Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
W Ewangelii padają słowa, które z ludzkiego puntu widzenia wydają się niezrozumiałe, a często wręcz bulwersujące. Bywa, że Ewangelia jest niewygodna lub zmusza do całkowitej zmiany w życiu. Jezu, jak mogłeś to powiedzieć?! Jak możesz tego od nas wymagać?!
Ksiądz prof. Edward Staniek omawia i tłumaczy najbardziej kontrowersyjne wersety Ewangelii, których zrozumienie pozwoli nam lepiej odczytać Pismo Święte i wiernie wypełnić wolę Najwyższego.
Jesteśmy świadkami mocnego uderzenia w Ewangelię i Kościół, który ją głosi. Więcej się mówi o uderzeniach w instytucje Kościoła, natomiast także na wielką skalę w samym Kościele jest zakrojona akcja zmieniania i wymazywania wielu wersetów Ewangelii jako przestarzałych. (...)
Współczesne światopoglądy i koncepcje organizowania „nowego świata” jasno sygnalizują, że dla nich Ewangelia jest niewygodna. Nawet w Kościele instytucjonalnym wiele wypowiedzi Jezusa i ewangelistów jest pokrywanych milczeniem. Tymczasem Jezus oczekuje przyjęcia całym sercem Jego Ewangelii, a jest to zrozumiałe, jeśli się wie, że Ewangelia to Miłość Boga z całego serca, z całej duszy, z całego umysłu i ze wszystkich sił.
Nasze rozważania mają pomóc ludziom dobrej woli w dostrzeżeniu tego, w jakim stopniu dziś Ewangelia jest niewygodna (Ks. prof. Edward Staniek).
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 72
NIHIL OBSTAT
Kuria Metropolitalna w Krakowie
nr 2382/2022, 14 lipca 2022 r.
bp Robert Chrząszcz, wikariusz generalny
ks. Paweł Ochocki, wicekanclerz
ks. dr Franciszek Ślusarczyk, cenzor
REDAKCJA I KOREKTA
Janusz Michałowski
KOREKTA
Agata Chadzińska
Marek Chadziński
PROJEKT OKŁADKI
Łukasz Kosek
OBRAZY
Wikimedia Commons (s. 4, 6, 8, 12, 14, 16, 18, 20, 22, 24, 26, 32, 36, 40, 42, 48, 50, 54, 56, 58, 62, 64, 66, 68, 70, 72, 74, 76, 78, 80, 82, 83, 85, 86, 90, 92, 94, 100, 102, 104, 108, 110, 112, 114, 118, 120, 122, 124, 126, 128, 132, 134, 136, 138, okładka) Jarosław Zych (s. 10, 28, 34, 38, 44, 60, 88, 98, 116, 130) Archiwum DW Rafael (s. 30) iStock (s. 44, 96, 106, 140, 142)
Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięto z:
Biblia Tysiąclecia, Wydawnictwo Pallottinum,
Poznań-Warszawa 1971, wyd. drugie zmienione
ISBN 978-83-67336-67-3
© 2018 Dom Wydawniczy „Rafael”
ul. Rękawka 51
30-535 Kraków
tel./fax 12 411 14 52
e-mail: [email protected]
www.rafael.pl
Na zlecenie Woblink
woblink.com
plik przygotowała Weronika Panecka
Jesteśmy świadkami mocnego uderzenia w Ewangelię i Kościół, który ją głosi. Więcej się mówi o uderzeniach w instytucje Kościoła, natomiast także na wielką skalę w samym Kościele jest zakrojona akcja zmieniania i wymazywania wielu wersetów Ewangelii jako przestarzałych.
Dwadzieścia wieków Kościół głosił światu Ewangelię, oczekując, że ludzie dobrej woli wybiorą ją na koncepcję swego życia. Zawsze, w każdym pokoleniu robili to święci. Dziś świat postanowił wtopić Ewangelię w swoje tryby planowania, działania, mówienia i myślenia. Współczesne światopoglądy i koncepcje organizowania „nowego świata” jasno sygnalizują, że dla nich Ewangelia jest niewygodna. Nawet w Kościele instytucjonalnym wiele wypowiedzi Jezusa i ewangelistów jest przemilczanych. Tymczasem Jezus oczekuje przyjęcia całym sercem Jego Ewangelii, a jest to zrozumiałe, jeśli się wie, że Ewangelia to Miłość Boga z całego serca, z całej duszy, z całego umysłu i ze wszystkich sił.
Nasze rozważania mają pomóc ludziom dobrej woli w dostrzeżeniu tego, w jakim stopniu dziś Ewangelia jest niewygodna. Jako podstawę wybrano pewne teksty Ewangelii Łukasza, który ją pisał dla pogan przeżywających nawrócenie i decydujących się na chrzest. Święty Mateusz pisał Ewangelię dla Żydów i tylko dobra znajomość żydowskiego Prawa i tradycji pozwala właściwe rozumieć jego tekst. Praktycznie poprawnie rozumieją ją jedynie Żydzi wierni swej tradycji. Święty Marek z polecenia Piotra skoncentrował się na odpowiedzi na pytanie, kim jest Jezus. Dlatego jego wypowiedzi łatwo jest harmonizować ze słowami zarówno Mateusza, jak i Łukasza. Jan zostawił Ewangelię tylko dla wtajemniczonych, którzy dzięki łasce wchodzą w tajemnicę Boga Ojca, Jego Jednorodzonego Syna i Ducha Świętego. To wchodzenie dokonuje się nie przez wiedzę, czyli poznawanie teoretycznych konstrukcji świata Ewangelii, ale przez zamieszkanie na zasadzie pokrewieństwa w świecie Ojca i Syn,a i Ducha Świętego. Tylko niewielu dorasta do tego wtajemniczenia, dlatego ono nie jest przedmiotem refleksji w naszym rozważaniu.
Oczywiście jest to próba otwarcia oczu współczesnemu pokoleniu na podejście do Ewangelii oraz na to, co nas czeka z punktu widzenia Kościoła. Konieczne jest bowiem coraz jaśniejsze rozumienie, czym jest Kościół Chrystusowy, którego bramy piekielne nie przemogą; czym jest Kościół instytucjonalny, zwłaszcza jako Kościół rzymskokatolicki; i czym jest Kościół pokutujący, który zdradził Jezusa i dostrzega, co stracił. Ten Kościół nie ma prawa do Komunii Świętej, może tworzyć środowisko żyjące w grzechu i pokutujące, by po uproszeniu miłosierdzia Bożego wrócić do Kościoła Świętego zgromadzonego wokół Eucharystii. Ta refleksja łączy się z coraz jaśniejszym dostrzeganiem mechanizmów świata, w jakim żyjemy, a dla którego Ewangelia jest niewygodna. W naszej refleksji razem z Łukaszem tego tematu właśnie dotykamy.
Kraków, 24.06.2022 r.
Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie. Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność? Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny (Łk 6,27-36).
– Do kogo Jezus mówi te słowa? Są one skierowane do Jego sympatyków, którzy uczestniczyli w Jego publicznym nauczaniu. Chrystusowi zależy na tym, by mieć świadomość, że słuchacze dzielą się przynajmniej na dwie grupy. Jedni słuchają, często mając na uwadze zbieranie materiałów, żeby Go krytykować. Drudzy natomiast słuchają nie tylko uchem, ale notując w pamięci i w sercu, bo chcą tym żyć!
Przytoczone słowa są skierowane do tej drugiej grupy. Stąd Jezus rozpoczyna od określenia adresatów: Powiadam wam, którzy słuchacie. Chrystusowi zależy na tym, by oni umieli kochać nieprzyjaciół. Z punktu widzenia ludzkiej logiki takie wymaganie jest nie do przyjęcia. Z punktu widzenia Ewangelii jest umiejętnością, którą można opanować, bowiem to jedna z wyjątkowo ważnych umiejętności dostępnych dla ludzi umiejących słuchać sercem.
Ludzie dzielą się na tych, którzy nienawidzą i są nieprzyjaciółmi, oraz tych, których serce jest wolne od nienawiści, a nawet potrafią kochać wroga. Kto chce żyć Ewangelią, już w tym pierwszym zdaniu może się odnaleźć. Jezus pyta, czy umiesz kochać nieprzyjaciół. Kto umie, jest na drodze doskonalenia życia Ewangelią. Kto nie umie, tego ta umiejętność nie interesuje. Jest nie tylko albo-albo; jest również wielka skala tak miłości, czyli troski o prawdziwe dobro osoby kochanej, jak i nienawiści nastawionej na niszczenie drugiego. Już to zdanie sygnalizuje, że Kościół Chrystusowy żyje miłością nieprzyjaciół. Kogo zatem na tę miłość nie stać, jest poza Kościołem.
◆◆◆
Stajemy wobec ważnego pytania: czym żyje Chrystusowy Kościół?
◆◆◆
ŚWIAT DOBROCI
dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą (Łk 6,27b).
– W kolejnych zdaniach Chrystus precyzuje konkretnie, na czy polega miłość nieprzyjaciół. Ta miłość objawiona zostaje w czynieniu dobra wrogowi. Wymaga to wielkiej mądrości. Najczęściej musi być zachowany dystans, bo on jest jedynym właściwym rozwiązaniem. Niemądra pomoc nieprzyjaciołom to dostarczenie im materiału do kamienowania dobroczyńcy. Taka pomoc jest jednak potrzebna, kiedy nieprzyjaciel znajduje się w sytuacji beznadziejnej, a nasza pomoc może go z niej wybawić.
Dobroczynność winna być sterowana mądrością. Jeśli jest sterowana naiwnością, szkodzi zarówno dobroczyńcy, jak i temu, komu on pomaga. Dobroczynność to jedna z umiejętności, o których mówi Ewangelia.
◆◆◆
Jesteśmy świadkami wielu działań naiwnych ludzi, którzy na własną rękę – bez uzgodnienia z Bogiem – czynią dobro. Wystarczy spojrzeć na prezenty z różnych okazji.
◆◆◆
błogosławcie tym, którzy was przeklinają (Łk 6,28).
Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej