30,00 zł
Bohaterem negatywnym w tym dramacie jest tytułowy Czarnoksiężnik. Wychodzi on naprzeciw cudzym potrzebom i pragnieniom, by podając się za przysłowiowego "anioła światłości", chwytać i więzić w butelkach dusze po podpisaniu przez nie cyrografu dla "czarnego pana" z Krypty.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 38
Czarnoksiężnik i siedem dusz z didaskaliami
Autorzy: Artur Chabrowski, Anna Krakowska
Ilustracje i okładka: Anna Wajda
ISBN: 978-83-971522-7-4
@Copyright Anna Krakowska
@Copyright Artur Chabrowski
współpraca przy korekcie: Jerzy Taurogiński, Justyna Sprutta
Czarnoksiężnik
Babuleńka
Wisielec
Farmer
Wolontariusz
Giermek
Bard 1 (młodszy)
Bard 2 (starszy)
Żołnierz
7 aniołów, 7 demonów, 7 cieni (głosy), zbójnicy (mogą to być ci sami ludzie co w poszczególnych scenach)
Bóg (głos z tuby)
Biały smok
Scena „PROLOG”
Tło – namalowany cmentarz z krzyżami i powalonymi pomnikami.
Scena główna: Środek krypty: grobowiec. Za grobowcem wejście do niego. Po środku grobowca namalowane oko, w środku oka dziurka od klucza. Wokół grobowca postawione źródła światła (mogą to być lampy w kształcie świeczek).
Rekwizyty: klucz na szyi maga jako wisiorek.
Prolog
Zszedłem w dół do ziemi.
Los mój łut szczęścia odmienił.
Zszedłem, gdyż tam czekała nagroda...
Gdy godzina była jeszcze młoda,
między drugą, a czwartą -
dostałem odpowiedź: warto.
Przyjaciel, jakby we śnie, wskazał drogę:
„Idź w dół do grobu z piekła rodem.
Gdy księżyc będzie wysoko
światło oświeci Twoje i jego oko.
Strumień błysku padnie i pokaże
skarb, którym Cię obdarzę.
Gdy spełnisz te warunki,
i wepchasz ten klucz do dziurki,
otwierając przekroczysz życia progi.
Klucz ja ci daję, klucz ten złowrogi.”
Dziwny to przyjaciel, który znika,
obraca się trzy razy i do ziemi wnika.
Czort to był, sobie pomyślałem.
A że pragnąłem mocy, to go posłuchałem.
Spełniłem warunki i z sarkofagu
wydostał się dym pozbawiony ładu.
Pokrótce przyjął ducha formę,
a ja uklęknąłem jak ciele pokorne.
„Czego chcesz, spełnię twe marzenie,
jeśli wykonasz moje polecenie.”
Niewiele myśląc o drugiej stronie medalu,
zgodziłem się i uległem nowemu panu.
Gdy przedstawiał swoje straszne prośby,
mrok nie wydawał się już taki groźny.
Słowo się rzekło, słowo nieszczęsne.
Zaplątałem się w piekło gęste.
Czym była za wiedzę cena?
Zamilczę o tym teraz.
Zapraszam do opowieści dusze głodne.
Zobaczymy czy okażecie się godne.
Opis do sceny pierwszej
Tło – niebo z małą ilością chmurek, wokół zielone łąki z kwiatkami.
Scena główna: Po środku sceny namalowany budynek z odpadającym tynkiem. Koło niego babuleńka z chustą i laską. W pewnym momencie sceneria się zmienia. Po drugiej stronie budynku – namalowana willa.
Rekwizyty: laska, chustka, pięć pluszowych kotów (jeden może być prawdziwy), kubeł z niebieskim konfetti albo wodą, miotła, butelka z korkiem. Papier z nadpalonymi brzegami, pióro.
Narrator
Na błękitnym niebie w godzinach południowych,
Leci czarnoksiężnik, szuka dusz dobrych i zdrowych.
Wśród pól kwiecistych i łąk zielonych,
Dostrzega budynek zniszczony.
Na zewnątrz kobieta stara karmi biedne koty,
Ma w ten sposób dużo do roboty.
Sfruwa na miotle do tej kobiety,
Będą się działy złe rzeczy niestety.
Wystraszyła się bardzo babuleńka,
Myślała że jakaś zjawa ją nęka.
Gdy pojawił się czarnoksiężnik młody,
Wylała na niego kubeł zimnej wody.
W tym momencie babuleńka oblewa czarnoksiężnika wodą
Przemoczyła go do nitki suchej.
Zjawa zagadała do staruchy.
Czarnoksiężnik
Witaj dobra babuleńko.
Czemu witasz wodą, a nie ręką?
Babuleńka
Zszedłeś z nieba tak nagle,
Żem myślała, żeś ty diable.
Czarnoksiężnik
Ja tam z diabłem nie mam nic wspólnego,
Spełniam życzenia dla dobrobytu ogólnego.
Czarnoksiężnik wyciąga papier z nadpalonymi brzegami i pióro
Za mały krzyżyk na tym papierze,
Spełnię życzenie, które wybierzesz.
Babuleńka
Ja tam stara babuszka, w mamidła nie wierzę.
Czarnoksiężnik
Przekonamy się o tym, bo ja mówię szczerze.
Mogę zapewnić willę nadobną,
Piękną, przestronną, bardzo modną
Wokół tej willi moja miła pani,
Mogą zamieszkać psy z kociętami
Narrator
Podrapała się kobieta po głowie
I rozmyśla – co na to odpowie?
Czarnoksiężnik pokazuje swoją klasę
W tym dla niego trudnym czasie.
Pręży mężnie swoje ciało,
Robi z siebie ciacho, co by się je brało.
Jeszcze tylko kilka chwil, już ją prawie zauroczył,
Rusza palcami przed babuleńką oczami i skupia na niej wzrok
Koncentruje swe oczy, staruszka będzie w jego mocy
Myśli sobie babuleńka: „Co mi tam,
Zrobię krzyżyk, dużo mi to da.
Będę miała towarzystwo,
koty będą przy mnie blisko.
Osoby
PROLOG
AKT I
Scena pierwsza
Scena druga
Scena trzecia
Scena czwarta
Scena piąta
Scena szósta
Scena siódma
Akt II
Scena ósma
Scena dziewiąta
Scena dziesiąta
AKT III
Scena jedenasta
Scena dwunasta
Scena trzynasta
Spis treści
Okładka