Francuski pisarz, jedno z najgłośniejszych nazwisk na francuskim rynku wydawniczym ostatnich lat. Pochodzący ze społecznych dołów młody-gniewny, tworzy literaturę biograficzną, otwarcie zaangażowaną politycznie i społecznie. Edouard Louis książki wydaje zaledwie od kilku lat i ma w swoim dorobku zaledwie 3 publikacje, jednak na tyle ważne, by zapewnić mu poczesne miejsce wśród najbardziej znaczących francuskich autorów swojego pokolenia. Już jego debiut okazał się ogromnym sukcesem wartym nominacji do jednej z najbardziej prestiżowych nagród literackich na świecie, Nagrody Goncourtów. Jego proza doczekała się już zarówno adaptacji filmowych, jak i teatralnych, a także tłumaczenia na 30 języków. Ostatnia książka pisarza pt. Kto zabił mojego ojca polską premierę miała we wrześniu 2021 r.
Edouard Louis przyszedł na świat w 1992 r. w pikardyjskim Abbeville jako Eddy Bellegueule. Jego rodzina była, jak wprost bez żadnych eufemizmów mówi pisarz, bardzo biedna. Rodzice żyjąc nad wyraz skromnie, wyłącznie dzięki zasiłkom wiązali, choć z ogromnym trudem, koniec z końcem. Ojciec, który stracił zdrowie w wypadku podczas pracy w fabryce, osunął się ponadto w alkoholizm i swoją rosnącą agresję kierował na najbliższych. Co więcej, młody Eddy zmagał się z własną innością będącą, razem z jego niskim statusem materialnym, przyczyną prześladowań i jawnej przemocy ze strony rówieśników. Zrozumienia dla swoich problemów nie znajdował też w rodzinie, która nie akceptowała przejawów jego homoseksualizmu i piętnowała odstępstwo od tradycyjnego wzorca męskości. Uciekając od biedy i traum dzieciństwa, wyjechał do Paryża, gdzie udało mu się ukończyć studia socjologiczne w prestiżowej École normale supérieure. Żeby się odciąć od trudnej przeszłości zmienił też nazwisko i wkrótce zaczął wydawać jako Edouard Louis książki, które zmieniły całe jego życie. Dziś, mimo wciąż młodego wieku, jest uznanym autorem, poważanym i słuchanym. Rozgłos wykorzystuje, by mówić o sprawach dla niego najważniejszych – patologiach ekonomicznych, nierównościach społecznych i etycznym wymiarze biedy, wbrew temu, co sądzi uprzywilejowana część społeczeństwa, wciąż obecnej w bogatych krajach zachodu. W przeciwieństwie do wielu kolegów i koleżanek po piórze nie uważa, że sztuka traci na zaangażowaniu – wprost przeciwnie – jego zdaniem, zyskuje na wyrazie i znaczeniu, mogąc stać się początkiem istotnej zmiany.
Mimo że dziś jest znanym pisarzem, Edouard Louis książki poznał i pokochał dopiero jako nastolatek. Wcześniej ze względu na niski potencjał kulturowy rodziny i otoczenia nie miał specjalnej styczności z literaturą. Kiedy jednak zaczął czytać, nie mógł w książkach po które sięgnąć odnaleźć siebie, zauważył, że brakuje narracji, które opowiadałyby o jego warstwie społecznej i ludziach takich jak on. Dlatego już jako 18-latek zaczął pisać własną opowieść o wszystkim, czego doświadczył, ciężarze tych przeżyć i dokonującej się w nim przemianie. Swoją historię znacząco zatytułował Edouard Louis: Koniec z Eddym, podkreślając fakt symbolicznego zamknięcia publikacją pewnego etapu życia. Książka, która we Francji ukazała się w 2014 r. okazał się ogromnym sukcesem zarówno artystycznym, jak i komercyjnym. Prawa wydawnicze szybko zostały sprzedane do innych krajów i wkrótce powstało 25 przekładów tej wstrząsającej narracji o wychodzeniu z ubóstwa materialnego, mentalnego i duchowego. Edouard Louis Koniec z Eddym uczynił osobistym rytuałem przejścia, z czego być może wynika niezwykła siła tej powieści, docenionej nominacją do najważniejsze francuskiej nagrody literackiej, Nagrody Goncourtów.
Ze względu na jego intymny, graniczący z ekshibicjonizmem, charakter debiut pisarza został bardzo źle przyjęty przez większość jego rodziny. Jeżeli wierzyć słowom autora, był on nawet zmuszony ukrywać się kilka dni przed własnym bratem, który przybył do Paryża zaopatrzony w kij bejsbolowy. Mimo wszystko jednak niezwłocznie po sukcesie pierwszej książki Edouard Louis przystąpił do pisania następnej. Podobnie jak poprzednia, miała ona charakter autobiograficzny, tym razem jednak koncentrowała się praktycznie wokół jednego wydarzenia. Był nim brutalny gwałt, którego ofiarą autor padł pewnej wigilijnej nocy i który stał się w pod wieloma względami dla niego punktem zwrotnym. W Historii przemocy Edouard Louis próbuje opowiedzieć o tym, jak i dlaczego rodzi się agresja, a także o jej konsekwencjach zarówno dla sprawcy, jak i ofiary. Na podstawie książki w 2019 r. powstał spektakl wystawiony na deskach Teatru im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie.
W 2018 r. w ręce czytelników oddał Edouard Louis Kto zabił mojego ojca, książkę, w której kontynuował rodzinną i osobistą wiwisekcję. Jej głównym tematem uczynił historię życia swojego ojca, postrzeganego przez pisarza jako ofiara systemu społecznego i polityki państwa, spychającej najbardziej bezbronnych i najsłabszych na same dno społecznej drabiny. Jego zdaniem brak pomocy ze strony państwa po wypadku przy pracy, który trwale okaleczył jego rodzica, przyczynił się do jego życiowego upadku i stał się źródłem tragedii całej rodziny. Pytany w wywiadach o autobiograficzny charakter swojej twórczości pisarz zawsze odpowiada, że historie, które opowiada nie są wyłącznie osobiste – w jego rozumieniu bowiem prywatne jest polityczne. Na jednostkowe historie wpływa bowiem kultura, ustrój społeczny i gospodarczy, które wszak tworzone są i zmieniane na skutek decyzji politycznych. Dlatego, jak podkreśla Edouard Louis, książki, które pisze, nie są rozrachunkiem z jego przeszłością, lecz narzędziem walki przeciwko rzeczywistości, na którą nie może być zgody.