Australijski pisarz, autor bestsellerowych cyklów fantasy i science fiction. Jeden z najpoczytniejszych, najpracowitszych i najwyższych (ponad 2 m wzrostu) współczesnych twórców gatunku. Ośmiokrotny laureat nagrody Aurealis, którego powieści ukazują się w ponad trzydziestu krajach. Chociaż Jay Kristoff książki wydaje niecałą dekadę, ma już na swoim koncie 17 tytułów, w większości epickich, rozpisanych na grubo ponad 500 stron fabuł. Jak żartuje, to dlatego że w piwnicy trzyma kilka swoich klonów przykutych do klawiatury. Bardziej serio przyznaje, że pracuje średnio 10 godzin dziennie, a w ramach rockandrollowej dekadencji robi sobie najwyżej wolne niedziele. Co ciekawe, nie wierzy w happy endy, wierzy natomiast, że prawdziwe znaczenie zwycięstwu nadaje poniesiona ofiara. Na jesień 2021 r. zapowiadana jest premiera jego nowej książki pt. Imperium wampirów (Empire of the Vampire).
Jay Kristoff na świat przyszedł w 1973 r. w Perth. Dorastał, jak sam mówi w drugiej w kolejności, najbardziej odizolowanej stolicy naszego globu, więc wyjechał z niej, gdy tylko to było możliwe, wracając jedynie sporadycznie na śluby i pogrzeby. Dziś, razem z żoną i psem, żyje w Melbourne. Już jako dziecko lubił pełne niesamowitych przygód, stworzeń i postaci światy fantasy. Dnie spędzał głównie samotnie, z nosem w ulubionych książkach, nawiązując dłuższe interakcje z innymi ludźmi zazwyczaj jedynie, by odbyć kolejną fascynującą rozgrywkę. Był zagorzałym uczestnikiem gier RPG, w tym klasycznej i kultowej Dungeons and Dragons (Smoki i Drabiny). Ukończył artystyczne studia, w związku z czym, jego zdaniem, nie posiada żadnego poważnego i konkretnego wykształcenia.
Nie przeszkodziło mu to jednak na szczęście w zdobyciu dobrej pracy, a później w odniesieniu międzynarodowego sukcesu literackiego. Zanim zaczął wydawać Jay Kristoff książki, które zna większość fanów fantasy na świecie, pracował w przemyśle reklamowym przy produkcji spotów telewizyjnych. Jego pierwsza powieść nie spotkała się z entuzjazmem wydawców, napisał wiec kolejną i znalazł sobie agenta. Tym sposobem w 2012 r. do księgarń trafiła jego pierwsza powieść, Tancerze burzy, otwierająca utrzymany w steampunkowej poetyce cykl Wojna Lotosowa. Na stronach książki Jay Kristoff wykreował barwny, intrygujący i pełen dziwów, choć przerażający, świat inspirowany realiami dawnej Japonii, umiejętnie korzystając z bogactwa tradycji i mitologii Kraju Kwitnącej Wiśni. W 2013 r. ukazała się druga część serii pt. Bratobójca, a w rok później wyszedł finałowy tom zatytułowany Głosząca kres. Całości dopełnia jeszcze nowela The last Stormdancer, która jest klasycznym prequelem całej historii. Cykl zachwycił zarówno czytelników, jak i krytykę, którzy w takim samym stopniu docenili wyobraźnię, co zdolności narracyjne początkującego autora. Już debiutanccy Tancerze burzy dostali się do finału nagrody Aurealis oraz Compton Crook Award, a także zdobyli 2 nominacje do nagrody Davida Gemmella.
W polskim tłumaczeniu poza trylogią Wojny Lotosowej znaleźć można jeszcze tylko jeden, z kilku wydanych, cykl autora, znany jako Nibynoc. Bestsellerowe serie young i new adult napisane wspólnie z Amie Kaufman: Illuminae i Aurora Rising, oraz stworzona solo i również skierowana do nieco młodszych czytelników trylogia LIFEL1K3 wciąż czekają na nadwiślańskiego wydawcę.
Pierwszy tom, składającego się z trzech części, cyklu Nibynoc Jay Kristoff opublikował w 2016 r. Jest to mroczne, nie stroniące od scen erotycznych fantasy przeznaczone, mimo że główna bohaterka jest nastolatką, dla zdecydowanie dorosłego odbiorcy. Mia, centralna postać narracji, jest dziewczyną, która ponad wszystko na świecie pragnie zemsty za śmierć najbliższych jej ludzi i nie cofnie się przed niczym, by celu swego dopiąć. W Czerwonym Kościele szkoli się na zabójczynię, a nawet, kiedy uznaje to za konieczne, nie waha się sprzedać w niewolę i walczyć na arenie jako gladiatorka. Za pierwszy tom, zatytułowany Nibynoc, Jay Kristoff zdobył nagrodę Aurealis 2016 oraz drugą w swojej karierze nominacje do nagrody Davida Gemmella. Kolejna część cyklu, Bożogrobie, również nie rozczarowała miłośników dobrego fantasy i została doceniona nagrodę Aurealis. Na ostatnią odsłonę dramatycznych losów Mii pisarz kazał swoim czytelnikom czekać nieco dłużej niż zwykle, jednak większość z niech po premierze była zgodna, że zdecydowanie było warto. Finałowy tom, który zatytułował Jay Kristoff Bezświt, ukazał się w 2019 r. i od razu debiutował na wysokich pozycjach czołowych list bestsellerów.
Na początku tego samego roku pisarz ogłosił prace nad kolejną przeznaczoną dla dorosłych serią. Premiera jej pierwszego tomu pt. Empire of the Vampire zapowiadana jest dopiero na jesień 2021 r. Ma to być (nomen omen) mroczna opowieść o rządzonym przez wampiry świecie wiecznej nocy, w którym w poniżeniu żyją niedobitki ludzkiego gatunku.