Polska pisarka i publicystka, autorka popularnych kryminałów, najbardziej znana z cyklu o detektyw Julii Dobrowolskiej. Laureatka Nagrody Wielkiego Kalibru 2011.
Gaja Grzegorzewska urodziła się w 1980 r. w Krakowie, gdzie mieszka do dziś. Jest absolwentką krakowskiego VIII LO oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego. Już jako dziecko interesowała się różnymi formami artystycznej ekspresji. W szkole średniej spod jej ręki wyszło wiele różnych dzieł: obrazów, dramatów, scenariuszów czy komiksów. Zanim zaczęła pisać Gaja Grzegorzewska książki, które uczyniły jej nazwisko znanym, dość długo szukała swojej drogi. Po maturze zdawała na architekturę, jednak, jak sama mówi – na szczęście, nie dostała się na wymarzony wydział. Z braku lepszego pomysłu rozpoczęła studia na bibliotekoznawstwie, które jednak bardzo szybko porzuciła. Po nieudanej próbie dostania się na reżyserię ostatecznie podjęła naukę na filmoznawstwie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ten kierunek udało jej się ukończyć i tym sposobem zdobyć wyższe wykształcenie. Kiedy nie ma na warsztacie jakiejś książki, Gaja Grzegorzewska udziela się na stronach Portalu kryminalnego jako publicystka i recenzentka.
Wydaną w 2006 r. powieścią pt. Żniwiarz Gaja Grzegorzewska debiutowała jako pisarka. Była to pierwsza książka z cyklu z Julią Dobrowolską, który w krótkim czasie przyniósł autorce popularność, uznanie w środowisku, a nawet Nagrodę Wielkiego Kalibru. Julia Dobrowolska Mai Grzegorzewskiej to młoda, w pierwszym tomie początkująca, krakowska prywatna detektyw. Ma ona brata, zwanego Profesorem, który jest ważną, a od pewnego momentu wręcz kluczową, dla całej serii postacią. W pierwszym tomie Julia pomaga policji schwytać zabójcę dziewczyny odnalezionej na polu kukurydzy z odciętą za pomocą kosy głową.
W 2007 r. w ręce czytelników oddała Gaja Grzegorzewska Noc z czwartku na niedzielę, kontynuację przygód swojej bohaterki. Akcja książki powieści osadzona jest w Krakowie, którego klimat jest jednym z ważniejszych elementów jej świata przedstawionego. Zresztą, jeszcze niejednokrotnie na dekoracje swojej książki Gaja Grzegorzewska wybierze rodzinne miasto, z którym, jak sama mówi, jest mocno związana. Seria o Julii Dobrowolskiej w dość krótkim czasie uczyniła ze swojej autorki znaną pisarkę, która poczynała sobie coraz śmielej z literacką materią. Każda kolejna odsłona przygód młodej śledczej jest pisana pod każdym względem odważniej i mniej zachowawczo. Autorka nie przebiera w słowach, treść nie podlega żadnej obyczajowej cenzurze, a fabuła obfituje w śmiałe wątki erotyczne. Za 3. cześć tego cyklu. pt. Topielica Gaja Grzegorzewska została doceniona, najważniejszą krajową nagrodą branżową, Nagrodą Wielkiego Kalibru. Jury doceniło klaustrofobiczny klimat i koncepcję akcji, w dużej mierze opartej na narastającymi między bohaterami, zamkniętymi na małej przestrzeni jachtu, psychologicznej grze i napięciu. O Julii Dobrowolskiej powstało, jak dotąd 6 książek. Ostatnią z nich pt. Kamienna Noc Gaja Grzegorzewska wydała w 2016 r. Jednak większość czytelników jest zgodna, że na miano najciekawszej w dorobku pisarki zasługuje 4. z kolei fabuła poświecona krakowskiej detektyw. Tym razem na zlecenie krakowskiego mafiosa ma ona rozwikłać zagadkę śmierci jego córki, która na pierwszy rzut oka wygląda na samobójstwo, jednak ojciec nie wierzy w taki przebieg zdarzeń. W powieści Grób Gaja Grzegorzewska umiejętnie buduje kryminalną intrygę, napięcie oraz mroczną atmosferę gęstniejącego strachu.
Najnowszy projekt sygnowany nazwiskiem pisarki to zbiór opowiadań, do stworzenia którego zaproszeni zostali popularni polscy autorzy prozy kryminalnej. Motywem przewodnim, łączącym wszystkie teksty tego wydawnictwa, jest stworzona przez Juliusza Słowackiego postać Balladyny, bezwzględnej morderczyni napiętnowanej krwawym znamieniem, będącym dowodem jej zbrodni. Licząca już niemal 200 lat bohaterka jednego z narodowych wieszczów okazała się wyjątkowo nośną figurą dla współczesnych historii z dreszczykiem. Swoja wizję Balladyny Gaja Grzegorzewska przedstawia w opowiadaniu Model testowy obok krótkich form takich pisarzy jak Łukasz Orbitowski czy Max Czornyj.