Wampirek przeprowadza się - Sommer-Bodenburg Angela - ebook + audiobook + książka

Wampirek przeprowadza się ebook i audiobook

Sommer-Bodenburg Angela

4,5

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!
Opis

Słynna seria o przyjaźni chłopca z małym wampirkiem, zabawna opowieść o tolerancji i odwadze.
Przyjaźń Antka i Rydygiera zostaje poddana próbie. Upiorna rodzina wampirka uważa, że żaden dostojny wampirzy ród nie powinien bratać się z ludźmi. Wyrzucony przez  krewniaków z przytulnego rodzinnego grobowca, wampirek musi szukać nowego domu. Z całym dobytkiem, czyli służącą mu jako łóżko trumną, puka do drzwi Antka i oświadcza zdumionemu koledze, że zamieszka w jego piwnicy. Tylko co powiedzą na to jego rodzice?

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 112

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 3 godz. 8 min

Lektor: Angela Sommer-Bodenburg
Oceny
4,5 (26 ocen)
18
3
5
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
starakropa

Nie oderwiesz się od lektury

A czemu nie ma pierwszej części?
20
Nikolka90

Dobrze spędzony czas

uwielbiam
00
alesamo

Nie oderwiesz się od lektury

😘😘😘😘😘😘😘🥰🥰🥰🥰🥰😍😍😍😍😍😍😃😃😃😃😃😃😃😃😃😃
00

Popularność




Dedykuję tę książkę w szczególności Katji, która bawiła się przytulankami, gdy siedziałam przy biurku, a także wszystkim tym, którym wyrosły już wampirze zęby, oraz tym, którzy – tak jak Burghardt Bodenburg – wciąż na nie czekają.

Angela Sommer-Bodenburg

Bohaterowie tej książki

Antek lubi czytać ciekawe historie z dreszczykiem. Szczególnie podobają mu się opowiadania o wampirach, których zwyczaje dobrze poznał.

Rydygier jest wampirem od stu pięćdziesięciu lat. Jest mały z tego prostego powodu, że został wampirem jako dziecko. Jego przyjaźń z Antosiem zaczęła się pewnego dnia, kiedy chłopiec był sam w domu. Nagle na parapecie zobaczył wampira. Antek drżał ze strachu, ale wampirek zapewnił go, że już „jadł”. Chłopiec wyobrażał sobie, że prawdziwe wampiry wyglądają o wiele groźniej, a kiedy Rydygier przyznał mu się, że też uwielbia opowiadania o wampirach i że boi się ciemności, Antek doszedł do wniosku, że wampirek jest całkiem sympatyczny. Od tej pory dosyć jednostajne życie Antosia stało się bardzo ciekawe i ekscytujące: mały wampir pożyczał mu pelerynę i razem latali na cmentarz i do grobowca Trzęsikamieniów. Wkrótce Antek poznał innych członków wampirzej rodziny:

Ania Bezzębna jest młodszą siostrą Rydygiera. Nie wyrosły jej jeszcze wampirze zęby, więc jako jedyna w rodzinie odżywia się mlekiem. „Ale już niedługo” – zapowiada Ania. Ona też lubi straszne historie.

Lumpi Mocny, starszy brat Rydygiera, jest bardzo drażliwy. Jego głos, raz cienki, a raz gruby, świadczy o tym, że Lumpi jest w wieku dojrzewania. Niestety nigdy z niego nie wyrośnie, bo w tym właśnie wieku został wampirem. grobowca.

Rodzice Antosia nie wierzą w wampiry. Mama Antka jest nauczycielką, ojciec pracuje w biurze.

Ciotka Dorota jest najbardziej krwiożercza ze wszystkich wampirów. Spotkanie z nią po zachodzie słońca może być niebezpieczne.

Stróż cmentarny Sęp-Kowalski poluje na wampiry. Dlatego wampirza rodzina przeniosła swoje trumny do podziemnego grobowca. Sępowi-Kowalskiemu do dziś nie udało się znaleźć wejścia.

Antoś nie poznał osobiście innych krewnych wampirka Rydygiera, ale widział ich trumny do spania w grobowcu Trzęsikamieniów.

Szok w wannie

Antoś leżał wygodnie w wannie i czytał książkę W domu hrabiego Drakuli, kiedy ktoś zadzwonił do drzwi.

Mam nadzieję, że to nie do mnie, pomyślał, podnosząc wzrok znad książki. Usłyszał, że mama idzie do drzwi i otwiera. Po chwili zapukała do łazienki.

– To do ciebie! – zawołała.

– Czytam książkę – burknął Antek. – Kto to?

– Wampir!

– Wampir? – zawołał chłopak przerażony.

Książka o mało nie wpadła mu do wody. Ale mama chyba tylko żartowała, bo przecież nie wierzy w wampiry, chociaż niedawno poznała dwoje z nich. Tak samo jak tata Antosia uważała jednak, że ta dwójka w pelerynach cuchnących grobowym zaduchem to po prostu dwoje normalnych dzieci, które dobrały się do babcinego kufra ze starymi ubraniami.

– Jaki wampir? – zapytał Antek ostrożnie.

– Rydygier – odpowiedziała mama.

Antoś przeląkł się. Jeśli Rydygier przyszedł do niego do domu, to musiało się wydarzyć coś strasznego!

– Chwileczkę! – zawołał i wyskoczył z wanny. – Już idę!

W przedpokoju stał jego przyjaciel wampirek. Miał poszarzałą, wychudłą twarz, a czerwone oczy błyszczały mu jak w gorączce.

– Muszę z tobą porozmawiać – wyszeptał.

Antoś przełknął ślinę.

– Tutaj? – zapytał i spojrzał w kierunku dużego pokoju, gdzie siedzieli rodzice.

Wampir rzucił mu błagalne spojrzenie.

– Musisz mi pomóc!

– Ja? – wyjąkał Antoś.

– Tak. Jesteś moim jedynym przyjacielem.

– A… jak ci mam pomóc?

– Zejdź do przechowalni rowerów, najszybciej, jak możesz. – Wampirek odwrócił się i zniknął.

– Już poszedł? – zawołała mama. – Nalałam wam soku.

– On i tak nie pije soku – przypomniał jej Antek.

Miał teraz co innego na głowie. Niby jak o siódmej wieczór miałby pójść do przechowalni rowerów, nie budząc podejrzeń?

Ubierając się, oznajmił mimochodem:

– Muszę jeszcze zjechać na dół.

– Teraz? – zdziwiła się mama. – Masz wciąż całkiem mokre włosy. A może to ma coś wspólnego z twoim dziwnym przyjacielem? – zapytała nagle podejrzliwie.

– Nie – odparł Antek.

– To po co tam jedziesz?

– Muszę schować rower.

– Twój nowy rower? – odezwał się ojciec. – Czy to ma znaczyć, że zostawiłeś go na dworze?

– Tak. – Antek o mało się nie roześmiał, bo rower stał w przechowalni już od dwóch godzin.

– A ty sobie spokojnie siedzisz w wannie! – zdenerwował się ojciec.

– Przecież idę – odparł Antoś.

Uśmiechając się pod nosem, zamknął drzwi mieszkania i nacisnął guzik windy. Taki cyrk z powodu głupiego roweru! Jeszcze tego brakowało, żeby tata wyjrzał za nim i zawołał: „Tylko nie zapomnij zamknąć przechowalni!”.

Winda zatrzymała się na jego piętrze, Antoś wsiadł. Jadąc na dół, przypomniał sobie, jak mizernie wyglądał wampirek i jaki miał smutny głos. Nagle odechciało mu się śmiać. Co też mogło się zdarzyć, że Rydygier przyszedł do niego do domu i poprosił o pomoc? Może stróż cmentarny znalazł grobowiec wampirów i tylko Rydygier przeżył? Serce zabiło mu mocniej. To by znaczyło, że i Ania, młodsza siostra wampirka… Nie! Wampiry się tak łatwo nie poddają, obronią się nawet przed Sępem-Kowalskim! Chociaż… no cóż, to wszystko było ryzykowne. Antoś wiedział od Rydygiera, że stróż marzy o tym, żeby jego cmentarz jako pierwszy w Europie był wolny od wampirów.

Chłopiec dotarł do korytarza w piwnicy, otworzył drzwi i zaczął nadsłuchiwać. Cisza! Ostrożnie zrobił kilka kroków, po czym nacisnął włącznik światła: korytarz był pusty, drzwi do przechowalni rowerów zamknięte.

Poszedł wolno dalej. Pod drzwiami przechowalni zatrzymał się, nadsłuchując. Nic się nie poruszało. Odetchnął głęboko i odsunął rygiel. Poczuł znajomy zapach: pachniało stęchlizną i grobowym powietrzem!

– Rydygier? – zapytał ostrożnie.

– Psst! – doleciało go z ciemnej piwnicy. – Wejdź i zamknij drzwi!

Zakaz wstępu do grobowca

Dalsza część dostępna w wersji pełnej

Angela Sommer-Bodenburg(ur. 1948) studiowała pedagogikę, psychologię i socjologię. Przez dwanaście lat pracowała jako nauczycielka w jednej z hamburskich szkół, zanim zdecydowała się ostatecznie na karierę literacką. Dziś mieszka w USA, a jej książki przetłumaczono na ponad 30 języków. Najbardziej znana w jej dorobku jest seria książek o małym wampirku, obejmująca już 20 pozycji wydanych w ciągu 30 lat i sprzedanych w dwunastomilionowym nakładzie. Na ich podstawie nakręcono dwa seriale telewizyjne oraz film fabularny.

Spis treści:

Okładka
Karta tytułowa
Bohaterowie tej książki
Szok w wannie
Zakaz wstępu do grobowca
Zamieniona gra
Trumny wcale nie są lekkie
Marne widoki
Skowronek czy sowa?
Wymówki, wymówki
Późne odwiedziny
Druga twarz Antosia
Podróż do Doliny Lamentu
Nieufne przywitanie
Bal wampirów
Pierwszy pocałunek
Strachy w świetle księżyca
Kto najładniej pachnie?
Powrót do domu
Kurczak z ryżem
Czekanie na zmierzch
Smutny wampirek
Awantura w piwnicy
Kluski na dobry humor
Głodny wampir
Co za pech!
Polowanie na zwierzynę
Trudne chwile
Niebezpieczny plan
Otwarte drzwi
Wampiry nadchodzą

Author: Angela Sommer-Bodenburg

Title: DER KLEINE VAMPIR ZIEHT UM (Vol. 2)

Copyright: © Rowohlt Taschenbuch Verlag GmbH,

Reinbek bei Hamburg, 1980

http://www.AngelaSommer-Bodenburg.com

© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Tandem 2022

© Copyright for the Polish translation by Maria Przybyłowska 2022

Ilustracje: Amelie Glienke

Tłumaczenie: Maria Przybyłowska

Przygotowanie tekstu: Positive Studio

Redakcja i korekta: Aleksandra Kleczka

Korekta techniczna: Positive Studio

Wydanie I

ISBN 978-83-8271-889-8

Wydawnictwo Tandem

www.wydawnictwo-tandem.pl

Plik opracował i przygotował Woblink

woblink.com