Śledztwo antyterrorystyczne - Andrzej Lebiedowicz - ebook

Śledztwo antyterrorystyczne ebook

Andrzej Lebiedowicz

0,0

Opis

Bezpieczeństwo staje się dobrem deficytowym. Jednym z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa jest terroryzm. Niniejsza publikacja prezentuje metodykę (metody, środki, techniki) prowadzenia śledztw antyterrorystycznych obejmujących swoim zakresem przestępstwa terrorystyczne. (książka została utworzona przy pomocy AI)

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 404

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Andrzej Lebiedowicz

Śledztwo antyterrorystyczne

Przestępstwa terrorystyczne i ich zwalczanie (książka została utworzona przy pomocy AI)

Podziękowania:

Wikimedia Commons

© Andrzej Lebiedowicz, 2024

Bezpieczeństwo staje się dobrem deficytowym. Jednym z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa jest terroryzm. Niniejsza publikacja prezentuje metodykę (metody, środki, techniki) prowadzenia śledztw antyterrorystycznych obejmujących swoim zakresem przestępstwa terrorystyczne.

(książka została utworzona przy pomocy AI)

ISBN 978-83-8369-910-3

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Wstęp

K. Tomaszycki uważa, iż:,,jednym z najbardziej złożonych zjawisk społecznych współczesnego świata jest bezpieczeństwo. Z. Nowakowski wskazuje, że gwarancja stabilności i suwerenności obok zapewnienia warunków do niezakłóconego funkcjonowania oraz umożliwienie trwałego rozwój chronionych podmiotów jest wymogiem zabezpieczenia żywotnych interesów danej społeczności przed bezpośrednim zagrożeniem1. Tak ujęte bezpieczeństwo staje się swobodą rozwoju oraz gwarancją egzystencji danej społeczności (jednostki, grupy społecznej, narodu). Bezpieczeństwo stało się podstawową potrzebą każdej jednostki, a jego brak nie daje możliwości realizacji innych potrzeb i utrudnia rozwój człowieka. Oczywiście dokładne scharakteryzowanie oraz zdefiniowania bezpieczeństwa jest trudne, ale każdy człowiek aby prawidłowo mógł się rozwijać musi mieć poczucie pewności, wsparcia innej osoby (stan psychiczny) oraz sprawnie działającego systemu prawnego (stan prawny).”[1]

Jak trafnie zauważył M. Zajda:,,(…)potrzeba bezpieczeństwa, rozumianego jako zapewnienie jednostce przetrwania i swobodnego jej rozwoju, zaliczana jest do podstawowych potrzeb człowieka i powinna być zaspakajana w pierwszej kolejności. Zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom należy do głównych obowiązków władzy państwowej. Rozwój terroryzmu powoduje spadek zaufania do ugrupowań rządzących i służb odpowiedzialnych za walkę z tym zjawiskiem, sprawia, że ludność nie czuje siębezpiecznie w dotychczasowym środowisku. Ważne jest, by społeczeństwo również potrafiło samo zapewnić sobie bezpieczeństwo. Każdy obywatel może pomóc państwu i odpowiednim służbom w zapobieganiu aktom przemocy, przestępstwom, a nawet zamachom terrorystycznym, dlatego ważne jest zachowanie czujności w każdej sytuacji. Uświadomienie sobie istniejących zagrożeń i oswojenie z możliwością udziału w ataku terrorystycznym, jako potencjalna ofiara, pozwala w sposób racjonalny oceniać każdą sytuację, ograniczyć wybuch paniki, a tym samym zwiększyć bezpieczeństwo.”[2]

Z kolei T.R. Aleksandrowicz stroi na stanowisku, iż:,,(…)wybór między wolnością a bezpieczeństwem jest jednak na dłuższą metę wyborem fałszywym. Podstawowym zagrożeniem są nie terroryści, lecz terror. W gruncie rzeczy, zagrożenie terroryzmem nosi dwojaki charakter — z jednej strony są to zamachy, ofiary, straty materialne i strach w społeczeństwie, z drugiej jednak za zagrożenie można uznać także (nadmierną) reakcję państwa. Rzecz w tym, aby społeczeństwa demokratyczne zdołały pokonać terroryzm zachowując swoje zasady wolności, na których zostały zbudowane Zamknięcie się w dobrze strzeżonej twierdzy, coraz bardziej wyrafinowane systemy monitoringu i inwigilacji, wymyślne systemy kontroli, nie są rozwiązaniem problemu. Oznaczałoby to utratę liberalnych wartości, których w walce z terroryzmem musimy bronić.(…)wojna z terroryzmem będzie długim, kosztownym pod każdym względem i wyczerpującym procesem. Nie będziemy żyć w społeczeństwie wolnym od ryzyka i nie możemy być chronieni przed każdym nieszczęściem.”[3]

Z. S. Moczydłowska zauważyła w kontekście zjawiska migracji, iż:,,W zależności od panujących warunków terroryzm jako metoda walki ciągle ewoluuje. Terroryści udoskonalają swoje metody działania, korzystając chociażby z najnowszych zdobyczy technologii, zwiększając aktywność w cyberprzestrzeni. W odniesieniu do postawionych na wstępie problemów badawczych, można śmiało powiedzieć, że migracja i terroryzm są ze sobą powiązane. Państwa członkowskie UE cieszące się z dobrobytu to idealne obszary przyciągające migrantów. Jednocześnie to miejsca, gdzie wielu migrantów nie adaptowało się do nowych warunków kulturowych i społecznych, przez co są szczególnie podatni na oddziaływanie propagandy ideologicznej uzasadniającej terroryzm. Terroryści wykorzystują migrację za pomocą tzw. grup uderzeniowych oraz uśpionych komórek. Duże napływy imigrantów powodują wzrost nastrojów o podłożu radykalnym czy ksenofobicznym.”[4]

W dzisiejszym świecie, na terenie Europy bezpieczeństwo staje się towarem deficytowym. Jak wskazuje P. Swoboda:,,(…)można wyodrębnić kilka rodzajów bezpieczeństwa z punktu widzenia jednostek ludzkich, jako jego głównych podmiotów czy beneficjentów. Można tak wyróżnić bezpieczeństwo indywidualne, bezpieczeństwo grupowe, bezpieczeństwo zbiorowe, bezpieczeństwo organizacji, bezpieczeństwo narodowe, bezpieczeństwo międzynarodowe itp. Wraz z rozwojem ludzkości i pojawianiem się coraz to nowych zagrożeń pojedyncze jednostki nie dawały sobie rady z odżegnywaniem niektórych zagrożeń, zaczęły więc łączyć się w grupy w celu lepszego przeciwdziałania niebezpieczeństwom.”[5] Jak trafnie zauważył A. Olech,,obecnie odchodzi się od definicji bezpieczeństwa postrzeganej tylko jako element sfery militarnej, na rzecz miękkiego wymiaru tego zjawiska. Aktualnie uwzględnia się w tej terminologii m.in. wymiar kulturowy, religijny, społeczny, ekologiczny, humanitarny oraz technologiczny.”[6] Poczucie bezpieczeństwa jest bardzo ważne dla dobrostanu psychicznego społeczeństwa. Jednym z największych współczesnych zagrożeń jest terroryzm. A. Cygan uważa nawet, że:,,(…)terroryzm jest najniebezpieczniejszym zjawiskiem współczesnego świata. Trzeba nauczyć się z nim walczyć a przede wszystkim nie wolno go lekceważyć. Nigdy nie wiadomo, czy nie znajdziemy się w samym centrum tego niebezpieczeństwa.”[7] Terroryści na płaszczyźnie prawnej poprzez akty terroru dopuszczają się przestępstw o charakterze terrorystycznymi. Silne, działające kompleksowo (a nie fragmentarycznie) państwo przewidziała aktom terroru, a jeśli już do nich dojdzie prowadzi skuteczne,,śledztwo antyterrorystyczne”, czyli śledztwo ukierunkowane na ustalenie przyczyn, przebiegu, sprawców, skutków przestępstw o charakterze terrorystycznym, zgromadzenie w sposób kompleksowy i pełny materiału dowodowego oraz zmierzające do tego by wszyscy, którzy są za nie odpowiedzialni ponieśli zasłużoną odpowiedzialność karną zgodnie ze standardami demokratycznego państwa prawnego.

[1] K. Tomaszycki, Kontrola migracji, terroryzm, Zagrożenia bezpieczeństwa w XXI wieku — I. Terroryzm, a bezpieczeństwo kulturowe, s. 151,

[2] M. Zajda, Badanie wpływu aktów terroryzmu indywidualnego na stan bezpieczeństwa w państwie na podstawie wybranych zamachów, Security, Economy & Law Nr 5, 2014 (69–88), s. 77,

[3] T.R. Aleksandrowicz, Współczesne zagrożenie terrorystyczne: prawa człowieka między wolnością, a bezpieczeństwem, Bezpieczeństwo. Teoria i praktyka, 2008, nr 3—4, s. 27,

[4] Z.S. Moczydłowska, Migracja, a terroryzm — analiza zależności, Studia Bezpieczeństwa Narodowego, Zeszyt 28 (2023), s. 94,

[5] P. Swoboda, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w systemie bezpieczeństwa państwa, Bezpieczeństwo RP wczoraj i dziś. Studia z zakresu bezpieczeństwa państwa, redakcja naukowa M. Śliwa, A. Żebrowski, R. Kłaczyński, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Pedagogicznego — Kraków 2014, s.306,

[6] A. Olech, Zagrożenia asymetryczne i ich wpływ na współczesne konflikty na przykładzie Ukrainy, Instytut Nowej Europy, s. 3,

[7] A. Cygan, Wybrane rodzaje organizacji terrorystycznych oraz ich obszary działań w latach 2000–2013, praca licencjacka, s. 297,

Definicja i rodzaje terroryzmu

Jak słusznie zauważył T. Wałek:,,(…)terroryzm choć jest zjawiskiem znanym od wieków, to wciąż jest swoistym fenomenem, czymś trudnym do zrozumienia, problemem złożonym, niezwykle dynamicznym, przez co badania nad nim są bardzo utrudnione. Potwierdza to także kłopot z przyjęciem jednej, uniwersalnej definicji terroryzmu przez Organizację Narodów Zjednoczonych, której wciąż nie ma, co poważnie utrudnia prowadzenie z nim skutecznej walki.”[1]

Podobnie odnosząc się do kwestii definicji terroryzmu J. Gierszewski podał, iż:,,(…)faktem jest, że pojęcie terroryzmu zwykle było i jest używane raczej jako epitet niż jako pojęcie naukowe, dlatego też, mimo iż termin ten jest często stosowany, ciągle nie ma jednoznacznej konotacji. Niektórzy szacują, że istnieje około 300 definicji, które w odmienny sposób próbują opisać terror i terroryzm, a mimo wszystko nie wyczerpują tematu. Przykładowo znany badacz terroryzmu Alex Schmid na ponad stu stronach próbował ustalić definicję zjawiska. Autor ten podał ponad 100 definicji, lecz na końcu stwierdził, iż poszukiwanie ostatecznej definicji ciągle trwa.”[2]

Wzmiankowany autor badając podłoże lingwistyczne tego terminu wskazał, że:

,,(…)niektórzy autorzy i organizacje międzynarodowe starają się zdefiniować pojęcie terroryzmu, wyprowadzając to słowo od określenia terro, które oznaczało straszyć, przestraszyć, odstraszyć. W podobnym ujęciu sanskryckie słowo tras można uważać za najstarszy przykład nazwy terror. Tras oznacza drżeć. Jego sens i brzmienie zostają zawarte w greckim tero, perskim tersidas i łacińskim ters lub tres. Jednak łacińskim słowem, które najbardziej odpowiada w swoim brzmieniu dzisiejszemu i stanowi chyba najbliższy jego odpowiednik, jest słowo terror, -oris oznaczające strach i przerażenie. Należy przypomnieć, że po raz pierwszy słowo terror wprowadził do europejskiego słownika francuski mnich Berchorias w XIV w. W latach następnych pojawiło się wiele encyklopedycznych definicji tego pojęcia. Przykładowo, w jednym z takich wydawnictw „terror to metoda sprawowania władzy, polegająca na stosowaniu różnorodnych form przemocy. Służy ona szerzeniu grozy, strachu, okrucieństwa”. Jak więc widać, nazwa terror wiąże się, w powyższym ujęciu, jedynie z oznaczeniem pewnej formy rządów, polegającej na zastraszaniu społeczeństwa przez stosowanie represji wobec przeciwników politycznych.”[3]

A. Suchorzewska zauważyła, iż;,,(…)terroryzm jest przede wszystkim pojęciem politycznym i przez długi czas pozostawał niezdefiniowany na gruncie polskiego prawa karnego, nie był też poddany zbyt wielu analizom dogmatycznym, co sprawia, że niełatwo w literaturze przedmiotu odnaleźć historyczne opracowania poświęcone prawnym aspektom tego zagadnienia. Trudności legislacyjne, jakie wiążą się z pojęciem terroryzmu, podkreślał już w latach 30. XX w. L. Lemkin, który zdefiniował dwie podstawowe postacie tego zjawiska: terroryzm wewnętrzny i terroryzm międzynarodowy.”[4]

K. Lachowska dostrzegając problem związany z wypracowaniem jednolitej definicji terroryzmu wskazała, iż,,(…)pisząc o terroryzmie, nie da się pominąć podstawowych elementów przybliżających problemy definicyjne oraz złożoność zjawiska. Brak jednoznacznej, akceptowalnej na arenie międzynarodowej definicji czyni z niego pojęcie o negocjowanych granicach, dostosowywalnych do aktualnych wydarzeń, polityki czy podmiotów te definicje stosujących. Wielowymiarowość terroryzmu przyczyniła się do wypracowania ponad 100 definicji, koncentrujących się na różnych elementach terroryzmu. Tylko w ramach prac ONZ zostało stworzonych ich kilkadziesiąt. Według specjalistów od terroryzmu międzynarodowego jednoznaczne zdefiniowanie tego zjawiska jest niemożliwe z powodu zbyt obszernego zakresu problemu (zob. np. Wojciechowski 2009). Współczesny wymiar terroryzmu stanowi punkt zainteresowania nie tylko państw walczących bądź zmagających się z nim, ale także płaszczyznę eksploracyjną dla organizacji międzynarodowych podejmujących działania antyterrorystyczne.”[5]

L. Goździewski podaje, iż:,,(…)z uwagi na różne oblicza współczesnego terroryzmu trudno sformułować jednoznaczną definicję, dlatego w dostępnej literaturze funkcjonują różne definicje: „Terroryzm to metoda walki politycznej polegająca na używaniu przemocy wobec poszczególnych jednostek lub grup ludzi, Terroryzm to wszelkie działania przestępcze, których celem jest wytworzenie stanu terroru w umysłach ludzi, grup osób lub społeczeństwa. Terroryzm to świadome budzenie strachu w wyniku przemocy lub groźby przemocy w dążeniu do zmian politycznych. Terroryzm to przestępstwo wojenne popełniane w czasie pokoju. Terroryzm to stosowanie gwałtu przez jednostki lub grupy osób, w celu wywarcia wpływu na rząd lub opinię publiczną jak i na grupy osób i poszczególne osoby. Terroryzm to indywidualne działania skierowane przeciwko aparatowi władzy lub jego przedstawicielom” (Nowak, 2015, s. 144)”[6]

,,Polityczne, jak i prawne różnice między państwami dotyczące pojęcia terroryzmu sprawiły, iż dotychczas prawo międzynarodowe nie wypracowało jednolitej i uniwersalnej definicji tego zjawiska. Z pewnością brak całościowej definicji terroryzmu stanowi przeszkodę dla skutecznego zwalczania tego zjawiska, utrudnia kwalifikację niektórych czynów oraz często komplikuje sytuację prawną osób zatrzymanych jako podejrzane

o działania terrorystyczne. W praktyce istnieje wiele definicji terroryzmu, które zdaniem K. Indeckiego można podzielić ze względu na kryterium ujmowanego przez nie zakresu przedmiotowego na trzy grupy: generalne, cząstkowe oraz mieszane.”[7]

G. Nowacki dokonując przeglądu rozumienia pojęcia terroryzmu dostrzegł przykładowo, że:,,(…)B. Bolechów określa terroryzm jako formę przemocy politycznej, polegającej na stosowaniu morderstw lub zniszczenia (albo zagrożenia stosowania takich środków) w celu wywołania szoku i ekstremalnego zastraszenia jednostek, grup, społeczeństw lub rządów, czego efektem mają być wymuszenia pożądanych ustępstw politycznych, sprowokowanie nieprzemyślanych działań lub i zademonstrowanie, czy też nagłośnienie politycznych przekonań. Zdaniem A. Pawłowskiego pod pojęciem terroryzm należy rozumieć wyłącznie stosowanie gwałtu przez jednostki lub grupy osób w celu wywarcia wpływu zarówno na rząd i opinię publiczną, jak i grupy osób oraz poszczególne osoby. Według S. Pikulskiego terroryzm to działalność przestępcza na tle politycznym zorganizowanych grup przestępczych o charakterze antypaństwowym. Podejmowane przez te ugrupowania akty terrorystyczne zmierzają do wymuszenia określonych następstw przez władze państwowe. Ugrupowania te osiągają swój cel poprzez wywoływanie strachu i paniki w opinii publicznej, a służy temu np. podkładanie bomb w miejscach publicznych czy zamachy na życie znanych osób z życia politycznego. S. Kulczyński i R. Kwećka określają terroryzm jako bezprawne użycie lub zagrożenie użycia siły albo przemocy przeciwko pojedynczym osobom lub obowiązującemu prawu. Akty te wykonywane są, aby zastraszyć władze lub wymusić na nich określone działania dla osiągnięcia celów natury politycznej, religijnej lub ideologicznej.”[8]

Ponadto wzmiankowany powyżej autor zauważa, iż:,,(…)Departament Sprawiedliwości USA określa terroryzm jako gwałtowne kryminalne zachowanie, najwyraźniej mające na celu:

— zastraszyć i zmuszać ludność cywilną,

— wpłynąć na sposób sprawowania władzy przez zastraszenie i przymus,

— wpłynąć na sposób sprawowania rządów przez zamach lub porwanie. Zgodnie z poglądami NATO, terroryzm to bezprawne użycie lub zagrożenie użycia siły lub przemocy przeciwko jednostce lub własności w zamiarze wymuszenia lub zastraszenia rządów lub społeczeństw dla osiągnięcia celów politycznych, religijnych lub ideologicznych.”[9]

Zdaniem natomiast Organizacji Narodów Zjednoczonych:,,Terroryzm [łac.] to różnie umotywowane ideologicznie, planowane i zorganizowane działania pojedynczych osób lub grup skutkujące naruszeniem istniejącego porządku prawnego, podjęte w celu wymuszenia od władz państwowych i społeczeństwa określonych zachowań i świadczeń, często naruszające dobra osób postronnych. Działania te realizowane są z całą bezwzględnością, za pomocą różnych środków (przemoc fizyczna, użycie broni i ładunków wybuchowych), w celu nadania im rozgłosu i celowego wytworzenia lęku w społeczeństwie.”[10]

Unijna dyrektywa sprawie zwalczania terroryzmu (Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/541 z dnia 15 marca 2017 r. w sprawie zwalczania terroryzmu i zastępująca decyzję ramową Rady 2002/475/WSiSW oraz zmieniająca decyzję Rady 2005/671/WsiSW) definiuje terroryzm jako czyny popełnione w celu:

— poważnego zastraszenia ludności;

— bezprawnego zmuszenia rządu lub organizacji międzynarodowej do podjęcia lub zaniechania jakiegoś działania;

— poważnej destabilizacji lub zniszczenia podstawowych struktur politycznych, konstytucyjnych, gospodarczych lub społecznych danego państwa lub danej organizacji międzynarodowej.[11]

Wykaz przestępstw terrorystycznych, które podlegają w państwach UE karze jako przestępstwa nawet w przypadku, gdy przestępstwo terrorystyczne nie zostało skutecznie popełnione, obejmuje także:

— przestępstwa dotyczące grupy terrorystycznej (tj. kierowanie grupą terrorystyczną lub świadome uczestnictwo w jej działaniach), w przypadku ich umyślnego popełnienia; oraz

— przestępstwa związane z działalnością terrorystyczną (wśród nich można wymienić: a) rozpowszechnianie, w internecie lub poza nim, przekazu z zamiarem podżegania do popełnienia przestępstwa terrorystycznego, na przykład przez pochwalanie aktów terrorystycznych, b)nakłanianie innej osoby do popełnienia przestępstwa terrorystycznego lub werbowanie jej w tym celu; c) prowadzenie lub odbywanie szkolenia na potrzeby terroryzmu, na przykład w zakresie wytwarzania lub stosowania materiałów wybuchowych, broni palnej lub niebezpiecznych substancji; d) podróżowanie wewnątrz UE, poza UE lub do UE w celach terrorystycznych, na przykład w celu uczestniczenia w działaniach grupy terrorystycznej lub przeprowadzenia ataku terrorystycznego; e)organizowanie lub ułatwianie takich podróży, co obejmuje wsparcie logistyczne lub materialne, np. nabywanie biletów lub planowanie trasy; f)dostarczanie lub gromadzenie funduszy z zamiarem ich wykorzystania lub ze świadomością, że mają zostać wykorzystane do popełnienia przestępstw terrorystycznych.[12]

Terroryzm bywa też określany jako „zamierzona przemoc lub groźba jej użycia celem zastraszenia rządów w lub społeczeństw” bądź „użycie lub groźba użycia przemocy przeciwko osobie lub własności, aby doprowadzić do działania o charakterze politycznym, religijnym lub ideologicznym”.[13]

A. Schmid w swojej książce,,Terroryzm, a państwo. Studium poświęcone historycznym, socjologicznym i analogicznym aspektom terroryzmu” przyjął, iż:,,terroryzm to wywołująca lęk metoda powtarzalnych aktów przemocy, motywowanych politycznie, stosowana przeciwko celom niewalczącym przez działające w (pół)utajnieniu jednostki, grupy lub aktorów państwowych, gdzie, w odróżnieniu od innych form przemocy politycznej bezpośredni cel ataku nie jest celem głównym. Cele bezpośrednie wybierane są losowo (oportunistycznie) lub selektywnie (cele reprezentatywne lub symboliczne) i służą jako generatory komunikatów. Terroryzm jest zatem formą manipulacji psychologicznej i opartej na przemocy komunikacji pomiędzy terrorystami a ich audytoriami za pośrednictwem ofiar. Audytoria mają przy tym stad się obiektem terroru (gdy chodzi o zastraszenie), żądań (gdy chodzi o wymuszenie) lub uwagi (gdy chodzi o propagandę)”.[14] Ponadto Schmid wyróżnił dwadzieścia dwie kategorie słów, które najczęściej występowały we wszystkich przytoczonych przez niego definicjach,,,na pierwszych miejscach znalazły się:

— przemoc (częstotliwość: 83,5%),

— polityczny charakter (65%),

— strach (51%),

— groźba (47%),

— (psychologiczne) skutki i (przewidywane) reakcje (41,5%),

— rozróżnienie ofiara-cel (37,5%),

— celowa, planowa, systematyczna zorganizowana akcja (32%),

— metody walki, strategia, taktyka (30,5%),

— nienormalność, konflikt z przyjętymi regułami, brak humanitarnych ograniczeń (30%),

— wymuszenie, zniewolenie, powodowanie uległości (28%).[15]

Istnieje wiele klasyfikacji pojęcia terroryzmu, w zależności od przyjętych kryteriów:

a) biorąc pod uwagę kryterium podmiotu prowadzącego działalność terrorystyczną można wyróżnić: 1. terroryzm państwowy (stateterrosism), 2. terroryzm antypaństwowy (anti-stateterrosism),

b) mając na uwadze kryterium motywacji możemy wyróżnić: I. Terroryzm polityczny (political terrorism) w obrębie którego możemy wyodrębnić: 1. terroryzm represywny (repressive), 2. terroryzm subrewolucyjny (sub-revolutionary), 3. terroryzm rewolucyjny (revolutionary), II. Terroryzm niepolityczny (non-political terrorism) obejmujący: 1. terroryzm kryminalny (criminal terrorism), 2. terroryzm patologiczny (pathological terrorism),

c) inne rodzaje: 1. terroryzm indywidualny (individual terrorizm), 2. terroryzm ekonomiczny (economy terrorizm), 3. terroryzm represyjny (repressive terrorizm), 4. terroryzm powstańczy (insurectionary terrorizm), 5. terroryzm społeczno-rewolucyjny (socio-revolutionary terrorizm),

d) z uwagi na taktykę działania sprawców: 1. terroryzm regresywny, 2. terroryzm defensywny, 3. terroryzm ofensywny,

e) biorąc pod uwagę założenia programowe organizacji terrorystycznych wyróżnia się: 1. terroryzm sprawczy bezpośredni, 2. terroryzm sprawczy pośredni, 3. terroryzm propagandowy,

f) z uwagi na zasięg terytorialny możemy wskazać: 1. terroryzm międzynarodowy, 2. terroryzm krajowy (wewnętrzny).[16]

K. Karolczak dokonał nowatorskiej klasyfikacji grup terrorystycznych z uwagi na źródła finansowania wyróżniając:

,,a) terroryzm wewnętrzny:

1. antykolonialne (nacjonalistyczne), źródła finansowania: sponsorowanie przez państwo, donacje,

2. mniejszości etniczne, religijne i kulturowe, źródła finansowania: donacje, uprowadzenia, działalność kryminalna,

3. mniejszości ideologiczne, lewicowe, źródła finansowania: rabowanie banków,

4. mniejszości ideologiczne, prawicowe, źródła finansowania: indywidualni sponsorzy,

5. grupy sponsorowane przez rząd, źródła finansowania: rządowi „pracodawcy”,

6. partyzantka miejska, tj. grupy wystarczająco duże by miały szansę na obalenie rządu, źródła finansowania: donacje, podatek rewolucyjny;

b) terroryzm międzynarodowy:

1. emigracyjne, źródła finansowania: rabowanie banków i donacje,

2. wspierające emigrację, źródła finansowania: finansowane przez „emigrantów”,

3. internacjonalistyczne, źródła finansowania: starające się korzystać z tzw. war chest (skrzyń wojennych) [w których zgodnie z tradycją są przechowywane zasoby, środki zdobyte w poprzednich działaniach],

4. odgrywające rolę parawanu dla innych [grup] (catspaws), źródła finansowania: sponsorowane przez państwo,

5. kontrrewolucyjne, źródła finansowania: sponsorowane przez państwo, również przez bogate osoby prywatne,

6.islamskie grupy fundamentalistyczne (obecnie częściej nazywane dżihadowskimi), źródła finansowania: miłosierdzie [wiernych], osoby prywatne.

7. niezorganizowani naśladowcy, źródła finansowania: finansowani przez wszystkich, rzeczywiście niezorganizowani, ale wielu wyszkoliło się w Afganistanie w oszustwach z użyciem kart kredytowych i upodabniają się w małej skali do przestępców w „białych kołnierzykach”. ”[17]

Według jeszcze innego podziału możemy wyróżnić 7 rodzajów terroryzmu:

,,1. Polityczny — przede wszystkim ma na celu zmianę ekipy rządzącej lub całego systemu politycznego, wymuszenie wprowadzenia nowych rozwiązań prawnych lub odłączenie części kraju od danego państwa i założenie nowego państwa albo przyłączenie do już istniejącego. Z podanych przykładów wyróżniamy terroryzm lewicowy, prawicowy, narodowowyzwoleńczy, religijny i terroryzm ruchów społecznych.

2. Kryminalny — jest dokonywany przede wszystkim pobudkami czysto materialnymi, działaniami tego typu terroryzmu należą szantaże, porwania, napady na bank, rabowanie i nielegalny handel.

3. Bioterroryzm — jest dokonywany z udziałem broni biologicznej (wirusy, bakterie, riketsje, grzyby) skierowanym wobec ludzi z zamiarem wymuszenia jakiegoś działania lub zastraszenia rządu.

4. Indywidualny — gdy terror jest dokonywany tylko w stosunku do jednej osoby ( przeważnie to znani politycy lub biznesmeni).

5. Zbiorowy–ofiarami tego terroru padają są przypadkowe zbiorowiska ludzi.

6. Międzynarodowy–dzięki otwartym granicą stał się bowiem swoistą plagą drugiej połowy XX wieku dotykając wszystkie państwa.

7. Cyberterroryzm — ma na celu zakłócić interaktywnego, zorganizowanego obiegu informacji w cyberprzestrzeni tak aby zakłócić prawidłowego funkcjonowania kraju.”[18]

[1] T. Wałek, pojęcie, geneza i klasyfikacja zjawisk terrorystycznych, Securitologia, No 2, 2018, s. 119—122,

[2] J. Gierszewski, Postrzeganie i podział terroryzmu na podstawie przeglądu definicji, Acta Pomerania 2012, nr 4, II Folia Bezpieczeństwo, s. 59,

[3] J. Gierszewski, Postrzeganie i podział terroryzmu na podstawie przeglądu definicji, Acta Pomerania 2012, nr 4, II Folia Bezpieczeństwo, s. 60,

[4] A. Suchorzewska, Ochrona prawna systemów informatycznych wobec zagrożeń cyberterroryzmie, Oficyna 2010, LEX, dostęp: 1.5.2024 r.,

[5] K. Lachowska, Kim jest terrorysta? Sposoby stereotypizacji terrorystów. Analiza porównawcza wyników badań ankietowych, s. 54,

[6] L. Goździewski, Terroryzm jako zjawisko społeczne i zagrożenie światowego bezpieczeństwa, JOURNAL OF MODERN SCIENCE TOM 1/44/2020, S. 209–226,

[7] A. Suchorzewska, Ochrona prawna systemów informatycznych wobec zagrożeń cyberterroryzmie, Oficyna 2010, LEX, dostęp: 1.5.2024 r.,

[8] G. Nowacki, Zjawisko terroryzmu w XX wieku, s. 405,

[9] G. Nowacki, Zjawisko terroryzmu w XX wieku, s. 406,

[10] Definicje terroryzmu (un.org.pl), dostęp: 1.5.2024 r.,

[11] Walka z terroryzmem — definicje przestępstw terrorystycznych i wsparcie udzielane ofiarom, EUR-Lex (europa.eu), dostęp: 1.5.2024 r.,

[12] Walka z terroryzmem — definicje przestępstw terrorystycznych i wsparcie udzielane ofiarom, EUR-Lex (europa.eu), dostęp: 1.5.2024 r.,

[13] C. Townshend, Terroryzm, Łódź 2017, s. 21–22,

[14] L.T.Szmidt, Terroryzm a państwo. Studium poświęcone historycznym, socjologicznym i agonologicznym aspektom terroryzmu, Wydawnictwo: Wydawnictwo Lubelskie, s. 19,

[15] Terroryzm jako zagrożenie współczesnego świata (uni.wroc.pl), dostęp: 1.5.2024 r.,

[16] T. Wałek, pojęcie, geneza i klasyfikacja zjawisk terrorystycznych, Securitologia, No 2, 2018, s. 119—122,

[17] K. Karolczak, Finansowanie terroryzmu — zarys problematyki, Terroryzm — studia, analizy, prewencja, s. 130,

[18] Organizacje terrorystyczne (naukowiec.org), dostęp: 1.5.2024 r.,

Historia terroryzmu

Badający genezę zjawisk terrorystycznych T. Wałek zauważył, iż:,,(…)opracowania naukowe nie uściślają dokładnego czasu i miejsca pierwszych w historii ludzkości aktów terrorystycznych. Przyjmuje się, że pierwszym w dziejach terrorystą był Herostrates z Efezu, który w 356 p.n.e. podpalił świątynię Artemidy. Herostrates był ubogim szewcem, chcącym uzyskać sławę poprzez zniszczenie budowli uważanej przez Greków za jeden z ówczesnych cudów świata (Borkowski 2001, s. 20). O stosowaniu terroryzmu można mówić również w przypadku antycznej Grecji, gdzie zabójstwo tyrana uważano za usprawiedliwione. Seneka wprost stwierdził, iż dla bogów nie ma milszej ofiary, niż krew tyrana. Przykładem skrytobójstwa było zabicie Juliusza Cezara przez spiskowców 15 marca 44 r. p.n.e. Terroryzm pojawił się także w Atenach, kiedy po klęsce w wojnie peloponeskiej Spartanie narzucili Ateńczykom władzę komisji oligarchicznej. W trakcie rządów Trzydziestu Tyranów stracono 1500 obywateli, a dalszych 5000 wyrzucono z Aten. Miasto ogarnięte zostało prześladowaniami oraz plądrowaniem majątków.”[1]

L. Wykurz z kolei podaje, iż:,,(…)terroryści istnieli od początku cywilizacji. Jednak rozumienie terroryzmu zmieniało się na przestrzeni wieków. Z jednej strony działania np. żydowskich Zelotów w 1 w n.e. można zaliczyć do działalności terrorystycznej. Z drugiej trzeba pamiętać, że określenie „terroryzm” powstało w odniesieniu do rządów Jakobinów w czasach rewolucji francuskiej. Zamach był praktykowaną formą zastraszenia lub wyeliminowania niewygodnych osób, ale nie określano tego mianem terroryzmu. Sprawcy byli traktowani jak przestępcy, obok zabójców, złodziei, zdrajców itp. Z bardziej zorganizowanym terroryzmem mamy do czynienia w średniowieczu, wraz z powstaniem tzw. zakonu asasynów, należącego do sekty nizarytów. Można powiedzieć, że niemal wynaleźli wojnę asymetryczną. Słynne zamachy asasynów wyeliminowały z gry politycznej kilku ważnych władców. A ich umiejętności i fanatyczne posłuszeństwo tajemniczemu Starcowi z Gór siały postrach wśród ich wrogów. Największe „osiągnięcia” asasynów to raczej zastraszanie władców niż ich zabijanie. W ten sposób zyskali np. sojusznika w Saladynie. Przynajmniej dwa spektakularne zabójstwa władców miały miejsce w czasach rozbicia dzielnicowego na ziemiach polskich. Ich ofiary to Przemysław II i Leszek Biały. Wiele zamachów w tym czasie dokonywano też po cichu, zwykle wybierając truciznę. Nas jednak interesują słynne zamachy dotykające nie tylko władców. Te zaczęły się popularyzować w XIX wieku. Przyczyna była banalna — terroryści mieli łatwiejszy dostęp do środków wybuchowych i broni palnej. Z tego samego powodu przestępcy stają się w XIX wieku bardziej niebezpieczni dla większej ilości osób.”[2]

G. Nowacki uznaje, że:,,(…)terroryzm nie jest zjawiskiem nowym, natomiast jest zjawiskiem zmiennym, wielopłaszczyznowym i dynamicznym, zmieniają się m.in. formy, środki i cele działań terrorystów. Wpływ na zjawisko terroryzmu ma rozwój cywilizacyjny oraz postęp naukowo-techniczny, w tym szczególnie w zakresie nowych środków łączności, mass mediów, zaawansowanych technik komunikowania. Terroryzm jest bezprawnym użyciem siły lub przemocy wobec osób lub mienia w celu zastraszenia lub wywarcia przymusu na rząd, ludność cywilną, co zmierza do osiągnięcia celów politycznych lub społecznych.”[3]

R. Antonów także stoi na stanowisku, że:,,(…)terroryzm nie jest nowym zjawiskiem. Towarzyszy człowiekowi właściwie od momentu pojawienia się pierwszych zalążków społeczeństw i państw. Jest to forma walki politycznej prowadzonej przez człowieka, której historia zostanie w niniejszej pracy podzielona na dwa okresy. Pierwszy, do czasów Wielkiej Rewolucji Francuskiej, kiedy mamy do czynienia z terroryzmem faktycznym, ale nienazwanym, i drugi, począwszy od czasu rządu jakobinów, kiedy do słowników politycznych weszły terminy „terror”, „terroryzować” i „terroryzm”. ”[4]

Jak wskazuje P. Piasecka:,,(…)jeden z najlepszych i najbardziej przejrzystych obrazów rozwoju terroryzmu prezentuje koncepcja Davida C. Rapaport, który w roku 2002 w swoim tekście stworzył koncepcję porządkującą historię tego zjawiska. Zgodnie z tą koncepcją możemy wyróżnić cztery fale współczesnego terroryzmu. Jako pierwszą Rapaport wskazuje terroryzm rosyjskich anarchistów z przełomu XIX i XX stulecia (ok. 1880- 1920). Drugą falą jest terroryzm antykolonialny. ONZ-owska „dekada niepodległości” (lata sześćdziesiąte XX w.) stanowi pomnik skuteczności metody walki politycznej, jaką może być terroryzm. Do tego nurtu zalicza się nie tylko ugrupowania antykolonialne, ale także m.in. Irlandzką Armię Republikańską i ETA. Trzecia fala — terroryzm „nowej lewicy” (new left terrorism) — była już wyrazem dążeń o charakterze społecznym, a nie narodowościowym. Badacze wskazują, że „niedookreśloność” jego celów (w porównaniu na przykład z terroryzmem nacjonalistyczno-separatystycznym) była jedną z głównych przyczyn jego porażki. Obecnie mamy do czynienia z falą terroryzmu religijnego. Podstawowym dążeniem ugrupowań terrorystycznych tej generacji jest doprowadzenie do zaistnienia — jako celu ostatecznego — globalnego kalifatu, państwa Bożego na ziemi. „Religijność” terroryzmu ma wyraz czysto pragmatyczny — i manipulacyjny. Religia, sięgając do najgłębszych zasobów ludzkiej motywacji, posłuszeństwa, którego jesteśmy uczeni od najmłodszych lat, stanowi idealne źródło manipulacji oraz radykalizacji. Połączona z ideologią polityczną — co znacznie łatwiejsze w wypadku systemów wierzeń, które szczegółowo regulują stosunki społeczne i niemal każdy obszar życia jednostki — stanowi mechanizm sterowania ludzkim zachowaniem, którego w procesie warunkowania do popełniania aktów terrorystycznych nie sposób przecenić.”[5]

,,Skala terroryzmu w przeszłości historycznej była jednak oczywiście nieporównywalnie niższa niż obecnie i obejmowała najczęściej pojedyncze osoby lub grupy osób. Przełomowe dla terroryzmu okazało się wynalezienie ładunków wybuchowych, co pozwalało na podkładanie bomb (w tym z możliwością ucieczki z miejsca zamachu) — jednej z najczęstszych metod działania terrorystów. Terroryzm zaczął na większą skalę rozwijać się od lat 80-tych XX wieku. Początkowo związany on był głównie z różnorakimi organizacjami separatystycznymi, politycznymi i walką o władzę. Wiele z zamachów tego okresu miało miejsce w Europie — wykonywały je np. takie ruchy jak IRA (Irlandia Armia Republikańska), która dokonywała zamachów w Irlandii Północnej i w Wielkiej Brytanii. W Hiszpanii działała z kolei ETA (Baskonia i Wolność) walcząca o niepodległość kraju Basków. Tymczasem we Włoszech licznych zamachów dokonywała mafia oraz lewicowe i prawicowe ekstremistyczne bojówki polityczne. Ich ofiarami padali sędziowie, urzędnicy i znani politycy, a nawet premier Włoch Aldo Moro. W latach 90-tych doszło do częściowego uspokojenia globalnej sytuacji politycznej i liczba zamachów spadła.”[6]

Jak słusznie zauważył T. Wałek:,,(…)terroryzm w kulturze Zachodu można było zauważyć dopiero w okresie wielkiej rewolucji francuskiej. Był on utożsamiany ze zjawiskiem grozy i strachu, a jego celem było zastraszanie wrogów rewolucji (Aleksandrowicz 2008, s. 45). Działania związane z terroryzmem nasiliły się w drugiej połowie XIX wieku za sprawą anarchistów głoszących hasła buntu przeciwko ówczesnym porządkom społecznym. Terroryzm przełomu XIX i XX wieku charakteryzował się buntem przeciwko tyranii władzy państwowej. Stał się synonimem rewolucji, anarchizmu, ruchów separatystycznych oraz narodowych, stał się on narzędziem walki ze strukturami państwowymi.”[7]

R. Antonów zauważa, iż:,,(…)dzisiejszy terroryzm określany jest również mianem terroryzmu globalnego, a więc światowego o charakterze kryptomilitarnym, który może zapoczątkować nowy rodzaj współczesnej wojny nazywanej wojną „IV generacji”, „wojną XXI w.” czy „wojną ze znakiem zapytania” i która będzie odmienna od Clausewitzowskiej doktryny wojny. W literaturze przestrzega się jednak przed przyjęciem dla strategii antyterrorystycznej i kontrterrorystycznej terminu „wojna”. Może to bowiem prowadzić do degeneracji tego pojęcia.”[8]

W związku z powyższym,,(…)współczesny terroryzm występuje w kilku wymiarach. Poza działalnością samych terrorystów (działalnością terrorystyczną) funkcjonuje on również w świadomości większości pozostałych ludzi niezwiązanych z terroryzmem. W tej, żeby użyć określenia, grupie społecznej znany jest jako przeżycie (doświadczenie) lub informacja. Przeżyciem jest dla tych ludzi, których w sposób bezpośredni lub pośredni dotknęła nieludzka działalność terrorystów. Pozostała większość należąca do tzw. społeczeństwa informacyjnego, na bieżąco, za pośrednictwem różnych serwisów informacyjnych, jest informowana o dokonanych lub udaremnionych zamachach terrorystycznych. Wreszcie, terroryzm stał się również inspiracją dla współczesnej sztuki, literatury i filmu. Zapobieganie i przeciwdziałanie współczesnemu terroryzmowi wymaga nie tylko pracy powołanych do tego instytucji i służb, ale również odpowiedzialnego funkcjonowania każdego człowieka w społeczeństwie. Współczesne kreowanie bezpieczeństwa wymaga więc współpracy wszystkich ludzi.”[9]

Nie sposób odmówić słuszności spostrzeżeniom T. Wałek, iż:,,obecnie wielu specjalistów uważa, że celem ataku terrorystycznego nie jest wcale popełnienie konkretnego przestępstwa, ale wywołanie określonego efektu ze strony władz lub opinii publicznej. Często mówi się, że akty terroryzmu są „specyficznym teatrem, gdzie celem jest określony efekt i reakcja widza” (Szafrański 2007, s. 71). Dodatkowym niebezpieczeństwem jest fakt, iż terroryzm jest w stosunkach międzynarodowych zjawiskiem bardzo dynamicznym i wręcz nieprzewidywalnym. Oznacza to jednocześnie, że w związku z szybkim rozwojem techniki może on przybierać różne formy, trudne do przewidzenia. Jedną z takich form jest dziś cyberterroryzm. Polega on na próbie zastraszania rządów, grożąc im paraliżem różnych systemów komputerowych, sterujących ważnymi procesami i dziedzinami gospodarki, takimi jak finanse, bankowość i obronność kraju, czy systemy zaopatrujące miasta w wodę, odpalające rakiety balistyczne itp. (Zasieczna 2004, s. 56).”[10]

Wczesną zimą 2016 roku pisałem, iż:,,(…)według jednej z egzotycznych teorii Państwo Islamskie powstało przy cichym wsparciu tajnych służb Stanów Zjednoczonych jako przeciwwaga dla Al- Kaidy, po to by tę organizację z czasem osłabić, a finalnie zniszczyć. Z punktu widzenia amerykańskich analityków Państwo Islamskie — rozważane (jako problem) w dłuższej perspektywie — stanowiło mniejsze zagrożenie od organizacji założonej i przez wiele lat kierowane przez Osamę Ibn Ladena. Zwolennicy tej teorii jako dowód swojego twierdzenia podają zdobycie przez Al — Kaidę tajnego raportu Raud Corporation. Znamiennym jest, iż Państwo Islamskie oraz Al — Kaida prezentują dwa odmienne modele terroryzmu: Państwo Islamskie skupia się bowiem na,,bliskim wrogu” (w tym uznawanych przez nich za szczególnie niebezpiecznych heretykach — szyitach), zaś Al — Kaida kieruje swoje siły i środki przeciwko celom skupionym na Zachodzie (USA, Europa Zachodnia). Państwo Islamskie wyrosło na kanwie rozłamu w Al — Kaidzie w roku 2013. Jej irackie przedstawicielstwo pozostające pod przywództwem Abu Bakr al — Baghdadiego odłączyło się od tej organizacji terrorystycznej i przyjęło początkowo nazwę Państwo Islamskie w Iraku oraz Lewancie (skr. IPIL). Użycie w nazwie zwrotu,,Lewant” sugerowało dalszy kierunek ekspansji. Po opanowaniu części terytoriów Syrii, w dniu 29 czerwca 2014 roku w irackim Mosulu proklamowano powstanie kalifatu pod nazwą Państwo Islamskie. Na terenie Syrii PI walczy z reżimem Baszara Al — Asada, Armią Wolnej Syrii, jak też syryjską odnogą Al — Kaidy, czyli Dżabhat an Nusrą (Front Obrony Ludności Lewantu — skr. FOLL). Według różnych szacunków oddziały pozostające w służbie kalifatu liczą od około 40.000 do około 50.000 ludzi. Amerykańscy analitycy mają tendencję do zawyżania liczby bojowników. Nawiązując jeszcze do nakreślonej powyżej,,spiskowej teorii dziejów” w zakresie płaszczyzny etiologicznej Państwa Islamskiego wskazać należy, iż większość wyższych przywódców kalifatu przebywała w tym samym czasie w jednym miejscu pozostającym pod kontrolą rządu USA, a mianowicie w osławionym więzieniu amerykańskim na terytorium Iraku — tzw. Camp Bukka. Pisząc o tuzach kalifatu terroru mam tu oczywiście na myśli: Al — Baghdadiego, Hażdzi Bakra, Abd — ar Rahmani al- Bilawi, Abu Muslima at Turkmani i Abu Ali al — Anbari. Na wszystkich tych osobach ciążyły srogie zarzuty, a mimo to zostali zwolnieni przez Amerykanów bez żadnego powodu. Amerykański wywiad miał swego czasu w swoich rękach całe przyszłe dowództwo Państwa Islamskiego. Osobiście uważam, iż Amerykanie zainspirowali Państwo Islamskie celem zniszczenia cudzymi rękami ich wroga numer jednej — Al — Kaidę, a jednocześnie — jak się okazuje naiwnie — liczyli, iż po wykonaniu tego zadania, organizacja nie przetrwa próby czasu i,,pożre własne dzieci”, tylko ten wąż jakoś nie zjada jeszcze własnego ogona i wszystko wskazuje, że może nie nabrać na niego apetytu. Kalifat terroru opiera się na szariacie. W kluczowym dla Państwa Islamskiego dokumencie występującym pod nazwą,,Konstytucji medyńskiej” nadmieniono:,,(…) Pod naszymi rządami ludziom będzie się żyło wygodnie i bezpiecznie. Tylko rządy islamskie zapewniają dobrobyt, gwarantują przestrzeganie praw obywateli i oddają sprawiedliwość represjonowanym, którzy byli tych praw pozbawieni. Ci którzy jeszcze wczoraj byli niezadowoleni, prowadzą dziś spokojne życie. Wyjątkiem są odszczepieńcy i ci którzy odrzucają światło prawdziwej wiary. (…)”,,, (…) Strzeżcie się agentów obcych mocarstw i nie starajcie się przypodobać zagranicznym rządom. Nasza droga jest prosta, a ścieżka niewiary została raz na zawsze zdemaskowana. Trzeba działać. Jeżeli okażesz żal, grzechy zostaną ci odpuszczone. Zakazany jest handel alkoholem, narkotykami i produktami tytoniowymi oraz korzystanie z tych nielegalnych używek. (…)”,,, (…) Ktoś może zapytać: Kim jesteście? Odpowiedź brzmi: jesteśmy żołnierzami Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii, którzy podążając za pierwotnymi zasadami wiary, wzięli na swoje barki zadanie odbudowy kalifatu oraz uwolnienia naszych braci od opresji i niesprawiedliwości, po tym jak safawidzki wąż owinął się wokół szyi muzułmanów. Musimy odciąć mu głowę i wyrwać się z jego duszącego uścisku. (…)”, (…) Dla apostatów służących w armii, policji i innych służbach droga do nawrócenia jest otwarta. Utworzyliśmy specjalne miejsca, w których skruszeni mogą pod pewnymi warunkami uzyskać przebaczenie. Tych, którzy z uporem obstają przy zaprzaństwie, czeka śmierć, ponieważ jak powiedział Prorok, pokój i błogosławieństwo Allaha niech na Nim spoczywa:,,Ktokolwiek zmienia swoją religię, zabijcie go”. (…)”. Na czele kalifatu Państwa Islamskiego stoi (przynajmniej formalnie) Al -Baghdadi. Spełnił on sześć podstawowych warunków stawianych osobie aspirującej do zajęcia tego zaszczytnego urzędu (mężczyzna, muzułmanin, pełnoletni, wolny, godny zaufania i zdrowy na umyśle). Oczywiście ludzie Zachodu mogą mieć poważne wątpliwości co do tego,,zdrowia umysłowego” doktora prawa islamskiego. Rozszerzanie się Państwa Islamskiego nieodłącznie wiąże się z procedurą składania kalifowi aktu poddaństwa, tzw. bajat. System organizacyjny na czele którego stoi Al — Bghdadi jest zdecentralizowany, gdyż składa się z dwóch rządów oraz dwóch premierów, właściwych dla podbitych obszarów Iraku oraz Syrii. Al — Anbari zarządza Syrią, zaś At- Turkmani reprezentuje kalifa w Iraku. Kalifat dzieli się na prowincje (po 12 w Iraku i Syrii), zaś każdą prowincją rządzi wali (gubernator). Z kolei gubernatorzy podlegają ministerstwu administracji publicznej. Ogółem jest siedem zasadniczych ministerstw: wojny, finansów, sprawiedliwości, służb wywiadowczych, propagandy, administracji publicznej oraz spraw wojskowych. Kalifat posiada też dwie stolice: w Iraku (Mosul) oraz Syrii (Ar- Rakka). Jako, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego jest w stanie skontrolować każdą rozmowę toczoną za pomocą nowoczesnych środków łączności, zasadnym stał się powrót do metod opisanych w,,W sieci kłamstw” Dawida Ignatiusa, a więc oparcie systemu komunikacji o oddział kurierów pełniących rolę,,poczty kalifatu”. Ministerstwami kierują ministrowie zwani emirami. Jednym z filarów kalifatu jest tajna służba funkcjonująca pod nazwą Amni. Stojący na czele Amni emir ma kompetencje do aresztowania każdego obywatela kalifatu. Amni tropi szpiegów, realizuje misje kontrwywiadowcze, odpowiada za wywiad wojskowy oraz inspiruje misje zakończone atakami terrorystycznymi. Każde z ministerstw dysponuje budżetem ustalanym na okresy trzymiesięczne. Z uwagi na permanentny stan wojny, w jakim tkwi Państwo Islamskie, ministerstwo wojny otrzymuje do dalszej redystrybucji około 300—400 milionów dolarów rocznie. Wprowadzenie na obszarze około 100.000 kilometrów kwadratowych, zamieszkałego przez około 8 milionów ludzi własnej monety w postaci złotych, srebrnych i miedzianych dinarów, miało w swej wymowie bardzie wymiar propagandowy, niż praktyczny. Ogólnie cały roczny koszt funkcjonowania kalifatu zamyka się kwocie około 500 milionów dolarów. Jeszcze przed zajęciem Mosulu PI dysponowało aktywami w wysokości 850 milionów dolarów, by po zajęciu tego miasta wzmocnić swoją wartość do kwoty 2 miliardów dolarów. Głównym źródłem finansowania wydatków PI są dochody pochodzące z wydobycia ropy naftowej (ograniczone nalotami koalicji międzynarodowej). Obok zysków petrodolarowych wymienić należy także przede wszystkim przychody z przemytu przez granicę z Turcją, datki płynące z sunnickiej Arabii Saudyjskiej oraz Kataru. Armia Państwa Islamskiego składa się z siedmiu grup (kryterium podziału stanowi specjalizacja): piechoty, wojsk przygranicznych, artylerii ciężkiej, oddziałów pancernych, artylerii lekkiej, strzelców wyborowych oraz sił specjalnych. Jako największą słabość Armii Państwa Islamskiego wskazuje się na wynikającą z sytuacji strategicznej decentralizację struktur wojskowych oraz sił. Państwa Islamskiego nie można pokonać stosując tylko i wyłącznie naloty punktowe. W parze z lotnictwem musi nastąpić interwencja lądowa. Bez formacji lądowych analitycy nie wróżą szans na zwycięski koniec zmagań z kalifatem. Z uwagi na stale napływających zza granicy nowych ochotników, PI nie musi obawiać się o straty w ludziach. Brak koordynacji na szczeblu centralnym wynikły z decentralizacji systemu dowodzenia to przyczyna klęsk PI, z czego Zachód winien wyciągać wnioski do dalszych działań bojowych. Podstawą taktyczną działań armii PI są bardzo mobilne specjalne oddziały szturmowe złożone z doświadczonych bojowników współdziałających z szachidami rzucanymi na najtrudniejsze odcinki. Jeśli zaś dochodzi do walki na terenach zurbanizowanych, PI stawia na niewielkie (8—10 doświadczonych wojowników) oddziały dysponujące ciężką bronią maszynową oraz granatnikami RPG. Łączność pomiędzy grupami bojowników biorącymi udział w walce jest zapewniona dzięki komunikatorowi internetowemu WhatsApp. Rekruci wstępujący do,,oddziałów szachidzkich” pełnią rolę mięsa armatniego, atakują i bronią najbardziej wymagających odcinków frontu. Państwo Islamskie daje mieszkańcom — na początkowym etapie zarządzania podbitymi terytoriami — stabilność. Wprowadzony w kalifacie system podatkowy, mający zakotwiczenie w zakacie — tradycyjnym podatku muzułmańskim; pozwala rzeszom ludzi pozbawionych dochodu, na osiągnięcie regularnego wsparcia niezbędnego do codziennego funkcjonowania. Sam Al — Baghdadi wywodzący się z plemienia proroka Mahometa, czyli z Kurajszytów, głosił idee salafizmu, stanowiącego radykalny odłam wiary muzułmańskiej, który między innymi odnosi się do starych proroctw. Motywem przewodnim jest idea wojny, która zwiastuje nadejście apokalipsy. Salafici to niewątpliwie millenaryjna grupa propagująca nadejście Dni Ostatecznych. Kalifat przywiązuje znaczącą wagę propagandową (militarna jest mniejsza niż znikoma) do syryjskiego miasta położonego niedaleko miasta Aleppo — Dabiq. Zgodnie bowiem z przepowiednią Proroka, to w tym właśnie miejscu armie krzyżowców z Rzymu rozbiją swój obóz i zostaną pokonane przez armie islamu. Od nazwy tego miasta pochodzi nazwa gazety PI (,,Dabiq”), trzydziestostronicowej pozycji, wydawanej w języku arabskim, angielskim i francuskim. Osoby redagujące przedmiotowe pismo przyjęły w nim inną strategię niż w przypadku ociekających krwią kafirów nagrań z egzekucji zalewających internet.,,Dabiq” obfituje w nudne i niezrozumiałe artykuły, których celem jest pseudointelektualna legitymizacja Państwa Islamskiego. Epatujące w przekazach medialnych PI okrucieństwo jest skutecznym narzędziem werbunku i perswazji. Bez tej wyrazistości prowadzenie przez kalifat terroru wojny psychologicznej, nie byłoby tak skuteczne. Kreowanie krwawego przekazu medialnego spoczywa na barkach Al — Furqan, czyli swoistego biura medialnego PI. Zespół składa się z około trzydziestu osób, funkcjonujących w ramach struktury wydziału wojny elektronicznej i cieszy się dużą autonomią. Jak dotąd skutecznie wywiązuje się z medialnej misji zapewnienia krwawej obecności kalifatu w sieci teleinformatycznej. Nie można też zapomnieć, iż obszar PI to teren zmagań dwóch ważnych państw regionu Bliskiego Wschodu — nota bene odwiecznych wrogów — dążących do wzajemnego unicestwienia: Arabii Saudyjskiej (sunnici) oraz Iranu (szyici). Królami posyłającymi niższe figury do walki na szachownicy kalifatu są: książę Bandar bin Sultan (Arabia Saudyjska) oraz legendarny generał Soleimani (Iran). Opozycyjna wobec zaprezentowanej,,spiskowej teorii dziejów”, teoria głosi, iż za powstaniem Państwa Islamskiego stoi właśnie Iran, a konkretnie jego służby specjalne. Szyici odmiennie niż sunnici nie nawołują do światowego dżihadu. Al — Baghdadi niewątpliwie jest frontmenem PI, niemniej jednak tak naprawdę wcale nie zajmuje najwyższego stanowiska w hierarchii bojowników islamskich. Podobno jest tylko marionetką (odwracającą uwagę od rzeczywistego ośrodka decyzyjnego), sterowaną przez tajną siatkę. Pamiętam bowiem należy, iż kalif podlega Radzie Szury liczącej od 9 do 11 członków, która może zarówno podejmować, jak też unieważnić każdą decyzję (w tym tą wydaną przez Al — Baghdadiego). Oprócz Rady Szury w ramach PI działają tez inne rady, a mianowicie: Rada Szariatu (sześcioosobowa pod przywództwem Al — Baghdadiego), stoi na straży doktryny islamskiej. Rada Wojskowa (złożona z 8—13 bojowników) podejmuje kluczowe decyzje w zakresie wojskowości. Rada Bezpieczeństwa pod przywództwem Abu Ali al — Anbari, sprawuje nadzór nad siatką wywiadowczą i dba o bezpieczeństwo na terenach okupowanych przez PI. Państwo Islamskie jest niewątpliwie silnym państwem policyjnym, w którym kluczową rolę odgrywa stojąca na straży przestrzegania reguł szariatu policja religijna — Al Hisbah. Zadaniem tej formacji jest:,,(…) krzewienie cnoty i zapobieganie występkowi, likwidowanie źródeł zła, walka z przejawami nieposłuszeństwa i zachęcanie muzułmanów do czynienia dobra. (…)”. W ramach sądownictwa Państwa Islamskiego działają: sędziowie bazarów (kadi hisba), sędziowie spraw ogólnych (kadi amm), sędziowie skarg (kadi mazalim).Kara śmierci może zostać wykonana poprzez: ścięcie, ukamienowanie, ukrzyżowanie. W odniesieniu do tego ostatniego rodzaju unicestwienia obserwuje się lawinowy wzrost tego typu egzekucji, w których uczestnictwo w charakterze publiczności jest obowiązkowe, a absencja surowo karana. Swego czasu swoistą ikoną PI był zajmujący urząd kata symbol walki islamskich bojowników z Zachodem — Johadi John. Problem Bliskiego Wschodu polega na tym, że polityka państw Zachodu (USA, Europa Zachodnia) jest uzależniona od cykli wyborczych (4,5 — letnie kadencje), zaś należyte uregulowanie problematyki tego jakże zapalnego regionu wymaga koncepcji strategicznej rozłożonej na kilkadziesiąt lat. Nie oszukujmy się, że na terenie Bliskiego Wschodu uda się zbudować demokrację na wzór zachodniej, jest to mrzonka i wyświechtany slogan polityków nie znających realiów społeczeństw opartych na strukturach plemiennych. Pewnym remedium mogłaby się okazać polityka oparta o sojusze, wynikające ze struktury federacyjnej. Prezydent Obama nie miał żadnego długofalowego planu działań w regionie bliskowschodnim, zaś swojemu następcy pozostawi jakże palące pytanie, czy wprowadzić wojska lądowe na tereny zajęte przez Państwo Islamskie, jaką rolę w tej inwazji odegrają kurdowie (co będzie kartą przetargową z członkami tej największej nacji bez własnego państwa), co na to wszystko powie Turcja i oczywiście,,nowy — stary” gracz Rosja? W toku tych rozważań pamiętać należy, że głównym obowiązkiem kalifatu jest poszerzanie jego granic, ekspansja. Państwo Islamskie swoimi podbojami oraz aktywną obecnością w sieci teleinformatycznej ze wszystkich sił chce wciągnąć USA do wojny. Powszechnie uważa się, iż inwazja lądowa Zachodu na tereny okupowane przez PI byłaby kalifatowi na rękę. Wielu dziś umiarkowanych muzułmanów mogłoby zradykalizować swoje postawy w obliczu krucjaty krzyżowców, zaś w szeregach PI pojawiłyby się kolejne rzesze chętnych do walki ochotników, chcących zmierzyć się z niewiernymi pod legendarnym Dabiq. Zachód nie może być bierny wobec ludobójstwa szyitów na terenach okupowanych przez Państwo Islamskie. Nie możemy patrzeć na tragedię przez pryzmat statystki, za każdą liczbą kryją się niewyobrażalne cierpienia. Dotychczas PI skupiało się na celach bliskich, wrogach z regionu, ale zamachy z 13 listopada 2015 roku pokazały, iż kalifat może uderzać także na cele w sercu Europy. Gigantyczny eksodus ludności muzułmańskiej do Europy Zachodniej sprawił, iż na kontynent musieli przybyć i zapewne przybyli także agenci Amni. Bardzo chciałbym się mylić, ale najprawdopodobniej usłyszymy o nich jeszcze bardzo dużo złego podczas tegorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej… we Francji…”[11] Jak widać moje prognozy sprawdziły się, tj. potwierdziły zamachem z dnia 14 lipca 2016 roku. Abu Bakr- al. Bghdadi już nie żyje, zaś struktury terytorialne państwa ISIS w Iraku i Syrii przestały istnieć.

,,Po ostatecznej klęsce militarnej ISIS (gdy kapitulacja syryjskiej wioski Baghuz ostatecznie zakończyła działalność Daesh w sensie terytorialnym) spodziewane jest dalsze istnienie Państwa Islamskiego na zasadzie globalnej sieci jego zwolenników. Sprzyja temu ogólny dostęp do materiałów oraz grup ISIS w Internecie. Zjawisko to często nazywane jest Cyber-Kalifatem.”[12]

Ostatnie dekady zdominował więc terroryzm islamski, skorelowany silnie z ideą dżihadu. K. Wojtasik w pracy,,Anatomia zamachu. O strategii i taktyce terrorystów” pisze, iż:,,(…)dżihad oznacza wszelkie starania podejmowane w imię samodoskonalenia, unikania pokus w drodze do Boga i bycie pobożnym wyznawcą Islamu. Oznacza także starania podejmowane imię szerzenia i umacniania tej religii. W mediach termin ten często, choć nie do końca precyzyjnie, tłumacz się jako święta wojna.(…) w interpretacji terrorystów termin ten ma inne znacznie. Odpowiedni dobór sur koranicznych powoduje, że każdy poziom bestialstwa i każdy najgorszy czyn popełniony w stosunku do drugiego człowieka można uzasadnić obowiązkiem religijnym i obietnicą życia wiecznego. Organizacje terrorystyczne sprawnie wykorzystują religię do usprawiedliwienia i realizowania swoich celów politycznych i ekonomicznych. Islamscy terroryści głoszą, że: dżihad to walka zbrojna z niewiernymi (nie-muzułmanami), dżihad oznacza zabijanie niewiernych, dżihad jest obowiązkiem każdego muzułmanina, każdy niewierny jest,,winny”, należy prowadzić tak rozumiany dżihad przeciwko decydentom politycznym szkodzącym muzułmanom, ale także wszystkim członkom społeczeństw, z których w/w pochodzą.”[13]

Obecnie żyjemy w epoce,,nowego terroryzmu”. Jak podają K. Liedel i A. Mroczek,,nowy terroryzm” wykazuje pewne cechy które odróżniają go od poprzednich postaci tego zjawiska, a mianowicie:

,, -nowy terroryzm używa przemocy na znacznie większą skalę, bez stosowania ograniczeń wynikających z potrzeby dbania o wsparcie społeczne,

— w przeciwieństwie do organizacji terrorystycznych czasów zimnej wojny współczesne ugrupowania są w pełni transnarodowe, operują na skalę globalną, dążą nie do wprowadzenia zmian w istniejącym systemie, ale do jego całkowitego zniszczenia i zastąpienia innym,

— zmienione źródła finansowania terroryzmu, na znacznie szerszą skalę (różne rodzaje działalności przestępczej, czerpanie środków finansowych z działalności organizacji charytatywnych i systemów typu,,hawala”),

— lepsze metody szkolenia i staranniejsze przygotowanie członków współczesnych organizacji terrorystycznych (obozy treningowe, podręczniki typu podręcznika odnalezionego przez brytyjską policję w Manchesterze),

— organizacje terrorystyczne, szczególnie te, które swoje działania opierają o ekstremistyczną interpretację dogmatów religijnych, są znacznie trudniejsze od spenetrowania; sieciowa struktura, tworzona przez autonomicznie funkcjonujące komórki umożliwia skuteczne wnikanie w głąb organizacji,

— potencjalne użycie broni masowego rażenia przez organizację terrorystyczną.”[14]

A. Lis i A. Olech do katalogu największych organizacji terrorystycznych (13) na świecie zaliczają:

,,ISIS (Państwo Islamskie w Iraku w Lewancie (ISIL/ISIS, arabski akronim Daesz) to największa organizacja na świecie, która w czasach swojej świetności doczekała się szansy na stworzenie własnego tworu państwowego. Organizacja została pierwotnie utworzona z w Iraku (jako Al-Kaida w Iraku w 2004 roku, a kilka lat później, w 2013 roku, przeewoluowała w ISIS). Współcześnie, ISIS jest w stanie przeprowadzić swoje operacje niemal w każdym zakątku świata, a utrzymuje się ona z takich aktywności jak: grabieże banków, wymuszenia i handel ludźmi, kontrola złóż ropy i gazu, wyłudzanie zasobów rolnych, sprzedaż dóbr kultury, porwania dla okupu, prywatni darczyńcy, jak również pozyskiwanie funduszy za pośrednictwem nowoczesnych sieci komunikacyjnych),

— Al- Kaida (jedną z najbardziej rozpoznawalnych grup terrorystycznych na świecie jest bez wątpienia Al-Qaeda/Al-Kaida, która początki swojego istnienia miała w Afganistanie i Pakistanie (1998 rok) i gdzie do dziś siedzibę swą ma centralne dowództwo tej organizacji. Obecnie realizuje ona swoje działania na całym świecie, a jej głównymi źródłami finansowania są prywatni darczyńcy, islamskie organizacje i fundacje, sponsoring państwowy, handel narkotykami, napady na banki, a także branie zakładników dla okupu),

— Al-Nusra (Front Al-Nusra Front/Hay’At Tahrir Al-Sham (Tahrir Al-Sham) została utworzona w Syrii oraz Iraku w 2011 roku, a rok później ogłoszono jej działalność. Obecnie potencjalne terytorium działań to Syria i Liban. Głównymi źródłami dochodów są cła, podatki, grzywny nakładane na cywili na terenie jej działania, składki od mniejszości religijnych, cła na broń dla innych grup zbrojnych, darowizny zagraniczne, sprzedaż ropy naftowej, przemyt, a także porwania dla okupu),

— Boko Haram (Boko Haram jest uznawane za trzecią najbardziej zabójczą organizację terrorystyczną na świecie. Jej struktury narodziły się w 2002 roku w Nigerii, lecz potencjalne terytorium działań jest znacznie szersze i obejmuje Nigerię, Czad, Kamerun, Niger, Mali, Tunezję, Algierię, Mali, Burkina Faso, Kongo, Mozambik, Somalię, Egipt oraz Libię. Ponadto, głównymi źródłami finansowania są raczej działalność przestępcza obejmująca porwania dla okupu, podatki i wymuszenia, grabież i kradzież pieniędzy z systemu bankowego, przemyt i handel narkotykami, bronią i ludźmi, lecz terroryści otrzymują również darowizny oraz prowadzą własne firmy w Afryce),

— Huti (Huti –oficjalnie znani jako Ansar Allah (zwolennicy Boga) –to ruch wojskowy i polityczny wspierany przez Iran. Jego członkowie, należący do mniejszościowej sekty Zaidi wywodzącej się z szyickiego islamu, opowiadają się za regionalną autonomią Zaidis w północnym Jemenie. Ruch Huti powstał jako próba utrzymania autonomii plemiennej w północnym Jemenie i protestu przeciwko wpływom Zachodu na Bliskim Wschodzie),

— Hamas (Hamas wywodzi się z Bractwa Muzułmańskiego, które pojawiło się w Strefie Gazy pod koniec lat 80 -tych, podczas pierwszej palestyńskiej „intifady” (powstania) przeciwko Izraelowi. Ideologia grupy łączy islamizm z palestyńskim nacjonalizmem, a Hamas dąży do zniszczenia Izraela i utworzenia państwa islamskiego między Morzem Śródziemnym a rzeką Jordan. Hamas pragnie stworzenia państwa islamistycznego opartego na zasadach szariatu (prawa islamskiego). Organizacja terrorystyczna postrzega całą ziemię Mandatu Palestyny –z wyłączeniem 80% Palestyny, która stała się współczesną Jordanią –jako islamskie prawo pierworództwa, które zostało przywłaszczone)

— Hezbollach (Powstała w 1985 roku grupa operuje obecnie w takich państwach jak Liban, Syria, Niemcy, Meksyk, Paragwaj, Argentyna, Brazylia, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Irak, Stany Zjednoczone, Jemen, Egipt, Turcja, Rosja i Sudan. Hezbollah jest finansowany przez Iran, ale uzyskuje pieniądze także z międzynarodowej działalności przestępczej, darowizn indywidualnych, od organizacji o zbliżonej ideologii, a także czerpiąc korzyści finansowe od międzynarodowych firm znajdujących się pod wpływem organizacji),

— PKK (PKK powstała podczas spotkania Abdullaha Ocalana i jego współpracowników w Diyarbakir w Turcji 27 listopada 1978 roku. Spotkanie to jest bardziej znane jako I Kongres PKK. W swoim oświadczeniu o założeniu PKK odniesiono się do idei wyzwolenia Kurdów rozproszonych w Turcji, Syrii, Iranie i Iraku oraz utworzenia „Wielkiego Kurdystanu” w regionie. Zostało to uznane za długoterminowy cel),

— Kata’ib Hezbollah (Kata’ib Hezbollah (KH) jest sponsorowaną przez Iran, antyamerykańską szyicką milicją, działającą głównie w Iraku i prowadzącą dodatkowe operacje w całej Syrii. Grupa jest ideologicznie lojalna wobec irańskiego reżimu. Kata’ib Hezbollah to stosunkowo niewielka grupa, uważaną za najbardziej tajną szyicką milicję działającą w Iraku, która rekrutuje poprzez nawoływanie do walki z siłami USA),

— IRGC (Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (Armia Strażników Rewolucji Islamskiej –IRGC), został utworzony w Iranie w 1976 roku. Obecnie funkcjonuje głównie na Bliskim Wschodzie i jest finansowana przez Iran. Trzeba wskazać, iż Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej został uznany za organizację terrorystyczną jedynie przez 3 kraje: USA, Arabię Saudyjską oraz Bahrajn),

— PIJ (Palestyński Islamski Dżihad (PIJ), która jest kojarzony głównie z działalnością dżihadystyczną na Bliskim Wschodzie. Jej struktury, utworzone w 1979 roku, są finansowane przez Palestynę oraz Iran. Obecnie organizacja działa również w takich regionach jak Izrael, Zachodni Brzeg i Gaza, Liban, Syria, Iran, Jordania, Jemen, Irak i Turcja),

— Talibowie (Talibowie (co tłumaczy się jako „studenci”) to współcześnie bardzo silna grupa, która wspierała afgańskie powstanie, a także później grupę Haqqani. Talibowie to ruch islamistyczny, który dąży do ustanowienia kalifatu zgodnie z szariatem (prawem islamskim). Jej członkowie opowiadają się za salafizmem, surową i radykalną interpretacją islamu, uważając, że muzułmanie powinni naśladować działania pierwszego pokolenia przywódców muzułmańskich, znanych jako „Sprawiedliwi”),

— Laszkar-I-Toiba (Lashkar-E-Taiba –LeT) to utworzona w 1987 roku Pakistanie grupa dywersyjna, obecnie określana jako terrorystyczna. Operuje w kilkunastu krajach, a przede wszystkim w Pakistanie, Indiach, Kaszmirze, Beludżystanie, Bangladeszu, Nepalu, USA, Kanadzie, Australii, Syrii, Libanie, Egipcie oraz na Sri Lance i Malediwach. Na rzecz swojej działalności otrzymuje finansowanie ze strony firm, instytucji i organizacji z Pakistanu, datki od różnych organizacji i prywatnych firm, wykorzystuje fałszywe faktury handlowe, stosuje wymuszenia oraz nadzoruje handel narkotykami w regionie).”[15]

Poniżej prezentuję listę organizacji terrorystycznych według Departamentu Stanu USA:

,,1.Organizacja Abu Nidala (ANO) (od 8 października 1997),

2.Grupa Abu Sajjafa (od 8 października 1997),

3.Aum Shinrikyō (od 8 października 1997),

4.Baskijska Ojczyzna i Wolność (ETA) (od 8 października 1997),

5.Dżama’a Islamijja (Islamic Group) (od 8 października 1997),

6.Hamas (Islamic Resistance Movement) (od 8 października 1997),

7.Harkat-ul-Mudżahedin (HUM) (od 8 października 1997),

8.Hezbollah (Partia Boga) (od 8 października 1997),

9.Kach (od 8 października 1997),

10.Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) (od 8 października 1997),

11.Tamilskie Tygrysy (LTTE) (od 8 października 1997),

12.Armia Wyzwolenia Narodowego (ELN) (od 8 października 1997),

13.Front Wyzwolenia Palestyny (PLF) (od 8 października 1997),

14.Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) (od 8 października 1997),

15.Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny (PFLF) (od 8 października 1997),

16.Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny — Główne Dowództwo (PFLP-GC) (od 8 października 1997),

17.Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC) (od 8 października 1997),

18.Organizacja Rewolucyjna 17 listopada (od 8 października 1997),

19.Rewolucyjna Partia i Front Wyzwolenia (od 8 października 1997),

20.Świetlisty Szlak (od 8 października 1997),

21.Al-Ka’ida (od 8 października 1999),

22.Islamski Ruch Uzbekistanu (IMU) (od 25 września 2000),

23.Prawdziwa Irlandzka Armia Republikańska (od 16 maja 2001),

24.Zjednoczone Siły Samoobrony Kolumbii (AUC) (od 10 września 2001),

25.Dżajsz-i-Muhammad (JEM) (Armia Mohameda) (od 26 grudnia 2001),

26.Laszkar-i-Toiba (LT) (od 26 grudnia 2001),

27.Brygady Męczenników Al-Aksa (od 27 marca 2002),

28.Ansar al-Islam (od 27 marca 2002),

29.Al-Ka’ida Islamskiego Maghrebu (AQIM) (wcześniej: Salaficka Grupa Modlitwy i Walki), (GSPC) (od 27 marca 2002),

30.Nowa Armia Ludowa — Komunistyczna Partia Filipin (CPP/NPA) (od 9 sierpnia 2002),

31.Dżama’a Islamijja (JI) (od 23 października 2002),

32.Laszkar-i-Dżangwi (od 30 stycznia 2003),

33.Asbat al-Ansar (od 22 marca 2004),

34.Kontynuacja Irlandzkiej Armii Republikańskiej (CIRA) (13 lipca 2004),

35.Libijska Islamska Grupa Walcząca (LIFG) (od 17 grudnia 2004),

36.Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie (ISIS), (wcześniej: Jama’at al-Tawhid wa’al-Jihad),(JTJ) (od 17 grudnia 2004),

37.Islamski Dżigah (od 17 czerwca 2005),

38.Harakat ul-Dżihad-al-Islami (od 5 marca 2008),

39.Asz-Szabab (od 18 marca 2008),

40.Walka Rewolucyjna (od 18 maja 2009),

41.Kata’ib Hizb Allah (od 2 lipca 2009),

42.Al-Ka’ida Półwyspu Arabskiego (od 19 stycznia 2010),

43.Czarne Słońce (CS) (od 23 lutego 2010),

44.Tehrik-i-Taliban Pakistan (od 1 września 2010),

45.Dżundallah (od 4 listopada 2010),

46.Armia Islamu (od 23 maja 2011),

47.Indyjscy Mudżahedini (od 19 września 2011),

48.Dżimah Anszurut Tauhid (od 13 marca 2012),

49.Brygady Abdullaha Azzama (od 30 maja 2012),

50.Siatka Hakkaniego (od 19 września 2012),

51.Ansar ad-Din (od 22 marca 2013),

52.Boko Haram (od 13 listopada 2013),

53.Front Obrony Muzułmanów w Czarnej Afryce (od 13 listopada 2013),

54.Zamaskowana Brygada (od 18 grudnia 2013),

55.Ansar Bajt al-Makdis (od dnia 9 kwietnia 2014 roku).”[16]

Jak wynika z badań Global Terrorism Index,,pod względem wpływu terroryzmu na funkcjonowanie państw w 2018 roku, w regionie Europy Centralnej:

— Austria zajęła 79 miejsce na świecie (89 w 2017 roku),

— Czechy zajęły 90 miejsce na świecie (87 w 2017 roku),

— Niemcy zajęły 39 miejsce na świecie (40 w 2017 roku),

— Węgry zajęły 110 miejsce na świecie (99 w 2017 roku),

— Polska zajęła 102 miejsce na świecie (110 w 2017 roku),

— Serbia zajęła 116 miejsce na świecie (125 w 2017 roku),

— Słowacja zajęła 126 miejsce na świecie (114 w 2017 roku),

— Słowenia zajęła 138 miejsce na świecie (138 w 2017 roku),

— Szwajcaria zajęła 124 miejsce na świecie (112 w 2017 roku).”[17]

Jak wynika,,z raportu Europolu dotyczącego zagrożenia terrorystycznego w Unii Europejskiej, w 2020 r. doszło do 119 przeprowadzonych, nieudanych i udaremnionych ataków terrorystycznych (tyle samo co rok wcześniej). Uwzględniając UE w obecnym kształcie (bez Wielkiej Brytanii) w minionym roku odnotowano ich 57 (w 2019 r. 55, a w 2018 r. 59). Miały one przede wszystkim charakter: skrajnie lewicowy i anarchistyczny (25), dżihadystyczny (14), etnonacjonalistyczny i separatystyczny (14) oraz skrajnie prawicowy (4). Dotyczyły sześciu państw: Włoch (24), Francji (15), Hiszpanii (9), Niemiec (6), Belgii (2) i Austrii (1). Prawie wszystkie zamachy były realizowane przez tzw. samotne wilki, często z wykorzystaniem broni palnej lub noży. Nie wymagały one zatem ani zaawansowanego zaangażowania technologicznego, ani finansowego. W analizowanym okresie na terytorium Unii Europejskiej (bez Wielkiej Brytanii) bardzo znacząco spadła liczba osób aresztowanych za działalność terrorystyczną z 723 w 2019 r. do 449 w 2020 r. Jest to spowodowane zarówno zmniejszoną aktywnością terrorystów, ale też rezultatem ograniczonych zdolności operacyjnych służb podczas pandemii. Najwięcej przypadków zatrzymań dotyczyło: terroryzmu dżihadstycznego (254), skrajne lewicowego i anarchistycznego (52), etnonacjonalistycznego i separatystycznego (39) oraz skrajnie prawicowego (34). Większość osób ze względu na przesłanki terrorystyczne aresztowano: we Francji (127), w Belgii (61), w Hiszpanii (57), we Włoszech (45) i w Niemczech (44). W Polsce zatrzymano 9 osób, w tym 8 oskarżonych o działalności islamistyczną. W 2020 r., między innymi w związku z pandemią oraz lockdownem, wzrosła w sieci aktywność różnych środowisk radykalnych oraz zwiększył się znacząco zakres tzw. mowy nienawiści.”[18]

Dodatkowo ustalono, iż,,(…)wydaje się, że lockdowny związane z pandemią i ograniczenie masowych zgromadzeń, w takich miejscach jak centra handlowe i stadiony, doprowadziły do zmniejszenia użycia materiałów wybuchowych w atakach terrorystycznych. W 2020 r. terroryści uciekali się głównie do ataków nożem, taranowania pojazdami i podpaleń. Broń palna została użyta tylko podczas prawicowego ataku terrorystycznego w Hanau w Niemczech w lutym i ataku dżihadystycznego w Wiedniu w listopadzie. Wraz ze wzrostem korzystania z internetu podczas pandemii społeczności internetowe odegrały ważną rolę w rozpowszechnianiu brutalnego ekstremizmu. Po wysiłkach firm stojących za komunikatorami internetowymi takimi jak Telegram w kierunku blokowania grup terrorystycznych, propaganda dżihadystyczna bardziej rozproszyła się na wielu, często mniejszych platformach internetowych, a prawicowi ekstremiści, zwłaszcza młodzi, coraz częściej wykorzystywali gry wideo i platformy dla graczy do rozprzestrzeniania swojej ideologii. Zarówno dżihadyści, jak i prawicowi ekstremiści, próbowali wykorzystać pandemię koronawirusa do celów propagandowych, podczas gdy lewicowi i anarchistyczni ekstremiści włączyli do swoich narracji krytykę środków wprowadzanych przez rządy w celu zwalczanie pandemii.”[19] Nadto z opublikowanego przez Europol raportu dotyczącego terrorystycznego zagrożenia w Unii Europejskiej („European Union Terrorism Situation and Trend Report 2022”) z 2022 roku wynika, że w 2021 roku,,nastąpił spadek aktywności terrorystycznej w analizowanej w dokumencie części świata. Dotyczy to zarówno liczby ataków, jak i odsetka osób aresztowanych z powodu prowadzenia lub wspierania działalności terrorystycznej. W tym kontekście nasuwa się zatem uzasadnione pytanie czy jesteśmy świadkami (ironizując słowa wypowiedziane kilka dni temu przez Władimira Putina dotyczące nowej ery w historii świata…) nowej ery w historii terroryzmu w UE?”[20]

Jak słusznie zauważył K. Rękawek:,,(…)smutnego obrazu terrorystycznej rzeczywistości badanej przez setki naukowców, ekspertów, analityków dopełnia arcybaza, którą rok w rok tworzy się w Europolu. To tam spływają dane ze wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej, a ich obróbka ma dać owoce w postaci wspólnej europejskiej percepcji zagrożenia terrorystycznego. Ma ona mieć oparcie w faktach, a nie być wynikiem subiektywnych odczuć, czy zgadywanek. Niestety, tu także pojawiają się problemy, ponieważ jak zauważył inny mój rozmówca, Eric z francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych: «Mamy te statystyki, te liczby, które znajdziecie w raportach Europolu. I co z nich wynika? Że największym zagrożeniem dla Europy są separatyści. Korsykańscy separatyści! A mamy drugą dekadę XXI wieku! Dlaczego Korsykanie? Bo są aktywni, bo dokonują wielu ataków i w ten sposób napędzają statystyki. Nikogo nie zabili, nie osiągnęli żadnego deklarowanego przez siebie celu, ale podkładają bomby. Są to wprawdzie bomby wielkości batonika Mars, ale ta bombka wybucha i mój kraj klasyfikuje taki incydent jako terroryzm. I puff, wychodzi na to, że Korsyka to siedlisko terrorystycznego zła. Zapomnij o dżihadystach, oni są nieważni.»”[21]

[1] T. Wałek, pojęcie, geneza i klasyfikacja zjawisk terrorystycznych, Securitologia, No 2, 2018, s. 116,

[2] L. Wykurz, 10 najsłynniejszych zamachów — daty, miejsca, przebieg, ofiary, znaczenie, Kroniki dziejów, (kronikidziejow.pl), dostęp: 1.5.2024 r.,

[3] G. Nowacki, Zjawisko terroryzmu w XX wieku, s. 404,

[4] R. Antonów, Charakterystyka współczesnego terroryzmu, Acta Universitatis Wratislaviensis, No 3693 Studia nad Autorytaryzmem i Totalitaryzmem 37, nr 4 Wrocław 2015, s. 73,

[5] P. Piasecka, Historia (terroryzmu) kołem się toczy?, Thinkzine, nr 9(135)/2021, wrzesień 2021, s. 1—2,

[6] B. Kulas, Terroryzm na Świecie | Geografia24.pl, dostęp: 1.5.2024 r.,

[7] T. Wałek, pojęcie, geneza i klasyfikacja zjawisk terrorystycznych, Securitologia, No 2, 2018, s. 117,

[8] R. Antonów, Charakterystyka współczesnego terroryzmu, Acta Universitatis Wratislaviensis, No 3693 Studia nad Autorytaryzmem i Totalitaryzmem 37, nr 4 Wrocław 2015, s. 74,

[9] R. Antonów, Charakterystyka współczesnego terroryzmu, Acta Universiatis Wratislaviensis, No 3693 Studia nad Autorytaryzmem i Totalitaryzmem 37, nr 4 Wrocław 2015, s. 78,

[10] T. Wałek, pojęcie, geneza i klasyfikacja zjawisk terrorystycznych, Securitologia, No 2, 2018, s. 119—120,

[11] A. Lebiedowicz, publikacja internetowa, Państwo Islamskie — geneza, struktura, zagrożenia, http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9980/k,2, 1.5.2024 r.,

[12]https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwo_Islamskie, dostęp: 1.5.2024 r.,

[13] K. Wojtasik,,,Anatomia zamachu. O strategii i taktyce terrorystów”, Warszawa, Wydawnictwo Medium 2019, s. 166,

[14] K. Liedel, A. Mroczek, Terror w Polsce — analiza wybranych przypadków, Wydawnictwo Difin, Warszawa 2013, s. 23—24,

[15] A. Lis, A. Olech, Największe organizacje terrorystyczne na świecie charakterystyka zagrożenia modus ponens, Wiedza Obronna 2020, Vol. 273, No 4, s. 59—70,

[16] Organizacje terrorystyczne (naukowiec.org), 1.5.2024r.,

[17] A. Olech, Współczesne zagrożenia terrorystyczne dla bezpieczeństwa Europy Środkowej, Instytut Nowej Europy, s. 5,

[18] Najnowszy raport Europolu dotyczący zagrożenia terrorystycznego w UE | Instytut Zachodni (iz.poznan.pl), dostęp: 1.5.2024 r.,

[19] Terroryzm w UE: ataki, ofiary śmiertelne i zatrzymania w 2020 r. | Tematy | Parlament Europejski (europa.eu), dostęp: 1.5.2024 r.,

[20] Nowa era terroryzmu w Unii Europejskiej? [KOMENTARZ] | InfoSecurity24.pl, dostęp: 1.5.2024 r.,

[21] K. Rękawek, Człowiek z małą bombą. O terroryzmie i terrorystach, Wołowiec 2017, s. 26—27,

Terroryzm jako komponent wojny hybrydowej

Odnosząc się do zagadnienia terroryzmu jako komponentu wojny hybrydowej zauważyć należy, iż:,,(…)pojęcie „hybrydowy” pochodzi od łacińskiego słowa hybryda, które oznacza coś składającego się z często niepasujących do siebie elementów. Jest to właściwość, która stanowi wynik skrzyżowania, bądź pomieszania cech należących do różnych, odmiennych strukturalnie kategorii. Hybrydyzacja, w odniesieniu do konfliktów zbrojnych toczących się we współczesnym świecie, interpretowana jest jako współistnienie elementów „starych” i „nowych” wojen, klasycznych konfliktów zbrojnych i wojen „ponowoczesnych”, starcia narodowych armii i konfliktów asymetrycznych, supertechnologii wojskowych i prymitywnych broni, walki o terytoria i zasoby oraz sporów o tożsamość i wartości, konfrontacji zaściankowości i kosmopolityzmu.”[1]

Jak przypomina A. Gorzkowicz,,(…)za prekursora terminu „wojna hybrydowa” uznawany jest Thomas R. Mockaitis, który pojęcie to wykorzystał w swoich publikacjach odnoszących się do kampanii ekspedycyjnych Wielkiej Brytanii w 1990 i 1995 roku. Jeszcze w 1991 roku, oficer marines płk William Nemeth określił na przykładzie wojen w Czeczeni, że wojny hybrydowe będą stanowić jeden z głównych problemów świata zachodniego w XXI wieku. W swojej publikacji Future war and Chechenya: A case for hybryd warfare z 2002 roku Nemeth zastosował termin wojny hybrydowej jak charakteryzujący działania zbrojne polegające m.in. na organizacji armii, która odzwierciedla poziom rozwoju społeczno

— ekonomicznego danej wspólnoty, postrzeganiem w całkowicie odmienny sposób niż Zachód siły militarnej polegającej, w odniesieniu do hybrydowości współczesnych konfliktów zbrojnych, na wykorzystaniu taktyk partyzanckich, a także umiejętnego zastosowania najnowszych technologii komunikacyjnych w działaniach nie tylko taktycznych, ale również strategicznych.”[2]

Powszechnie przyjmuje się, iż celem wojny hybrydowej jest dążenie do „maksymalnej zbieżności i synchronizacji metod, środków oraz sposobów prowadzenia operacji militarnych i pozamilitarnych w celu zwiększenia efektu synergii”.[3]

Analizując cechy hybrydowości współczesnych wojen zauważyć należy, że:

,,(…)konflikt noszący znamiona wojny hybrydowej istnieje na dwóch płaszczyznach. Pierwszą z nich jest płaszczyzna terytorialna utożsamiana z państwem, bądź tradycyjnymi wspólnotami etnicznymi, klanowymi, czy plemiennymi, które zamieszkują dane terytorium. Drugą jest płaszczyzna wirtualna, która ma charakter transgraniczny i ponadterytorialny. Transgraniczność wojny hybrydowej związana jest z możliwością wystąpienia konfliktu nie tylko pomiędzy państwami wykorzystującymi nieregularne oddziały, ale głównie pomiędzy państwem a podmiotem niepaństwowym posiadającym swoją siedzibę na terytorium innego państwa.”[4]

,,Zasady prowadzenia wojny współcześnie znacząco się zmieniły. Wojna w wymiarze klasycznym, rozumiana jako forma konfliktu zbrojnego o prewencji politycznej, została wzbogacona o niekonwencjonalne środki oddziaływania. W ostatnim czasie upowszechniła się koncepcja wojny hybrydowej będąca według wielu uczonych konglomeratem wojny klasycznej i wojny niekonwencjonalnej — działań terrorystycznych, partyzanckich oraz działalności przestępczej, w której działania mają charakter zarówno symetryczny, jak i asymetryczny (prowadzone równocześnie podczas konfliktu), a zaangażowanymi w nią podmiotami są zarówno państwa, jak również aktorzy niepaństwowi.”[5]

Jak słusznie zatem zauważyli A. Paluch i H. Spustek:,,obserwacja działań wojennych ostatnich kilkunastu lat pozwala stwierdzić, że terroryzm stał się dominującą metodą prowadzenia operacji asymetrycznych. Jego popularyzacja wynika z faktu, że zastosowanie niewielkich środków oddziaływania przy jednoczesnym braku bezpośredniej konfrontacji umożliwia uzyskanie zakładanego efektu bez ponoszenia znacznych strat własnych. Metody terrorystyczne stały się tanim substytutem niemożliwego do osiągnięcia potencjału militarnego i niemilitarnego, niezbędnego do pokonania przeciwnika. Zdaniem autorów metody terrorystyczne wpiszą się na stałe w nowy paradygmat wojny XXI wieku, przyjmując coraz doskonalszą i trudną do przewidzenia formę ataków (zwłaszcza z użyciem nowych technologii) skierowanych na osiąganie celów także w obszarze walki o charakterze ekonomicznym.”[6]