Dostawa: od 6,99 zł (darmowa dostawa z abonamentem Legimi dla zakupu od 50,00 zł)
Czas wysyłki: 1-2 dni robocze + czas dostawy
Dostawa: od 6,99 zł (darmowa dostawa z abonamentem Legimi dla zakupu od 50,00 zł)
Czas wysyłki: 1-2 dni robocze + czas dostawy
Tom 4 szczegółowo omawia historię ewolucji człowieka oraz niższych królestw, takich jak elementalne, mineralne, roślinne i zwierzęce na naszej planecie, opisuje z jakiej planety tutaj przybyliśmy i dokąd będzie nas wiodła dalsza droga. Autor mówi o tym, jak w procesie przechodzenia przez łańcuchy planetarne budował się nasz system ewolucji, czyli wedle jakiego mechanizmu przechodziliśmy do naszego ziemskiego łańcucha planetarnego. Odpowiada na pytanie, w jaki sposób ziemska populacja przechodziła przez proces indywidualizacji z królestw niższych do królestwa człowieka.
Dwie części poświęcone zostały tematowi reinkarnacji oraz zagadnieniom związanym z karmą – jak powstaje, jak się ją równoważy, jakie są jej różne rodzaje i sposoby działania.
Na koniec wspomina o hierarchii Wzniesionych Mistrzów, którzy byli założycielami Towarzystwa Teozoficznego i nakreśla kurs, jaki zainteresowani studenci mogą przejść zapoznając się z szeregiem książek, jakie powstały w procesie powstawania Towarzystwa Teozoficznego.
Cytaty z książki C. W. Leadbeater Życie wewnętrzne Tom 4:
Nasz Układ Słoneczny składa się obecnie z dziesięciu łańcuchów, z których każdy łączy siedem planet ewoluujących jednocześnie, choć na różnych etapach. Siedem z tych łańcuchów jest reprezentowanych na poziomie fizycznym przez jedną lub więcej planet, lecz trzy pozostałe istnieją wyłącznie na wyższych poziomach. Liczba planet w wymiarze fizycznym w danym łańcuchu zależy w każdym momencie od poziomu ewolucji. Planety wszystkich łańcuchów przedstawiają w krótkim cyklu ewolucji zstępowanie do materii o większej gęstości, a następnie ponowne z niej wstępowanie, analogiczne do kolejnych inkarnacji łańcucha polegającej na zstępowaniu do materii o większej gęstości, a następnie na ponownym z niej wstępowaniu. Nasz łańcuch znajduje się obecnie na najniższym poziomie materialnym, tak więc trzy spośród siedmiu jego planet pozostają w wymiarze fizycznym, dwie w astralnym i dwie w niższej warstwie wymiaru mentalnego.
(…)
Rasa irlandzka
Irlandczycy nie są potomkami Atlantydów, przynależą bowiem do czwartej podrasy piątej rasy rdzennej. To prawda, że Irlandia była częścią kontynentu Atlantydy i że najwcześniejsi jej mieszkańcy wywodzili się od Rmoahal, pierwszej podrasy czwartej rasy rdzennej; ci niscy, ciemnoskórzy ludzie przypominający dzisiejszych Lapończyków nie pozostawili jednak po sobie śladu. Nie pozostało także wiele śladów po pierwszej inwazji z Afryki, inwazji zastępów pod wodzą królowej etiopskiej, choć zachowały się szczątki kultury nowych przybyszów – rasy zwanej Firbolgami – wysokich ludzi o jasnych twarzach, przybyłych najpewniej z Islandii, wywodzących się zapewne z tego samego źródła, co japońscy Ajnowie. Ogromna większość Irlandczyków (nie licząc szkockich imigrantów z Ulsteru) to potomkowie dwóch ras – rasy Tuatha-de-Danaan i rasy milezyjskiej. Tuatha-de-Danaan byli ludźmi białymi, niemal identycznymi z wczesnymi Grekami, którzy dotarli do Irlandii okrężną drogą przez północ, omijając dzisiejszą Rosję, Szwecję i Norwegię dziwnie powolnymi, wielkimi falami migracyjnymi w tamtych dawnych czasach. Byli oni przystojni, o owalnych twarzach, jasnej karnacji, w większości ciemnych włosach i ciemnoniebieskich albo niemal fioletowych oczach.
(…)
Rasa hiszpańska
Cała kwestia karmy rasowej jest trudna do zrozumienia i nie sądzę, byśmy posiadali wystarczającą wiedzę umożliwiającą nam wypowiadanie się na ten temat. To jedno jest pewne – że kiedy natrafiamy na jakąś szczególną atmosferę spowijającą daną rasę, możemy zakładać, że Manu opiekujący się tym fragmentem procesu ewolucji ma w ręku jakąś grupę ego, która potrzebuje właśnie takich warunków dla swego rozwoju. Prawo przyczyn i skutków musi naturalnie oddziaływać na sprawy tak jednostek, jak i całych narodów, choć działanie to komplikuje fakt, że ego tworzące daną rasę, kiedy pojawia się skutek, nie są zwykle tymi, które wprawiły w ruch przyczynę.
Nie bez racji jest na przykład założenie, że fakt, iż Hiszpania w tak niegodny sposób utraciła całe terytorium Ameryki Południowej i Meksyku, jest reakcją karmiczną na potworne akty okrucieństwa, jakich Hiszpanie dopuszczali się w podbijanych krajach. Wyobrażamy sobie jednak, że owej straty wynikającej z odzyskania niepodległości przez podbite terytoria nie ponieśli ci sami, reinkarnowani ludzie, którzy z takim zapałem służyli pod rozkazami Corteza i Pizarra. Jest jednak prawdopodobne, że dotknęło to część z nich, bo wiemy, że ludzie niższych klas wracają na ziemię szybciej niż przedstawiciele klas wyższych i zwykle muszą się inkarnować kilkakrotnie w tej samej rasie, by opanować wszystkie jej lekcje.
(…)
Liczba stron: 210
Format (wymiary): 14.5x20.5cm
ISBN: 9788366388734