24,90 zł
Czytanie angielskiego tekstu ze zrozumieniem to nie lada sztuka! Dobrze mieć wówczas pod ręką tłumaczenie polskie – tak jak w tej książce. Lekturę ułatwia przejrzysty, akapitowy układ teksów polskiego i angielskiego.
W książce znajdują się dwa opowiadania Adama Bahdaja.
Najpiękniejsza fotografia to opowieść o żyrafie, która chciałaby zrobić sobie zdjęcie. Tylko jak zmieścić na jednej fotografii i głowę, i długą szyję, i jeszcze zgrabne nogi?
Wielki wyścig opowiada o ślimakach, które planują gonitwę. Pierwszą nagrodę otrzyma ten, kto przybędzie na metę jako… ostatni.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 24
Ilustrował
Adam Bahdaj
NAJPIĘKNIEJSZA FOTOGRAFIA
The Most Beautiful Photograph
WIELKI WYŚCIG
The Great Race
© by Adam Bahdaj
© by Wydawnictwo Literatura
Tłumaczenie: Michał Chruściel, Ewa Żywicka
Konsultacja językowa: Barry Keane
Ilustrował: Jan Zieliński
Korekta: Lidia Kowalczyk, Joanna Pijewska, Aleksandra Różanek
Wydanie I w tej edycji
ISBN 978-83-7672-395-2
Wydawnictwo Literatura, Łódź 2015
91-334 Łódź, ul. Srebrna 41
tel. (42) 630 23 81
faks (42) 632 30 24
www.wyd-literatura.com.pl
Tłumaczył Michał Chruściel
Na skraju wielkiej dżungli, wśród jezior i wzgórz żyła sobie żyrafia rodzina: mama, tata, synek i córeczka Ra-Fa-Nu.
Były to wyjątkowe żyrafy, a szyje miały tak długie, że gdy stanęły przy wielkim baobabie, to uszy sterczały im ponad najwyższe gałęzie. I bardzo się tym szczyciły, a najbardziej najmłodsza Ra-Fa-Nu.
At the edge of a vast jungle, among the lakes and hills, there lived a giraffe family: mother, father, son and daughter Ra-Fa-Nu.
These were extraordinary giraffes and their necks were so long that when they stood by a large baobab tree, their ears stuck out above the highest branches. And they prided themselves on that, most of all the youngest Ra-Fa-Nu.
Pewnego razu, kiedy bardzo dokuczył im upał, cała rodzina wybrała się nad jezioro do Wodospadu Czarownika. Panna Ra-Fa-Nu stanęła nad spokojną wodą i przejrzała się w niej jak w zwierciadle.
One time, when the heat was bothering them very much, the family went to the lakeside to the Wizard’s Waterfall. Miss Ra-Fa-Nu stood by the still waters and saw herself as if in the mirror.
– Mamo, mamo! – zawołała uradowana. – Spójrz, jaka jestem piękna, jakie mam błyszczące oczy, jakie wspaniałe cętki! Czy nie mogłabym wykroić kawał jeziora i na zawsze zachować moje odbicie?
‘Mommy, mommy!’ she called joyfully. ‘Look how pretty I am, how my eyes glitter, what beautiful spots I’ve got! Couldn’t I just cut out a piece of the lake and keep my reflection for ever?’
Na jej wołanie z jeziora wyłonił się stary hipopotam Bao-Bi. Był to najmądrzejszy hipopotam spośród wszystkich hipopotamów i zawsze znał najnowsze wiadomości z dżungli. Mrugnął więc do pięknej Ra-Fa-Nu i powiedział poważnie:
Having heard her calls, an old hippo Bao-Bi loomed out of the lake. He was the smartest of all the hippos and always knew the latest news from the jungle. So he gave beautiful Ra-Fa-Nu a wink and said seriously:
– Moja droga, jesteś jeszcze bardzo niedoświadczona. Powinnaś wiedzieć, że nie można wyciąć zwierciadła wody, ale coś ci poradzę. W bananowym gaju nad rzeką małpka Ku-Mi założyła nowy zakład fotograficzny. Idź do niej, a ona za trzy centy zrobi ci prawdziwą fotografię.
‘My dear, you are still quite inexperienced. You should know that it is impossible to cut out a mirror reflection from water but I will give you some advice. In the banana grove by the river a monkey called Ku-Mi opened a new photo shop. Go see her and for three cents she will take a real photo of you.’
– Moja droga, jesteś jeszcze bardzo niedoświadczona. Powinnaś wiedzieć, że nie można wyciąć zwierciadła wody, ale coś ci poradzę. W bananowym gaju, nad rzeką, małpka Ku-Mi założyła nowy zakład fotograficzny. Idź do niej, a ona za trzy centy zrobi ci prawdziwą fotografię.
Na drugi dzień panna Ra-Fa-Nu wybrała się do zakładu małpki Ku-Mi.
– Dzień dobry pani – przywitała ją grzecznie. – Czy mogłaby mi pani zrobić fotografię, ale taką, na której wyglądałabym najpiękniej na świecie?
– Do usług, proszę bardzo! – odparła Ku-Mi. – Zdjęcie będzie pierwsza klasa, bezkonkurencyjne, fantastyczne. Mój zakład gwarantuje. Proszę przechylić główkę, proszę się mile uśmiechnąć. O, tak. Pstrrryk! W porządku. Proszę przekąsić tymczasem kilka gałązek akacji, a ja przez ten czas zrobię odbitkę.