Dostawa: od 6,99 zł (darmowa dostawa z abonamentem Legimi dla zakupu od 50,00 zł)
Czas wysyłki: 1-2 dni robocze + czas dostawy
Dostawa: od 6,99 zł (darmowa dostawa z abonamentem Legimi dla zakupu od 50,00 zł)
Czas wysyłki: 1-2 dni robocze + czas dostawy
Niektórzy mieszkańcy królewskiego miasta Żywca nie wiedzą prawdopodobnie dlaczego "królewskiego". Nie wiedzą też, że Żywiec w dzisiejszych granicach to twór XX-wieczny, że jeszcze nie tak dawno w okolicach dzisiejszego Rynku funkcjonowały samodzielne gminy: Stary Żywiec, Isep, Zabłocie, Sporysz, nie mówiąc już o Oczkowie, Podlesiu czy Moszczanicy. Wnioskować z tego należy, że twór miejski zwany dziś Żywcem nie ukształtował się poprzez naturalny rozrost aglomeracji od wewnątrz, czyli od Rynku na boki, lecz poprzez wchłanianie sąsiednich skupisk typu podmiejskiego, które podobnie jak Rynek do czasu ich włączenia do miasta prowadziły samodzielny byt.
Jedynie Rudza dość wcześnie w naturalny sposób zrosła się z Żywcem, ale nie zauważyłem czy autor "Rynku" fakt ten badał i odnotował. Należałoby z tego wnioskować, że dla monograficznych potrzeb miasta we współczesnych jego granicach należy oczekiwać podobnych opracowań dla Rudzy, Sporysza, Starego Żywca i Ispu, bo Zabłocie coś takiego już ma.
Książka jest bogato i doskonale zilustrowana. Książka ta relacjonuje nieznane szerzej, często burzliwe dzieje niektórych mieszkańców Rynku, co może być inspiracją do tworzenia genealogii rodzin i rodów żywieckich, albowiem ich zaczątki są już gotowe. Cenne i wartościowe są tabele i kalendarium przy końcu książki oraz terenowe szkice Rynku na jej wewnętrznych okładkach.
Liczba stron: 224
Rok wydania: 2022
Format (wymiary): 16.0x23.0cm
ISBN: 9788393831807
Wydanie: 2