość przeciętniaka → przeciętne wyniki w przyszłości. 

 

„Wierzę, że będę bogaty” → ogromna motywacja, duża pewność siebie, duża pracowitość → nawyk → osobowość wybitna → duże prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu w przyszłości. 

 

Ćwiczenie medytacyjne:

Zrelaksuj się, usiądź lub połóż się wygodnie i zamknij oczy.Staraj się o niczym nie myśleć, mimo że myśli ego same będą napływać.Nie rozwijaj myśli samomyślących się ego. Staraj się je ucinać.Skończ dopiero, gdy doświadczysz i zrozumiesz, że jest was dwóch – ego, które z automatu wystrzeliwuje myśli, i świadomy Ty, który te myśli obserwuje. 

 

Celem medytacji nie jest usunięcie myśli ze swojej głowy, tylko uświadomienie sobie, że przychodzą, są i odchodzą. Nie przejmuj się nimi. Wszystkie negatywne myśli traktuj tak, jakby diabełek siedział Ci na ramieniu i podpowiadał głupotki. Nie słuchaj tych starych myśli, nie przejmuj się nimi. Z czasem zamienisz automatyczne negatywne myśli na pozytywne. Jak będziesz często medytować, będziesz coraz mniej myśleć, staniesz się spokojniejszy w codziennym życiu pełnym wyzwań. 

 

Ćwiczenie:

Opisz swoje doświadczenie z medytacji. To jedno z najważniejszych ćwiczeń, które prowadzi do uświadomienia sobie, że myśli same się myślą w Twojej głowie. Nie pomijaj ćwiczenia medytacyjnego.

7

Samokontrola emocji

Ceną doskonałości jest dyscyplina. Kosztem miernoty – rozczarowanie.

William A. Ward 

 

Znasz kogoś w swoim otoczeniu, kto kontroluje swoje emocje? Nie ma huśtawek nastrojów, nie odczuwa negatywnych emocji, takich jak wstyd, poczucie winy, strach czy złość? Nieświadomi ludzie nie wierzą, że da się być cały czas szczęśliwym i zmotywowanym. Nie wiedzą tego, bo nigdy się nie uczyli panować nad emocjami w praktyce. Kontrolowanie emocji to jeden z najważniejszych elementów na drodze do sukcesu zarówno w sporcie, jak i biznesie.

Nieświadomi ludzie podejmują decyzje pod wpływem emocji. To klasyk. Nie mają pojęcia, że gdyby nauczyli się nimi manipulować, to zmieniliby swoje wybory w życiu. Ile razy było tak, że chciałeś zrobić coś oryginalnego, założyć firmę czy zainwestować chociażby w bitcoiny, a przez strach nie spróbowałeś? Ile razy było tak, że wstydziłeś się wrzucać posty promujące Twoje usługi, zrobić live na Facebooku czy stworzyć kanał na YouTubie? Ile razy było tak, że wiedziałeś, że musisz ciężej pracować, ale Twoje ciało opanowywało wszechogarniające poczucie śmierdzącego lenia? Dopóki nie zaczniesz władać swoimi emocjami, dopóty będziesz niewolnikiem nawyków zprzeszłości.

Zdolność samokontroli jest najważniejszą umiejętnością, by osiągać sukcesy. Wiedzą to doskonale sportowcy, których wahania nastrojów widać jak na dłoni. Jedno zawahanie i wynik ich spotkania może zakończyć się przegraną. W biznesie jest bardzo podobnie, z tą różnicą, że na owoce trzeba czekać znacznie dłużej. Potrzeba ogromnej samodyscypliny, cierpliwości i zaufania do siebie. Najtrudniejszym elementem do zaprogramowania jest ciężka praca. Sportowcy nie mogą się przetrenować, bo jak będą zmęczeni fizycznie, to ich występ na zawodach nie będzie udany. Jednak w biznesie taki rodzaj zmęczenia nie występuje. Tu gra odbywa się w umyśle.

Współpracując z mistrzami świata, Europy i Polski niemal wszystkich dyscyplin sportowych, mogę z przekonaniem powiedzieć, że każdy może zapanować nad emocjami. Jedyne, czego Ci potrzeba, to wiedzy, że się w ogóle da. Druga sprawa to techniki i narzędzia, które sprawią, że będziesz działać w chwilach, w których normalnie odpuszczałeś. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w książkach Potęga bezwysiłkowej motywacji, Ego vs Ja oraz Obsesja doskonałości, która jest bestsellerem wśród książek dla sportowców.

 

Ćwiczenie:

Załóż sobie za cel opanowanie samokontroli emocji. Poniżej wypisz najlepsze techniki, które Ci pomogą. 

 

8

Świadome nawyki

Najpierw stań się wartościowym człowiekiem, a sukces nadejdzie sam

Albert Einstein 

 

Przejmując kontrolę nad myślami i emocjami, otworzą Ci się drzwi do kreowania dowolnie wybranych nawyków. Wyobraź sobie siebie idealnego. Bez stresów, zero problemów, stale zmotywowany do działania i bezwarunkowo szczęśliwy. Wydaje Ci się to niemożliwe do osiągnięcia? Przypomnij sobie, jak poszczególne nawyki zmieniały się w Tobie pod wpływem doświadczeń lub zdobywanej wiedzy. Skoro potrafiłeś zmienić postępowanie pod wpływem przypadkowych doświadczeń, możesz to zrobić również świadomie, prawda? Mając nawyki ludzi sukcesu, takie jak jak samodyscyplina, ciężka praca czy pewność siebie, osiągnięcie celu stanie się tylko kwestią czasu. Ale najpierw musisz dowiedzieć się, jak stworzyć nowe nawyki w miejscu starych, autodestrukcyjnych.

Większość coachów, mówców i ludzi ze świata rozwoju osobistego potrafi jedynie na chwilę zmotywować ludzi. Dlaczego tak się dzieje, że jednego dnia jesteś pełen energii, a innego wręcz przeciwnie? Wszystko bierze się z nawyków, które się w Tobie ukształtowały. Jeżeli jesteś młody i masz otwarty umysł, to nic straconego. Bez większych trudności możesz wgrać nowe nawyki do swojej podświadomości. Będąc w podeszłym wieku, to nie takie proste. Im człowiek starszy, tym bardziej betonowa staje się jego mentalność. Jedynym ratunkiem dla osób starszych jest bardzo otwarty umysł oraz obsesyjne pochłanianie wiedzy. Gdy zabraknie tych dwóch cnót, zmiana jest niemal niemożliwa.

Ciekawym bonusem jest to, że jak uda Ci się stworzyć świadomie wybrane nawyki, będziesz mógł pracować bezwysiłkowo. Aktywności, które teraz doprowadzają Cię do szału, mogą sprawiać Ci radość. Brzmi to utopijnie, ale faktycznie można się do tego stopnia zmienić. Nienawiść na zrozumienie, złość na spokój, strach na odwagę, głupotę na mądrość. Gdy zmienisz swoje poszczególne cechy charakteru, z którymi masz największy problem i które powstrzymują Cię przed działaniem, może okazać się, że wcale nie było to takie straszne. Wszystko zależy od Twojego mindsetu.

Na mojej drodze do sukcesu najbardziej pomogło mi stworzenie dwóch nawyków. Jest ich o wiele więcej, ale te najbardziej odczułem w codziennej prozie życia. Pierwszym było usunięcie negatywnych myśli z mojego umysłu. Może nie tyle usunięcie, co nieprzejmowanie się nimi. Doprowadziło to do kilku bardzo uzdrawiających rezultatów. Mniej się stresuję, mam więcej odważnych pomysłów, nie boję się ich realizować. Kiedyś czarne myśli potrafiły powstrzymać mnie przed działaniem. Przejmowałem się opinią innych ludzi. Przez natłok pesymistycznego myślenia nie potrafiłem spać oraz często bolała mnie głowa. Z taką głową na karku działanie i dążenie do celu są arcytrudne.

Kolejną różnicę odczułem, gdy nauczyłem się świadome wychodzić ze strefy komfortu, która blokowała mnie przed ciężką pracą. Dawniej, gdy mi się nie chciało, to nie robiłem nic. Oglądałem telewizję, filmy i seriale. Chodziłem ze znajomymi na miasto, do kina. Marnotrawiłem czas na potęgę. Choć wiedziałem, co powinienem robić, mój umysł robił wszystko, co mógł, żebym tylko nie zabrał się do ciężkiej pracy. Wylewał na mnie to ohydne poczucie braku siły i dyskomfortu, jakbym miał do pokonania Wielki Mur Chiński. To poczucie niemal zawsze ze mną wygrywało. Do czasu, gdy zrozumiałem, że najwybitniejsi pracują wtedy, kiedy innym się nie chce, i dlatego osiągają niesamowite rzeczy. Doznałem sporego szoku, bo stało się dla mnie jasne, dlaczego nic nie udaje mi się osiągnąć, a inni podbijają świat. Okazało się, że zapanowanie nad myślami i emocjami jest kluczowe, by móc zbudować świadomie dowolny nawyk. Opanowując techniki samokontroli, stałem się po tysiąckroć bardziej efektywny, niż byłem wcześniej. Najzabawniejsze jest to, że nie wymagało to ode mnie żadnego wysiłku. Odbyło się bezwysiłkowo. Tak jest, gdy uda się nam stworzyć nawyk. Dlatego zainteresuj się tą tematyką, bo to klucz do wewnętrznej przemiany. 

 

Ćwiczenie:

Jakie nowe nawyki chcesz nabyć i dlaczego? 

 

9

Rozumienie subiektywności

Ale czym są pieniądze? Fizyczna interpretacja abstrakcyjnej koncepcji wysiłku

Brandon Sanderson 

 

Gdy pojmiesz, że wszystko jest subiektywne i nauczysz się rozróżniać fakty od opinii, możesz już nigdy więcej w swoim życiu nie być smutny, zawstydzony, mieć poczucia winy, czuć strachu czy złości. To najtrudniejsza sztuka z całego rozwoju duchowego, ale zarazem najpotężniejsza. Zyskując tę wiedzę, otworzą Ci się drzwi do świadomego interpretowania rzeczywistości. Wtedy Twoje życie stanie się rajem, w którym będziesz doświadczał niesamowitych przygód zamiast wiecznych problemów, narzekania istękania.

Wbardzo dużym uproszczeniu chodzi o to, by patrzeć na świat oczami najwybitniejszych ludzi. Gdy mowa o osiąganiu wybitnych rzeczy, zupełnie inne interpretacje usłyszysz od ludzi biednych oraz bardzo bogatych. Większość uważa, że zarabianie dużych pieniędzy jest nierealne, mimo że są miliony osób, które to robią. Najciekawsze jest, że tak ślepo wierzą w swoje myśli, że nie są w stanie zmienić zdania. Bogaci ludzie mają zupełnie inne zdanie na temat pieniądza i realizacji ambitnych wizji. To oczywiste.

Sztuka tworzenia rzeczywistości polega na byciu dobrym, ciepłym i kochającym jak Jan Paweł II, kreatywnym jak Steve Jobs i pracowitym jak Kobe Bryant. Zdolność do patrzenia ich oczami na siebie, innych ludzi, sukcesy oraz świat w przyszłości zmieni osiągane przez Ciebie rezultaty. Gdy nauczysz się na zawołanie zmieniać stany świadomości, możesz stać się doskonałym mężem, biznesmenem, liderem, przyjacielem itd. Umiejętność władania interpretacjami jest tak potężna, że ciężko to opisać słowami. To najtrudniejsza rzecz do zrozumienia.

Rozumienie subiektywności interpretacji pomogło mi w podejmowaniu decyzji. Kiedyś potrafiłem dostrzec kilka rozwiązań danej sytuacji, dziś widzę ich tysiące. Nie zapomnę, jak za każdym razem, gdy miałem jakiś ambitny pomysł typu stworzenie akademii sportowej czy budowa osiedla domów jednorodzinnych, byłem bombardowany wątpliwościami przez mój umysł oraz innych ludzi. Bliskie mi osoby z taką pewnością i zaangażowaniem potrafiły odradzać mi moje pomysły, że nieraz byłem bliski rezygnacji. Na szczęście włączała się we mnie wtedy atencja. Zatrzymywałem się na chwilę, po czym zastanawiałem, jaką decyzję podjęłyby najwybitniejsze osobistości. Zmieniając perspektywę, wiedziałem, że muszę podążać za głosem serca, a nie opinią innych.

Zdolność patrzenia na świat z wielu perspektyw ułatwiła mi podejmowanie ważnych decyzji. Kiedyś bazowałem na własnym doświadczeniu i radach bliskich mi osób. Dziś korzystam z wiedzy najmądrzejszych ludzi na naszej planecie. Jak pojmiesz, że wszystko jest subiektywne, już nigdy nie będziesz się niczym przejmować, nawet wtedy, gdy poniesiesz porażkę. Zmienisz interpretację na wartościową lekcję – i po krzyku. I dalej do przodu mądrzejszy odoświadczenie. 

 

Ćwiczenie:

Koniecznie przeczytaj książkę mojego autorstwa Sztuka tworzenia rzeczywistości, po czym opisz, jakie wnioski wyciągnąłeś. 

 

10

Brak pragnień

Nie ten jest biedny, kto posiada mało, lecz ten, kto pragnie więcej

Seneka 

 

Kluczem do zdrowego osiągania celów jest uwolnienie się od żądzy posiadania ludzi i rzeczy. Wielu ludziom sukcesu przyćmiła ona radość z dnia codziennego czy tu i teraz. Osoby, którymi pomiata to uczucie, są jego zakładnikami. Cierpią na tym relacje, radość z doświadczania, a nawet marzenia. Kluczem do bycia szczęśliwym jest wyzbycie się wszelkich pragnień i żądz. W pełni gotów na sukces będziesz dopiero wtedy, gdy już nie będziesz go potrzebować. To bardzo zaawansowany poziom, który osiągnęli tylko nieliczni, ale jest możliwy do osiągnięcia przez każdego. To nic innego jak wola osiągania, ale bez prądu, bez ciśnienia, bez chorobliwej żądzy.

Niezależnie od tego, ile pieniędzy miałeś na koncie, i tak wiecznie było Ci mało. Zawsze to, czego pragnąłeś, było minimalnie ponad Twoje możliwości finansowe. Wiadome jest, że na najdroższe zabawki nie patrzysz, bo to powyżej Twojej wyobraźni. Zwyczajnie chcesz więcej, niż masz. Niedużo, wystarczy dodatkowy tysiąc, trzy, może pięć albo i dziesięć. Miałbyś spokój finansowy. Poczułbyś się znacznie bezpieczniej. Wierzysz w to? Nie kupiłbyś lepszego samochodu czy lepszych ciuchów, perfum? Nie kupowałbyś droższych drinków na imprezach, nie stawiałbyś przyjaciołom, którzy nie mają kasy? W tak prosty sposób wydałbyś wszystkie pieniądze. I znowu byłoby Ci mało. To nie ma końca. Później są coraz droższe wycieczki, samochody, samoloty itd. Wieczny brak pełnej satysfakcji. To pułapka, w którą wpada większość ludzi. Gonią za sukcesem jak szaleni, a potem się okazuje, że w ogóle nie przeżyli życia.

Wiem, co mówię, bo sam przeszedłem wszystkie możliwe poziomy pragnień. Pożądałem między innymi zegarka Breitling czy BMW serii 6. Pragnąłem posiąść najpiękniejsze kobiety. Zwiedzić najpiękniejsze zakątki na świecie. Chciałem zarabiać więcej, żeby było mnie na to wszystko stać. Pragnąłem realizować marzenia, takie jak skok ze spadochronem, jazda na motorze po torach wyścigowych, skoki z klifów. Marzyło mi się tworzenie wielkich projektów ogólnopolskich i międzynarodowych, napisanie książek, wykładanie na wyższej uczelni… Wszystko, co sobie wyobraziłem, osiągnąłem z premedytacją. Zajęło mi to zaledwie kilka lat.

Lekcja, jaką z tego wyniosłem, to to, że te wszystkie rzeczy czy ludzie poprawiają jedynie samopoczucie. Żądza zdobywania była znacznie przyjemniejsza od samego posiadania. Identycznie jest, jak poznajemy piękną kobietę. Najpierw zakochanie, dreszcze i wzniosłe emocje. Rok po ślubie, emocje opadają. Wtedy konfrontujemy się z naszą mentalnością. Znowu chcemy czegoś więcej, kogoś nowego. I tak bez końca, wiecznie nam mało. To droga donikąd, która wykańcza podróżującego. Gdy odkryjesz, że prawdziwe szczęście jest w nas, będziesz na ostatniej prostej, by stać się bezwarunkowo szczęśliwym.

Musisz zrozumieć, że pragnienie to tylko emocja. Możesz nad nią zapanować jak nad każdą inną. Nie jest to proste, ale możliwe. Zanurzając się w świat rozwoju duchowego, dajesz sobie szansę uwolnienia się od tej chorej toksyny zatruwającej nasz umysł i logiczne myślenie. Gdy uwolnisz się od chorobliwych żądz i pragnień, będziesz gotowy, by zdobywać i osiągać. Wszystko zacznie być lekkie i ekscytujące. Poczujesz się jak w grze. Będziesz chciał wygrywać, to oczywiste. Ale będziesz z tyłu głowy wiedział, że to tylko gra. Pragnienie zwyciężania nie zabije radości z gry ani doświadczania życia tu i teraz. 

 

Ćwiczenie:

Wypisz swoje chorobliwe żądze i pragnienia. Twoim zadaniem będzie wzniesienie się ponad te emocje i zapanowanie nad nimi. 

 

11

Brak oczekiwań

Kto nie oczekuje niczego, nigdy nie będzie rozczarowany

Erich Maria Remarque  

 

Oczekiwanie jest kolejnym ogromnym wrogiem szczęścia. Gdy rodzi się w naszych umysłach jakaś wizja, lubimy mocno się z nią związać mentalnie. Gdy coś nie będzie po naszej myśli, prowadzi to do nieszczęścia, pretensji i żalu. Oczekujemy od współpracowników, by zachowywali się odpowiednio. Oczekujemy, żeby przelew przyszedł na czas, oczekujemy wierności od partnera i milionów innych rzeczy. Podobnie jak z żądzą i pragnieniem. Nie ma w tym nic złego, jeżeli nie wpływa to na Ciebie destrukcyjnie. Uwolnienie się z chorobliwego oczekiwania jest bardzo ważne, aby móc budować więcej mostów, niż palić, oraz żeby nie czuć zawodu, gdy coś nie pójdzie po Twojej myśli.

Im będziesz miał większe aspiracje, tym więcej oczekiwań. To droga na skróty do bycia wiecznie rozczarowanym. Bo życie, jak wiadomo, lubi płatać figle. Będziesz nieustannie wystawiany na próby przez wszystko i wszystkich. Życie, przez wiele lat doświadczeń, nauczy Cię pokory lub posiądziesz tę mądrość już dziś i staniesz się wolny od oczekiwań.

Wzwiązku z tym, że byłem bardzo ambitny, miałem wiele oczekiwań. Pierwsza na celowniku była moja żona. Chciałem, aby była ambitna, realizowała się w pasjach. Inspirowałem, motywowałem i edukowałem ją ze wszystkich sił. Coraz bardziej na nią naciskałem. Chciałem ją zmienić tak mocno, że aż wybudowała między nami mur. Nie chciała moich wizji ani marzeń. Nie dostrzegałem, że nie była gotowa. Ale tak bardzo chciałem dla niej dobrze, że aż ją poniżałem. Puenta była taka, że nic nie mogłem zrobić. Oczekiwałem niemożliwego. Problem nie tkwił w niej, tylko w moich chorych oczekiwaniach.

Wiele razy było tak, że się napalałem, że podpiszę lukratywny kontrakt, a były z tego nici. Z ekscytacji nie mogłem spać przez kilka dni. Gdy pożyczałem pieniądze moim najbliższym przyjaciołom, wierzyłem, że je oddadzą. Nie brałem pod uwagę, że może być inaczej. Oczekiwałem, że zagrają fair. Rozczarowanie nieraz wywołało we mnie agresję, pretensje do siebie i całego świata.

Dziś nie terroryzuję mojej partnerki. Nie podpalam się przed podpisaniem kontraktu. Nie oczekuję, że ktokolwiek odda mi moje pieniądze. Odpuściłem ten chory prąd, który mnie dusił i powolutku zabijał. Nie wymagam od córki, by była wybitna, nie chcę za wszelką cenę zmienić całego świata. Jak będzie po mojej myśli, to fajnie. Jak nie, to też będzie dobrze. Uwolniłem się z tego prądu. Już nigdy nie będę jego zakładnikiem. Oczekiwanie jest zwykłą emocją jak każda inna. Gdy przyjdzie, to przywitaj się z nią i napij się herbaty. Bądź ponad nią, a nie jak większość ludzi jej zakładnikiem.

 

Ćwiczenie:

Napisz, czego najbardziej oczekiwałeś od swoich bliskich, a nigdy nie udało Ci się tego zmienić? Następie Twoim zadaniem będzie odpuszczenie… Świata i innych ludzi może Ci się nie udać zmienić, ale swoje nastawienie do nich tak. 

 

12

Zazdrość

Dopóki sprawa nie o pieniądze, to jeszcze nie wiesz wszystkiego o człowieku. Dopiero gdy pieniądze na stole, przekonasz się, kto jest kto

ks. Mieczysław Maliński 

 

To najbardziej destrukcyjna ze wszystkich emocji. Jeżeli wydaje Ci się, że inni ludzie są Twoją własnością, zawsze z tego tytułu będziesz mieć wiele problemów. Uleczyć chorobliwą zazdrość może jedynie zrozumienie, że drugi człowiek jest wolny i nikt ani nic nie ma prawa tego zmienić. Gdy szczęście drugiej osoby stanie się dla Ciebie ważniejsze od własnego, otworzy to drzwi do kochania i wspierania bliskich, niezależnie od ich decyzji i zachowań, zamiast destrukcji.

Można by się zastanawiać, co to ma wspólnego z biznesem. Oj, dużo… Od nastroju, jaki panuje na co dzień w domu, zależy wszystko. Jeśli nie przepracujesz w sobie jednej z najbardziej toksycznych emocji, jaką jest zazdrość, prędzej czy później wpłynie ona destrukcyjnie na Ciebie, a