Z wykształcenia historyk, z zawodu bankowiec, z zamiłowania pisarz. Pochodzący z Bydgoszczy autor znany przede wszystkim z fabuł podszytych grozą, nierzadko też osadzonych w historycznych dekoracjach. Książki wydaje od ponad dekady i ma w swoim dorobku 9 powieści. Najnowsza z nich, którą zatytułował Jarosław Klonowski Zimna fala, do księgarń trafiła w 2019 r. Jego najnowszym, charytatywnym, projektem jest 24.02.2022 Antologia dla Ukrainy, zbiór powiadań autorstwa czołowych polskich twórców fantastyki, z którego dochód w całości zostanie przeznaczony na pomoc cywilnym ofiarom wojny na Ukrainie.
Pochodzący z Bydgoszczy pisarz na świat przyszedł 1981 r. W rodzinnym mieście na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego ukończył studia historyczne, jednak ścieżka kariery, która obrał nie miała wiele wspólnego ze zdobywanym przez wiele lat akademickiej nauki wykształceniem. Aktualnie bowiem, pnąc się konsekwentnie na korporacyjnej, drabinie pisarz piastuje stanowisko dyrektora Oddziału 1 PKO Banku Polskiego w Uniejowie. I jako bankowiec, i jako pisarz ma on bezsprzecznie temperament aktywisty i społecznego działacza; nieustanie wymyśla, organizuje i koordynuje różnego rodzaju akcje społeczne i charytatywne, a jego energia wydaje się wprost niespożyta. Zanim wydał Jarosław Klonowski Ognie świętego Wita i inne powieści, które zdobyły mu serca czytelników, swój warsztat szlifował w krótkich formach literackich. W 2010 r. zadebiutowała na łamach Nowej Fantastyki opowiadaniem Mała Chińska Osobowość, które został bardzo dobrze ocenione w plebiscycie QFant. Jego teksty poza Nową Fantastyka ukazywały się także w Science Fiction Opowieściach Niesamowitych, Magazynie Fantastycznym czy w onlajnowych magazynach QFant i Esensja. Jak mówi pisanie jest nie tylko jego prawdziwą pasją, ale i powołaniem – wentylem, dzięki któremu realizuje potrzebę opowiadania historii.
W 2017 r. rozpoczął współpracę ze Stowarzyszeniem Przystań, będącą niezależną grupą twórców amatorów, wspólnie z którym zrealizował kilka udanych projektów, m.in. słuchowisko na podstawie swojej powieści Cały ten jazz oraz event dramatyczno-muzyczny z występami w klimacie Nowego Orleanu lat 20 oparty na tym samym tekście.
W charakterze powieściopisarza Jarosław Klonowski debiutowała jeszcze w 2010 r. fabułą Długowiecznik Królowej Tary. Już w kolejnym roku wydał Jarosław Klonowski Tajemnice świętego Wormiusa, narrację otwierającą, jak na razie jedyny w jego dorobku cykl powieściowy, historyczno-fantastyczną trylogię w stylu Dana Browna z Bydgoszczą w tle. Na stronach książki autor zabiera wszystkich miłośników tego typu opowieści w podróż do mrocznego średniowiecza i do wspólnego odkrywania równie mrocznych legend i tajemnic mających swoje źródło w tych fascynujących i przerażających jednocześnie czasach. Akcja skoncentrowana jest wokół poszukiwań bardzo cennych acz zaginionych relikwii tytułowego świętego, którego historia sama w sobie jest fascynująca i warta poznania. Pisarz dość zgrabnie, jak na początkującego literata kreuje historię i splata wszystkie wątki, uzyskując ciekawą fabuł przygodowo-historyczna z elementami fantasy, w której nie brakuje niczego – ani starych, niebezpiecznych tajemnic, ani klimatu i egzotycznych historycznych dekoracji, ani nagłych zwrotów akcji. Nic wiec dziwnego, że do księgarń trafiła kontynuacja Tajemnic świętego Wormiusa pt. Ognie świętego Wita, a w 2012 r. w ręce czytelników oddał Jarosław Klonowski Miriam, ostatnią cześć swojej trylogii.
Na swoim koncie ma Jarosław Klonowski również Głos morza i Zimną falę, fabuły z mocnymi elementami grozy i/lub horroru. Pierwsza z nich to osadzona w XIX w. , niezwykle nastrojowa, napisana w nieco wiktoriańskim i lovecraftowskim klimacie historia poszukiwania prawdy o śmierci pewnej młodej dziewczyny, której brat w pogoni za odpowiedziami na swoje pytania zapuszcza się do samego jądra ciemności. Z kolei druga mrożąca krew w żyłach opowieść, którą nomen omen zatytułował Jarosław Klonowski to historia współczesnych licealistów i ich nieco wymykającego się spod kontroli projektu filmowego.
Dość mroczną historię, nie należącą gatunkowo jednak do literatury grozy, pisarz opowiada także na stronie mocnego thrillera Noc w Ogrodzie Ciemności.
Ciekawą pozycja w dorobku autora jest również inna opowieść z pogranicza kryminału i thrillera osadzona w wyjątkowo malowniczych, ale i niepokojących dekoracjach Nowego Orleanu lat 20-tych XX w. Pisząc Cały ten jazz Jarosław Klonowski podjął się dość brawurowego zadania splecenia w jednej narracji wielu wątków i klimatów, śledztwo miesza się z tajemnicami voodoo, jednak jego pomysł na książkę spodobał się wielu miłośnikom oryginalnych historii.