29,90 zł
Ta książka to OBRZYDŁOPEDIA pełna ohydnych ciekawostek! Chcesz wiedzieć wszystko, co odrażające? 1001 OBRZYDLIWYCH OBRZYDLIWOŚCI z pewnością ci się spodoba! Grupka komiksowych postaci zaprasza cię na ucztę pełną tak obleśnych faktów, że aż trudno w nie uwierzyć. Dowiesz się ropiejącej prawdy o ludzkim ciele, jedzeniu, zwierzętach, historii i nauce. Poznasz też rekordy paskudności! Zdobędziesz wiedzę o wszystkim, co gnije i śmierdzi. A jeśli masz słaby żołądek… Cóż, lepiej nie dotykaj tej książki!
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 10
1001 obrzydliwych obrzydliwości
Anne Rooney
Tłumaczenie: Michał Zacharzewski
Published originally under the title: 1001 Horrible Facts Copyright © Arcturus Holdings Limited All rights reserved
Polish translation copyright © 2016 by Wydawnictwo RM Wydawnictwo RM, 03-808 Warszawa, ul. Mińska 25 [email protected], www.rm.com.pl
Żadna część tej pracy nie może być powielana i rozpowszechniana, w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (elektroniczny, mechaniczny) włącznie z fotokopiowaniem, nagrywaniem na taśmy lub przy użyciu innych systemów, bez pisemnej zgody wydawcy.
Wszystkie nazwy handlowe i towarów występujące w niniejszej publikacji są znakami towarowymi zastrzeżonymi lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm odnośnych właścicieli.
Wydawnictwo RM dołożyło wszelkich starań, aby zapewnić najwyższą jakość tej książce, jednakże nikomu nie udziela żadnej rękojmi ani gwarancji. Wydawnictwo RM nie jest w żadnym przypadku odpowiedzialne za jakąkolwiek szkodę będącą następstwem korzystania z informacji zawartych w niniejszej publikacji, nawet jeśli Wydawnictwo RM zostało zawiadomione o możliwości wystąpienia szkód.
ISBN 978-83-7773-533-6 ISBN 978-83-7773-643-2 (e-Pub) ISBN 978-83-7773-644-9 (mobi)
Redaktor prowadzący: Agnieszka Trzebska-CwalinaRedakcja: Małgorzata PodlewskaKorekta: Mirosława SzymańskaNadzór graficzny: Grażyna JędrzejecOpracowanie graficzne okładki wg oryginału: Grażyna JędrzejecOpracowanie wersji elektronicznej: Marcin FabijańskiWeryfikacja wersji elektronicznej: Justyna Mrowiec
W razie trudności z zakupem tej książki prosimy o kontakt z wydawnictwem: [email protected]
Obrzydliwe fakty o ludzkim ciele
Obrzydliwe fakty o jedzeniu
Obrzydliwe fakty o zwierzętach
Obrzydliwe fakty historyczne
Obrzydliwe fakty naukowe
Obrzydliwe rekordy świata
Podaj wiadro…
Jeśli masz młodsze, odrażające rodzeństwo, które dłubie w nosie i puszcza bąki w twoim śpiworze, nie przejmuj się. Na świecie istnieją rzeczy dużo bardziej obrzydliwe. Niektórzy dorośli, choć teoretycznie powinni znać zasady dobrego wychowania, zachowują się jeszcze gorzej!
W pewnych rejonach świata zmarli nie spoczywają w spokoju, lecz muszą gnić przez długie godziny (czy nawet lata) na ważnych imprezach rodzinnych. W innym zakątku naszej pięknej planety ludzie wcinają zepsute jedzenie i to wcale nie dlatego, że nie mają czego jeść. Oni je po prostu lubią! Czy wiesz, że niektóre zwierzęta pożerają swoje ofiary żywcem? A może znasz wszystkie stworzenia, które osiedliły się w twoim ciele? Nie? A życzysz sobie je poznać? Dowiedzieć się o nich wszystkiego? Jeśli tak, ta książka jest właśnie dla ciebie!
Na wszelki wypadek przygotuj jednak wiaderko na wymioty albo przynajmniej skołuj sobie odpowiednią torebkę – znajdziesz je na pokładzie każdego statku lub samolotu.
Kilka faktów o torebkach na wymioty:
(dołączamy je za darmo, nie zaliczają się do 1001 faktów z tej książki)
Firma Virgin Atlantic zatrudniła czołowych projektantów do opracowania serii wyjątkowych torebek na wymioty. Koszt zestawu składającego się z 20 sztuk przekracza obecnie 100 dolarów!
Najciekawsze z nich trafiły nawet na serwis aukcyjny eBay.
Największą kolekcją torebek na wymioty może poszczycić się Holender Niek Vermuelen. Posiada 3728 sztuk z 802 różnych linii lotniczych.
Torebki przygotowane w 1996 roku przez British Airways zawierają
instrukcję (czego? rzygania?) w 11 różnych językach – to aktualny rekord!
Istnieje grupa korespondencyjna dla osób, które wymieniają się nieużywanymi torebkami na wymioty.
Twoja kolej
Gdyby istniał Uniwersytet Obrzydliwości, po przeczytaniu tej książki zdobycie jego dyplomu nie sprawiłoby ci większych kłopotów. Dlatego śmiało możesz umieścić na ostatniej stronie najbardziej paskudny fakt na świecie – fakt numer 1001. Być może wiesz o czymś ohydnym, o czym zapomnieliśmy? A może przytrafiło ci się coś okropnego? Kot zwymiotował ci na kanapkę (i dał o tym znać trochę za późno)? Albo może pod wpływem tej lektury twój obiad wrócił na talerz? Nawet jeśli przypomni ci się innego rodzaju ohyda, nie wahaj się ani chwili i sięgnij po długopis!
No chyba że po prostu lubisz się krzywić z obrzydzenia. W takim razie czytaj dalej!
Nie próbuj tego w domu!
W 1001 obrzydliwych obrzydliwości znajdziesz informacje, od których robi się niedobrze – są wśród nich również światowe rekordy ohydy. Nie próbuj ustanawiać nowych. Niektóre z nich wiążą się ze sporym ryzykiem, dlatego podejmują się tego ludzie, którzy systematycznie ćwiczą. Wyobrażasz sobie, że poświęcasz swoje najlepsze lata na trenowanie strzelania z płatków uszu albo połykania ślimaków? Po co w ogóle tracić na to czas? Zajmij się prawdziwym życiem! A przede wszystkim nie ryzykuj! Choć oczywiście, jeśli odkryjesz, że od 90 lat bekasz non stop, a twoja brew ma długość jamnika, skontaktuj się z redakcją Księgi rekordów Guinnessa. Jeżeli nie… Cóż, pozwól wykazać się fachowcom!
Kwas znajdujący się w ludzkim żołądku jest tak żrący, że rozpuściłby stalowe żyletki – co nie oznacza, że można je jeść.
Anna Boleyn, jedna z sześciu żon angielskiego króla Henryka VIII, miała dodatkowy palec u każdej ręki oraz nadprogramowy sutek. Zdaniem ówczesnych sędziów dowodziło to, że była czarownicą. Za zgodą męża została ścięta w 1536 roku.
Tasiemcem bydlęcym (nieuzbrojonym) można się zarazić, jedząc mięso zakażone jajeczkami pasożyta. Po wykluciu się tasiemiec zamieszkuje w jelitach, gdzie osiąga nawet 12 metrów długości.
W przeszłości dzieci przygotowywane do roli cyrkowych akrobatów związywano w dziwnych i często niewygodnych pozycjach, by ich ciało stało się bardziej elastyczne.
Z egipskich mumii sprzed 3000 lat wciąż można pobrać odciski palców.
W jamie ustnej przeciętnego człowieka mieszka ponad 100 milionów mikroorganizmów.
Niektóre glisty ludzkie miewają nawet 40 centymetrów długości i wydostają się z naszego ciała przez wszelkie możliwe otwory, w tym kąciki oczu.
W 1970 roku pewien złodziej podczas włamania odciął sobie palec kawałkiem stłuczonej szyby. Pobrane ze szkła odciski pozwoliły policji szybko odnaleźć sprawcę.
Przeciętna osoba wydala codziennie w fekaliach około 200 mililitrów wody.
Przerażony człowiek blednie, gdyż krew odpływa spod skóry. W przeszłości w ten właśnie sposób organizm prymitywnych ludzi bronił się przed wykrwawieniem po ugryzieniu przez paskudne bestie.
W XIX wieku dziewczynkom przygotowującym zapałki często rozkładała się żuchwa. Gniła z powodu zatrucia fosforem wykorzystywanym w procesie produkcji.
W ludzkim ciele żyje około 200 różnych organizmów.
W 1973 roku włoscy porywacze otrzymali 3 miliony dolarów okupu. Dziadka porwanego chłopca – bogatego przemysłowca Johna Paula Getty’ego – przekonali do wypłaty, gdy przesłali mu odcięte ucho.
Gdybyś zwinął w kulkę wszystkie bakterie żyjące na twojej skórze, zajęłyby dokładnie tyle samo miejsca co ziarenko groszku.
Wymiociny nieprzypadkowo przypominają ostatni posiłek. Po prostu nim są. Z zupą zaczynają się kojarzyć dopiero wtedy, gdy zbyt długo przebywają w żołądku.
Wiele lat temu, kiedy bogaczom gniły zęby, płacili biednym – często nastolatkom – za zdrowe zęby, które im wyrywali i wkręcali we własne szczęki.
Wszystkie bakterie żyjące w człowieku zmieściłyby się w sześciu łyżeczkach do herbaty.
Owsiki powodują swędzenie w okolicach odbytu – wymykają się tam w nocy, by złożyć jaja.
Jeśli twoja biegunka ma jasny odcień, to znaczy, że wydalasz fragmenty żółci wytwarzanej w wątrobie.
Uryna nie zawiera bakterii. Marynarze na statkach bądź rozbitkowie często ją pili, a mimo to nie chorowali.
Dentyści na Dalekim Wschodzie wyrywali zęby gołymi rękami. Chińczycy doskonalili tę umiejętność, wyciągając w ten sam sposób gwoździe z drewna.
Organizm potrzebuje snu – dwa tygodnie bez zmrużenia oka mogą okazać się zabójcze.
Codziennie 10 milionów komórek naskórka złuszcza się i odnawia.
Stopa dorosłego człowieka przez 250 tysięcy porów wydala około ćwierci filiżanki potu dziennie. Po czterech dniach można by zrobić sobie herbatkę!
Bąki puszcza się zwłaszcza po zjedzeniu fasoli, kiełków, brokułów, otrębów, kapusty, kalafiora i cebuli.
Larwy tasiemca uzbrojonego wykluwające się z jajeczek spożytych z wieprzowiną, mogą przemieszczać się po całym ciele człowieka i zagnieździć na przykład w mózgu, oczach, sercu czy mięśniach.
Pochodzący z Indii niejaki Snake Manu potrafi włożyć sobie niewielkie węże do ust, a następnie wyciągnąć je przez nos. Takie sztuczki robi nawet z jadowitymi kobrami!
Przynajmniej 1,3 miliarda ludzi to nosiciele tęgoryjca, niewielkiego pasożyta osiedlającego się w dwunastnicy. Światowa populacja tęgoryjców wypija aż 10 milionów litrów krwi dziennie. Grupka tęgoryjców zbita w stado przypomina futerko albo gęsty dywan!
W starożytnym Meksyku ludzie obwiązywali dzieciom głowy, by nadać ich czaszkom wydłużony kształt.
Zakażona rana produkuje żółtą maź. To ropa, która jest mieszanką martwych krwinek, bakterii i innych zbędnych komórek usuwanych z ciała.
Dziewczynki z etiopskiego ludu Surma wypychają sobie dolne wargi glinianymi krążkami. Największe mają nawet 15 centymetrów średnicy! Rozmiar dysku informuje o tym, ile bydła musi dostarczyć starający się o żonę mężczyzna.
Potówkę wywołuje wilgoć sklejająca martwe komórki skóry. Sklejone nie mogą odpaść, a wówczas gruczoły potowe czopują się, wywołując swędzenie warstw znajdujących się bezpośrednio pod nimi.
Na ludziach żyją roztocza, czyli niewielkie organizmy blisko spokrewnione z pająkami. Ukrywają się w brwiach, rzęsach, uszach i nosach.
Angielski rzeźbiarz Marc Quinn do stworzenia dzieła pod tytułem Self (1991) wykorzystał swoją zamrożoną krew. W pięć miesięcy zgromadził jej 4 litry, następnie wlał do formy będącej odlewem własnej głowy, a potem całość zamroził.
Niektóre ludy suszą pępowinę – czyli rurkę łączącą nienarodzone dziecko z matką – i wykorzystują później przy rzucaniu czarów lub jako lekarstwo.
Z każdym uderzeniem serce tłoczy około 70 mililitrów krwi.
Nitnikowce Wuchereria bancrofti gnieżdżą się układzie limfatycznym i osiągają do 12 centymetrów długości.
W kilku regionach Afryki oraz na wyspach Pacyfiku ludzie tworzą z blizn wzory, a nawet całe obrazy. Traktują je jako ozdobę lub dowód odwagi. Ciało kaleczą ostrymi kolcami albo cierniami, po czym nacierają rany specjalnymi odmianami ziemi oraz liśćmi, by nadać bliznom odpowiedni kolor.
Pielgrzymi przybywający do świątyni Wenkateśwary w indyjskim Tirupati składają ofiarę w postaci kępki włosów. Świątynia zatrudnia zresztą 600 fryzjerów, którzy pracują dniami i nocami, goląc kolejnych podróżnych. Na strzyżenie decyduje się około 6,5 miliona osób rocznie. Ich włosy trafiają do producentów peruk lub używane są jako nawóz.
⅓ kału stanowią bakterie wspomagające proces rozkładu oraz obumarłe komórki wyściełające ścianki jelit.
Ameby, czyli pełzaki, przemieszczają się w górę ludzkiego nosa dzięki ciepłej wodzie (na przykład podczas kąpieli), chociażby po to, żeby zamieszkać w mózgu. Rozmnażają się tam błyskawicznie – są w stanie zabić człowieka w trzy do siedmiu dni.
Ludziom, którzy utracili kończyny na skutek wypadku bądź operacji, często wydaje się, że czują w nich ból, swędzenie czy choćby łaskotanie. Niewiele jednak mogą na to poradzić.
Gdyby wszystkie nefrony z nerek ułożono obok siebie, utworzyłyby pas o długości 80 kilometrów. Naturze udało się upakować je w organie mającym zaledwie 10 centymetrów.
W ciągu całego swojego życia wyprodukujesz około 45 tysięcy litrów uryny. To dość, by wypełnić mały basen.
Roztocza spotkać można w każdym domu. Żywią się martwym naskórkiem ludzi. Mieszkają w łóżkach, na dywanach, pledach i wszystkich innych przedmiotach, na których osiadają wspomniane komórki.
Wywodząca się z Chin technika leczenia zwana akupunkturą polega na wbijaniu cieniutkich igieł w ciało pacjenta, a ściślej w punkty leżące wzdłuż linii energetycznych jego ciała. Pomaga to w uśmierzeniu bólu i leczeniu chorób.
Wszy potrafią dopasować swój kolor do barwy włosów, w których się kryją.
Stopa atlety to choroba wywoływana przez grzyb, który doskonale rozwija się w ciepłych, potliwych szczelinach pomiędzy palcami. Powoduje on swędzenie i łuszczenie się skóry.
Liposukcja to popularna w Europie i Stanach Zjednoczonych operacja, której poddają się ludzie niezadowoleni ze swojej sylwetki. Chirurg wsuwa długą igłę we wskazaną część ciała – na przykład brzuch lub uda – i wysysa żółtą maź, która powstaje w wyniku działania ultradźwięków na tkankę tłuszczową.
Mocz jest doskonałym lekarstwem na poparzenie meduzy – jeśli zwierzę zaatakuje cię podczas kąpieli, spróbuj nasikać na bolące miejsce.
Jeśli nie wyczyścisz płytki nazębnej podczas mycia zębów, zamieni się ona z czasem w kamień. Przypominać będzie wówczas cement i nie da się usunąć za pomocą zwykłej szczoteczki.
Dłonie to najbardziej potliwa część ciała. Następne w kolejności są oczywiście stopy.
Woskowina pochodząca z uszu nazywana jest przez lekarzy cerumen. Powstaje z wydzielin ponad 4000 gruczołów łojowych i potowych.
Łupież pojawia się nie tylko na głowie, ale również na brwiach!
Kiedy starożytni Egipcjanie mumifikowali człowieka, to za pomocą specjalnych łyżeczek z długimi rączkami wyjmowali jego mózg. Przez nos! Często karmili nim później zwierzęta.
Żucie gumy i picie przez słomkę sprzyjają bekaniu, ponieważ ułatwiają połykanie powietrza.
Lifting twarzy redukujący zmarszczki polega na wycięciu fragmentów skóry, naciągnięciu pozostałej i umiejętnym zszyciu.
Niektórzy ludzie, walcząc ze zmarszczkami, wstrzykują sobie kolagen. Jest to białko tkanki łącznej skóry, pobierane z reguły od świń lub krów.
Dla beduinów z Bliskiego Wschodu bekanie po jedzeniu jest oznaką dobrego wychowania.
Włosy rosną na całym ciele człowieka – wyjątek stanowią dłonie, podeszwy oraz usta.