Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Łamiąca macierzyńskie tabu, wnikliwa i szczera opowieść uznanej pisarki o dojrzewaniu do bycia matką.
Po urodzeniu pierwszego dziecka Elif Shafak doświadczyła depresji poporodowej i przestała pisać. Kryzys, z którym przyszło się jej zmierzyć, sprawił, że nie tylko zakwestionowała swoją wartość jako matki, ale też zaczęła zastanawiać się nad rolą kobiety-pisarki żyjącej i tworzącej w świecie wciąż zdominowanym przez mężczyzn. W tym najtrudniejszym momencie, wypełnionym poczuciem winy i cierpieniem, sięgnęła do doświadczeń autorek takich jak Sylvia Plath, Virginia Woolf, Simone de Beauvoir czy Zelda Fitzgerald. Ich historie dały jej nadzieję, że choć nie każdy kryzys można przezwyciężyć, to nigdy nie mierzymy się z nim samotnie.
Genialna, przezabawna samoanaliza – książka dla matek, artystek, kobiet, ale przede wszystkim dla każdego czytelnika, który lubuje się w niejednoznaczności, absurdzie i uderzaniu w zastane normy społeczne.
Natalia Fiedorczuk
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 21
Tytuł oryginału: Black Milk
Copyright © 2007 by Elif Shafak
Copyright © Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o., 2022
Copyright © for the Polish translation by Wydawnictwo Literackie, 2011
Wydanie pierwsze: Kraków 2011
Redaktorka prowadząca: Weronika Jacak
Marketing i promocja: Katarzyna Kończal
Redakcja: Weronika Kosińska
Korekta tego wydania: Anna Nowak
Projekt okładki i stron tytułowych: Ula Pągowska
Konwersja: Grzegorz Kalisiak
Zezwalamy na udostępnianie okładki książki w internecie.
eISBN 978-83-67176-86-6
Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o.
ul. Fredry 8, 61-701 Poznań
tel.: 61 853-99-10
www.wydawnictwopoznanskie.pl
Dla trzech kobiet: Beyzy, Aurory i Zeldy
Przez siedemdziesiąt lat kobiety traciły w moich oczach i nadal tracą. Kobiety! Jak tu o nich nie rozprawiać. Istotne jest jednak nie to, że powinny kontrolować życie, ale to, że powinny przestać je rujnować.
Tołstoj mizoginista
Celem życia nie powinno być odnalezienie szczęścia w małżeństwie, lecz sprowadzenie na świat więcej miłości i prawdy. Zawieramy związki małżeńskie, by wspierać się w tym zadaniu.
Tołstoj feminista
Wzbudza we mnie wielką czułość (jego córka Masza). Tylko ona. Rzekłbym, że ona jedyna za wszystkich.
Tołstoj raz jeszcze
Byłam w Stambule podczas trzęsienia ziemi w 1999 roku. Mieszkałam wówczas w jednej z najbarwniejszych, najbardziej tętniących życiem dzielnic, gdzie wygląd domów różnił się od siebie podobnie jak historie ich lokatorów. Gdy o trzeciej nad ranem wraz z innymi wybiegłam z budynku, ujrzałam coś, co sprawiło, że stanęłam jak wryta. Po drugiej stronie ulicy właściciel pobliskiego sklepu spożywczego — gburowaty starzec, który nie rozmawiał z ludźmi z marginesu ani nie sprzedawał im alkoholu — siedział obok transwestyty w długiej, czarnej peruce na głowie i z czarnym tuszem do rzęs rozmazanym na policzkach. Obserwowałam, jak leciwy mężczyzna, blady niczym duch, drżącymi rękami otwiera paczkę papierosów i wyciąga ją w stronę sąsiada. To właśnie ten obraz do dziś jest moim najwyraźniejszym wspomnieniem z tamtej nocy: konserwatywny sklepikarz i zapłakany transwestyta, palący ramię przy ramieniu. W obliczu kataklizmu i śmierci zniknęły wszystkie prozaiczne nieporozumienia — stworzyliśmy Jedność, nawet jeśli tylko na kilka godzin.
Zawsze wierzyłam, że opowieści wywierają na nas podobny wpływ. Nie twierdzę, że fikcja ma moc trzęsienia ziemi, ale gdy czytamy dobrą książkę, na pewien czas opuszczamy nasze przytulne mieszkania i poznajemy fikcyjne losy ludzi, których nigdy wcześniej nie spotkaliśmy, i do których mogliśmy nawet czuć niechęć jako do Innych.
Wiele lat później przypomniałam sobie tamtą noc w zupełnie odmiennej sytuacji: po urodzeniu pierwszego dziecka wpadłam w głęboką depresję, która oddzieliła mnie od mojej życiowej namiętności, do tej pory cenionej przeze mnie nade wszystko, a mianowicie od Pisarstwa.