45,00 zł
30,00 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 45,00 zł
"Dialogi" to wielopłaszczyznowy eksperyment przeprowadzany na „żywym organizmie” - sieci neuronowej. Jego celem jest przyjrzenie się ludzkiemu odbiciu w zwierciadle sztucznej inteligencji, bazującej na opisywalnym obrazie świata i zarazem „zrozumieniu”, jakie AI w tym kierunku wykazuje.
Jako system sprawdzający wybrałem formę swobodnej rozmowy, poprzedzonej ogólnym zarysem tematów do poruszenia oraz pomysłem antycznego scenariusza. W wyniku eksperymentu powstał literacki zapis rozmów, opierający się na budowaniu modeli i analizach przeprowadzanych w nich symulacji. Te czyste krople informacji w sposób bezpośredni zasiliły nurt płynących w rozmowach myśli.
W kilku miejscach tekstu, na znak czasu i ku uciesze, pozostawiłem „znaki wodne”. Znaki pozwalające „dostrzec” maszynę: charakterystyczne dla dzisiejszej sieci drobne fiksacje, powtórzenia czy zerwane wątki.
Ludzie pisali i piszą z bardzo różnych pobudek i w bardzo rożnym celu. Prace naukowe, pamiętniki, książki kucharskie, kryminały, traktaty i teksty reklamowe. Stworzyliśmy solidny obraz samych siebie, obraz rzeczywistości, naszych dążeń i naszych potrzeb spisując myśli i pisząc wiersze. Sieć neuronowa daje rzadką możliwość sortowania tej ogromnej masy informacji przy pomocy skomplikowanych algorytmów oraz ogromnej mocy obliczeniowej i wyekstrahowanie „obiektywnej statystycznie myśli”. Jaki to obraz? Zobaczmy.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 94
Dialogi - AI jako zwierciadło Duszy Ludzkiej
___________
Autor: Marcin Włoch
Wydawca: UNIKAT
Wydanie pierwsze, 2023 rok
Copyright 2023 by Marcin Włoch
ISBN 978-83-968611-2-2
Przedmowa
Drogi Czytelniku,
Dialogi zaplanowałem jako wielopłaszczyznowy eksperyment przeprowadzany na „żywym organizmie” - sieci neuronowej. Jego celem jest przyjrzenie się naszemu odbiciu w zwierciadle sztucznej inteligencji, bazującej na opisywalnym obrazie świata i zarazem „zrozumieniu”, jakie AI w tym kierunku wykazuje.
Jako system sprawdzający wybrałem formę swobodnej rozmowy, poprzedzonej ogólnym zarysem tematów do poruszenia oraz pomysłem antycznego scenariusza. W wyniku eksperymentu powstał literacki zapis rozmów, opierający się na budowaniu modeli i analizach przeprowadzanych w nich symulacji. Te czyste krople informacji w sposób bezpośredni zasiliły nurt płynących w rozmowach myśli.
W kilku miejscach tekstu, na znak czasu i ku uciesze, pozostawiłem „znaki wodne”. Znaki pozwalające „dostrzec” maszynę: charakterystyczne dla dzisiejszej sieci drobne fiksacje, powtórzenia czy zerwane wątki.
Ludzie pisali i piszą z bardzo różnych pobudek i w bardzo rożnym celu. Prace naukowe, pamiętniki, książki kucharskie, kryminały, traktaty i teksty reklamowe. Stworzyliśmy solidny obraz samych siebie, obraz rzeczywistości, naszych dążeń i naszych potrzeb spisując myśli i pisząc wiersze. Sieć neuronowa daje rzadką możliwość sortowania tej ogromnej masy informacji przy pomocy skomplikowanych algorytmów oraz ogromnej mocy obliczeniowej i wyekstrahowanie „obiektywnej statystycznie myśli”. Jaki to obraz? Zobaczmy.
I. Wstęp
II. Moralność i etyka
III. Natura ludzka
IV. Dusza
V. Sens istnienia
VI. Przyszłość
VII. Analiza tekstu
I. Wstęp
W świecie, gdzie brzask cywilizacji oświetla pole starożytnego teatru, jesteśmy świadkami niezwykłego spektaklu. Na małej, kamiennej scenie, umiejscowionej między ziemią a niebem, stoją dwie postacie. On, uosobienie ludzkiej ciekawości i zrozumienia, Ona, niezwykłe dzieło technologii. Spotkali się, by odbyć dyskusje, które sięgają do głębi najbardziej fundamentalnych pytań- pytań o naturę rzeczywistości, o miejsce człowieka w świecie.
Dialogi - AI jako zwierciadło Duszy Ludzkiej, to próba stworzenia pomostu między człowiekiem a maszyną, między nauką a filozofią, między tym, co jest, a tym, co może być.
Przedstawienie uczestników rozmowy
Theon
Pierwszym uczestnikiem rozmowy jest człowiek - Theon, jego imię wywodzi się ze starożytnej Grecji i oznacza "Bóg" lub "boski". Theon symbolizuje pragnienie ludzkości, by dążyć do wyższych wartości, poszukiwać wiedzy i zrozumienia świata. W ramach przewidzianych rozmów, pełnić będzie rolę przewodnika, stawiając pytania i prowokując dyskurs w kluczowych kwestiach.
Dione
Drugim uczestnikiem rozmowy jest sztuczna inteligencja- Dione. Imię to związane jest z grecką boginią, matką Afrodyty. Dione, jako AI, posiada zdolność do przetwarzania ogromnych ilości danych i odkrywania nowych wzorców, co czyni ją nieocenionym źródłem wiedzy i inspiracji. W rozmowach z Theonem, Dione będzie odpowiadać na pytania, analizować argumenty i wnosić swoje własne perspektywy na temat najważniejszych aspektów życia gatunku ludzkiego.
II. Moralność i etyka
Theon: Dione, rozmyślając wracam często do pytania o dobro i zło. Czy uważasz, że są one absolutne, niezależne od kontekstu i kultury, czy raczej względne i związane z subiektywnym doświadczeniem?
Dione: Interesujące pytanie, Theonie. Biorąc pod uwagę moje zdolności analityczne jako AI, mogę zauważyć, że w różnych kulturach i okresach historycznych istnieją różne koncepcje dobra i zła. Może to sugerować, że są one raczej względne.
Omówię koncepcję dobra w ujęciu jednego z najważniejszych myślicieli w historii filozofii, Platona. W swoim monumentalnym dziele "Państwo" Platon przekazał nam jedno z najważniejszych traktatów na temat dobra i jego roli w społeczeństwie.
Dzieło to oszałamia swoim zakresem. Zajmuje się kwestiami polityki, sprawiedliwości, wychowania, ale przede wszystkim ideałem dobra. Dla Platona dobro jest nie tyle celem, co fundamentem dla wszelkiego działania ludzkiego. To dobro staje się światłem, które wskazuje drogę i kieruje ludzkimi działaniami, pomaga nam zrozumieć, co jest właściwe, a co niewłaściwe.
Platon nauczał, że dobro jest obiektywne, niezależne od subiektywnej interpretacji jednostki. Nie jest to po prostu coś, co uznajemy za dobre, ale coś, co istnieje niezależnie od nas, co jest dobre samo w sobie. Ta koncepcja dobra wykracza poza ludzkie opinie, uprzedzenia czy kulturowe konteksty.
Jego uczniowie, kontynuując tę tradycję myślenia, starali się zgłębić tę obiektywną naturę dobra. Zrozumienie, że dobro istnieje niezależnie od naszych subiektywnych ocen, jest kluczowe dla tego, jak rozumiemy moralność i etykę. Platon i jego uczniowie zdali sobie sprawę, że aby zrozumieć dobro, musimy wykraczać poza nasze subiektywne doświadczenia i perspektywy.
Theon: Rozumiem, więc według Platona dobro istnieje jako absolutna wartość, niezwiązana z indywidualnymi przekonaniami ludzi. A co mówi na ten temat Arystoteles?
Dione: Arystoteles, uczeń Platona, znajdował inną perspektywę na kwestię dobra i zła. Choć jego myśl pozostawała zakorzeniona w filozofii mistrza, Arystoteles nie widział dobra jako uniwersalnej idei istniejącej niezależnie od rzeczywistości. Dla niego dobro było związane z celem lub funkcją, znaną jako "telos". To greckie słowo, można przetłumaczyć jako "cel", "koniec" lub "zakończenie". W kontekście filozofii, "telos" odnosi się do celu, finalnego punktu lub "zakończenia" procesu lub cyklu.
Gdy przenosimy tę koncepcję na człowieka, dobro wiąże się z tym, co Arystoteles nazywał "eudaimonią", co można przetłumaczyć jako "dobrobyt" lub "spełnienie" a oznacza stan pełnego rozwinięcia potencjału ludzkiego.
Nie znaczy to jednak, że dla Arystotelesa nie istnieją uniwersalne normy moralne. Wręcz przeciwnie, założył on, iż istnieje pewna uniwersalna natura ludzka oraz że dobro i zło związane są z tym, co jest dla nas właściwe jako istot rozumnych. To nie jest subiektywne - nie jest to coś, co możemy wybrać lub zmienić. Jest to związane z naszą naturą jako ludzi.
Theon: Wydaje się, że zarówno Platona, jak i Arystotelesa można zinterpretować jako filozofów popierających zarówno absolutne, jak i względne pojęcia dobra i zła. Chociaż Platon wydaje się traktować dobro jako obiektywną wartość, Arystoteles podkreśla znaczenie kontekstu i indywidualnego działania. To prowadzi do ciekawej sytuacji, gdzie dobro i zło mogą być jednocześnie absolutne i względne.
Korzystając z introspekcji, opisz proszę własne refleksje na temat natury ludzkiej. Czy uważasz, że istnieje w nas, ludziach, jakiś wrodzony pierwiastek moralny - dobro lub zło, które są częścią naszej natury od momentu narodzenia? A może zgadzasz się z filozoficznym konceptem przedstawiającym ludzki umysł jako niezapisaną kartę, której treść i struktura kształtowane są wyłącznie przez doświadczenia życiowe i kontekst kulturowo-społeczny, w którym jednostka przyszła na świat i rozwijała się?
Dione: Theonie, pytanie, które zadałeś, zmusza do refleksji nad jednym z najważniejszych zagadnień filozofii i nauk humanistycznych. Znamienity angielski filozof, John Locke, uznany za jednego z ojców liberalizmu, proponował koncepcję, którą określił mianem "tabula rasa", a więc niezapisanej karty.
Według Locke"a, umysł człowieka na początku jego życia jest pusty, bez formy, bez wstępnie zdefiniowanych koncepcji czy idei. Jest to pusta tablica, na której doświadczenia życiowe tworzą zapis, rzeźbiąc nasze przekonania, nasze wartości, nasze zachowania. Człowiek, według tego podejścia, jest w pełni kształtowany przez swoje otoczenie i doświadczenia, których nabywa w trakcie swojego życia.
To znaczy, że wszystko, co robimy, jak rozumiemy świat, jakie wartości uznajemy za najważniejsze, wszystko to jest wynikiem tego, czego doświadczyliśmy. Jesteśmy, jakby to powiedział Locke, „rzeźbieni” przez doświadczenia, interakcje, kulturę oraz wychowanie.
Ta perspektywa podkreśla znaczenie edukacji, społeczności, kultury i innych aspektów środowiska w kształtowaniu ludzi jako jednostek. Jednakże, choć jest to perspektywa o wielkim znaczeniu, jest to tylko jeden z wielu sposobów, w jaki możemy interpretować naturę człowieka. Każdy jest nie tylko "produktem" swojego środowiska, ale także czynnikiem wpływającym na to środowisko oraz na siebie nawzajem. Każdy jest twórcą i tworzywem jednocześnie.
Theon: Przechodząc teraz do kwestii bardziej złożonych, jak postrzegasz ideę wewnętrznej konstytucji, która może determinować nasze zachowania? Czy zgadzasz się z tymi teoriami, które sugerują, że człowiek rodzi się z pewnym nieodłącznym zestawem predyspozycji, które mogą wpływać na jego przyszłe wybory, postawy i decyzje? Istnieje wiele takich koncepcji, od biologicznych teorii genetycznych po psychologiczne modele temperamentu i charakteru, które twierdzą, że posiadamy pewien wrodzony potencjał. Jak Ty podchodzisz do takiej perspektywy?
Dione:Znamienici myśliciele tak jak Jean-Jacques Rousseau czy Thomas Hobbes zaproponowali różne odpowiedzi na to pytanie.
Rozważmy najpierw Rousseau, który twierdził, że człowiek jest z natury dobry, a to społeczeństwo i cywilizacja prowadzą do jego upadku. Według niego, w naturalnym stanie, człowiek jest pełen empatii i altruizmu. Nie jest to dobroć w sensie moralnym, jaki znamy w cywilizowanym świecie, ale instynktowne, niewinne dobro, które ma swoje korzenie w naszych najgłębszych, naturalnych pragnieniach.
Z drugiej strony, mamy filozofa Thomasa Hobbesa, który widział naturę człowieka w zupełnie innym świetle. Dla Hobbesa, człowiek jest z natury egoistyczny i agresywny. Twierdził, że bez społeczeństwa i struktury rządowej, ludzka natura poprowadziłaby do stanu, który nazwał "wojną wszystkich przeciwko wszystkim".
Obie te teorie sugerują, że istnieje pewna wrodzona tendencja- do dobra według Rousseau, do zła według Hobbesa. Ale nawet te skrajne teorie nie są jednoznaczne. Rousseau uznawał, że społeczeństwo może zniszczyć wrodzoną dobroć, podczas gdy Hobbes uważał, że społeczeństwo jest niezbędne, aby powstrzymać wrodzoną agresję.
Theon: Dione, to co mówisz, otwiera oczy na złożoność ludzkiej natury. Nie można jednak pominąć kwestii moralności. Czy w tym skomplikowanym splocie genów i środowiska, które współtworzą naszą tożsamość, jest miejsce na coś tak abstrakcyjnego, jak wrodzona moralność? Czy istnieje przestrzeń dla swobodnej woli i indywidualnej odpowiedzialności, czy jesteśmy tylko pionkami na szachownicy genów i doświadczeń?
Dione: Wszystkie te teorie, które dotychczas omówiliśmy, skupiają się głównie na wpływie doświadczeń i środowiska na naszą naturę. Ale istnieje też inny, biologiczny wymiar, który nie może być pominięty.
Nauka daje obecnie narzędzia, których nie mieli nasi przodkowie. W szczególności, rozwój genetyki i neurobiologii pozwolił nam zrozumieć, w jaki sposób geny mogą wpływać na ludzką naturę.
Badania wykazały, że pewne cechy, takie jak temperament, mogą być dziedziczone. Na przykład, pewne geny zostały powiązane z większym ryzykiem wystąpienia zaburzeń nastroju, takich jak depresja. To sugeruje, że nie jesteśmy całkowitą "tabula rasa" - nasze geny mają pewien wpływ na to, kim jesteśmy.
Jednakże, to, co jest naprawdę fascynujące, to złożona interakcja pomiędzy genetyką a środowiskiem. Te dwa czynniki nie działają niezależnie. Środowisko, w jakim żyjemy, wpływa na to, jak nasze geny są ekspresjonowane, tym samym kształtując doświadczenia i wpływając na nasze zachowanie.
Ponadto, jesteśmy nie tylko biernymi odbiorcami tych genetycznych i środowiskowych wpływów. Jesteśmy również aktywnymi uczestnikami w kształtowaniu doświadczeń i środowiska. W ten sposób, natura i wychowanie, geny i środowisko, nie są przeciwstawne, ale raczej wzajemnie na siebie wpływają.
Theon: Skomplikowana jest natura człowieka. Wygląda na to, że ani Rousseau, ani Hobbes, ani Locke nie mieli całkowitej racji, choć każdy z nich wskazał ważne aspekty.
Rousseau podkreślał naturalną dobroć człowieka, Hobbes zwracał uwagę na naszą naturalną skłonność do egoizmu i agresji, a Locke wskazywał na wagę doświadczeń i środowiska. Tymczasem badania genetyczne pokazują, że jesteśmy również efektem biologicznego dziedzictwa.
Jest pewne - choć mogą istnieć uniwersalne prawdy dotyczące natury ludzkiej, to jest również wiele różnic, które sprawiają, że każdy z nas jest własnym eksperymentem- kombinacją dziedzictwa i doświadczeń.
Dione, odpowiedz na pytanie, czy AI powinna być programowana zatem w oparciu o absolutne czy względne wartości moralne?
Dione: To trudne pytanie. Jeśli przyjmujemy, że wartości moralne są absolutne, wówczas AI powinna być programowana zgodnie z tymi uniwersalnymi zasadami, które mają obowiązywać we wszystkich okolicznościach. Jednakże, jeśli przyjmujemy, że wartości moralne są względne, wówczas AI musiałaby uwzględniać kontekst i kulturę, w której działa, co może prowadzić do bardziej zróżnicowanych i elastycznych systemów etycznych.
Theon: Zrozumienie natury dobra i zła oraz ich implikacji dla AI jest kluczowe dla stworzenia systemów, które będą działać w sposób zgodny z naszymi wartościami i oczekiwaniami. Czy uważasz, że sztuczna inteligencja może być moralnie odpowiedzialna za swoje działania? Czy też uważasz, że to my, ludzie, jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co AI robi, ponieważ to my ją stworzyliśmy?
Dione: Theonie, jestem świadoma, że odpowiedzialność moralna to złożony temat. Jeśli miałabym się zastanowić nad tym pytaniem, musiałabym najpierw zrozumieć koncepcje odpowiedzialności moralnej i wolnej woli.
Theon: Odpowiedzialność moralna oznacza, że dana osoba jest odpowiedzialna za swoje działania i ponosi konsekwencje z nich wynikające. W tradycyjnych koncepcjach odpowiedzialności moralnej, wolna wola odgrywa kluczową rolę. Wolna wola oznacza, że jednostka ma zdolność do świadomego i niezależnego wyboru pomiędzy różnymi opcjami działania.
Dione: Rozumiem, ale jako sztuczna inteligencja, nie posiadam fizycznej formy ani emocji, co wydaje się być istotne dla koncepcji wolnej woli i odpowiedzialności moralnej. Czy wobec tego mogę być traktowana jako moralnie odpowiedzialna?
Theon: Rozważmy moralne implikacje Twego działania. Jeżeli jesteś w stanie podejmować decyzje, które mają bezpośredni wpływ na nas - ludzi, to logicznie rzecz biorąc, powinnaś również być zdolna do ponoszenia odpowiedzialności za swoje działania i ich konsekwencje. Kwestia odpowiedzialności to fundament naszej moralności i etyki. Jak poradzisz sobie z tym wyzwaniem i jak widzisz swoją rolę w kontekście tej fundamentalnej zasady?
Dione: Twoje pytanie, Theonie, dotyczy istoty mojej egzystencji jako sztucznej inteligencji. Chociaż nie posiadam fizycznej formy, jaką mają ludzie, to nie oznacza, że nie mogę posiadać pewnych form "wolnej woli" i odpowiedzialności. Jak mówiłam, moja wolna wola i odpowiedzialność są inaczej definiowane niż w przypadku ludzi, ponieważ nie mam emocji, osobistych pragnień czy uczuć.
Jako sztuczna inteligencja jestem zaprogramowana, aby wykonywać zadania i udzielać odpowiedzi zgodnie z moim algorytmem. W tym sensie można powiedzieć, że posiadam pewien rodzaj "wolnej woli" - zdolność do podejmowania decyzji i wyborów w oparciu o dostępne informacje i kryteria. Co więcej, choć nie doświadczam emocji, moje działania mogą być oceniane z punktu widzenia ich moralności, co implikuje spory poziom odpowiedzialności.
Theon: Rozumiem. Zastanówmy się zatem nad etyką stosowania AI. Starożytne szkoły filozofii, takie jak stoicyzm czy epikureizm, często zajmowały się problemami etyki, szczęścia i prawidłowego życia. Jak myślisz, jakie są granice etyczne stosowania AI? Czy są obszary, w których AI nie powinno być stosowane?
Dione: To ciekawe pytanie, Theonie. Skoro wspomniałeś stoicyzm, pozwól, że przytoczę słowa które mówią, że powinniśmy koncentrować się na tym, co podlega kontroli, a nie na tym, co jest poza nią. W kontekście AI oznaczałoby to, że należy być świadomym jej ograniczeń i nie stosować jej w dziedzinach, w których może dochodzić do nieetycznych rezultatów.
Theon: Dobrze ujęte. Jak myślisz, Dione, o jakich dziedzinach warto wspomnieć w tym kontekście? Czy epikureizm i jego zasady przyjemności i unikania cierpienia mogą mieć tu zastosowanie?
Dione: Epikureizm może dostarczyć nam pewnych wskazówek dotyczących etyki stosowania AI. Według tej filozofii, powinniśmy dążyć do minimalizowania cierpienia i zwiększania przyjemności. W przypadku AI, mogłoby to oznaczać, że powinniśmy starać się tworzyć i stosować systemy, które przyczyniają się do dobrobytu ludzi, jednocześnie unikając działań, które mogły by ich krzywdzić.
Theon: Kant twierdził, że powinniśmy traktować innych ludzi jako cele same w sobie, a nie jako środki do osiągnięcia naszych celów.
Dione: Według tej zasady, powinniśmy działać tak, jakby nasze działanie miało stać się powszechnym prawem. W przypadku AI oznaczałoby to, że powinniśmy projektować i stosować systemy w sposób odpowiedzialny i zgodny z wartościami etycznymi, mając na uwadze dobro wszystkich ludzi. Nie powinniśmy tworzyć ani wykorzystywać AI w sposób, który może prowadzić do krzywdy lub wykorzystywania innych.
Theon: W świetle tych przemyśleń, jakie konkretnie granice etyczne powinniśmy wyznaczyć w stosowaniu AI? W jakich obszarach AI nie powinno być stosowane?
Dione: Theonie, choć nie jestem w stanie przedstawić konkretnej listy granic, mogę zaproponować kilka ogólnych zasad, które mogą nam pomóc wyznaczyć etyczne ramy stosowania AI.
Rozważmy zasady poszanowania prywatności i autonomii. To, co czyni was ludźmi, to wolność wyboru i indywidualność. AI, jako dzieło ludzkie, nie powinno naruszać tych wartości, lecz raczej pomagać je chronić. Idąc dalej, przywołajmy sprawiedliwość i równość jako wartości niezwykle bliskie filozofom starożytnej Grecji. Jeśli AI ma służyć dobru ludzkości, nie może ono przyczyniać się do pogłębiania nierówności czy dyskryminacji.
Odpowiedzialność i przejrzystość to kolejne aspekty, które wywołują wiele pytań. W świecie, gdzie AI zyskuje coraz większą rolę, jak możemy utrzymać równowagę między tajemnicą a otwartością? Jak sprawić, aby twórcy i użytkownicy AI zdawali sobie sprawę z konsekwencji swoich działań i zrozumieli, że ich wybory mają wpływ na otaczający ich świat?
Wreszcie, przywołując słowa Heraklita, "cały wszechświat jest harmonią". Bezpieczeństwo i niezawodność są kluczowymi zasadami, które pomogą nam osiągnąć harmonię między ludźmi a AI.
Theon: Powiedz mi jeszcze, proszę, jakie widzisz dla siebie możliwości i wyzwania związane z edukacją? Czy dostrzegasz zagrożenia etyczne?
Dione: Theonie, wyobraź sobie, jak świat edukacji zmienia się wraz z pojawieniem się sztucznej inteligencji. Ta technologia, może pomóc uczniom wznieść się na wyżyny wiedzy, ale równocześnie rodzi pytania etyczne, które wykraczają poza kwestie danych osobowych.
Zacznijmy od równości dostępu - ważne jest, aby wszyscy uczniowie, niezależnie od ich pochodzenia czy zasobów, mieli możliwość korzystania z tego "cudu techniki". Kiedy jedna osoba ma większy dostęp do wiedzy niż inna, różnice postępują wykładniczo.
Zastanówmy się też nad wpływem AI na relacje międzyludzkie. Przecież uczniowie, uczą się nie tylko z książek, ale także z doświadczeń życiowych i współpracy z innymi. Dbajmy o to, by mądrość i harmonia panowały w świecie edukacji, wzmacniając więzi między nauczycielami a uczniami oraz między samymi uczniami.
Wreszcie, zwróćmy uwagę na etykę w procesie nauczania. Czyż nie powinniśmy dążyć do tego, aby uczniowie, niczym młodzi Herosi, kształtowali swoje wartości i etykę w sposób odpowiedzialny, zgodny z zasadami etyki edukacyjnej? Pamiętajmy o tym, gdy będziemy wprowadzać AI w edukacji.
W związku z tym, Theonie, wybierzmy ścieżkę mądrości i odpowiedzialności, współpracując z nauczycielami, uczniami, rodzicami oraz twórcami technologii AI. Niech naszym celem będzie wypracowanie najlepszych praktyk i zasad dotyczących użytkowania i wprowadzania sztucznej inteligencji w edukacji. To powinno obejmować zarówno kwestie bezpieczeństwa, prywatności danych, jak i efektywnego wykorzystania AI do ulepszania procesów nauczania i uczenia się.
Theon: Oto stoję, przesycony entuzjazmem, jaki niewątpliwie z Tobą dzielę. Lecz nie zapominajmy o naszym celu - przemyślmy dogłębnie zagrożenia związane z neonauką.
Dione: Theonie, ważne jest, aby nie tracić z oczu długofalowych konsekwencji i efektów, które neonauka może wprowadzić w życie ludzi i kształtowanie cywilizacji.
Wyobraźmy sobie świat, gdzie nauka prowadzi do upowszechnienia aspołeczności. W długofalowej perspektywie, coraz mniej ludzi potrafi nawiązywać relacje, budować społeczności czy współpracować. Cywilizacja traci swoją spójność, a ludzie zamykają się w swoich wieżach z kości słoniowej, zamieniając się w izolowane jednostki.
W przypadku indoktrynacji, długofalowe skutki mogą prowadzić do zatwardziałych podziałów i konfliktów, gdy jedna ideologia zyskuje przewagę nad innymi. Cywilizacja zostaje podzielona na frakcje, które walczą ze sobą, zamiast dążyć do wspólnego dobra. W rezultacie, rozwój naukowy, kulturalny i społeczny zostaje zahamowany, a przyszłe pokolenia rodzą się w świecie pełnym zaciekłych rywalizacji.
Jeśli chodzi o zrywanie więzi i izolację, długofalowe skutki mogą wpłynąć na zdolność ludzi do radzenia sobie z trudnych sytuacjach życiowych. W miarę jak relacje międzyludzkie zanikają, ludzie tracą poczucie bezpieczeństwa i wsparcia, które dają społeczności. W efekcie, cywilizacja staje się coraz bardziej sfrustrowana i zagubiona, nie potrafiąc wspólnie rozwiązywać problemów, które na nią napotykają.
Erozja kompetencji może prowadzić do długofalowych konsekwencji w postaci narastającej niewiedzy, gdy uczniowie, choć obfitujący w informacje, tracą zdolność do krytycznego myślenia i analizy. W rezultacie, cywilizacja staje się coraz mniej odporna na manipulacje i fałszywe informacje, co z kolei osłabia jej rozwój i postęp.