Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Składający się z siedmiu części dramat autorstwa Jerzego Żuławskiego opowiada o walce duszy (Psyche) z materią. Akcja rozgrywa się na przestrzeni kilku wieków, poczynając od starożytności. Autor przedstawia wielkie znaczenie idei w życiu człowieka. Utwór spotkał się z mocną krytyką, uznany za zbyt płytki, podbił jednak serca publiczności. Doczekał się również interpretacji w postaci libretta operowego, skomponowanego przez Ludomira Różyckiego.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 129
Jerzy Żuławski
Eros i Psyche
Powieść sceniczna w siedmiu rozdziałach
Warszawa 2020
[Motto]
ὁδὸς ἄνω κάτω μία
Heraklit
Tuum fac nec respicias finem
I. W Arkadii
Psyche, arkadyjska królewna
Arete
Hedone, Kallone, Melike, Hagne, służebne dziewki Psychy
Blaks, parobek
Eros, bóg
Hermes, poseł bogów
Rzecz działa się w kraju szczęśliwym, w czasie, kiedy bogowie chodzili po ziemi.
Łąka przerznięta strumieniem, płynącym pośród traw i kwiatów. Za strumieniem drzewa, a za nimi w głębi skały ogromne, strome i czarne, wyglądające jak mur, który kwiecistą i cichą łąkę oddziela od świata. Po skałach tu i ówdzie pną się bujne bluszcze. Na lewo w dali, na łagodnym trawiastym wzgórzu widno zamek królewski, do greckiej świątyni podobny. – Nad strumieniem rozłożyste drzewo i wielki kamień pod nim. Widać też głazy, z rzadka po łące porozrzucane. W głębi wiedzie przez strumień kładka z obalonego pnia. Krajobraz pełen zachodniego słońca, ciszy i wesela.
SCENA I
Arete rozwiesza na głazach i gałęziach nad strumieniem świeżo wyprane białe szaty.
Blaks leży na wznak z rękoma pod głową i śpi.
DZIEWKI SŁUŻEBNE
trzymając się za ręce, pląsają dokoła stojącej w pośrodku Psychy i śpiewają:
Razem z wiatrem, co rozwiewa
nasze śnieżnobiałe szaty,
między strojne, wonne drzewa,
z których w słońcu kapią kwiaty,
po równinie,
co tak płynie,
– od skał płynie
traw puszystych słodką falą:
dalej w pląsy! w pląsy! W pląsy!
stopy się nam palą! – O hej!
BLAKS
budzi się i wstaje
Zmierżone dziewki! drą się, jakby sojki! ani się człowiek zdrzemnąć nie może!
Idzie w głąb i kładzie się znowu, zatykając uszy.
DZIEWKI SŁUŻEBNE
tańcząc, znów śpiewają:
Wiatr się z włosem naszym pieści
i tak śpiewa,
– jak ptak śpiewa;
ptasząt śpiewu pełne drzewa –
a złocisty liść szeleści,
a do wtóru
dzwoni strumień, gęśl z lazuru – o hej!
Dalej w pląsy! W pląsy! W pląsy – o hej!
ARETE
od pracy:
A sam, dziewczęta! W główkach wam pustoty,
a tu jest jeszcze tyle do roboty!
Dziewki służebne rozwiązują taneczne koło i biegną do Arety.
Psyche zbliża się z wolna ku strumieniowi.
KALLONE
do Arety tonem usprawiedliwienia:
Prałyśmy matko, od samego świtu
w strumyku pełnym srebra i błękitu
dziane odzieże i bieluchną wełnę...
HEDONE
Czyż nie czas teraz, gdy karoca chyża
słońca ku ziemi pod wieczór się zniża
a fale złota i purpury pełne,
potańczyć, ciesząc się słońcu i wiośnie,
i tak dzień pracy zakończyć radośnie?
ARETE
Praca nie wszystka jeszcze ukończona,
choć słońce długą już przebyło drogę.
Zwińcie się, dziewki!
HAGNE
Ja ci dopomogę!
ARETE
Pomóżcie wszystkie! Z szat wilgłego łona
niech wszystkie pary wyssie i wypije
wiatr i słoneczny boski żar, co bije
z niebios, spragniony woni i wilgoci –
i wełnę bieli, a twarz dziewcząt złoci.
Służebne wraz z Aretą krzątają się, rozwieszając wyprane szaty na głazach i gałęziach.
Psyche siada na przodzie nad strumieniem i zapatrzona w nurt, igra palcami po wodzie.
SŁUŻEBNE
śpiewają przy pracy:
Suszcie się rychło, białośnieżne szaty,
bo was przywdzieje pan nasz, król bogaty,
co mieszka w dworcu o smukłych kolumnach,
stad ma bez liku i moc zboża w gumnach,
zbroje i złoto, i drogą purpurę,
a przenajdroższą bogolicą córę,
– a przenajdroższą bogolicą córę.
HAGNE
odłączywszy się od dziewcząt, podchodzi ku królewnie i z wolna osuwa się przed nią na kolana
Cóż bogolica, nie pląsałaś z nami
ani nie śpiewasz? Czy ci co dolega?
Czy tak twe oczy równe gwiazdom mami
lic twych odbitych obraz, co tak biega
z fali na falę po szybie strumyka
w błyszczących kropel świetlistej koronie?
Na białej dłoni białe wsparłaś skronie
i zapatrzona w nurt, jak w dal pomyka,
nie spojrzysz nawet na twoje służebne,
co wiodą pląsy i śpiewy gędziebne
dla ciebie – jeno na serca kądzieli
przędziesz zadumę...
Psyche z tęsknym uśmiechem kładzie dłoń na głowie Hagny i z wolna głaszcze jej włosy.
MELIKE
która się była odłączyła od pracujących w głębi dziewcząt i zbliżyła się do Psychy podczas ostatnich słów Hagny, mówi:
Otośmy radosne,
że bogi słońce dały, młodość, wiosnę;
wszystko się w okrąg cieszy i weseli –
ty jedna – cicha – patrzysz na te skały,
na dworzec ojca twego okazały
i na wawrzynów gaj kwieciem różowy,
na ciemne, liściem szumiące dąbrowy,
na łąki, strumyk i to białe płótno
– i łzy masz w oczach, pani?
PSYCHE
po chwili:
Tak mi smutno...
MELIKE
Smutno? I o co?
HAGNE
Wszakżeśmy przy tobie!
PSYCHE
Pójdźcie tu do mnie, pójdźcie bliżej, obie...
Czyście wy nigdy o tym nie myślały,
aby się wyrwać za te czarne skały –
tam! I zobaczyć, co tam jest za niemi?
Czy, jako tutaj, szmat zielonej ziemi,
czy też kraina jaka dziwna, złota, wyśniona...?
Nigdy o tym nie myślicie?
MELIKE
Nigdy!
HAGNE
Ja – nigdy!
MELIKE
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.