3,99 zł
Pan Darcy umawia się z Lizzy na przedślubną randkę, mając gorącą nadzieję na skradzenie narzeczonej pocałunku. Zakrada się więc do domku ogrodnika w Netherfield, ściskając pod pachą butelkę malinowego wina, ale kiedy dociera na miejsce, odkrywa, że panna Benett ma zupełnie inne plany...
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 16
Maja Margasińska
Lust
Pan Darcy: Uległość i zdumienie – opowiadanie erotyczne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2023, 2023 Maja Margasińska i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728568354
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Darcy wyobrażał sobie, że wygląda jak przyczajony tygrys, gdy przedzierał się przez ogród Netherfield Park, pokonując susami kolejne jardy, nerwowo rozglądając się dookoła i przystając co chwilę, by nasłuchiwać odgłosów dochodzących z majątku. Tyczki fasoli pnącej dawały mu tymczasowe schronienie, ale wiedział, że wkrótce będzie musiał przemierzyć otwartą przestrzeń i narazić się na dostrzeżenie przez wroga. Na tę myśl odruchowo przycisnął do piersi drogocenne zawiniątko. Zaiste, był to niemalże cenny artefakt zdobyty w pradawnej świątyni. Tą świątynią była zaś piwniczka świętej pamięci Henryka Darcy’ego, jego dziadka, która skrywała w swoim wnętrzu setki przeróżnych butelek i kilka pokaźnych beczek.
Owa piwnica fascynowała Darcy’ego od dziecka. Pamiętał, jak dziadek zawsze przestrzegał jego i Wickhama, a potem też Georgianę i inne dzieciaki włóczące się tabunami po Pemberley, przed wchodzeniem tam, opowiadając historię o strasznym trollu zamieszkującym najciemniejszą część piwnicy i żywiącym się głównie dziećmi, które się tam zapuszczają. Darcy myślał wtedy, że troll musi być bardzo wygłodzony, dzieci bowiem jakoś nie ubywało, a on sam nigdy nie widział, aby wchodził tam ktokolwiek poza dziadkiem. To oczywiście czyniło trolla jeszcze straszniejszym. Jedynie leżąc w swoim łóżku wśród deszczowych i burzowych nocy, mały Fitzwilliam dochodził do przerażającego wniosku, że dziadek, aby wkupić się w łaski trolla, przyprowadza mu dzieci z pobliskiej wioski. Nie mogło być inaczej. Ta myśl nasuwała się sama. Wtedy bał się dziadka bardziej niż trolla.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.