Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Jak skutecznie stawić czoło gniewnym ludziom.
10 strategii postępowania w domu, w pracy i na ulicy.
W czasach, kiedy coraz częściej musimy mierzyć się z agresją i wrogością innych ludzi w miejscu pracy, na ulicy, w sieci, a nawet w rodzinach, praktyczne strategie radzenia sobie w takich sytuacjach mogą się okazać niezbędne. Psycholog Ryan Martin, nazywany „profesorem od gniewu”, uczy m.in., jak:
- zachować spokój w obliczu konfrontacyjnej postawy innych,
- zrozumieć perspektywę drugiej osoby,
- docierać do tych, którzy nie chcą się komunikować,
- ocenić, kiedy się wycofać, i wyznaczyć granice.
Autor, polegając na najnowszych badaniach psychologicznych i własnej praktyce klinicznej oraz zaczerpniętych z życia przykładach, pokazuje, jak nawiązywać pozytywne interakcje z gniewnymi ludźmi, a zarazem chronić się przed ich toksycznym wpływem.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 268
Moim cudownym synom, Rhysowi i Tobinowi, dzięki którym każdy dzień jest lepszy
Pamiętaj, że radzenie sobie z gniewnymi ludźmi nie jest jednoznaczne z tolerowaniem przemocy fizycznej lub emocjonalnej. Nie musisz pozostawać w niezdrowym związku, a jeśli obawiasz się, że coś ci grozi, zawsze przede wszystkim szukaj bezpiecznego schronienia.
__________
Pewnego popołudnia pod koniec 2021 roku odebrałem telefon, który uzmysłowił mi, jak gniewni potrafią być ludzie. Dzwoniła bibliotekarka. Powiedziała, że znajomy wspomniał jej o przedmiocie moich badań, i chciała wiedzieć, czy mógłbym przeprowadzić u nich szkolenia dla pracowników, żeby czuli się pewniej w kontaktach z trudnymi klientami.
– Czy mogłaby mi pani powiedzieć coś więcej o sytuacji? – poprosiłem.
– Mamy naprawdę poważne problemy z klientami – zaczęła wyjaśniać. – Nasi pracownicy są przerażeni tym, jak rozsierdzeni i wręcz agresywni bywają przychodzący do biblioteki ludzie. Potrzebujemy jakichś strategii, by sobie z tym radzić.
Po czym opisała mi różne przejawy wrogości, z jaką stykają się jej pracownicy ze strony osób korzystających z biblioteki. Chciała poznać metody, które pozwoliłyby jej kolegom nie brać do siebie przykrych zajść z czytelnikami, jak również świadomie deeskalować tego typu sytuacje.
Wtedy właśnie zrozumiałem, że jest naprawdę źle. Już przedtem często proszono mnie o zabieranie głosu w takich sprawach, jak wściekli kierowcy, niegrzeczni pasażerowie samolotów i bójki uczniów w szkołach. Trwał właśnie kryzys wynikający z pandemii koronawirusa, trzeba było nosić maski w wielu przestrzeniach publicznych i w miarę możliwości zachowywać fizyczny dystans od innych. Wymagania te bardzo złościły ludzi, którzy nie chcieli zakładać masek albo w ogóle nie uważali, że ryzyko zachorowania stanowi poważne zagrożenie. Mówiło się, że pasażerowie już nie tylko krzyczą na obsługę samolotu, ale wręcz nie powstrzymują się od rękoczynów1, a linie lotnicze wprowadzają nowe rozwiązania i obostrzenia mające na celu zminimalizowanie notorycznych wybuchów złości i agresji.
Mimo to właśnie sytuacja w bibliotece wydała mi się wyjątkowa. Nigdy w życiu nie pogniewałem się na żadnego pracownika biblioteki. Właściwie to nawet wręcz odwrotnie. Zawsze miałem bardzo pozytywne doświadczenia z bibliotekarzami. Na uniwersytecie współpracuję z kilkoma i zaliczają się oni do moich najlepszych kolegów z pracy. Kiedy moje dzieci były małe, spędzaliśmy w bibliotece całe weekendy i nigdy nie spotkały nas żadne przykrości. Szczerze mówiąc – proszę mi wybaczyć takie być może stereotypowe myślenie – bibliotekarze wydają mi się jednymi z najsympatyczniejszych i najbardziej pomocnych ludzi.
Toteż kiedy odebrałem ten telefon, w pierwszej chwili pomyślałem sobie: Ojoj! Od kiedy to ludzie krzyczą na bibliotekarzy?2 Nie mam zwyczaju polegać jedynie na własnym odbiorze rzeczywistości, postanowiłem więc sprawdzić, czy przypadkiem moje odczucia na temat uprzejmości bibliotekarzy nie stanowią obserwacji odstającej. Okazuje się, że nie. A w każdym razie w 2013 roku zdecydowana większość Amerykanów darzyła przedstawicieli tego zawodu dużą sympatią – 94 procent badanych opisało pracowników bibliotek jako przyjaznych i sympatycznych1, a 91 procent twierdziło, że „nigdy nie miało żadnych negatywnych doświadczeń podczas korzystania z publicznych bibliotek”. Prawdę powiedziawszy, wydaje się wręcz, że docenianie bibliotek to jedna z niewielu rzeczy, co do których Amerykanie są zgodni.
Podsumowując, można zaproponować tu następujące wyjaśnienia tej sytuacji:
Czasy się zmieniły i po 2013 roku biblioteki stały się nagle miejscami wysoce niesatysfakcjonującymi, co spowodowało znaczący wzrost wrogiego nastawienia względem bibliotekarzy. Wątpię jednak, by tak właśnie było.
To te 6 procent Amerykanów, którzy nie uważają bibliotekarzy za osoby przyjazne i sympatyczne, generuje rzucający się w oczy wzrost złości i agresji w bibliotekach. Ta opcja też mnie nie przekonuje.
Całkiem sporo ludzi wprawdzie postrzega bibliotekarzy jako osoby przyjazne i sympatyczne, a mimo to wybucha, gdy coś nie idzie po ich myśli. I podejrzewam, że ta hipoteza jest najbliższa prawdy.
Od czasu tamtego telefonu otrzymuję jeszcze więcej próśb o wystąpienie w mediach i szkolenia dotyczące radzenia sobie z gniewnymi ludźmi. Osoby świadczące rozmaite usługi, ale nie tylko one, zwierzają mi się, że już nie wiedzą, co robić w obliczu wrogości, z jaką się stykają. Rzeczywiście wydaje się, że żyjemy w wyjątkowo nieprzyjaznych czasach. Nie istnieją żadne międzynarodowe wskaźniki poziomów złości, ale dysponujemy danymi, które wskazują, że ludzie są obecnie naprawdę skłonni do gniewu – w każdym razie w Stanach Zjednoczonych. Odnotowuje się bardzo wysokie poziomy agresji na drogach, przy czym czasami dochodzi nawet do strzelanin2, nauczyciele w całym kraju donoszą o narastającej przemocy w szkole3, a pracownicy sektora usług opisują zajścia z rozmaitymi rozwścieczonymi klientami. W sumie można więc odnieść wrażenie, że niemal wszystkim wokół puszczają nerwy, i nic nie wskazuje na to, żeby ludzie mieli nagle ochłonąć.
W życiu wchodzimy w interakcje z rozsierdzonymi ludźmi na dwa sposoby. Są takie interakcje jak te opisane powyżej. Jednorazowe incydenty, w których wścieka się na nas zupełnie obcy człowiek za to, jak wykonujemy swoją pracę, jak prowadzimy samochód albo w inny sposób uniemożliwiamy mu osiągnięcie jego celu lub traktujemy go niesprawiedliwie albo zwyczajnie źle. Może to być klient w naszym miejscu pracy, osoba spotkana na jakimś publicznym wydarzeniu albo kierowca w samochodzie za nami. Nic nie wiemy o jego życiu ani nawet o tym, co go spotkało przed chwilą. Nie mamy pojęcia, czy zawsze jest tak wrogo nastawiony do innych, czy tylko trafiliśmy na jego gorszy dzień. Wiemy jedynie, że mamy do czynienia z wściekłością tej osoby i że najprawdopodobniej już nigdy więcej jej nie spotkamy.
Druga kategoria może być o wiele bardziej skomplikowana. Nie jest to jednorazowe spotkanie, ale interakcja z kimś, z kim mamy do czynienia często, może nawet codziennie. To człowiek pełen złości, z którym mamy kontakt rutynowo. Może to być nasz szef, przyjaciel, współmałżonek, rodzic, nasze rodzeństwo czy nawet dziecko. Nie mówimy tu już o jednorazowych incydentach, ale o czymś regularnym, przy czym od tego, czy zdołamy ułożyć sobie relacje z tymi osobami, pracować z nimi i żyć, zależą nasz sukces i szczęście.
Celem tej książki jest pomóc wam w przypadkach należących do obu tych kategorii. Z myślą o osobach, które często mają do czynienia z rozzłoszczonymi ludźmi – czy to ze względu na pracę (na przykład na pokładzie samolotu, w usługach czy może w bibliotece), czy z jakiegoś innego powodu – prezentuję tu cenne narzędzia, które pomagają skutecznie przetrwać takie incydenty. Tym, którzy mają w swoim życiu jakąś konkretną chronicznie gniewną osobę, książka ta pomoże ją zrozumieć, nauczyć się z nią pracować i wchodzić w interakcje w sposób produktywny i ograniczający cierpienie wywoływane jej toksycznymi zachowaniami.
FAKT NA TEMAT ZŁOŚCI
Około jednej trzeciej badanych twierdzi, że bliska im osoba – czy to przyjaciel, czy ktoś w rodzinie – ma problem z panowaniem nad złością4.
Książka, którą trzymasz w rękach, jest dla każdego, kto jest zmuszony radzić sobie z gniewną osobą lub gniewnymi osobami. Może to wynikać ze środowiska pracy oraz z natury obowiązków na danym stanowisku. Albo może pewna konkretna osoba, z którą często się spotykasz, ma problem z zarządzaniem swoim gniewem. Przykładowo:
Czy twój partner/twoja partnerka często traci panowanie nad sobą? Czy mówi tobie lub innym niemiłe rzeczy?
Czy jesteś rodzicem dziecka lub nastolatka o skłonnościach do złości?
Czy jesteś dorosłym dzieckiem rodzica lub rodziców, którzy ustawicznie cię ofukują, mówią krzywdzące rzeczy albo zmuszają do chodzenia wokół nich na paluszkach?
Czy masz szefa lub współpracownika, który nierzadko ci dogryza, tak że odczuwasz niepokój w pracy?
Czy masz bliskiego przyjaciela, który potrafi wpaść w taką wściekłość, że utrudnia to wasze relacje?
Niniejsza książka nie jest przeznaczona dla osób w przemocowym związku. Nie jest dla tych, którzy regularnie doświadczają przemocy – czy to fizycznej, czy emocjonalnej – ze strony gniewnego człowieka w ich życiu. Jeżeli pozostajesz w związku przemocowym, przy czym przemoc definiuje się następująco: „zachowanie mające na celu sprawowanie władzy i kontroli nad partnerem w relacjach intymnych”5, bardzo cię proszę: odłóż tę książkę i zwróć się o wsparcie do kogoś, kto pomoże ci trafić w bezpieczne miejsce. W Stanach Zjednoczonych cennym źródłem pomocy dla osób w związkach przemocowych jest National Domestic Violence Hotline. Na końcu książki, w rozdziale „Ważne organizacje, adresy internetowe i telefony”, znajdują się również informacje na temat organizacji działających w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii, Nowej Zelandii i Polsce.
To dobry moment, żeby zwrócić uwagę na bardzo ważne rozróżnienie, którego nie wszyscy są świadomi. Czym innym jest gniew, a czym innym agresja. Gniew to uczucie. Emocja wywołana przekonaniem, że jesteśmy niesprawiedliwie traktowani lub uniemożliwia się nam osiągnięcie naszych celów. Gniew jest powszechny, a większość ludzi potwierdza, że doświadcza go od kilku razy dziennie po kilka razy w tygodniu6. Jest czymś innym niż wyrządzanie krzywdy, co jednak może się z nim wiązać. Tymczasem agresja to zachowanie polegające na tym, że dana osoba celowo krzywdzi kogoś werbalnie lub fizycznie.
Rozróżnienie to jest bardzo ważne, zwłaszcza w przypadku tej książki. Świat pełen jest wściekających się ludzi, którzy niekoniecznie są agresywni. Gniew można wyrażać na bardzo wiele sposobów i przemoc fizyczna jest jego stosunkowo rzadkim przejawem. Ludzie o wiele częściej muszą się mierzyć z innymi jego konsekwencjami, takimi jak uczucie strachu lub smutku po wybuchu złości; mogą też wdawać się w werbalne sprzeczki, niszczyć mienie, niebezpiecznie prowadzić samochód albo zdawać się na alkohol i inne używki. Gniewni ludzie, z którymi masz do czynienia, mogą nie być przemocowi względem ciebie ani w ogóle nikogo, ale to nie znaczy, że interakcje z nimi należą do łatwych. Mogą mieć bardzo toksyczny wpływ na twoje życie i możesz przez nich odczuwać ogromne zmęczenie, strach, niepokój albo nawet złość.
Jako psycholog badam gniew i inne emocje od ponad dwudziestu lat. Analizowałem ekspresję gniewu u zdrowych i zaburzonych osób, prowadziłem kursy na temat gniewu i innych emocji, a na początku kariery pracowałem też jako klinicysta z gniewnymi pacjentami. Celowo starałem się nawiązywać bezpośrednie kontakty – we własnych badaniach i przez portale społecznościowe – z ludźmi, którzy doświadczają gniewu oraz tymi, którzy zmuszeni są z nimi żyć i pracować.
Postanowiłem napisać tę książkę, gdy seria moich filmików na TikToku „How to Deal with Angry People” stała się wiralami. Cieszyła się takim zainteresowaniem odbiorców, że uznałem, iż naprawdę istnieje zapotrzebowanie na tego typu informacje. Dostałem tysiące komentarzy i pytań od ludzi, a „Buzzfeed”7 i „Bored Panda”8 zamieściły artykuły na temat mojej serii. Z tych wypowiedzi wynikało jasno, że ludzie czują się nieprzygotowani i niepewni. Pojawiły się rozsądne pytania, na przykład: Jak mam się odsunąć od kogoś, kto nie chce mnie zostawić w spokoju? Co zrobić, jeśli gniewna osoba w ogóle nie chce się ze mną komunikować? Co jeśli ta osoba nie jest zła na mnie, ale i tak to ja muszę sobie radzić z jej wściekłością na innych?
Te i podobne pytania są naprawdę ciekawe, racjonalne i złożone. Posiłkowałem się nimi, ustalając zakres tej książki. Pozwoliły mi one lepiej zrozumieć sytuacje, z którymi borykają się ludzie, i zmusiły mnie do poważnego zastanowienia się nad tym, jak mogę im pomóc radzić sobie z tymi emocjonalnie skomplikowanymi interakcjami i dynamiką związków.
Jednocześnie te rozmowy online pokazały mi, jak często musimy pracować z gniewnymi ludźmi, żyć z nimi czy w jakiś sposób wchodzić z nimi w interakcje. Według British Association of Anger Management niemal co trzecia osoba ma kogoś bliskiego, kto nie radzi sobie z gniewem, ale nawet to nie uświadamia nam skali problemu, bo przecież ta statystyka nie uwzględnia kolegów z pracy, stałych klientów, a nawet zupełnie przypadkowych przechodniów, na których natykamy się na ulicy. Konieczność radzenia sobie z gniewem staje się coraz częstsza, więc nawet jeśli sami czegoś takiego nie doświadczamy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że regularnie i często będziemy się natykać na ludzi, którzy nie panują nad swoją złością.
Przygotowując się do pisania tej książki, przeprowadziłem wywiady z wieloma osobami, które albo siebie określały jako gniewne, albo opowiadały mi o takim człowieku obecnym w ich życiu (bywa też, że jedno nie wyklucza drugiego). Z wywiadów wynikało jasno, że bardzo często ta osoba jest wpleciona w ich życie w taki sposób, że odsunięcie się od niej byłoby bardzo trudne lub po prostu niemożliwe. Tą osobą może być szef, rodzic, małżonek, były małżonek, z którym wspólnie wychowuje się dzieci, a nawet właśnie dziecko. Często ma ona pewną władzę nad nimi (jak w przypadku szefa czy rodzica) albo łączy ich głęboka osobista więź (jak w przypadku małżonka czy rodzeństwa), toteż moi rozmówcy czuli, że nie mogą tak po prostu się odsunąć. Mieli wrażenie, że utknęli w relacji z gniewną osobą, i nie wiedzieli, jak sobie z tym poradzić.
Podczas lektury tej książki dobrze jest pamiętać o wymienionych dalej pięciu ważnych sprawach. Stanowią one integralną część mojego światopoglądu, jeśli chodzi o rozumienie gniewnych ludzi, i są kluczowe, jeśli chce się w pełni wykorzystać moje rady.
Ludzie często nie chcą przyjąć tego do wiadomości, ale czasami gniew, który ktoś na nas odczuwa, jest uzasadniony. My także jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Robimy coś – celowo lub przypadkowo – co przysparza innym kłopotów. Uniemożliwiamy im osiągnięcie ich celów, traktujemy niesprawiedliwie albo nawet bez szacunku. Gniew sam w sobie nie jest złym uczuciem. Jest wręcz zdrowy i ważny, ponieważ informuje nas, że zostaliśmy skrzywdzeni, i daje nam energię potrzebną do poradzenia sobie z niesprawiedliwością. Toteż gniew, który ktoś czuje względem nas, może być rozsądną, zdrową reakcją na coś, co zrobiliśmy.
Nie jest to jednak równoznaczne z usprawiedliwianiem czyjegoś zachowania. Gniew można wyrażać na wiele różnych sposobów, a niektóre z nich są okrutne i niesprawiedliwe. Możemy popełnić jakiś błąd i ktoś jest na nas zły nie bez powodu, ale to, jak nas traktuje, jest nie do przyjęcia. Nie możemy skutecznie pracować z gniewnymi ludźmi, jeśli nie weźmiemy pod uwagę tej dynamiki. Musimy być zdolni do szczerego, uczciwego przeanalizowania sytuacji, a także pewnego otworzenia się na drugą osobę. Przyznanie, że mogliśmy popełnić błąd i w związku z tym do pewnego stopnia ponosimy winę za zaistniałą sytuację, wymaga wysiłku emocjonalnego z naszej strony, ale jest konieczne.
RADA
Pamiętaj, że nie musisz pozostawać w związku z osobą pełną złości, jeśli jest to dla ciebie niezdrowe lub niebezpieczne.
Rozwinę to w pierwszym rozdziale, ale przede wszystkim musimy zrozumieć, że gniew może być zarówno stanem emocjonalnym, jak i cechą osobowości. To stan emocjonalny w tym sensie, że każdy może wpaść w gniew. To naturalna, zdrowa emocja, podobnie jak smutek, strach czy radość. Bywają jednak ludzie, którzy odczuwają gniew o wiele częściej niż inni. Kiedy ktoś wpada w złość częściej niż większość ludzi albo doświadcza złości intensywniej niż inni, wskazuje to na gniewną osobowość. U takich osób złość jest raczej cechą niż tylko emocją. Gniew stanowi element ich tożsamości.
Podobną dynamikę obserwujemy w przypadku innych emocji. Prawdopodobnie znasz osobę, którą uważasz za wiecznie zalęknioną. Takie osoby odczuwają więcej niepokoju niż większość ludzi i są bardziej nerwowe. Nie oznacza to wcale, że cały czas odczuwają lęk. Ani że niezalęknione osoby nigdy nie odczuwają strachu. Też się czasem boją i martwią… tylko nie tak często. Smutek, radość, duma, ciekawość świata – wszystko to zarówno stany emocjonalne, jak i cechy osobowości.
Złość nie funkcjonuje w emocjonalnej pustce. Kiedy ktoś się na ciebie złości, najprawdopodobniej reagujesz na to swoimi uczuciami. Możesz na przykład też poczuć złość („Jak on śmie mnie tak traktować?”). Możesz się przestraszyć, bo umysł podsunie ci potencjalnie niebezpieczne skutki tej sytuacji. Możesz odczuwać zażenowanie, wstyd, a nawet przyjąć postawę obronną, kiedy pomyślisz, jaką rolę odegrałeś w czyjejś złości.
Gniew możemy postrzegać jako emocję społeczną, i to nawet w większym stopniu niż niektóre inne uczucia. Pojawia się głównie w sytuacjach społecznych, więc z definicji zawsze będziemy mieli do czynienia z więcej niż jednym zestawem emocji. Taka dynamika jest o wiele bardziej skomplikowana, a radzenie sobie z tym doświadczeniem wymaga innego poziomu zrozumienia. Musimy umieć rozpoznawać własne emocje i nimi zarządzać, a jednocześnie rozumieć emocje innych.
Z wielu powodów gniewni ludzie często są postrzegani jako „źli”. Uważa się, że nad złością da się panować – w przeciwieństwie na przykład do smutku czy lęku – a ludzie nieradzący sobie z gniewem obarczani są winą w sposób, który nie dotyczy osób przygnębionych lub zalęknionych. Jeśli wziąć też pod uwagę, że w gniewie można skrzywdzić innych poprzez fizyczną lub werbalną agresję, staje się jasne, że bardzo negatywnie postrzegamy tych, którzy nad nim nie panują. Często uważani są za bezmyślnych, samolubnych, niewrażliwych i okrutnych.
Chciałbym tu nieco to podważyć. Złość wynika z wielu rzeczy i nie wszystkie one związane są z okrucieństwem czy lekceważeniem. Czy istnieją gniewni ludzie, którzy są z gruntu narcystyczni lub aspołeczni? Tak. Czy istnieją ludzie, których złość wynika z głęboko zakorzenionego przekonania, że są lepsi od innych, a przy tym nie odczuwają żadnego współczucia? Oczywiście. Tacy ludzie istnieją i ich złość może być wyjątkowo toksyczna i potencjalnie niebezpieczna.
U innych jednak złość wynika z odmiennych przyczyn. Może to być poczucie krzywdy, strach albo nawet troska o otaczający ich świat3. Niektórzy mają na przykład tak silne przekonania na temat sprawiedliwości, że wszelkie przejawy nieuczciwości od razu wyprowadzają ich z równowagi. Rozglądają się wokół i widzą świat pełen głębokich nierówności, po czym większość życia upływa im na wściekaniu się na ten stan rzeczy. Nawet drobne niesprawiedliwości wywołują w nich nieokiełznaną złość nie dlatego, że nie dbają o innych czy nie chcą ich zrozumieć, ale wręcz przeciwnie. Tak bardzo zależy im na ludzkości, że nie mogą znieść tego, czego są świadkami.
Chciałbym prosić cię o coś, co może okazać się trudne. Spróbuj spojrzeć na gniewnych ludzi w twoim otoczeniu ze współczuciem i wyrozumiałością. Postaraj się popatrzeć na świat ich oczyma i zrozumieć ich historię. To bynajmniej nie oznacza, że masz znosić ich wrogie zachowania lub tolerować przemoc z ich strony. Nigdy nie proszę nikogo, żeby godził się na przemocowe czy niebezpieczne zachowania. Chodzi tylko o to, żeby spróbować spojrzeć na świat z perspektywy takich osób i postarać się zrozumieć ich cierpienie.
RADA
Gdy masz trudności ze zdystansowaniem się wobec gniewnej osoby, dobrym krokiem może być terapia.
Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że niektórzy gniewni ludzie mogą być niebezpieczni. To niekoniecznie oznacza, że są z gruntu „źli”, ale ich obecność w twoim życiu może nie być dla ciebie zdrowa. Z moich wywiadów i z materiałów zebranych z portali społecznościowych wynika, że mieszkanie z gniewnymi ludźmi, zwłaszcza tymi, którzy wyrażają złość w agresywny sposób, może być bardzo męczące i odbijać się na zdrowiu psychicznym ich bliskich. Moi rozmówcy opowiadali, ile czasu zajmuje im zarządzanie emocjami własnymi, jak również złoszczącej się osoby. Zawsze mają się na baczności i nigdy nie mogą być sobą, ponieważ cały czas są skupieni na tym, żeby nie dopuścić do kolejnego wybuchu.
Bardzo proszę nie traktować tej książki jako podręcznika uczącego tolerować przemoc. Za nic bym nie chciał, aby ktoś pomyślał, że zalecam znoszenie wrogich i agresywnych zachowań. W idealnym świecie ludzie sami pracowaliby nad swoimi emocjami, tak żeby otoczenie nie musiało się zajmować ich bagażem emocjonalnym. Radziliby sobie z własną złością i dobrze traktowali innych. W mojej poprzedniej książce Why We Get Mad: How to Use Your Anger for Positive Change starałem się pomóc gniewnym ludziom uporać się ze swoją złością. Problem polega na tym, że nie każdy chce się stać mniej skłonny do złości. Niektórym gniew przydaje się do ich celów. Może nawet otrzymują gratyfikację za swoją złość, toteż wszelkie zmiany w tym obszarze uważaliby za szkodliwe. Niektórzy ludzie chcą jednak zmian, choć ta perspektywa ich przeraża, bo wiedzą, że nie będzie to łatwe. Rozumieją, że wyrządzają krzywdę innym, i chcą nad sobą pracować, ale jeszcze im się to nie udało4.
Jeśli gniewna osoba w waszym otoczeniu jest toksyczna i nie widzicie innego rozwiązania, możecie wyznaczyć granice w waszych relacjach. Nie ma żadnej zasady głoszącej, że nie można zrezygnować z pewnych ludzi w swoim życiu. Jeśli interakcje z kimś są dla ciebie niezdrowe, możesz ograniczyć je do minimum albo zupełnie wyeliminować.
W pierwszej części skupiam się na kwestii zrozumienia gniewnych ludzi. Wykorzystuję badania na temat typów osobowości, biologii, rozwoju emocjonalnego, zaraźliwości emocji oraz stylów myślenia. Uważam to za ważny element w rozwijaniu w sobie współczucia i wyrozumiałości, które są konieczne, choć nie wystarczą, w kontaktach ze złoszczącymi się ludźmi. W tej części przedstawiam więc szerszą perspektywę, ale – jak w każdym rozdziale – podaję też przydatne, praktyczne sugestie i ćwiczenia, które mają na celu pomóc lepiej zrozumieć gniewnych ludzi w naszym otoczeniu.
W drugiej części podaję dziesięć konkretnych strategii radzenia sobie z rozzłoszczoną osobą w danej chwili. Wyjaśniam:
Jak ustalić, czego się tak naprawdę chce.
Jak zachować spokój i opanowanie.
Jak rozpoznać gniew w jego różnych przejawach.
Jak rozumieć gniew z perspektywy drugiej osoby.
Jak rozpoznać, kiedy gniew drugiej osoby jest uzasadniony.
Jak radzić sobie z tymi, którzy nie wyrażają swojego gniewu.
Jak skutecznie sobie radzić ze złością w Internecie.
Jak unikać ataków personalnych.
Skąd wiedzieć, kiedy się wycofać.
Jak łączyć strategie.
Żeby ułatwić tę drogę przez rozmaite trudności, w całej książce będę przywoływał prawdziwe przykłady z życia moich rozmówców oraz prezentował wyniki najnowszych badań w danym zakresie.
Przede wszystkim jednak książka ta pokaże ci, jak wchodzić w interakcje z gniewnymi osobami w sposób produktywny i skuteczny oraz jak wzbudzić w sobie taką chęć. Żeby radzić sobie ze złością i wrogością innych, potrzeba czegoś więcej niż narzędzi. Oczywiście narzędzia są ważne. Musisz nimi dysponować i potrafić się nimi posługiwać. Poza tym jednak powinieneś mieć jasno określone, zdrowe cele i umieć się ich trzymać, gdy znów do gry wejdą emocje. Z tej książki dowiesz się, jak nie tracić z oczu tych celów i jak stać się osobą, która spokojnie i z pewnością siebie radzi sobie ze złością innych.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Do takich przypadków dochodziło w ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie. Pewnej stewardesie pasażer złamał nos, uderzywszy ją dwa razy w twarz. Kiedy indziej w wyniku ataku pasażerki stewardesa miała połamane zęby. [wróć]
Po telefonie poruszyłem ten temat w rozmowie ze znajomą bibliotekarką i powiedziała mi, że jak każdy, kto pracuje w usługach, także bibliotekarze stykają się czasem z rozzłoszczonymi klientami. Jednocześnie potwierdziła, że i ona zaobserwowała zdecydowany wzrost wrogiego nastawienia. [wróć]
Ludzie dziwią się czasem, że na przykład ja należę do tej kategorii. Choć nie mam zwyczaju wyrażać złości w sposób wrogi czy agresywny, to często ją odczuwam w reakcji na różne problemy społeczne. [wróć]
Wielu mówiło mi, że właśnie dlatego lektura mojej poprzedniej książki była dla nich bardzo trudna. Zaczynali rozumieć, jak ogromną krzywdę wyrządzają sobie i innym, a to sprawiało, że wgląd w siebie stawał się naprawdę bolesny. [wróć]
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
How Americans value public libraries in their communities, Pew Research Center, Washington, www.pewresearch.org/internet/ 2013/12/11/libraries-in-communities/. [wróć]
S. Burd-Sharps i K. Bistline, Reports of road rage shootings are on the rise, „Everytown Research and Policy”, 4 kwietnia 2022, www.everytownresearch.org/reports-of-road-rage-shootings-are-on-the-rise/. [wróć]
L. Meckler i V. Strauss, Back to school has brought guns, fighting and acting out, „The Washington Post”, 26 października 2021, www.washingtonpost.com/education/2021/10/26/schools-violence-teachers-guns-fights/. [wróć]
www.mindyouranger.com/anger/anger-statistics/. [wróć]
www.thehotline.org. [wróć]
R. Martin, The Anger Project, 2022, www.alltheragescience.com. [wróć]
V. Vouloumanos, This psychology professor explained how to deal with people when they’re angry with you, and it’s something that everyone should know, 23 czerwca 2021, www.buzzfeed.com/victoriavouloumanos/anger-researcher-explains-how-to-deal-with-angry-people. [wróć]
J. Dominauskaite, 6 useful tips on how to deal with angry people, according to psychology professor on TikTok, czerwiec 2021, www.boredpanda.com/how-to-deal-with-angry-people-tiktok/. [wróć]
Tytuł oryginału: How to Deal with Angry People
All rights reserved
Design and typography copyright © Watkins Media Limited 2023
Text Copyright © Dr Ryan Martin 2023
First published in the UK and USA in 2023 by Watkins, an imprint of Watkins Media Limited
Copyright © for the Polish e-book edition by REBIS Publishing House Ltd., Poznań 2023
Informacja o zabezpieczeniach
W celu ochrony autorskich praw majątkowych przed prawnie niedozwolonym utrwalaniem, zwielokrotnianiem i rozpowszechnianiem każdy egzemplarz książki został cyfrowo zabezpieczony. Usuwanie lub zmiana zabezpieczeń stanowi naruszenie prawa.
Redaktor: Agnieszka Horzowska
Redaktor merytoryczny: Wisława Grabarczyk-Kostka
Projekt i opracowanie graficzne okładki: Urszula Gireń
Ilustracja na okładce
© Florilegius / Bridgeman Images/ PhotoPower
Wydanie I e-book (opracowane na podstawie wydania książkowego: Jak radzić sobie z gniewem innych, wyd. I, Poznań 2024)
ISBN 978-83-8338-833-5
Dom Wydawniczy REBIS Sp. z o.o.
ul. Żmigrodzka 41/49, 60-171 Poznań
tel. 61 867 81 40, 61 867 47 08
e-mail: [email protected]
www.rebis.com.pl
Konwersję do wersji elektronicznej wykonano w systemie Zecer