3,99 zł
„Poczuła delikatny dotyk na szyi, a potem ruch opuszków palców na karku. Przeszły ją ciarki. Myślała, że jest sama. Co miała teraz zrobić? Otworzyć oczy?
Przed nią stał Tomek. Ubrany tylko w bryczesy. Podkoszulkę miał przerzuconą przez ramię. Z szelmowskim uśmiechem powiedział, że czasem przychodzi się tu schłodzić i faktycznie dopiero teraz zauważyła, jak krople wody z mokrej podkoszulki zaczęły kapać na jej nogę. Nachylił się. Poczuła jego zapach, głęboko w sobie."
Po wypadku męża Natalia sama musi prowadzić stajnię. Nie jest to proste, bo odchodzą klienci i boryka się z finansami. Do tego dochodzi dystans fizyczny ze strony męża i jej coraz mocniejsza potrzeba intymności. Czy Natalia pozwoli sobie na bliskość z nowym, seksownym instruktorem, którego zatrudniła. Czy wyniknie z tego romans? A może wystarczą im przypadkowe spojrzenia i pocałunki?
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 23
Anna Kaveto
Lust
Galopująca namiętność – opowiadanie erotyczne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2022 Madame Delight i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728075227
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Weszła o poranku do stajni. Mgła z zewnątrz kładła się dywanem po posadzce, a oddechy koni z ich chrap rysowały się na tym tle niczym kłębiące się bezkształtne chmury pary. Kochała te chwile, choć ostatnio, robiąc wszystko sama, była naprawdę zmęczona. Ta rześkość stawiała ją do pionu i nie pozwalała się znów rozklejać za każdym razem, gdy mijała Wakata. Wylała już tyle łez. W końcu zrozumiała, że nic już nie zmieni. Teraz najlepszym rozwiązaniem jest czas i dużo pracy przed nimi, zanim Andrzej odzyska zdrowie. Tak naprawdę to nikt nie daje mu szans, że jeszcze kiedykolwiek wsiądzie na Wakata, swojego ukochanego konia, nie mówiąc o starcie w zawodach.
Ich życie wywróciło się do góry nogami w cudowny, słoneczny dzień lipca. Podekscytowani rozmawiali przez telefon na FaceTimie. Mirek prowadził i wracali prosto do domu, po bardzo udanej rozmowie biznesowej. Mieli szansę na dwa nowe konie mistrza Europy u siebie w stajni. Choć kontrakt miał zostać podpisany jesienią, Andrzej był już pewien i to z nią jako pierwszą chciał się podzielić swoją radością.
Nagle usłyszała w słuchawce huk, obraz zanikł i urywane krzyki przeszyły całe jej ciało przerażającym dreszczem. Potem pamięta tylko tyle, jakby była w jakiejś innej rzeczywistości. Dostała telefon z policji, że mieli wypadek, Mirek walczył o życie, a Andrzej miał złamane żebra, miednicę i obie nogi. Do tego wydarzyło się to prawie pięćset kilometrów od ich domu. Jej auto było w naprawie i mogła tylko liczyć na pomoc siostry.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.