4,99 zł
„Sherlock oderwał usta od mych warg i podał mi kolejną czereśnię, a następnie pocałował moją szczękę, gardło, jabłko Adama. Wyciągnął ze spodni moją koszulę, sięgnął pod nią, a kiedy dotknął żeber, drgnąłem gwałtownie, a moje wszystkie nerwy śpiewały z niezwykłą wrażliwością pod tymi ciekawskimi, delikatnymi palcami skrzypka. Opuszki jak gdyby nieumyślnie musnęły mój prawy sutek i mięśnie mego brzucha napięły się mimowolnie. Przyjaciel pocałował mnie szybko i mocno, po czym wolną ręką podał mi do ust garść owoców. Musiał je długo trzymać w dłoni, bo smakowały nim, jego skórą. Porządnie szumiało mi w uszach z pragnienia. Nie mogłem myśleć, cały byłem tylko czuciem. Marzyłem o tym mężczyźnie przez długie miesiące, ale nawet w swych najbardziej wyrafinowanych marzeniach nie przypuszczałem, że to będzie tak. Że może być tak.
Obróciłem językiem czereśnię w ustach i właśnie wtedy poczułem wargi mego przyjaciela tuż pod pępkiem. Jęknąłem głośno."
Oto ujrzała światło dzienne zapomniana historia o jednej ze starych spraw Sherlocka Holmesa. Genialny detektyw i jego nieodłączny towarzysz doktor John Watson w błyskotliwym stylu rozwiązują zagadkę, a przy okazji Watson odkrywa, że darzy Holmesa uczuciami zupełnie nieplatonicznymi. Co doktor zrobi z tym odkryciem i jak potoczą się losy nierozłącznych przyjaciół?
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 17
Maja Margasińska
Lust
Sherlock Holmes i sprawa niedojrzałych czereśni – gejowskie opowiadanie erotyczne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright ©2022, 2023 Maja Margasińska i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728559949
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
To był ostatni dzień lata. Czułem, że coś się zmieniło w powietrzu, być może światło nabrało tego złotawego odcienia charakterystycznego dla nadchodzącej jesieni, a być może to moje stare kości przeczuwały zbliżające się chłody. Nie umiałbym tego wyjaśnić, bo dzień był upalny jak całe lato przed nim, a skwar sprawiał, że w żyłach zamiast krwi krążyła mi gorąca melasa. Tego dnia, podobnie jak przez szereg poprzednich, mój przyjaciel siedział w swoim ulubionym fotelu, pykając z wolna fajkę i wpatrując się w przestrzeń. Starałem się zachowywać cichutko jak myszka, wiedziałem bowiem, że szuka on w pałacu swych myśli rozwiązania sprawy, nad którą właśnie pracuje.
– Czereśnie – powiedział nagle.
Aż podskoczyłem na krześle i gwałtownie złożyłem gazetę, gdyż przyjaciel mój milczał od wielu godzin i nie spodziewałem się usłyszeć od niego niczego tego dnia.
– Co takiego? – podchwyciłem, ale omiótł mnie nieuważnym spojrzeniem i włożył do ust fajkę.
– Słucham? – zapytał leniwie i bez ciekawości.
– Powiedziałeś: czereśnie.
– Nic podobnego.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.