Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Ważne jest, abyśmy biorąc do ręki te rozważania, doświadczyli po raz kolejny nie tylko piękna naszej wiary. Trzeba, abyśmy odkrywali także, iż w naszym życiu spełniają się tajemnice życia Chrystusa i realizowany jest przez Boga Jego plan naszego zbawienia, który wyznajemy od pierwszego do ostatniego słowa Credo. "Syn Boży - pisze św. Jan Eudes - postanowił spełnić w nas wszystkie dzieła i tajemnice swego życia i przez to je dopełnić. Pragnie dopełnić w nas tajemnicę swego Wcielenia, Narodzenia, życia ukrytego, kształtując się w nas i rodząc w naszych duszach przez sakrament chrztu i Najświętszej Eucharystii, a także sprawiając, że prowadzimy życie duchowe i wewnętrzne, które <<ukryte jest z Nim w Bogu>>. Pragnie dopełnić w nas tajemnicę swej męki, dozwalając nam cierpieć, umierać i zmartwychwstawać z Nim i w Nim. Pragnie wreszcie dopełnić w nas stan swego chwalebnego i nieśmiertelnego życia w niebie, gdy sprawi, że z Nim i w Nim będziemy wiecznie żyli w niebieskiej chwale" (św. Jan Eudes, Traktat O królestwie Jezusa, nr 3 i 4).
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 113
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Ks. Andrzej Michalik
Credo
Rozważania o Symbolu Apostolskim
Tarnów 2021
© by Wydawnictwo BIBLOS, Tarnów 2021
ISBN 978-83-7793-773-0
Nihil obstat
Tarnów, dnia 05.07.2021 r.
ks. prof. dr hab. Janusz Królikowski
Imprimatur
OW-2.2/37/21, Tarnów, dnia 06.07.2021 r.
Wikariusz generalny
† Stanisław Salaterski
Projekt okładki:
Mikołaj Drużkowski
Druk:
Poligrafia Wydawnictwa BIBLOS
Wydawnictwo Diecezji Tarnowskiej
Plac Katedralny 6, 33-100 Tarnów
tel. 14-621-27-77
fax 14-622-40-40
e-mail: [email protected]
http://www.biblos.pl
Księdzu Proboszczowi Ryszardowi Pietrasikowii Księdzu Proboszczowi Stanisławowi Szufnarzeoraz moim Słuchaczom w Lubzinie i w parafii Miłosierdzia Bożego w Woli Rzędzińskiej
Symbol Apostolski
Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi.
I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego,
który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny.
Umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion.
Zstąpił do piekieł. Trzeciego dnia zmartwychwstał,
wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego.
Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych.
Wierzę w Ducha Świętego,
święty Kościół powszechny, świętych obcowanie,
grzechów odpuszczenie,
ciała zmartwychwstanie,
żywot wieczny.
Amen.
Wstęp
Wiara jest przestrzenią, w której nieustannie się poruszamy. Ale jednocześnie ciągle potrzebujemy umocnienia i pogłębienia naszej wiary. Szczególną okazją ku temu był Rok Wiary ogłoszony przez papieża Benedykta XVI. Rozpoczął się on 11 października 2012 roku, a zakończył w uroczystość Pana Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata 24 listopada roku 2013. Rok Wiary był czasem wyjątkowym na naszej drodze wiary w Jezusa Chrystusa. Ojciec Święty Benedykt XVI w liście apostolskim Porta fidei (11 X 2011), w którym ogłosił Rok Wiary, napisał: „Pragniemy, aby ten Rok rozbudził w każdym wierzącym aspirację do wyznawania wiary w pełni i z odnowionym przekonaniem, z ufnością i nadzieją. Będzie to też dobra okazja, by z większym zaangażowaniem celebrować wiarę w liturgii, a zwłaszcza w Eucharystii, która «jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i zarazem jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc» (Sacrosanctum concilium, nr 10). Jednocześnie pragniemy, żeby świadectwo życia ludzi wierzących było coraz bardziej wiarygodne. Zwłaszcza w tym Roku każdy wierzący powinien na nowo odkryć treść wiary, którą wyznaje, celebruje, przeżywa i przemadla, i zastanowić się nad samym aktem wiary” (Benedykt XVI, Porta fidei, nr 9).
Pomysł i decyzja papieża Benedykta XVI zainspirowały Księży Proboszczów z parafii w Lubzinie i z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Woli Rzędzińskiej. Aby chociaż w części odpowiedzieć na pragnienia Ojca Świętego związane z Rokiem Wiary i aby ten rok przyniósł błogosławione owoce w sercach wiernych, z inspiracji wspomnianych Księży Proboszczów – ks. Ryszarda Pietrasika i ks. Stanisława Szufnary – postanowiliśmy rozważyć poszczególne artykuły Symbolu Apostolskiego. Motywowany cierpliwymi zachętami Księży Proboszczów, po kilku latach powróciłem do wygłoszonych treści i przygotowałem je do druku.
Zgodnie z zachętą św. Cyryla Jerozolimskiego staraliśmy się wsłuchać w poszczególne artykuły tego Symbolu i w to, jak Kościół je wyjaśnia. „W poznawaniu i wyznawaniu wiary przyjmij i zachowaj tylko to, co przekazuje ci teraz Kościół, a potwierdza całe Pismo Święte. Ale nie wszyscy mogą czytać Pisma. Jednym utrudnia brak wykształcenia, innym na przeszkodzie stają różnorodne zajęcia. Aby więc na skutek nieświadomości dusza nie doznawała szkody, w krótkich zdaniach Symbolu obejmujemy całą naukę wiary” (św. Cyryl Jerozolimski, Katecheza 5 O wierze i wyznaniu wiary, nr 12-13).
Trzeba, abyśmy odkrywali […], iż w naszym życiu spełniają się tajemnice życia Chrystusa i realizowany jest przez Boga Jego plan naszego zbawienia, który wyznajemy od pierwszego do ostatniego słowa Credo.
Ważne jest, abyśmy biorąc do ręki te rozważania, doświadczyli po raz kolejny nie tylko piękna naszej wiary. Trzeba, abyśmy odkrywali także, iż w naszym życiu spełniają się tajemnice życia Chrystusa i realizowany jest przez Boga Jego plan naszego zbawienia, który wyznajemy od pierwszego do ostatniego słowa Credo. „Syn Boży – pisze św. Jan Eudes – postanowił spełnić w nas wszystkie dzieła i tajemnice swego życia i przez to je dopełnić. Pragnie dopełnić w nas tajemnicę swego Wcielenia, Narodzenia, życia ukrytego, kształtując się w nas i rodząc w naszych duszach przez sakrament chrztu i Najświętszej Eucharystii, a także sprawiając, że prowadzimy życie duchowe i wewnętrzne, które «ukryte jest z Nim w Bogu». Pragnie dopełnić w nas tajemnicę swej męki, dozwalając nam cierpieć, umierać i zmartwychwstawać z Nim i w Nim. Pragnie wreszcie dopełnić w nas stan swego chwalebnego i nieśmiertelnego życia w niebie, gdy sprawi, że z Nim i w Nim będziemy wiecznie żyli w niebieskiej chwale” (św. Jan Eudes, Traktat O królestwie Jezusa, nr 3 i 4).
Jak rozumieć Wyznanie wiary?
Co znaczy „wierzyć”? Co znaczy „wierzę”?
Ogromna liczba chrześcijan co niedzielę recytuje w kościele Credo. Wielu odmawia je w codziennym pacierzu. Te formuły, których często nie jest się w stanie rozróżnić (może czasem jeszcze tylko ze względu na długość), i których nierzadko się nie rozumie, wyrażają to, w co wierzymy jako Kościół i w co każdy z nas wierzy jako dziecko Kościoła.
Dlaczego powstało Wyznanie wiary? Dlaczego je recytujemy? Na te pytania można odpowiedzieć, rozważając jeszcze inną kwestię: Czym jest dla chrześcijanina Wyznanie wiary? Można je porównać do konstytucji, do dowodu tożsamości. Recytując Symbol wiary, wyznaję, kim jestem. Określam się wobec ludzi i świata. Powiedz mi, w co wierzysz, a powiem ci, kim jesteś.
W jednym ze swoich kazań św. Augustyn zachęca wierzących: „Niech twoje «Wyznanie wiary» będzie dla ciebie jakby zwierciadłem. Przeglądaj się w nim, by zobaczyć, czy wierzysz w to wszystko, co wypowiadasz. I każdego dnia raduj się twoją wiarą” (św. Augustyn, Kazanie 58, 11, 13). W Kościele pierwszych wieków duże znaczenie miał obrzęd przekazania Symbolu wiary (traditioSymboli). Na tydzień przed chrztem katechumeni (przygotowani do chrztu i mający być ochrzczeni) otrzymywali Symbol i mieli się go nauczyć na pamięć. Wyznania wiary nie zapisywano. Miało ono być zapisane w sercach wierzących.
1. Symbol, czyli wyznanie wiary
Już na kartach Nowego Testamentu spotykamy pierwsze wyznania wiary uczniów Chrystusa. Są to zwięzłe formuły wiary.
Z czasem to, co istotne dla swej wiary, Kościół zbierał w uporządkowanych streszczeniach, będących syntezami wiary, nazywanymi „wyznaniami wiary” lub „symbolami wiary”. Najczęściej dzisiaj recytowane wyznania wiary to Symbol Apostolski i Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański. Ten drugi proklamujemy w każdej Mszy św. niedzielnej. Jest on owocem w większej swej części pierwszych soborów Kościoła w Nicei (325) i w Konstantynopolu (381). Pierwszy – uważany za streszczenie wiary apostołów – jest wcześniejszy, pochodzi prawdopodobnie z III wieku, i jest też bardziej zwięzły (por. KKK 194). Całość prawd wiary wypowiadana jest tutaj w dwunastu krótkich artykułach wiary. Symbol ten nazwany został Symbolem Apostolskim, gdyż jego autorstwo przypisano apostołom, wyruszającym z Jerozolimy z orędziem Ewangelii. Będzie on podstawą naszych rozważań, chociaż będziemy się odwoływać także do Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitańskiego.
Termin „symbol” pochodzi od greckiego symbolon i oznaczał – jak wyjaśnia Katechizm Kościoła Katolickiego – „połowę przełamanego przedmiotu (np. pieczęci), którą przedstawiano jako znak rozpoznawczy. Przełamane części składano ze sobą, by sprawdzić tożsamość tego, kto przyniósł drugą połowę. Symbol wiary jest więc znakiem rozpoznawczym oraz znakiem jedności między wierzącymi. Symbolon oznacza także zbiór, kolekcję lub streszczenie. Symbol wiary jest zbiorem podstawowych prawd wiary” (KKK 188).
W każdym symbolu „prawdy wiary […] są ułożone według ich odniesienia do trzech Osób Trójcy Świętej” (KKK 189). Pierwsza część jest poświęcona Bogu Ojcu i dziełu stworzenia, druga Synowi Bożemu i dziełu odkupienia, a trzecia Duchowi Świętemu i dziełu uświęcenia (por. KKK 190). Zgodnie ze starożytną tradycją poszczególne prawdy wiary wyznawane w Symbolu Apostolskim nazywamy artykułami (por. KKK 191).
W wyznaniu wiary zawiera się również ludzkie „tak” powiedziane Bogu, jako naszemu Stwórcy, od którego otrzymaliśmy życie i do którego w naszym życiu powracamy. Jest w nim również zawarte „tak” powiedziane Jezusowi Chrystusowi, jako naszemu Panu, który „dla nas” i „dla naszego zbawienia stał się człowiekiem”. Jest w nim wreszcie „tak” powiedziane Duchowi Świętemu, który w Kościele i przez Kościół prowadzi dalej dzieło uświęcenia.
Wyznanie wiary – jak wspomnieliśmy – określa naszą tożsamość. Jest naszą legitymacją. Przynależymy do Chrystusa i na Nim opieramy nasze życie. Ale chodzi też o to, aby uczynić z tego wyznania naszą modlitwę; aby wypowiadać je w duchu uwielbienia i dziękczynienia Bogu za Jego zbawcze działanie w historii oraz w duchu ufnego powierzenia się przychodzącemu i darującemu się Bogu. Aby się tak stało, trzeba te słowa wypowiadać bez pośpiechu i z namysłem. Podobnie jak Maryja, która „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2,19). Maryja rozważała, czyli medytowała nad tym, co Ją spotykało, a co dotyczyło osoby Jej Syna. Rozważała i zachowywała wiernie w swym sercu, a ta medytacja stawała się Jej modlitwą.
Wyznanie wiary – jak wspomnieliśmy – określa naszą tożsamość. Jest naszą legitymacją. Przynależymy do Chrystusa i na Nim opieramy nasze życie. Ale chodzi też o to, aby uczynić z tego wyznania naszą modlitwę; aby wypowiadać je w duchu uwielbienia i dziękczynienia Bogu za Jego zbawcze działanie w historii oraz w duchu ufnego powierzenia się przychodzącemu i darującemu się Bogu. Aby się tak stało, trzeba te słowa wypowiadać bez pośpiechu i z namysłem. Podobnie jak Maryja, która „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2,19).
Chrześcijańskie credo porównywane jest czasem do izraelskiego Szema: „Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Pan jedynie. Będziesz więc miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich sił swoich” (Pwt 6,4-5). Każdy Żyd miał zachowywać te słowa w swoim sercu i miał je przekazać swoim dzieciom; miał nieustannie o nich pamiętać i o nich mówić; miały być one ozdobą drzwi jego domu i bram jego miast (por. Pwt 6,6-9). Pobożny Żyd recytował słowa Szema trzy razy dziennie. Krótko mówiąc, to wyznanie-modlitwa miało kształtować jego życie. W liście apostolskim Porta fidei, w którym został ogłoszony Rok Wiary, Ojciec Święty Benedykt XVI pisze: „Nie przypadkiem w pierwszych wiekach chrześcijanie musieli uczyć się Credo na pamięć. Było ono ich codzienną modlitwą, aby nie zapomnieli o zobowiązaniu przyjętym wraz z chrztem” (Benedykt XVI, Porta fidei, nr 9). I przypomina w tym miejscu słowa kazania św. Augustyna: „Skład Apostolski, który otrzymaliście wszyscy razem i który odmówiliście jeden po drugim, to słowa, na których opiera się, jak na stałym fundamencie, wiara Matki-Kościoła, a fundamentem tym jest Chrystus Pan. […] Otrzymaliście więc i powtarzaliście to, co wiernie powinniście naśladować, co w duszy i sercu zawsze powinniście zachowywać, co powinniście na łożach waszych odmawiać, o czym myślicie na placach i miejscach publicznych, o czym także i podczas posiłków waszych nie zapominajcie, strzeżcie tego w sercu, chociaż ciało zasypia” (św. Augustyn, Kazanie 215, 1).
Credo powinno więc zamieszkać w naszych sercach. Powinniśmy nieustannie o nim myśleć i je rozważać. Powinno stać się ozdobą naszych domów i miast. Nie wystarczy jednak, by Symbol został zapisany w naszej pamięci, na „tablicach serc”. Chodzi także o to, byśmy my stali się „listem Chrystusowym” (por. 2 Kor 3,3) do świata, który stał się postchrześcijański, pogański. Co to znaczy stać się „listem Chrystusowym”? Mojżesz schodził z góry z tablicami przykazań. Chrystus na Górze Wniebowstąpienia posyła swoich uczniów na cały świat i nie daje im do ręki żadnych tablic. Oni są Jego listem do świata, bo niosą Go w sercach. I gdy pytamy o sens naszych rozważań, to właśnie o to chodzi, byśmy stawali się dla świata coraz bardziej listem Chrystusowym przez przyjęcie Symbolu wiary do naszych serc.
Credo powinno […] zamieszkać w naszych sercach. Powinniśmy nieustannie o nim myśleć i je rozważać. Powinno stać się ozdobą naszych domów i miast. Nie wystarczy jednak, by Symbol został zapisany w naszej pamięci, na „tablicach serc”. Chodzi także o to, byśmy my stali się „listem Chrystusowym” (por. 2 Kor 3,3) do świata, który stał się postchrześcijański, pogański.
W katechezie o wierze i wyznaniu wiary św. Cyryl Jerozolimski zachęca: „Teraz więc słuchając uważnie słów, staraj się zapamiętać prawdy wiary. W stosownym czasie zechciej poznać świadectwa Pisma odnoszące się do poszczególnych stwierdzeń. Symbol wiary nie został ułożony według ludzkiego upodobania, ale stanowiąc wybrane najważniejsze wypowiedzi Pisma, zawiera całą doktrynę wiary. Podobnie jak ziarnko gorczycy zawiera w zalążku liczne gałęzie, tak i Symbol wiary w nielicznych słowach obejmuje całą naukę zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu” (św. Cyryl Jerozolimski, Katecheza 5 O wierze i wyznaniu wiary, nr 12-13).
2. Co znaczy „wierzyć”? Co znaczy „wierzę”?
Człowiek, recytując Wyznanie wiary, wypowiada w zasadzie tylko dwa słowa – Credo i Amen. Credo, czyli „wierzę”, „ufam Ci”, „polegam na Tobie”, oraz Amen, czyli „niech tak się stanie”, „niech tak będzie”. Pierwsze słowo Wyznania wiary jest jak otwarcie czegoś nowego i niepojętego, co można przyjąć tylko wiarą. Natomiast ostatnie słowo tego Wyznania jest jak przyłożona na ważnym dokumencie pieczęć. A co jest w przestrzeni między tymi słowami? W przestrzeni między tymi słowami rozciąga się cały nieogarniony świat miłości i działania Boga, który Bóg objawia człowiekowi, a człowiek – recytując Credo – opowiada Bogu. Czyli to, co Bóg uczynił „dla nas i dla naszego zbawienia”. Dlatego – jak poucza Hans Urs von Balthasar – „my nie wierzymy nigdy w słowa, lecz w jedną rzeczywistość, która się rozwija przed nami, dla nas i w nas” (H.U. von Balthasar, Credo. Medytacje o Składzie Apostolskim, s. 21).
Pierwsze słowo Wyznania wiary jest jak otwarcie czegoś nowego i niepojętego, co można przyjąć tylko wiarą. Natomiast ostatnie słowo tego Wyznania jest jak przyłożona na ważnym dokumencie pieczęć. A co jest w przestrzeni między tymi słowami? W przestrzeni między tymi słowami rozciąga się cały nieogarniony świat miłości i działania Boga, który Bóg objawia człowiekowi, a człowiek – recytując Credo – opowiada Bogu.
Jeszcze nieco ponad pół wieku temu na pytanie, co znaczy „wierzyć”, katechizowany odpowiadał: „Wierzyć to znaczy przyjąć za prawdę to, co Bóg objawił, a Kościół do wierzenia podaje”. Jest to bardzo intelektualistyczne rozumienie wiary. Wiara zredukowana do poziomu rozumu. To jest tak, jakby ktoś przyjmował do wiadomości, że trójkąt różni się od kwadratu i właściwie niewiele z tego wynika dla życia. Czujemy jednak, że wiara to coś znacznie więcej. Dlatego dzisiaj w określeniu wiary pojawiają się nowe elementy. „Nowe” to nie znaczy, że wcześniej nieznane. Dlatego w opublikowanym w 1992 roku Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że „wiara jest najpierw osobowym przylgnięciem człowieka do Boga; równocześnie i w sposób nierozdzielny jest ona dobrowolnym uznaniem całej prawdy,którą Bóg objawił. Jako osobowe przylgnięcie człowieka do Boga i uznanie prawdy, którą On objawił, wiara chrześcijańska różni się od wiary w osobę ludzką. Jest więc słuszne i dobre powierzyć się całkowicie Bogu i wierzyć w sposób absolutny w to, co On mówi” (KKK 150). Katechizm – jak łatwo zauważyć – akcentuje przede wszystkim „przylgnięcie do Boga” i „całkowite powierzenie się” Mu, a więc relację zaufania i zawierzenia Bogu. Chociaż – jak widzimy – nie pomija tego, że wiara jest także „uznaniem prawdy”, którą Bóg objawił.
Charakterystyczną cechą wiary chrześcijańskiej jest jej rys osobowy. Zanim pojawi się „wierzę w coś”, ma miejsce „wierzę w Ciebie