Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
O czym marzy wampirek Irek? Co się robi na straszliwym balu wampirów? Jakie przygody czekają Irka?
Nie tylko tego dowiecie się z wierszowanej opowieści o Irku Wampirku. Jest tu wszystko, co potrzebne bajce.
Historia wzbogacona została niezwykle sugestywnymi ilustracjami Marty Święcek.
Stworzenie "Bajek dla grzecznych i niesfornych" było konsekwencją chęci opisania świata, nieograniczonego tym, co realne.
A cóż innego daje taką możliwość bardziej, aniżeli bajka właśnie? Pisząc, spory nacisk starałam się położyć na wykreowanie specyficznego klimatu tajemniczości i magii, okraszonego jednak często sporą dawką humoru.
"Bajki dla grzecznych i niesfornych" traktują o perypetiach sympatycznego Irka Wampirka, zamieszkującego stary, ponury zamek, zagadkowych leśnych istot, trzech braci, którzy wyruszyli na poszukiwanie najpiękniejszego z miejsc świata oraz wielu innych, intrygujących postaci. Książeczkę tę napisałam krótko po moich 18 urodzinach w okresie wakacji. Stanowiło to swoisty eksperyment, gdyż nigdy wcześniej nie podjęłam się napisania bajek w formie wierszy (pomijając oczywiście nieśmiałe próby w początkowych klasach szkoły podstawowej). Kreowanie fantastycznych sytuacji i postaci było czystą zabawą a pomysły na nie rodziły się spontanicznie, często w trakcie pisania.
Moim zamiarem było wzniesienie ze słów frapującego świata, do którego chce się wracać. Myślę, że ci, którzy zdecydują się z nim zapoznać, wyraźnie ów zamiar odczują.
O autorce:
Agnieszka Czerwonko
Zawitała na ten świat pewnej kwietniowej soboty roku 1987.
Od kilkunastu lat mieszka w Tychach, choć gdzieś w zakątkach jej umysłu tli się chęć poszukiwania kolejnych ,,swoich miejsc".
Widok białej kartki doprowadza ją - i zawsze doprowadzał - do równie białej gorączki.
Efektem tego są różnej maści obrazy i obrazki- te wyrażone farbami jak również literami.
Lubi brzdąkać (właśnie tak;)) na pianinie.
Od trzech lat zgłębia tajniki kultury i języka naszych wschodnich sąsiadów
w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Oświęcimiu.
Niedawno złożyła wizytę w przecudnej Moskwie, teraz jej marzenia (ba! Plany!;)) koncentrują się na magicznym Petersburgu.
Słowa złe i dobre prosi kierować na adres: [email protected]
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 12
Rok wydania: 2009
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Agnieszka Czerwonko
Bajki dla grzecznych i niesfornych
© Copyright by Agnieszka Czerwonko & e-bookowo 2008
Projekt okładki i ilustracji: Marta Święcek
ISBN 978-83-61184-25-6
Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl
Kontakt:[email protected]
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione.
Wydanie I 2008
Już ogień w kominie ceglanym
Wznosi się, trzaska, szeleści
Już księżyc na niebie płonie
Słuchajcie więc mej opowieści
W dalekich stronach, wśród krain nieznanych
I wzgórz nieprzebytych, co w chmurach toną
Istnieje świat nader tajemniczy
Pod nocy milczącej osłoną
W nim zamki czarowne i chatki
I czarnych lasów bezmiary
Gdzieniegdzie gałęzie swe grube
Unosi wzwyż dąb prastary
Na nich zaś kruków zastępy
O skrzydłach czarnopiórych
Wrzeszczą swą pieśń złowieszczą
Jako najstraszniejsze chóry
Tutaj żmije, leśne dziwy
I paskudne ropuszyska
W błotach bagien bulgoczących
Mają swoje kąpieliska
Tutaj magia, tutaj jawa
Podążają razem w parze
Niech więc bramy swe otwiera
Istot tajnych świat i zdarzeń!
Hen daleko, na ponurym wzgórzu
Tam, gdzie nocą jest poranek
Wśród chmur czarnych jak atrament
Stał z kamienia wielki zamek
Piękny był, acz przeraźliwy
Drzwi miał stare, hebanowe
W oknach jego zaś zasłony
Cienkie - bo pajęczynowe
W środku istny znów labirynt!
Ze sto komnat, dwieście, więcej
W każdej zimno, ciemno, buro
Aż ze strachu drżą mi ręce!
Zaś ku górze, aż do nieba
Tajemnicze pną się wieże
A dokoła każdej tańczą
Czarnookie nietoperze
Wokół cisza...Wtem - co słyszę?
Pieśń płaczliwa skrzypiec starych
W moich uszach dźwięczy srodze
Sen to? Jawa? Może czary?
,,Niechaj bal żyje! Strachy! Upiory!
Strzygi i wiedźmy! Ruszajcie w tany!
Czy to czarownik, czy to wilkołak
Wszystkich do walca zapraszamy!”
Ach, co to będzie! O! Olaboga!
Rozwarły ciężkie się podwoje
Skrzypiącym głosem do środka proszą:
,,Wejdź, jeśli tylko się nie boisz!”
A tam na sali pyszna zabawa!
Krzyki i śpiewy, tańce, rozmowy
I tylko na ścianie w milczeniu liczy
Godzin minuty zegar wiekowy
Na środku zaś samym, między strachami,
Wiedźmami, strzygami i wilkołakami
Wiruje mały Irek Wampirek
Tańcując tango razem z miotłami
Ach! Jak obraca! Ach, jak się śmieje!
Jak pędzi, skacze! Na wszystkie strony
Kręci się, krzyczy, tupie i śpiewa
I podskakuje niczym szalony!
A wszystkie wiedźmy, rechocząc jak żaby
,,Irkiem Świrkiem” go nazywają
I choć sędziwe, urwisa gorszego
One zapewne nie pamiętają!
,,Niechaj bal żyje! Strachy! Upiory!
Strzygi i wiedźmy! Ruszajcie w tany!
Czy to czarownik, czy to wilkołak
Wszystkich do walca zapraszamy!”
Tańcuje Irek, lecz nagle - trzask prask!
Zamilkły skrzypce, rozmowy wszędzie
Nieszczęście drodzy! Nieszczęście mili!
Miotła złamana! Ach! Co to będzie?!
Przeraził się Irek nie na żarty
Jak ziarnka grochu łzy już spływały
Z oczu, spuszczonych z zawstydzeniem
Dłonie zaś białe okrutnie drżały
Lecz wtem nadeszła wiedźm królowa
Hermenegildą z imienia zwaną
,,Abrakadabra!” - tak zawołała
Machając różdżką zaczarowaną
Zabrzęczało, zahuczało
Zali - czy cud to? Prawie jak nowa!
Nie - toż to czary! A miotła już wstała
Cała i zdrowa, do tańca gotowa!
,,Niechaj bal żyje! Strachy! Upiory!
Strzygi i wiedźmy! Ruszajcie w tany!
Czy to czarownik, czy to wilkołak
Wszystkich do walca dziś zapraszamy!
Tańczmy, radujmy się póki księżyc
Widnieje złocisty na niebie
Wszystkich do tańca dziś zaprosimy
Porwiemy także i Ciebie!