Czarnoksiężnik i siedem dusz z didaskaliami - Artur Chabrowski Anna Krakowska - ebook

Czarnoksiężnik i siedem dusz z didaskaliami ebook

Artur Chabrowski, Anna Krakowska

0,0
30,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Bohaterem negatywnym w tym dramacie jest tytułowy Czarnoksiężnik. Wychodzi on naprzeciw cudzym potrzebom i pragnieniom, by podając się za przysłowiowego "anioła światłości", chwytać i więzić w butelkach dusze po podpisaniu przez nie cyrografu dla "czarnego pana" z Krypty.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI
PDF

Liczba stron: 38

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



 Czarnoksiężnik i siedem dusz z didaskaliami

Autorzy: Artur Chabrowski, Anna Krakowska

Ilustracje i okładka: Anna Wajda

ISBN: 978-83-971522-7-4

@Copyright Anna Krakowska

@Copyright Artur Chabrowski

współpraca przy korekcie: Jerzy Taurogiński, Justyna Sprutta 

 Osoby

Czarnoksiężnik

Babuleńka

Wisielec

Farmer

Wolontariusz

Giermek

Bard 1 (młodszy)

Bard 2 (starszy)

Żołnierz

7 aniołów, 7 demonów, 7 cieni (głosy), zbójnicy (mogą to być ci sami ludzie co w poszczególnych scenach)

Bóg (głos z tuby)

Biały smok

 PROLOG

Scena „PROLOG”

Tło – namalowany cmentarz z krzyżami i powalonymi pomnikami. 

Scena główna: Środek krypty: grobowiec. Za grobowcem wejście do niego. Po środku grobowca namalowane oko, w środku oka dziurka od klucza. Wokół grobowca postawione źródła światła (mogą to być lampy w kształcie świeczek).

Rekwizyty: klucz na szyi maga jako wisiorek.

Prolog

Zszedłem w dół do ziemi.

Los mój łut szczęścia odmienił.

Zszedłem, gdyż tam czekała nagroda...

Gdy godzina była jeszcze młoda,

między drugą, a czwartą - 

dostałem odpowiedź: warto.

Przyjaciel, jakby we śnie, wskazał drogę:

„Idź w dół do grobu z piekła rodem.

Gdy księżyc będzie wysoko

światło oświeci Twoje i jego oko.

Strumień błysku padnie i pokaże

skarb, którym Cię obdarzę.

Gdy spełnisz te warunki,

i wepchasz ten klucz do dziurki,

otwierając przekroczysz życia progi.

Klucz ja ci daję, klucz ten złowrogi.”

Dziwny to przyjaciel, który znika,

obraca się trzy razy i do ziemi wnika.

Czort to był, sobie pomyślałem.

A że pragnąłem mocy, to go posłuchałem.

Spełniłem warunki i z sarkofagu

wydostał się dym pozbawiony ładu.

Pokrótce przyjął ducha formę,

a ja uklęknąłem jak ciele pokorne.

„Czego chcesz, spełnię twe marzenie,

jeśli wykonasz moje polecenie.”

Niewiele myśląc o drugiej stronie medalu,

zgodziłem się i uległem nowemu panu.

Gdy przedstawiał swoje straszne prośby,

mrok nie wydawał się już taki groźny.

Słowo się rzekło, słowo nieszczęsne.

Zaplątałem się w piekło gęste.

Czym była za wiedzę cena?

Zamilczę o tym teraz.

Zapraszam do opowieści dusze głodne.

Zobaczymy czy okażecie się godne.

 AKT I

Scena pierwsza

Opis do sceny pierwszej

Tło – niebo z małą ilością chmurek, wokół zielone łąki z kwiatkami.

Scena główna: Po środku sceny namalowany budynek z odpadającym tynkiem. Koło niego babuleńka z chustą i laską. W pewnym momencie sceneria się zmienia. Po drugiej stronie budynku – namalowana willa.

Rekwizyty: laska, chustka, pięć pluszowych kotów (jeden może być prawdziwy), kubeł z niebieskim konfetti albo wodą, miotła, butelka z korkiem. Papier z nadpalonymi brzegami, pióro.

Narrator

Na błękitnym niebie w godzinach południowych,

Leci czarnoksiężnik, szuka dusz dobrych i zdrowych.

Wśród pól kwiecistych i łąk zielonych, 

Dostrzega budynek zniszczony.

Na zewnątrz kobieta stara karmi biedne koty,

Ma w ten sposób dużo do roboty.

Sfruwa na miotle do tej kobiety,

Będą się działy złe rzeczy niestety.

Wystraszyła się bardzo babuleńka,

Myślała że jakaś zjawa ją nęka.

Gdy pojawił się czarnoksiężnik młody,

Wylała na niego kubeł zimnej wody.

W tym momencie babuleńka oblewa czarnoksiężnika wodą

Przemoczyła go do nitki suchej.

Zjawa zagadała do staruchy.

Czarnoksiężnik

Witaj dobra babuleńko.

Czemu witasz wodą, a nie ręką?

Babuleńka

Zszedłeś z nieba tak nagle,

Żem myślała, żeś ty diable.

Czarnoksiężnik

Ja tam z diabłem nie mam nic wspólnego,

Spełniam życzenia dla dobrobytu ogólnego. 

Czarnoksiężnik wyciąga papier z nadpalonymi brzegami i pióro

Za mały krzyżyk na tym papierze,

Spełnię życzenie, które wybierzesz.

Babuleńka

Ja tam stara babuszka, w mamidła nie wierzę.

Czarnoksiężnik

Przekonamy się o tym, bo ja mówię szczerze.

Mogę zapewnić willę nadobną,

Piękną, przestronną, bardzo modną

Wokół tej willi moja miła pani,

Mogą zamieszkać psy z kociętami

Narrator

Podrapała się kobieta po głowie

I rozmyśla – co na to odpowie?

Czarnoksiężnik pokazuje swoją klasę

W tym dla niego trudnym czasie.

Pręży mężnie swoje ciało,

Robi z siebie ciacho, co by się je brało.

Jeszcze tylko kilka chwil, już ją prawie zauroczył,

Rusza palcami przed babuleńką oczami i skupia na niej wzrok

Koncentruje swe oczy, staruszka będzie w jego mocy

Myśli sobie babuleńka: „Co mi tam,

Zrobię krzyżyk, dużo mi to da.

Będę miała towarzystwo,

koty będą przy mnie blisko.

 

 

Spis treści

Osoby

PROLOG

AKT I

Scena pierwsza

Scena druga

Scena trzecia

Scena czwarta

Scena piąta

Scena szósta

Scena siódma

Akt II

Scena ósma

Scena dziewiąta

Scena dziesiąta

AKT III

Scena jedenasta

Scena dwunasta

Scena trzynasta

Punkty orientacyjne

Spis treści

Okładka