Historie przyszłości - David Christian - ebook + książka

Historie przyszłości ebook

Christian David

0,0
14,99 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 14,99 zł

Ten tytuł znajduje się w Katalogu Klubowym.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Stymulujące spojrzenie w przyszłość ludzkości – jaka będzie: straszna, niebezpieczna, a może wspaniała…

David Christian, znany jako pionier nowej dyscypliny naukowej zwanej Big History, która zajmuje się kompleksowym badaniem przeszłości, tym razem kieruje swoje analityczne oko do przodu. Autor zasięga opinii teologów, filozofów, przedstawicieli nauk ścisłych, statystyków i uczonych z wielu krajów i czasów, dociekając, w jaki sposób przygotowujemy się na niepewną przyszłość, w tym przyszłość ewolucji człowieka, sztucznej inteligencji, podróży międzygwiezdnych i nie tylko. Ta książka to swego rodzaju przewodnik użytkownika po przyszłości. Wszyscy potrzebujemy takiego przewodnika, ponieważ przyszłość to miejsce, w którym spędzimy resztę naszego życia.

„Podejście Davida Christiana do zrozumienia historii - poprzez badanie wielu perspektyw i dyscyplin - może nam pomóc w przygotowaniu się na przyszłość, która nas czeka, i na stojące przed ludzkością wielkie wyzwania”.

Bill Gates

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 416

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




David Christian Historie przyszłości Tytuł oryginału Future Stories. What's next? ISBN Copyright © 2025 by David ChristianAll rights reserved Copyright © for the Polish translation by Zysk i S-ka Wydawnictwo s.j., 2025 Redakcja Zofia Domańska Projekt graficzny okładki Tobiasz Zysk Projekt typograficzny i łamanie Barbara i Przemysław Kida Wydanie 1 Zysk i S-ka Wydawnictwo ul. Wielka 10, 61-774 Poznań tel. 61 853 27 51, 61 853 27 67 dział handlowy, tel./faks 61 855 06 [email protected] Wszelkie prawa zastrzeżone. Niniejszy plik jest objęty ochroną prawa autorskiego i zabezpieczony znakiem wodnym (watermark). Uzyskany dostęp upoważnia wyłącznie do prywatnego użytku. Rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci bez zgody właściciela praw jest zabronione. Konwersję do wersji elektronicznej wykonano w Zysk i S-ka Wydawnictwo.

Książkę tę dedykuję moim wnukom,

Danielowi, Evie Rose i Sophii.

To one są przyszłością.

Niech przyszłość będzie dla nich dobra.

Wróżbici w „Piekle” Dantego z głowami przekręconymi do tyłu

Ilustracja sceny z pieśni XX „Piekła” Dantego (Boska komedia). Dante i jego przewodnik Wergiliusz są świadkami kary, jaka spotkała starożytnych wróżbitów za próbę patrzenia zbyt daleko w przyszłość. Ich głowy są przekręcone na plecy, więc mogą spoglądać tylko w przeszłość (Priamo della Quercia, połowa XV wieku)

 Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

Wstęp

Jeśli umiecie wpatrzyć się w nasiona

Czasu i orzec, które ziarnko wzrośnie,

Które zmarnieje — przemówcie i do mnie…

— Banko do trzech wiedźm, Shakespeare, Makbet, akt 1, scena 31

Otwórz skrzypiące drzwi w nawiedzonym domu, a poczujesz mrowienie w kręgosłupie. Może się pojawić wszystko. W każdej chwili naszego życia otwieramy drzwi do przyszłości. Co się za nimi kryje? Jak możemy się przygotować na to, co nieznane, skoro, jak pisze św. Paweł, „widzimy jakby w zwierciadle, niejasno”2? Ta książka opowiada o ukrytym obliczu czasu, o tych jego obszarach, które wydają nam się pogrążone w ciemności, ponieważ jeszcze tam nie byliśmy; o tym, jak próbujemy sobie wyobrazić to dziwne miejsce, które nazywamy przyszłością, jak się przygotowujemy na spotkanie z nim, jak sobie z tym radzimy.

Próba zrozumienia przyszłości może przypominać chwytanie się powietrza. A jednak, choć przyszłość wydaje się tak ulotna, w ogromnym stopniu kształtuje nasze myślenie, odczuwanie i działanie. Przyszłość ogniskuje w sobie wiele naszego niepokoju i wysiłku, wiele nadziei i kreatywności. Niewykluczone, że przyszłych możliwości dotyczy większość naszego myślenia. Przez gros czasu na zasadzie autopilota dostosowujemy swoje zachowanie do prawdopodobnych przyszłych scenariuszy. Na tym polega codzienne myślenie o przyszłości. Jest znajome i banalne, a do jego realizacji wykorzystujemy procesy biologiczne i neurologiczne oraz algorytmy, które wydają się intuicyjne, ponieważ generalnie działają poniżej progu świadomości. Takie myślenie o przyszłości stosujemy przy przechodzeniu przez jezdnię, kiedy się zastanawiamy, czy nie potrąci nas nadjeżdżająca ciężarówka. W obliczu tajemnic przyszłości stajemy w momentach, kiedy wyruszamy w nowym kierunku, kiedy rodzi się dziecko, kiedy wydarzy się nagły kryzys, kiedy przeprowadzamy się do innego kraju albo kiedy próbujemy sobie wyobrazić przyszłość planety Ziemia. To jest świadome myślenie o przyszłości. Kiedy zaczniemy świadomie się nad nią zastanawiać, szybko zdamy sobie sprawę, jak bardzo jest dziwna.

Ta książka opisuje, w jaki sposób myślą o przyszłości filozofowie, naukowcy i teolodzy. Omawia sposoby radzenia sobie z przyszłością przez inne stworzenia, od bakterii przez nietoperze po baobaby, za pomocą niezwykle wyrafinowanych mechanizmów biochemicznych i neurologicznych. Analizuje wyjątkowe zjawisko zbiorowego myślenia o przyszłości przez nasz gatunek, który świadomie próbuje ją kształtować. I wreszcie opisuje niektóre scenariusze na najbliższe dekady czy na najbliższe miliardy lat, które możemy sobie wyobrazić dzisiaj. Zakończymy spekulacjami na temat końca czasu.

Codzienna tajemnica

W każdej chwili naszego życia stajemy wobec dziwnej egzystencjalnej tajemnicy przyszłości. Wydaje się, że istnieje wiele jej możliwych wersji. Potem, w mgnieniu oka, znikają wszystkie oprócz jednej — zostajemy z jedną teraźniejszością. Musimy jakoś się z nią uporać, ponieważ za chwilę zastygnie w pamięci i historii, gdzie będzie się zmieniać tylko w takim stopniu, w jakim może się poruszać uwięziony w lodowcu skamieniały mamut. Wiemy, że po drugiej stronie każdych skrzypiących drzwi czeka nieskończony i zniecierpliwiony tłum innych możliwych wersji przyszłości — banalnych, tajemniczych i przełomowych. Nigdy nie wiemy, którą z nich spotkamy.

Spowijające przyszłość tajemnice są zarazem fascynujące i przerażające. To właśnie im życie w dużym stopniu zawdzięcza swoje bogactwo, piękno, radość i sens — swój rozmach! Czy naprawdę chcemy wiedzieć, co się kryje za każdymi drzwiami? Dwa tysiące lat temu Cyceron zapytał: „W jakiejże udręce ducha [Juliusz Cezar] przepędziłby swe życie, gdyby przewidywał, że pośród tychże senatorów, których po większej części sam dobrał, […] na oczach tylu swych setników będzie zamordowany przez najznakomitszych obywateli […] i że kiedy będzie tam leżał, do ciała jego nie zbliży się nie tylko nikt z przyjaciół, ale nawet i żaden z niewolników!”3. Cyceron znał Cezara i być może widział go zasztyletowanego w senacie w idy (piętnastego) marcowe 44 roku p.n.e. W momencie zamachu na Cezara Cyceron pisał swoje wielkie dzieło o wróżbiarstwie. Życie dostarczyło mu zatem dobitnej i przejmującej ilustracji jego tez. Nieznajomość przyszłości przydaje życiu dramaturgii i dreszczyku. Daje nam też wolność wyboru, a wraz z nią moralny obowiązek podejmowania przemyślanych decyzji.

Jednak w wielu przypadkach naprawdę chcemy zobaczyć, co nas czeka. Jakimi dysponujemy wskazówkami? Kiedy wybieramy się w podróż do innego kraju, możemy porozmawiać z ludźmi, którzy tam byli, albo zabrać ze sobą przewodnik Lonely Planet, tak jak dziewiętnastowieczni Europejczycy zabierali w podróż swoje bedekery. Jako zawodowy historyk podróżowałem w przeszłość wyobraźni, posługując się bedekerami opracowanymi na podstawie zapisków i wspomnień ludzi przeszłości. Nie podróżowałem po omacku. Ale kiedy wjeżdżamy do krainy przyszłości, nie dysponujemy przewodnikami, ponieważ nikt tam przed nami nie był. Absolutnie nikt. Jak przypomniał nam filozof historii R.G. Collingwood, przyszłość nie pozostawia żadnych dokumentów4.

Ta niewiedza jest przerażająca, ponieważ przyszłość naprawdę ma znaczenie. W końcu, jak mówi futurolog Nicholas Rescher, „to właśnie tam spędzimy resztę życia”5. Dlatego wszyscy szukamy wskazówek. Nasze umysły nieustannie przeczesują świat, szukając schematów, trendów i znaków oraz wyobrażając sobie możliwą przyszłość, dobrą i złą. Próbujemy interpretować wskazówki zawarte w snach, gwiazdach, przestrogach bądź obietnicach wróżbitów czy doradców finansowych. Pytamy rodziców, lekarzy, nauczycieli. Współczesne rządy pytają ekonomistów, statystyków i naukowców (czasami słono im płacąc). Robimy to wszystko dlatego, że chociaż przyszłość nie pozostawia żadnych dokumentów, dysponujemy pewnymi wskazówkami na jej temat. Czasami możemy prognozować z „moralną” (tzn. prawie całkowitą) pewnością, jak to określił Leibniz. Jutro wzejdzie słońce; kiedyś umrę; rząd będzie domagał się ode mnie płacenia podatków. Nie mogę tego powiedzieć z „absolutną pewnością”, ale mogę się do niej zbliżyć. Nie mogę natomiast przewidzieć przyszłości w szczegółach, poza pewnymi rzadkimi przypadkami, takimi jak zaćmienie słońca. W odróżnieniu od przeszłości, która mieni się szczegółami, przyszłość jest mglistym światem poruszających się w mroku niewyraźnych kształtów.

Najdziwniejsze jest to, że wszystkie wskazówki na temat przyszłości, jakimi dysponujemy, znajdują się w przeszłości. Można to porównać do korzystania z lusterka wstecznego podczas jazdy samochodem wyścigowym. Nic dziwnego, że czasem się rozbijamy. Podobnie jak wróżbici z „Piekła” Dantego, których karano przekręceniem głowy do tyłu, wkraczamy w przyszłość, patrząc w przeszłość. Na ironię zakrawa więc fakt, że historycy, którzy zajmują się badaniem przeszłości, tak mało czasu poświęcają myśleniu o przyszłości. Jednym z celów tej książki jest przedstawienie argumentów za połączeniem myślenia o przeszłości (zwanego historią) z myśleniem o przyszłości, tak abyśmy mogli bardziej umiejętnie wykorzystywać przeszłość do oświetlania możliwych scenariuszy na przyszłość.

Staranne i pogłębione myślenie o przyszłości jest dzisiaj szczególnie ważne, ponieważ żyjemy w punkcie zwrotnym historii naszej planety. W ciągu ostatniego stulecia my, ludzie, nagle staliśmy się tak potężni, że w naszych zawodnych rękach trzymamy przyszłość ziemi i jej kruchego ładunku. Nasze działania w ciągu najbliższych pięćdziesięciu lat ukształtują przyszłość biosfery na tysiące, a może nawet miliony lat. A działania te będą wynikały zarówno z tego, jaką przyszłość uznamy za najbardziej prawdopodobną, jak i z tego, jaką przyszłość będziemy próbowali zbudować. Głębsze zrozumienie tego, czym jest przyszłość, jak możemy się do niej przygotować i jakie scenariusze są najbardziej prawdopodobne — są to wszystko coraz istotniejsze formy wiedzy nie tylko dla ekspertów, ale również dla każdego myślącego obywatela we współczesnym świecie.

Chociaż przyszłość jest nam nieznana, chociaż nieustannie o niej myślimy, a staranne myślenie o niej ma fundamentalne znaczenie, w szkołach i na uniwersytetach rzadko uczymy ogólnych umiejętności myślenia o przyszłości. Specjaliści uczą się konkretnych umiejętności z tej dziedziny, takich jak modelowanie komputerowe, ale większość z nas musi sobie radzić bez takich narzędzi. Polegamy na instynktach i intuicji, aby jakoś się odnaleźć w tajemniczym świecie, który jest tuż przed nami i który wisi nad wieloma naszymi myślami i działaniami. Napisałem tę książkę między innymi dlatego, że uświadomiłem sobie, jak mało wiem o naszym rozumieniu przyszłości oraz o subtelnych umiejętnościach potrzebnych do starannego myślenia o prawdopodobnych jej wersjach. Szybko się okazało, że nie mogę znaleźć żadnego przystępnego ogólnego wprowadzenia do wiedzy o przyszłości i myślenia o przyszłości6. Podejrzewam, że nie jestem odosobniony w pragnieniu dowiedzenia się czegoś więcej o tym dziwnym świecie za skrzypiącymi drzwiami. Podjąłem więc próbę napisania książki, której bezskutecznie szukałem. Myślę o niej jako instrukcji obsługi przyszłości, że się tak wyrażę. Chociaż nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, starałem się wyjaśnić, co mamy na myśli, kiedy mówimy „przyszłość”, lepiej zrozumieć, jak należy myśleć o prawdopodobnych scenariuszach przyszłości, oraz wykorzystać to zrozumienie do wyobrażenia sobie tych scenariuszy dla nas samych, dla naszej planety i dla całego wszechświata.

Wielka historia

W tej książce badam myślenie o możliwej przyszłości przez rozmaite pryzmaty „wielkiej historii”, kształtującej się od jakiegoś czasu dziedziny transdyscyplinarnej, która od trzech dekad dominuje w moim nauczaniu i pisaniu7. Wielka historia bada przeszłość we wszystkich możliwych skalach i z wielu perspektyw naukowych w przekonaniu, że ta swoista triangulacja zaowocuje bogatszym i głębszym zrozumieniem historii. David Hume powiedział, że znajduje przyjemność w analizowaniu każdego problemu „dość głęboko”8. Mam nadzieję, że perspektywa wielkiej historii nam w tym pomoże w odniesieniu do zrozumienia przyszłości. Wyobraźmy sobie, że bierzemy do ręki kryształ, który reprezentuje przyszłość. W kolejnych rozdziałach będziemy wielokrotnie obracać kryształ, patrząc na przyszłość przez różne fasety, w różnym świetle i oczami ekspertów z różnych dziedzin. Przy każdym obrocie kształt, kolor i znaczenie kryształu nieco się zmienią, a my będziemy się mogli nauczyć czegoś nowego.

Spojrzenie na problem z wielu perspektyw może być bardzo owocne. Fascynujące twierdzenie z teorii sieci, znane jako twierdzenie o małym świecie, podpowiada, z czego to wynika. Twierdzenie to mówi, że w sieci, w której większość punktów to sąsiedzi, zaledwie parę dalekosiężnych połączeń może zmienić całą sieć, przyspieszając tempo wymiany idei, informacji i towarów. Historię ludzkości w ogromnej mierze kształtowały sieci wielkości wioski, składające się z sąsiadów o podobnych poglądach. Jeśli jednak tylko jeden mieszkaniec wioski regularnie podróżuje do najbliższego miasta, może zrewolucjonizować lokalne sieci, włączając je w szersze kanały przepływu informacji i bardzo różne perspektywy. Na skutek tego zjawiska niewielka liczba łączników — włóczęgów, karawan kupieckich, domokrążców, wędrownych proroków i żołnierzy — odegrała tak rewolucyjną rolę w historii ludzkości. Starożytne jedwabne szlaki zmieniły historię Eurazji, tworząc sieć wymiany — nie tylko towarów, ale także informacji i kultury — od Korei po Morze Śródziemne9. Ludzie przekraczający granice dyscyplin naukowych stworzyli podstawowe paradygmaty współczesnej nauki, takie jak kosmologia wielkiego wybuchu, która połączyła fizykę skali makro i mikro, czy współczesna genetyka, która łączy w sobie chemię, biologię i fizykę. Podobnie jak w przypadku jedwabnych szlaków, perspektywa wielkiej historii może splatać wątki z wielu dziedzin wiedzy, budując nową perspektywę i nowe sposoby myślenia. W dziedzinie tak trudnej i niejednorodnej jak myślenie o przyszłości tworzenie nowych powiązań może być szczególnie istotne. Jak pisze Wendell Bell, jeden z pionierów współczesnych „badań nad przyszłością”: „W świecie specjalistów i specjalistycznej wiedzy ważną — a obecnie zaniedbywaną — rolę ma do odegrania osoba, która widzi szerszy obraz, która widzi rozmaite powiązania, która widzi całość, a nie tylko niektóre części”10.

Łączenie dyscyplin jest oczywiście ryzykowne, jak podróżowanie jedwabnym szlakiem. Wymaga kompromisu między wiedzą lokalną a szerszym spojrzeniem. Mam nadzieję, że wgląd z wielu perspektyw zrównoważy sporadyczny spadek rozdzielczości, zniuansowania czy precyzji. Fizyk kwantowy Erwin Schrödinger dobrze wyraził ten dylemat w przedmowie do Czym jest życie?, interdyscyplinarnej książki, która zainspirowała przełomowe idee Francisa Cricka i Jamesa Watsona na temat DNA. Zdając sobie sprawę, że nie jest biologiem, ale będąc przekonannym, że fizyka ma biologii wiele do zaoferowania, Schrödinger napisał:

 

Nie widzę innego wyjścia z dylematu [trudności w łączeniu spostrzeżeń z wielu dyscyplin] niż to, że niektórzy z nas powinni odważyć się na syntezę faktów i teorii, choć niektóre z nich znają z drugiej ręki i tylko częściowo — i zaryzykować, że zrobimy z siebie głupców11.

 

W podobnym duchu bada przyszłość niniejsza książka. Jej celem jest przeanalizowanie naszego rozumienia przyszłości „dość głęboko”, ale paradoksalnie poczynam sobie przy tym dość szeroko, podchodząc do przyszłości z wielu różnych stron. Badam, w jaki sposób próbujemy zrozumieć przyszłość, jak my i inne organizmy próbujemy radzić sobie z różnymi scenariuszami na przyszłość, jak my, ludzie, próbujemy przygotować się na najbardziej prawdopodobne wersje i wreszcie jak my, ludzie, wyobrażamy sobie przyszłość naszego gatunku, naszej planety, a nawet naszego wszechświata.

Geneza niniejszej książki

Dlaczego historyk pisze o przyszłości? Większość historyków zajmuje się przeszłością. I całkiem słusznie, jak twierdzi R.G. Collingwood. „Zadaniem historyka — grzmiał — jest znać przeszłość, a nie przyszłość; a kiedy historycy twierdzą, że są w stanie określić przyszłość, zanim ona nastąpi, możemy z całą pewnością stwierdzić, że z ich podstawową koncepcją historii coś jest nie tak”. Na ogół historycy zgadzają się z tą tezą, a przecież argument Collingwooda jest dziwny, ponieważ studiowanie przeszłości to klucz do myślenia o przyszłości u większości jego postaci. Historyk E.H. Carr zgadza się, że historycy nie mogą przewidzieć konkretnych wydarzeń, ale też podkreśla, że mogą zidentyfikować duże schematy historyczne i trendy, które stanowią „istotne i użyteczne wskazówki dla przyszłych działań”. Zgodziłby się z tym Konfucjusz. „Jeśli chcesz poznać przyszłość — pisał — badaj przeszłość”12. Mam nadzieję, że uda mi się przekonać choć część czytelników, że w kwestii myślenia o przyszłości historycy naprawdę mają wiele do zaproponowania.

Do poważniejszego zastanowienia się nad przyszłością skłoniła mnie właśnie wielka historia. Na początku lat dziewięćdziesiątych wraz z kolegami z Macquarie University zainicjowaliśmy radykalny eksperyment: stworzyliśmy kurs historii obejmujący całą przeszłość — od tego olśniewającego momentu 13,8 miliarda lat temu, kiedy w wyniku wielkiego wybuchu narodził się nasz wszechświat. Przedsięwzięcie wręcz niedorzecznie ambitne, ponieważ przekraczało tak wiele granic tradycyjnych dyscyplin, nie przyszło nam więc do głowy, aby dyskutować także o przyszłości! Ostatni cykl wykładów dotyczył współczesności. Po jednym z nich podeszła do mnie bardzo dobra studentka i powiedziała, że szeroki zakres wielkiej historii bardzo jej się podoba, ale — czekałem na to — „nie można zatrzymywać się na teraźniejszości. Skoro spojrzeliście na czternaście miliardów lat, to jak możecie nie spojrzeć na następne sto czy więcej lat? Jak możecie nas zostawiać na skraju urwiska? Musicie również mówić o przyszłości”. Miałem ochotę walnąć się w czoło. Kurczę, ona ma rację! Przyszłość to reszta czasu, a zatem czy historyk nie powinien poświęcić trochę czasu na myślenie o niej?

W następnym roku, wraz z Davidem Briscoe, który prowadził wspaniałe wykłady z biologii, włączyliśmy do kursu końcowy wykład o przyszłości. Oczywiście mieliśmy tylko mgliste wyobrażenie o tym, na co się porywamy. Jaka przyszłość? Następne dziesięć lat? Następny milion? Nie mieliśmy pojęcia. David wysunął jednak genialną sugestię, dzięki której wykłady te były dla nas przynajmniej fajną zabawą. David powiedział: nie przygotowujmy się za bardzo. Przecież tak naprawdę nie wiemy, co się wydarzy! Na oczach studentów rzućmy monetą, aby ustalić, kto z nas będzie optymistą, a kto pesymistą, i na przemian opisujmy dobre i złe scenariusze na przyszłość. Tak właśnie zrobiliśmy. Umówiliśmy się, że będziemy mieli tylko jeden mikrofon, co zmusi nas do walki o niego, jeśli któryś z nas uzna, iż ten drugi gada bzdury.

Prowadziliśmy te wykłady przez kilka lat. Przebiegały różnie, ale z pewnością były fajne. I potwierdziły intuicję owej studentki, że jeśli próbuje się myśleć o całej przeszłości, to nie można mieć oporów przed myśleniem o przyszłości. Owszem, przeszłość i przyszłość przeżywamy inaczej, ale są nierozłączne jak bliźnięta jednojajowe. Myślenie o przyszłości skierowało mnie ku bogatemu, różnorodnemu i miejscami dziwnemu dorobkowi teologów, filozofów, naukowców, statystyków, pisarzy fantastycznonaukowych i badaczy przyszłości.

W końcu, kiedy zabrałem się do pisania historii całej przeszłości, poszedłem za radą studentki. Ostatni rozdział dotyczył przyszłości13. Niniejsza książka stanowi rozwinięcie tego rozdziału, ale sięga znacznie dalej, ponieważ poszerzyłem swoją wiedzę o przyszłości i zdałem sobie sprawę, w jak dużym stopniu nasze myślenie dotyczy możliwej przyszłości.

Terminem „myślenie o przyszłości” (future thinking)będę określał również procesy zachodzące poniżej progu świadomości. Istnieje wiele innych określeń, od foresight H.G. Wellsa, przez futures studies i prognostykę (termin preferowany w Związku Sowieckim), po planowanie, przewidywanie, prognozowanie (forecasting) czy francuskie prospective. Sformułowania „zarządzanie przyszłością” (future management) będę używał na określenie świadomych i nieświadomych prób kontrolowania przyszłości lub sterowania nią w pożądanych kierunkach.

Struktura i zawartość książki

Książka jest podzielona na cztery części i zorganizowana wokół czterech wielkich kwestii.

W części I stawiam pytanie „Co to jest przyszłość?”. Opisuję w niej, co na temat przyszłości mieli do powiedzenia filozofowie, naukowcy i teologowie, oraz zarysowuję praktyczne wyzwania, przed którymi stają wszystkie żywe organizmy, próbując poradzić sobie z możliwymi scenariuszami na przyszłość. W części II stawiam pytanie „Jak radzą sobie z przyszłością organizmy żywe?”. Opisuję wyrafinowane mechanizmy biochemiczne i neurologiczne wykorzystywane przez organizmy żywe do radzenia sobie z niepewną przyszłością. Jest to podstawa wszelkiego myślenia o przyszłości. Z wyjątkiem najmądrzejszych dużych organizmów mechanizmy te działają poniżej poziomu świadomości. Większość myślenia o przyszłości odbywa się pod pokładem. Część III koncentruje się na świadomym myśleniu o przyszłości u naszego gatunku. Zadaję w niej pytanie „W jaki sposób istoty ludzkie próbują dostrzec, zrozumieć i przygotować się na przyszłość?”. W odróżnieniu od myślenia o przyszłości u innych gatunków ludzkie myślenie o przyszłości podlegało radykalnym zmianom, dlatego też część III opisuje myślenie o przyszłości w trzech różnych stadiach historii ludzkości: w epoce założycielskiej, trwającej do około dziesięciu tysięcy lat temu, w epoce agrarnej, trwającej do około dwustu lat temu, oraz w epoce nowoczesnej. Część IV stawia pytanie „Jaką przyszłość możemy sobie (wiarygodnie) wyobrazić dla ludzkości, dla planety Ziemia i dla całego wszechświata?”. Jak powinniśmy sobie wyobrażać wydarzenia następnych stu bądź miliona lat i... czy możemy sobie wyobrazić koniec czasu?

 Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

1 William Shakespeare, Makbet, przeł. Stanisław Barańczak, Poznań: W drodze, 1992, s. 17.

2 Biblia Tysiąclecia, 1 Kor 13,12.

3 Cyceron, O wróżbiarstwie, ks. II, 9/23.

4 Collingwood, The Idea of History, s. 120.

5 Rescher, Predicting the Future, s. 1.

6 Istnieje jednak kilka podręczników na temat nowoczesnego podejścia do planowania przyszłości, np. Hines, Bishop, Thinking about the Future; Szostak, Making Sense of the Future.

7 O wielkiej historii zob. Benjamin, Quaedackers, Baker, Routledge Companion to Big History; Christian, Origin Story; Gibelyou, Northrop, Big Ideas; o wielkiej historii i myśleniu o przyszłości zob. Voros, „Big Futures”.

8 Garrett, Hume, s. xix.

9 Watts, „»New« Science of Networks”, s. 243–246; Caldarelli, Catanzaro, Networks, s. 2; o jedwabnym szlaku zob. Christian, „Silk Roads or Steppe Roads”.

10 Bell, Foundations of Futures Studies, 1, s. 182.

11 Schrödinger, Czym jest życie?, s. 1.

12 Collingwood, The Idea of History, s. 54; Carr, What Is History?, s. 68–69; Konfucjusz cyt. w: De Vito, Della Sala, Predicting the Future, s. 1019.

13 zob. Christian, Maps of Time oraz Origin Story.