Czarne mleko - Elif Shafak - ebook + książka

Czarne mleko ebook

Elif Shafak

4,3

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Łamiąca macierzyńskie tabu, wnikliwa i szczera opowieść uznanej pisarki o dojrzewaniu do bycia matką.

Po urodzeniu pierwszego dziecka Elif Shafak doświadczyła depresji poporodowej i przestała pisać. Kryzys, z którym przyszło się jej zmierzyć, sprawił, że nie tylko zakwestionowała swoją wartość jako matki, ale też zaczęła zastanawiać się nad rolą kobiety-pisarki żyjącej i tworzącej w świecie wciąż zdominowanym przez mężczyzn. W tym najtrudniejszym momencie, wypełnionym poczuciem winy i cierpieniem, sięgnęła do doświadczeń autorek takich jak Sylvia Plath, Virginia Woolf, Simone de Beauvoir czy Zelda Fitzgerald. Ich historie dały jej nadzieję, że choć nie każdy kryzys można przezwyciężyć, to nigdy nie mierzymy się z nim samotnie.

 

Genialna, przezabawna samoanaliza – książka dla matek, artystek, kobiet, ale przede wszystkim dla każdego czytelnika, który lubuje się w niejednoznaczności, absurdzie i uderzaniu w zastane normy społeczne.

Natalia Fiedorczuk

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi

Liczba stron: 21

Oceny
4,3 (46 ocen)
24
13
8
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Justyna_doe

Nie oderwiesz się od lektury

Świetna książka o kobietach i godzeniu macierzyństwa z innymi rolami w życiu i swoją tożsamością. Polecam matkom i niematkom 😊
10



Tytuł oryginału: Black Milk

Copyright © 2007 by Elif Shafak

Copyright © Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o., 2022

Copyright © for the Polish translation by Wydawnictwo Literackie, 2011

Wydanie pierwsze: Kraków 2011

Redaktorka prowadząca: Weronika Jacak

Marketing i promocja: Katarzyna Kończal

Redakcja: Weronika Kosińska

Korekta tego wydania: Anna Nowak

Projekt okładki i stron tytułowych: Ula Pągowska

Konwersja: Grzegorz Kalisiak

Zezwalamy na udostępnianie okładki książki w internecie.

eISBN 978-83-67176-86-6

Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o.

ul. Fre­dry 8, 61-701 Po­znań

tel.: 61 853-99-10

[email protected]

www.wydawnictwopoznanskie.pl

Dla trzech kobiet: Beyzy, Aurory i Zeldy

Przez siedemdziesiąt lat kobiety traciły w moich oczach i nadal tracą. Kobiety! Jak tu o nich nie rozprawiać. Istotne jest jednak nie to, że powinny kontrolować życie, ale to, że powinny przestać je rujnować.

Tołstoj mizoginista

Celem życia nie powinno być odnalezienie szczęścia w małżeństwie, lecz sprowadzenie na świat więcej miłości i prawdy. Zawieramy związki małżeńskie, by wspierać się w tym zadaniu.

Tołstoj feminista

Wzbudza we mnie wielką czułość (jego córka Masza). Tylko ona. Rzekłbym, że ona jedyna za wszystkich.

Tołstoj raz jeszcze

Do czytelnika

Byłam w Stambule podczas trzęsienia ziemi w 1999 roku. Mieszkałam wówczas w jednej z najbarwniejszych, naj­bardziej tętniących życiem dzielnic, gdzie wygląd domów różnił się od siebie podobnie jak historie ich lokatorów. Gdy o trzeciej nad ranem wraz z innymi wybiegłam z budynku, ujrzałam coś, co sprawiło, że stanęłam jak wryta. Po drugiej stronie ulicy właściciel pobliskiego sklepu spożywczego — gburowaty starzec, który nie rozmawiał z ludźmi z marginesu ani nie sprzedawał im alkoholu — siedział obok transwestyty w długiej, czarnej peruce na głowie i z czarnym tuszem do rzęs rozmazanym na policzkach. Obserwowałam, jak leciwy mężczyzna, blady niczym duch, drżącymi rękami otwiera paczkę papierosów i wyciąga ją w stronę sąsiada. To właśnie ten obraz do dziś jest moim najwyraźniejszym wspomnieniem z tamtej nocy: konserwatywny sklepikarz i zapłakany transwestyta, palący ramię przy ramieniu. W obliczu kataklizmu i śmierci zniknęły wszystkie prozaiczne nieporozumienia — stworzyliśmy Jedność, nawet jeśli tylko na kilka godzin.

Zawsze wierzyłam, że opowieści wywierają na nas podobny wpływ. Nie twierdzę, że fikcja ma moc trzęsienia ziemi, ale gdy czytamy dobrą książkę, na pewien czas opuszczamy nasze przytulne mieszkania i poznajemy fikcyjne losy ludzi, których nigdy wcześniej nie spotkaliśmy, i do których mogliśmy nawet czuć niechęć jako do Innych.

Wiele lat później przypomniałam sobie tamtą noc w zupełnie odmiennej sytuacji: po urodzeniu pierwszego dziecka wpadłam w głęboką depresję, która oddzieliła mnie od mojej życiowej namiętności, do tej pory cenionej przeze mnie nade wszystko, a mianowicie od Pisarstwa.