Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
24 osoby interesują się tą książką
Nieoczekiwane zaproszenie i złośliwy prezent. Czy jedna firmowa gwiazdka może zmienić wszystko?
W firmie Garretta Westa istnieje nienaruszalna tradycja świąteczna, która wymaga (bez wyjątku i wymówek), aby każdy pracownik uczestniczył w przyjęciu świątecznym. Dyrektor generalny West Media to surowy, mający obsesję na punkcie pracy szef, który uważa, że okres świąteczny to nie czas na odpoczynek. W związku z tym jest obiektem plotek pracowników, szczególnie na grupowym czacie założonym przez Savannah Grey.
Rok wcześniej Savannah próbowała uciec od niedorzecznej tradycji. Gdy jednak została przyłapana na gorącym uczynku, jej minibuntsprowadził na nią tylko kłopoty.W tym roku, wręczając prezent szefowi, chciała okazać mu swoją niechęć. Kiedy otrzymuje od niego zaproszenie, okazuje się, że podarunek przyniósł odwrotny skutek, niż zamierzała...
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 102
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
TYTUŁ ORYGINAŁU:
The Office Party
Redaktorka prowadząca: Marta Budnik
Wydawczyni: Maria Mazurowska
Redakcja: Marta Stochmiałek
Korekta: Katarzyna Kusojć
Projekt okładki: Marta Lisowska
DTP: Maciej Grycz
Copyright © 2021 THE OFFICE PARTY by Whitney G. Williams
Published by arrangement of Brower Literary & Management Inc., USA and Book/Lab Literary Agency, Poland
Copyright © 2023 for the Polish edition by Mova an imprint of Wydawnictwo Kobiece Agnieszka Stankiewicz-Kierus sp.k.
Copyright © for the Polish translation by Sylwia Chojnacka, 2023
Wszelkie prawa do polskiego przekładu i publikacji zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody posiadacza tych praw jest zabronione.
Wydanie I
Białystok 2023
ISBN 978-83-8321-748-2
Grupa Wydawnictwo Kobiece | www.WydawnictwoKobiece.pl
Na zlecenie Woblink
woblink.com
plik przygotował Jan Żaborowski
Dla ciebie.
Jak zawsze masz rację…
Słowo od autorki
Hej!
Kochana Czytelniczko,
dziękuję za wybranie The Office Party! To świąteczne opowiadanie, a ja nie mogę się doczekać, aż poznasz Savannah i Garretta!
Jeśli chcesz być na bieżąco z moimi nowymi książkami, wyprzedażami i dodatkami, które wysyłam tylko stałym czytelniczkom, zapisz się do mojego newslettera.
Buziaki
Whitney G.
http://www.whitneygbooks.com/
Zeszłe święta
Ważne
Zawiadomienie do pracowników firmy West Media
Drodzy pracownicy,
znów zbliżają się święta i chciałbym uprzejmie przypomnieć, że moja firma nie zezwala na zwolnienia chorobowe lub urlopy w tym okresie.
Jako że część z Was już poprosiła dział HR-u o przyznanie wolnego na czas świąt, pozwólcie, że przypomnę, co powiedziałem, kiedy Was zatrudniałem:
W tej firmie w grudniu nie ma czegoś takiego jak „dni wolne”.
Moja definicja świąt to czternastogodzinny dzień pracy.
A gwiazdkowy wyjazd firmowy jest obligatoryjny dla wszystkich.
Od tych reguł nie ma wyjątków. Obowiązują one zarówno moich dyrektorów, jak i mnie.
Do zobaczenia na ceremonii otwarcia, w trakcie której współpracujące z nami biuro podróży przedstawi miejsce dwutygodniowego wyjazdu, którego koszty w całości pokryje firma.
Pamiętajcie o przyniesieniu prezentów dla współpracowników, których wylosowaliście w tegorocznej zabawie mikołajkowej.
Chyba że chcecie wylecieć.
PS Nie musicie mi dziękować za liczne hojne prezenty, które ode mnie dostajecie.
Z poważaniem
Garrett West
Prezes West Media International
~ Branża rozrywki nigdy nie śpi, a więc my też nie. ~
Savannah
Zeszłe święta Bożego Narodzenia
Punta Cana, Dominikana
– Jesteś pewna, że twój szef nie ma nic przeciwko? – Moja młodsza siostra Georgia odpina pas bezpieczeństwa tuż po tym, jak nasz samolot ląduje. – Mogłabym przysiąc, że on nigdy nikomu nie daje wolnego.
– Właśnie w tym rzecz – odpowiadam. – Doskonale zaplanowałam tę wycieczkę. Spędzimy tutaj dwa dni, a potem będzie już za późno, by ściągnąć mnie na gwiazdkową imprezę firmową. Najgorsze wiatry mają sięgać wybrzeża i wszystkie loty zostaną odwołane. Tym bardziej że huragan Teresa ma znaleźć się w kategorii czwartej.
– Że co proszę? – Jej oczy robią się wielkie jak spodki. – Zapewniłaś mnie, że sezon huraganów kończy się w listopadzie.
– Jestem pewna, że będzie zasypywać mnie mailami – kontynuuję niezrażona. Jestem zbyt podekscytowana myślą, że mi się upiecze.
W końcu uwolniłam się od Garretta Westa.
Zaczęłam planować tę wycieczkę sześć miesięcy temu, a ten pozasezonowy huragan jest chyba moim prezentem świątecznym od losu. To moja nagroda za to, że w ciągu ostatnich trzech lat przyczyniłam się do największego wzrostu dochodu firmy oraz cudem powstrzymałam się przed uduszeniem Garretta Westa.
Jako doradczyni szefa znam jego plan dnia jak własną kieszeń. Dobrze wiem, że właśnie w tym momencie siedzi na pokładzie prywatnego samolotu na Hawaje. Rozpiera się na fotelu jak król, sączy ulubioną szkocką i uśmiecha się drwiąco. Za kilka minut będzie analizować raporty, które mu wysłałam, a następnie prześle mi elaborat na temat „wysoce pożądanych zmian”, żeby tylko uprzykrzyć mi życie.
– Jestem pewna, że prędzej czy później będzie się zastanawiać, gdzie zniknęłam – odpowiadam z szerokim uśmiechem. – Ale nie pozwolę, by w tym roku męczył mnie tą swoją śmieszną imprezą firmową. W trakcie lotu ustawiłam automatyczne odpowiedzi na wszelkie możliwe pytania z jego strony, więc przez jakiś czas nie powinien przejmować się moją nieobecnością.
– Czy możesz się trochę cofnąć i wyjaśnić mi, jak duży jest ten huragan? – wtrąca Georgia. – Bo w tym momencie najbardziej interesuje mnie ten temat.
– Jeszcze nigdy nie pracowałam dla nikogo, kto miałby taką obsesję na punkcie swojej pracy – ciągnę, jakbym jej nie słyszała. – Zachowuje się jak niespełna rozumu. Wspominałam ci wcześniej o jego zasadzie braku wolnego, prawda?
– Huragan, Savannah… – Mruży groźnie oczy. – Lepiej powiedz mi o tym huraganie.
– Bo niby kto chciałby spędzić święta z ludźmi, którzy na co dzień doprowadzają cię do obłędu? – Kręcę głową. – Niektórzy lubią spędzać czas w domu ze swoją rodziną.
– Poddaję się. – Wstaje i bierze torbę z kabiny nad naszymi głowami. – Wiesz, jeśli mam być szczera, ty w ogóle rzadko przyjeżdżasz do domu na święta. Wydaje mi się, że ty też poniekąd jesteś pracoholiczką. Wciąż ci nie wybaczyłam, że przyniosłaś laptop na moją ceremonię rozdania dyplomów.
– Musiałam dopiąć ważną umowę i przeprosiłam cię za to już milion razy.
– Przeprosiłaś dwa razy.
– To jeszcze nie oznacza, że jestem jak Garrett West. – Podnoszę bagaż i zmierzam w kierunku wyjścia z samolotu. – Potrafię zapomnieć o pracy i zrobić sobie przerwę.
Na dowód wyłączam telefon i wkładam go do plecaka. Następnie ustawiam alarm w zegarku, żeby przypomniał mi, kiedy powinnam go włączyć.
Podążając za znakami, udajemy się w stronę bramek i czekamy pół godziny, żeby pracownik lotniska sprawdził nasze paszporty, a następnie odbieramy bagaże i kierujemy się w stronę parkingu dla taksówek.
Tam odnajdujemy mężczyznę w kwiecistej koszuli z krótkim rękawem, trzymającego kartkę „Witamy w raju, Savannah i Georgio Grey!”.
– Dzień dobry i witamy w Punta Cana! – Obdarza nas serdecznym uśmiechem. – Mam na imię Emilio i zawiozę panie do Excellence Resort. Czy mogę w czymś… – zmilkł, kiedy w oddali rozległ się grzmot.
– O nie, mowy nie ma. Wracam do samolotu – woła Georgia. – Nie zamierzam dzisiaj umrzeć.
– Proszę się nie martwić. – Emilio wyciąga rękę po jej bagaż. – Za chwilę niebo znowu będzie przejrzyste. To tylko popołudniowa burza.
Siostra waha się przez chwilę, a potem podaje mu walizkę.
Mężczyzna z uśmiechem otwiera tylne drzwi czarnego SUV-a i ostrożnie pakuje nasze rzeczy do bagażnika. Na koniec nalewa nam po kieliszku szampana i wręcza Georgii talerz z truskawkami w czekoladzie.
W drodze odtwarzam w myślach cały proces przygotowań do wyjazdu, żeby sprawdzić, czy nie zapomniałam o żadnej rzeczy.
Przekazać lewe zwolnienie lekarskie. Załatwione.
Upewnić się, że mój zespół jest dwa miesiące do przodu ze swoim projektem. Załatwione.
Przekazać mojemu sąsiadowi, żeby jutro rano przed moją kamienicą wywiesił balony z napisem „Wracaj do zdrowia, Savannah”. Załatwione.
– Och, w żadnym razie! – Głęboki śmiech Emilia wyrywa mnie z zamyślenia. – Nasz hotel jest zbudowany tak, by przetrwać najsilniejsze huragany, ale burza i tak nas nie dosięgnie.
Spoglądam na siostrę, która w ogóle nie wygląda na uspokojoną. Mocno przyciska torebkę do klatki piersiowej i buja się w przód i w tył, jakby zaraz miał się skończyć świat.
– Wszystko sprawdziłam dwa razy – zapewniam ją szeptem. – Nic nam nie będzie. Wierz mi.
Ignoruje mnie i dalej bombarduje kierowcę pytaniami na temat pogody.
Wkrótce niebo przybiera kolor błękitu, jak obiecywał Emilio, a kiedy docieramy na koniec ulicy, szare chmury całkowicie odpływają.
Przed nami otwiera się masywna drewniana brama Excellence Resort, a mnie opada kopara. Soczysta zieleń zupełnie nie przypomina mojej betonowej manhattańskiej dżungli.
Włączam telefon, żeby zrobić zdjęcie, ale najpierw na ekranie wyświetla mi się wiadomość.
Wredny szef (Nie odpowiadać): Słyszałem, że złapałaś „chorobę rozkładającą ciało” i nie będziesz w stanie dołączyć do nas na Hawajach… Czy to prawda?
Wiem, że nie powinnam odpowiadać – że lepiej ignorować go do czasu powrotu na Manhattan, ale nic nie mogę na to poradzić.
Ja: Tak. Jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu.
Wredny szef (Nie odpowiadać): Przykro mi to słyszeć, Panno Grey. To okropne. Oby wkrótce Pani wydobrzała.
Ja: Dziękuję za troskę. Naprawdę mam nadzieję, że „impreza” na Hawajach uda się beze mnie. (I, tak dla jasności, nie mogłam się jej doczekać. Hotel wyglądał obłędnie!)
Dostaję od niego jeszcze trzy wiadomości, ale ich nie otwieram. Wyciszam skrzynkę odbiorczą, a potem robię tyle zdjęć okolicy, ile się da.
– Okej, chyba jednak wybaczam ci, że mnie tu zaciągnęłaś – odzywa się Georgia. – To miejsce zapiera dech w piersiach.
Kiedy kierowca zatrzymuje się przed ośrodkiem, na spotkanie wychodzi nam konsjerż trzymający w ręce bukiet kwiatów.
– Podnieśliśmy standard pani pokoju – wita się ze mną. – Nasz menedżer chciał się z panią przywitać osobiście, ale coś mu wypadło i przesyła pozdrowienia. Proszę za mną. Boy hotelowy przejmie bagaże.
Podążamy za nim przez labirynt wysokich palm i budynków z białego kamienia. Co dwie minuty natrafiamy na lśniące w słońcu niebieskie baseny i kwitnące ogrody, aż w końcu zatrzymujemy się przed okazałą willą.
– To najlepszy apartament w całym ośrodku – oznajmia, otwierając drzwi, za którymi kryje się luksusowe wnętrze.
Kiedy pokazuje mi wszystkie udogodnienia, nie posiadam się z radości. Prywatny basen z widokiem na ocean. Osobisty lokaj i posiłki zamawiane do łóżka. Desery i alkohol bez limitu. I żadnego Garretta Westa.
Kiedy prowadzi nas na basen na dachu, Georgia otwiera butelkę szampana, a ja rozkładam się na dmuchanym flamingu.
– Może wzniesiemy toast? – proponuje. – Pierwszy za ciebie.
– Nie. – Czekam, aż naleje mi drinka. – Pierwszy za ucieczkę przed obowiązkową imprezą…
* * *
Dalsza część dostepna w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Rok później
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Garrett
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Garrett
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Garrett
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Garrett
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Garrett
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Savannah
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
(seria Domniemanie niewinności)
Prolog
Dostępne w wersji pełnej
Narzeczony na miesiąc to krótki i ekscytujący współczesny romans z szefem alfa, który zawiera układ z arogancką i silną bohaterką.
Przygotuj się na spotkanie z prawdziwym Wilkiem z Wall Street i kobietą, która powali go na kolana.
Kolekcja Intensywne doznania to zestaw krótkich, seksownych opowieści idealnych do czytania przy filiżance gorącej kawy. Każda z nich przedstawia bohatera alfa i bohaterkę, która nie daje za wygraną pomimo przeciwności.
Filthy Lawyer
Sinful Witness
Dirty Judge
EMPIRE OF LIES
Król kłamstw
Queen of Lies
Legacy of Lies
INTENSYWNE DOZNANIA
Niegrzeczny szef
Grzeszny doktor
Bezwstydny klient
Steamy Coffee Reads Collection (#2)
Selfish Suit
Wolfish Player
Devilish Stranger
DOMNIEMANIE NIEWINNOŚCI
Oskarżyciel
Niewinna
Prawo miłości
FALLING FOR MR. STATHAM
Resisting the Boss
Loving the Boss
The One Week
On a Tuesday
On a Wednesday
On a Thursday
On a Friday
On a Saturday
On a Sunday
On a Monday
Twój Carter
Nie pozdrawiam, Ethan
Turbulencja
Over Us, Over You
Dwa tygodnie i jedna noc
The Fine Print
The Layover