Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Jezus słucha
W poszukiwaniu pokoju, radości i nadziei
Mój żyjący Panie, za dnia wyznaczasz mi swoją łaskę,
a w nocy Twoja pieśń jest ze mną – bo Ty jesteś
Bogiem mojego życia. Będę więc wypatrywać wielu
dobrych rzeczy, które umieszczasz na mojej ścieżce
– szukać Twoich błogosławieństw i dziękować
Ci za każde, które znajdę. Pomóż mi nie zniechęcać
się trudami, które napotykam, ale przyjmować
je jako część życia w świecie, który głęboko upadł.
FRAGMENT MODLITWY
Jezus słucha to najnowsza książka napisana przez Sarah Young, autorkę światowego bestselleru Jezus mówi do ciebie, który przemienił życie milionów ludzi. Znajdziesz tu 365 wyjątkowych, opartych na Piśmie Świętym modlitw na każdy dzień roku. Dzięki nim zawierzysz wszystkie swoje sprawy Bogu i otworzysz serce na Jego zbawczą miłość.
Kiedy czujesz się zagubiony czy zniechęcony, a w twoich myślach pojawia się coraz więcej niepokoju, książka Jezus słucha pomoże ci na nowo odnaleźć ciszę, nadzieję i radość. Możesz mieć pewność, że w tych krótkich modlitwach odnajdziesz na nowo drogę do kochającego Ojca.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 351
Originally published under the title
Jesus Listens: Daily Devotional Prayers of Peace, Joy, and Hope
Copyright © 2021 Sarah Young
Published by arrangement with Thomas Nelson, a division of HarperCollins Christian Publishing, Inc.
Copyright © for the Polish translation by Wydawnictwo Esprit 2022
All rights reserved
Copyright © for this edition by Wydawnictwo Esprit 2022
All rights reserved
Materiały okładkowe: © Avalon Studio / iStock by Getty, © Korkeng / Shutterstock, © HiSunnySky / Shutterstock
Redakcja: Agnieszka Zielińska
Korekta: Monika Nowecka
ISBN 978-83-67530-12-5
Wydanie I, Kraków 2022
Wydawnictwo Esprit sp. z o.o.
ul. Władysława Siwka 27a, 31-588 Kraków
tel./fax 12 267 05 69, 12 264 37 09, 12 264 37 19
e-mail: [email protected]
Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl
Jezus słucha, nowa książka amerykańskiej autorki, zawiera – jak poprzednie – rozważania modlitewne na każdy dzień roku, tym razem pisane w pierwszej osobie liczby pojedynczej jako słowa skierowane do Pana Jezusa, który słucha i udziela swoich łask. Na końcu każdego tekstu podane są sigla biblijne wskazujące na kilka wersetów Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu związanych z tematem modlitewnego rozważania. Autorka zwraca uwagę na niewystarczalność ludzkich kalkulacji, niebezpieczeństwo zbytniego ufania własnemu rozumowi i sprytowi oraz potrzebę całkowitego zdania się na Boga, zawierzenia Jego nieustannej miłości do każdego człowieka – do mnie osobiście.
Sarah Young jest protestantką. Wyrosła w tradycji wywodzącej się od reformacji, która zerwała więź z Następcą Świętego Piotra i podawała własne rozumienie wielu spraw, zresztą różnie rozwijane w różnych odłamach. Wśród protestantów na pewno było i jest wiele osób głęboko religijnych, silnie osobiście związanych z Bogiem. Ich refleksja może pomagać także katolikom lepiej rozumieć Pismo Święte i podstawowe zagadnienia życia religijnego.
Wartościowym uzupełnieniem refleksji opartej na tekstach tej książki może być kalendarz liturgiczny związany z okresami roku kościelnego (w grudniu autorka także nawiązuje do Bożego Narodzenia) oraz obchodami ku czci Matki Najświętszej i świętych, którzy dobrze odczytali naukę zawartą w Biblii, a swoim życiem podali jej interpretację.
Katolik obok osobistego życia modlitwy i medytacyjnej lektury Pisma Świętego powinien żyć jako świadomy członek wspólnoty Kościoła. Powinien interesować się życiem swojej parafii, śpieszyć z pomocą potrzebującym, pogłębiać znajomość nauki Kościoła, korzystać z Sakramentów Świętych, karmić się Chlebem Eucharystycznym na drodze do domu Ojca oraz pomagać innym otwierać się na miłującą obecność Boga i na Jego łaskę.
o. Tomasz M. Dąbek OSB
Jestem wdzięczna, że mogę pracować z tak utalentowanym, oddanym zespołem. Laura Minchew, moja wspaniała wydawczyni, pilnuje kwestii wydawniczych w sposób twórczy i efektywny. Jennifer Gott, współwydawczyni w Gift Books, skrupulatnie i cierpliwie wszystko spina. Kris Bearss, moja wierna redaktorka, doskonale zna moje teksty i redaguje je z ogromnym wyczuciem. W końcu chcę podziękować Joeyowi Paulowi, mojemu pierwszemu wydawcy, który wpadł na pomysł tej książki. Pomoc tych utalentowanych przyjaciół jest dla mnie ogromnym błogosławieństwem!
Niezmiernie lubię cudowne zaproszenie, które Jezus kieruje do nas: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”1 (Mt 11, 28). Mam nadzieję, że ta książka, Jezus słucha, zachęci cię, byś zwrócił się do Niego z ufnością i radością i odnalazł pokój i odpoczynek w Jego obecności. Ogromnym błogosławieństwem jest świadomość, że Jezus słucha każdego, kto się modli! Kocha nas w sposób doskonały i stale się o nas troszczy, nieważne, czy jesteśmy świadomi Jego obecności, czy nie.
Wszystkie moje książki poświęcone rozmyślaniom, łącznie z tą, mają pomóc czytelnikom zbliżyć się do Jezusa. To wyzwanie jest moim najgłębszym pragnieniem – dla ciebie i dla mnie. Jak być może wiesz, poprzednie książki napisałam z perspektywy Jezusa, który mówi do ciebie, czytelnika. Jednak Jezus słucha zostało napisane z punktu widzenia ciebie modlącego się do Boga. Mam nadzieję, że nie tylko przeczytasz te modlitwy, ale uczynisz je własnymi – wykorzystasz, by cię prowadziły w wyrażaniu Panu pragnień twojego serca.
W tej książce znajdziesz modlitwy o pokoju, radości i nadziei. Pisząc, czerpałam tematy z Jezus mówi do ciebie. W miłości Jezusa odnaleźć pokój i szczęście, Jezus na zawsze. Radość w Jego obecności oraz Jezus jest blisko. Czerpać nadzieję z obecności Jezusa. Pozostałe zagadnienia również znajdują się w modlitwach – zwłaszcza niezmierzona, niewyczerpana miłość Jezusa do wszystkich, którzy do Niego należą.
Jezus słucha zawiera modlitwy na każdy dzień roku, które mają cię poprowadzić do głębszej, bogatszej i nieprzerwanej wspólnoty z Bogiem. Z założenia powinny być początkiem twoich dalszych modlitw – pomóc ci cieszyć się czasem z Jezusem i opowiedzieć Mu o wszystkich twoich troskach.
Przyznaję, że modlitwa nie jest dla nas czymś naturalnym; w zasadzie często jest postrzegana jako obowiązek. Z pewnością wymaga pewnego wysiłku, ale musimy pamiętać, że komunikacja ze Stworzycielem tego ogromnego wszechświata jest wspaniałym przywilejem! Pełna poświęcenia śmierć Jezusa za nasze grzechy otworzyła nam drogę do swobodnej i pełnej komunikacji z naszym Bogiem Ojcem. W chwili, w której Jezus zmarł, „zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół”(por. Mt 27, 51). Zatem nasz nieograniczony dostęp do Boga w modlitwach jest wspaniałym przywilejem, wykupionym krwią!
Jestem wdzięczna, że Bóg wykorzystuje nasze modlitwy nie tylko do zmiany okoliczności, ale również do zmiany nas samych. Zanosimy Mu nasze prośby w modlitwach z ufnością, że On słyszy i że się troszczy. Gdy poświęcamy czas na komunikację z Jezusem i cieszenie się Jego obecnością, stopniowo stajemy się bardziej jak On.
Uważam to za wielki przywilej i odpowiedzialność, by modlić się za czytelników moich książek. Dlatego każdego ranka poświęcam na to sporo czasu. Odkryłam, że bez względu na to, jak się czuję, gdy wstaję z łóżka, czuję się o wiele silniejsza po tej cennej chwili spędzonej z Jezusem. A ty, czytelniku, możesz zacząć swój dzień, czując się zachęcony, bo wiesz, że się za ciebie modlę!
Jednym z moich ulubionych wersetów o modlitwie jest ten z Psalmu 62. W tym psalmie król Dawid nakłania nas: „W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie! Przed Nim serca wasze wylejcie […]”. Jezus wie o wszystkim, co dzieje się w naszych sercach, i chce, byśmy Mu zaufali na tyle, by się przed Nim otworzyć i być szczerym w modlitwie. Ponieważ zna nas dokładnie i kocha wiecznie, możemy bezpiecznie zrzucić swój ciężar na Niego. On naprawdę jest naszą ucieczką.
Prorok Jeremiasz zapewnia nas, że Bóg słucha naszych modlitw: „Będziecie Mnie wzywać, zanosząc do Mnie modlitwy, a Ja was wysłucham. Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca”(Jr 29, 12–13).
Gdy Jezus żył na ziemi, bardzo dokładnie słuchał ludzi wokół siebie. Jestem wdzięczna, że nadal słucha – że słucha nas! Co więcej, mamy cudowną pomoc Ducha Świętego. Gdy się modlimy, „[…] sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą” (Rz 8, 26–27). Nasze modlitwy mogą być niedoskonałe i nieskładne, ale Duch Święty je przemienia i sprawia, że stają się spójne z Bożą wolą.
Jestem przekonana, że modlitwa jest ogromnie ważna we wszystkich sferach naszego życia. Sir Alfred Tennyson napisał takie słynne słowa: „Więcej rzeczy jest osiąganych przez modlitwę, niż świat jest w stanie wymarzyć”. Wpływ naszych modlitw sięga o wiele dalej niż to, co widzimy i potrafimy pojąć.
Pismo Święte stale nakłania nas do modlitwy, a Jezus nauczył swoich uczniów, by modlili się słowami, które dzisiaj znamy jako Modlitwę Pańską:
Ojcze nasz, któryś jest w niebie,święć się imię Twoje;przyjdź królestwo Twoje;bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi.Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaji odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.I nie wódź nas na pokuszenie,ale nas zbaw ode złego.
(wg Mt 6, 9–13)
Zdaję sobie sprawę, że modlitwy bez odpowiedzi mogą być zniechęcające. Czekając na odpowiedź, musimy ufać, że Bóg nas słyszy i odpowiada nam w doskonały sposób – z perspektywy swojej nieskończonej wszechwiedzy. Bóg mówi nam w swoim słowie: „Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami […]”(Iz 55, 9). Mimo że chcielibyśmy więcej rozumieć, pojęcie Bożych dróg jest dla nas, ograniczonych stworzeń, niemożliwe.
Biblia zachęca, byśmy wytrwali w naszych modlitwach. Od dekad modlę się o zbawienie niektórych osób i mam zamiar to kontynuować. Lubię bardzo przypowieść o niesprawiedliwym sędzim i wytrwałej wdowie. Ta historia uczy nas, że „zawsze powinniśmy się modlić i nigdy nie ustawać” (por. Łk 18, 1). Mimo że sędzia nie dbał ani o ludzi, ani o sprawiedliwość, wytrwałość wdowy w końcu sprawiła, że wysłuchał jej prośby (por. Łk 18, 1–8). A Bóg, który jest kochający i sprawiedliwy, odpowiada na nasze modlitwy w doskonały sposób i we właściwym czasie!
Żyjemy w stresujących czasach i wielu z nas zmaga się z niepokojem. Nauczanie apostoła Pawła, które znajdziemy w jego Liście do Filipian, jest bardzo praktyczne i na czasie: „O nic się już nie martwcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie” (Flp 4, 6–7).
Gdy czujemy niepokój, zamiast skupiać się na swoich problemach, możemy wszystko przynieść Jezusowi – nasze zmagania, zagubienie, modlitwy i prośby, wdzięczność i uwielbienie. Otwierając przed Nim swoje serce, możemy poprosić, by napełnił nas swoim wspaniałym pokojem. Żeby otrzymać ten cudowny dar, musimy odpocząć w obecności Jezusa i „zaufać Mu z całego serca, zamiast polegać na własnym rozsądku” (por. Prz 3, 5).
Czasami, gdy czuję się zestresowana, siadam w ciszy, oddycham głęboko i modlę się: „Jezu, pomóż mi odprężyć się w Twoim pokoju”. Jeśli modlę się tak przez kilka chwil, niezmiennie się relaksuję i uspokajam.
Modlitwy w książce Jezus słucha kładą nacisk na zaufanie Jezusowi i życie zależne od Niego. Biblia jest pełna łagodnych zachęt do zaufania Panu – zasadniczego warunku, by żyć blisko Niego. Nacisk, jaki położyłam w tej książce na zaufanie, jest odzwierciedleniem biblijnego nauczania, a także moich osobistych zmagań, by ufać Bogu w każdym czasie – nawet gdy świat jest pełen niepewności, a sprawy nie idą po mojej myśli. W takich chwilach bardzo pomocne i podnoszące na duchu jest dla mnie szeptanie słów: „Ufam Ci, Jezu, jesteś moją nadzieją”.
Spędzając przez lata czas z Jezusem i studiując Jego słowa, uchwyciłam istotę postawy dziękczynnej. Dlatego temat wdzięczności często pojawia się w tej książce. List do Tesaloniczan (1 Tes 5, 17–18) zachęca nas, byśmy „nieustannie się modlili i w każdym położeniu dziękowali”. W modlitwach dziękczynnych jest moc! Pozwalają nam skupiać się na bezcennych obietnicach Jezusa i na Jego stałej obecności przy nas.
Niedawno napisałam osobistą historię zatytułowaną The Power of Thankful Prayers [Moc modlitw dziękczynnych]. Podzielę się tutaj jej częścią. Gdy dwoje naszych dzieci – Stephanie i Eris – było nastolatkami, mieli pojechać samodzielnie z Nashville w Tennessee do Melbourne w Australii, gdzie mieszkaliśmy i pracowaliśmy jako misjonarze. Była to bardzo długa droga, która wymagała wielu przesiadek na dużych lotniskach. Bałam się o ich podróż i prawie bez przerwy się modliłam w tej sprawie. Jednak podczas modlitw w zasadzie bardziej się martwiłam niż ufałam Bogu. W końcu zrozumiałam, że taka modlitwa jest dla Boga nieprzyjemna – i na pewno nie uwalniała mnie ona od niepokoju. Zatem pewnego ranka opowiedziałam Jezusowi o swoich niepokojach i poprosiłam, żeby pokazał mi lepszy sposób modlitwy. Nauczył mnie, żebym w swojej modlitwie nie wyrażała stale na nowo swoich obaw, ale zaczęła dziękować Mu za to, jak odpowiada na moje modlitwy. Ta zmiana naprawdę pomogła mi się uspokoić. Nie wiedziałam jeszcze, jak wspaniałe przygody czekają nas wszystkich! W tym wstępie nie ma miejsca, by opowiedzieć całą historię, ale wiele tych moich modlitw dziękczynnych spotkało się z odpowiedziami, które zdawały się cudem! Więcej możesz przeczytać w książce Jezus mówi do Ciebie. Rozważania na każdy dzień. Świadectwa przemiany życia.
Wdzięczność i uwielbienie świetnie do siebie pasują. Odkryłam, że modlitwy, w których oddaję Bogu cześć, dogłębnie mnie odnawiają i zwiększają moją świadomość obecności Jezusa. W Piśmie Świętym cały czas znajdujemy żywy nakaz, by chwalić Pana. Możemy z radością go wypełniać, bo Bóg jest godzien naszego uwielbienia, a oddawanie Mu czci ogromnie nas błogosławi. Nasze słowa uwielbienia pomagają nam pamiętać, jak wielki i wspaniały jest Bóg! Uwielbianie Go wzmacnia naszą pewność, że Ten, do którego się modlimy, ma wszystko pod kontrolą, nawet gdy wydaje nam się, że rzeczywistość wymyka nam się z rąk.
Wiele lat temu udałam się na Covenant Theology Seminary w St. Louis, żeby uzyskać tam stopień magistra w poradnictwie i studiach biblijnych. Szczególnie podobał mi się kurs poświęcony literaturze dotyczącej biblijnej mądrości, a profesor, który go prowadził, rzeczywiście był bardzo mądry. Z wielu mądrości, które nam przekazał, jedno proste nauczanie zostało ze mną przez te wszystkie lata. Podzielił się on z nami swoją osobistą praktyką modlitwy, którą stosował w ciągu dnia, czyli powtarzaniem „Pomóż mi, Duchu Święty” – przed odebraniem telefonu czy otwarciem drzwi, w trakcie ważnej rozmowy, przed zajęciem się trudnym zagadnieniem i tak dalej. Stosowałam radę profesora, aż ta krótka modlitwa stała się częścią mnie. Teraz modlę się nią bez wysiłku i przypomina mi ona, że nie jestem sama. Trzecia Osoba Trójcy Świętej jest zawsze dostępna, by mi pomóc!
Modlitwy zawarte w tej książce są pełne Bożych obietnic. Żeby móc z nich czerpać, musisz znać Jezusa jako swojego Zbawiciela. Ponieważ On jest Bogiem, śmierć Jezusa na krzyżu wystarczyła, by zapłacić karę za wszystkie grzechy tych, którzy do Niego przyjdą. Jeśli nigdy nie wyznałeś swoich grzechów i nie poprosiłeś Jezusa, by był twoim Zbawicielem, zachęcam cię do tego, ponieważ „każdy, kto w Niego wierzy, nie zginie, ale ma życie wieczne” (por. J 3, 16). Będę cię wspierać moimi modlitwami. Codziennie modlę się, by Bóg wykorzystał moje książki i wprowadził do swojej rodziny wielu czytelników, którzy jeszcze nie wierzą.
W końcu, drogi czytelniku, zachęcam cię, byś zagłębił się w modlitwy zawarte w książce Jezus słucha. Nie musisz zaczynać od 1 stycznia. Zacznij po prostu od dzisiejszej modlitwy i kontynuuj, dzień po dniu. Pamiętaj, że będę się za ciebie modliła. A co najważniejsze – pamiętaj, że Jezus jest z tobą i słucha wszystkich twoich modlitw.
Obfitości błogosławieństw!Sarah Young
Ja bowiem znam zamiary, jakie mam wobec was – wyrocznia Pana – zamiary pełne pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie.
JR 29, 11
1 STYCZNIA
MÓJ ŻYJĄCY BOŻE,
zaczynając nowy rok, cieszę się, że ciągle działasz w moim życiu na nowo. Ponieważ Ty czynisz nową rzecz, ja nie muszę rozpamiętywać przeszłości. Nie pozwolę, by rozczarowania i porażki z zeszłego roku określały mnie czy ograniczały moje oczekiwania. To jest dzień nowego początku! Wiem, że Twoja kreatywność nie ma ograniczeń, spodziewam się więc cudownych zaskoczeń w tym roku, który właśnie przede mną otwierasz.
Panie, przyjmuję dzień dzisiejszy jako cenny dar od Ciebie. Zdaję sobie sprawę, że chwila obecna jest tą, w której się ze mną spotykasz. Oto dzień, który stworzyłeś. Wiem, że drobiazgowo go dla mnie zaplanowałeś – z uwagą na każdy szczegół. Mam więc dobry powód, by się radować i cieszyć tym dniem!
Wędrując ścieżką życia, będę szukać znaków Twojej wspaniałej obecności. Będę się rozkoszować małymi błogosławieństwami, które rozsypujesz na mojej drodze – czasami w miejscach zaskakujących. Gdy je odkrywam, dziękuję Ci za każde z nich. To sprawia, że jestem blisko Ciebie, i pomaga mi znaleźć radość w mojej podróży.
W Twoje błogosławione Imię, Jezu.
Amen.
IZ 43, 18–19; PS 118, 24; PS 16, 11
2 STYCZNIA
UKOCHANY JEZU,
chcę w całości należeć do Ciebie! Proszę, byś uwolnił mnie od innych zależności. Pokazałeś mi, że moje poczucie bezpieczeństwa spoczywa tylko w Tobie – nie w innych ludziach, nie w okolicznościach, w których się znajduję.
Próbując polegać tylko na Tobie, czasami czuję, jakbym chodził po linie. Nie muszę się jednak obawiać, że spadnę, bo Twoje wieczne ramiona są jak sieć bezpieczeństwa pode mną.
Jezu, proszę, pomóż mi zawsze patrzeć na Ciebie. Wiem, że jesteś zawsze przede mną, wzywasz mnie – krok po kroku. Gdy spędzam z Tobą czas w ciszy, prawie słyszę Twój szept: „Pójdź za Mną, ukochany”.
Panie, mam pewność, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła mnie odłączyć od Twojej wspaniałej obecności!
W Twoje wspaniałe Imię.
Amen.
PWT 33, 27; PRZ 16, 9; RZ 8, 38–39
3 STYCZNIA
WSPÓŁCZUJĄCY PANIE,
mówisz mi w swoim słowie: „Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość”. To znaczy, że znałeś mnie i kochałeś, zanim powstał czas! Jednak od lat pływam w morzu bezsensu – szukając miłości, z nadzieją na nadzieję. Przez ten cały czas Ty byłeś tuż za mną, gotowy, by objąć mnie swoimi ramionami pełnymi współczucia.
Gdy nadszedł czas, objawiłeś mi się. Wyciągnąłeś mnie z tego morza rozpaczy i postawiłeś na twardym gruncie. Czasami czuję się nagi – wystawiony na obnażające światło Twojej obecności. Ubrałeś mnie więc w płaszcz z gronostajów, szatę sprawiedliwości. Zaśpiewałeś mi pieśń miłości, której początek i koniec są ukryte w wieczności. Napełniłeś mój umysł znaczeniem, a moje serce harmonią. Chcę śpiewać tę pieśń z Tobą. Proszę, użyj mojego głosu tak, jak chcesz, wzywając ludzi „z ciemności do przedziwnego swojego światła”.
W Twoje wspaniałe Imię, Jezu.
Amen.
JR 31, 3; IZ 61, 10; 1 P 2, 9
4 STYCZNIA
WSZECHWIEDZĄCY BOŻE,
rozkoszuję się prawdą, że jestem w pełni poznany! Wiesz o mnie absolutnie wszystko, a jednak mnie kochasz doskonałą, nieustającą miłością. Poświęciłem wiele lat, szukając lepszego samozrozumienia i samoakceptacji. U podstaw tych poszukiwań leży pragnienie znalezienia kogoś, kto mnie prawdziwie zrozumie i przyjmie takim, jaki jestem. Odkryłem, że to Ty jesteś kimś, kto potrafi zaspokoić moje głęboko zakorzenione pragnienie. W relacji z Tobą staję się pełniej tym, kim naprawdę jestem.
Pomóż mi stawać się przy Tobie coraz bardziej prawdziwym – porzucić wszystkie pozory i w pełni otworzyć się na Ciebie. Zbadaj mnie, Boże, i poznaj me serce; doświadcz i poznaj moje troski. W świetle Twojego świętego spojrzenia widzę wiele rzeczy, które muszę zmienić. Wiem jednak, że jesteś przy mnie w moich wysiłkach, nie będę więc rozpaczać. Odpocznę w Twojej obecności, przyjmując Twoją miłość, która przepływa przeze mnie swobodnie dzięki mojej otwartości na Ciebie. Gdy będę zanurzał się w tej potężnej miłości, ona wypełni moje puste miejsca i przepełni mnie radosnym uwielbieniem. Cieszę się, że doskonale mnie znasz i wiecznie kochasz!
W Twoje kochające Imię, Jezu.
Amen.
1 KOR 13, 12; PS 147, 11; PS 139, 23–24
5 STYCZNIA
SUWERENNY BOŻE,
pomóż mi zaprzyjaźnić się z problemami w moim życiu. Wiele rzeczy wydaje mi się niewłaściwych, ale muszę pamiętać, że Ty masz nad wszystkim kontrolę. Twoje słowo mnie zapewnia, że „wszystko współdziała dla dobra tych, którzy Cię kochają i są powołani zgodnie z Twoją wolą”. Mam dostęp do tej wspaniałej obietnicy poprzez zaufanie Tobie.
Każdy problem może mnie czegoś nauczyć – przemieniając mnie krok po kroku w człowieka, którym powinienem być zgodnie z Twoim zamierzeniem. Jednak ten sam problem może stać się przeszkodą, jeśli okażę brak zaufania czy nieposłuszeństwo. Wiem, że codziennie będę musiał wiele razy podejmować decyzję, czy Ci zaufać, czy nie.
Odkryłem, że najlepszym sposobem na to, by zaprzyjaźnić się z problemami, jest podziękować Ci za nie. Ten fakt sprzeczny z intuicją otwiera mój umysł na błogosławieństwa wypływające z moich trudności. Co więcej, gdy przynoszę Ci moje modlitwy z dziękczynieniem, mój niepokój maleje, a Twój pokój, który przewyższa wszelkie zrozumienie, strzeże mojego serca i umysłu.
W Twoje wspaniałe Imię, Jezu.
Amen.
J 1, 2; RZ 8, 28; FLP 4, 6–7
6 STYCZNIA
MÓJ PANIE,
pomóż mi dziękować Ci za wszystko – łącznie z moimi problemami. Gdy tylko mój umysł skupi się na trudności, muszę zanieść Ci tę sprawę z dziękczynieniem. Potem mogę Cię prosić, żebyś pokazał mi swój sposób na poradzenie sobie z tą sytuacją. Sam akt dziękowania Ci uwalnia mój umysł od skupiania się na negatywnych rzeczach. Gdy zwracam swoją uwagę na Ciebie, moje trudności stają się mniej znaczące i tracą swoją moc zniewalania mnie. Prowadzisz mnie, żebym poradził sobie z problemem w najbardziej efektywny sposób – czy to mierząc się z nim bezpośrednio, czy odkładając go na bok, żeby zająć się nim później.
Większość sytuacji oplątujących mój umysł nie jest dzisiejszymi troskami: pożyczyłem je od jutra, następnego tygodnia, miesiąca czy nawet roku. Jeśli tak jest, proszę, zdejmij ten problem z moich myśli i umieść go w przyszłości – zakryj go przed moimi oczami. A potem ponownie zwróć moją uwagę na swoją obecność w teraźniejszości, gdzie mogę się cieszyć Twoim pokojem.
W Twoje doskonałe Imię, Jezu.
Amen.
EF 5, 20; FLP 4, 6; PS 25, 4; J 14, 27
7 STYCZNIA
ŚWIĘTY PANIE,
chcę oddawać Ci cześć w pięknie świętości. Piękno Twojego stworzenia odzwierciedla częściowo to, kim jesteś, a to mnie zachwyca! Działasz we mnie na swój sposób: Boski Artysta, który tworzy coś cudownego w moim wnętrzu. Oczyszczasz mnie z gruzów i rupieci, robiąc miejsce, by Twój Duch Święty zajął mnie całego. Pomóż mi współpracować z Tobą w tym działaniu – chcieć pozbyć się wszystkiego, co Ty chcesz zabrać. Doskonale wiesz, czego potrzebuję, i obiecałeś, że mi to wszystko dasz – w obfitości!
Nie chcę swojego poczucia bezpieczeństwa uzależniać od tego, co posiadam, albo tego, co mnie spotyka. Uczysz mnie, bym zależał wyłącznie od Ciebie i znajdował spełnienie w Twojej wspaniałej obecności. To oznacza, że mam być zadowolony zarówno z wielu, jak i z niewielu dóbr tego świata i przyjąć każdą z tych opcji jako Twoją wolę. Zamiast trzymać i kontrolować, uczę się odpuszczać i otrzymywać. W celu pielęgnowania tej postawy muszę bardziej Ci ufać – w każdej sytuacji.
W Twoje piękne Imię, Jezu.
Amen.
PS 29, 2; PS 27, 4; FLP 4, 19; FLP 4, 12
8 STYCZNIA
BOŻE, MOJA UCIECZKO,
pomóż mi nie wspominać przeszłości. Mogę się z niej uczyć, ale nie chcę się na niej skupiać. Wiem, że nie mogę odwrócić rzeczy, które już się wydarzyły, bez względu na to, jak bardzo będę próbował. Przychodzę więc do Ciebie i wylewam swoje serce, pamiętając, że Ty jesteś moją ucieczką, której zawsze mogę zaufać.
Mogę uczyć się bardziej Ci ufać, często powtarzając: „Ufam Ci, Panie”. Wypowiadanie tych słów ogromnie rozświetla mój dzień i rozwiewa ciemne chmury zmartwień.
Zawsze czynisz nowe rzeczy! Będę więc czujnie wypatrywał tego, czego dokonujesz w moim życiu. Proszę, otwórz oczy mojej duszy i serca, żebym zobaczył te wszystkie możliwości, które stawiasz na mojej drodze. I chroń mnie przed rutyną życia, w którym widzę tylko te same stare rzeczy, a nie zauważam nowych.
Uczę się tego, że Ty potrafisz stworzyć drogę tam, gdzie wydaje się, że jej nie ma. Z Tobą wszystko jest możliwe!
W Twoje wspaniałe Imię, Jezu.
Amen.
IZ 43, 18–19; PS 62, 8; MT 19, 26
9 STYCZNIA
WSZECHMOCNY BOŻE,
Ty jesteś Bogiem, który mnie wzmacnia. Przychodzę więc do Ciebie taki, jaki jestem – ze wszystkimi moimi grzechami i słabościami. Wyznaję swoje grzechy i proszę, byś odsunął je ode mnie tak, jak daleko jest wschód od zachodu. Odpoczywam w Twojej obecności, z moimi wadami, które są w pełni widoczne.
Jestem jak gliniany dzban wypełniony słabościami, ale wiem, że Twoja moc objawia się w słabości. Dziękuję Ci więc za moją niewystarczalność – pomaga mi polegać na tym, że Ty napełnisz mnie swoją siłą. Raduję się tym, w jak nieskończony sposób o mnie dbasz!
Ty również sprawiasz, że moja droga jest bezpieczna – chronisz mnie nie tylko przed niebezpieczeństwami, ale również przed zmartwieniem nadmiernego planowania. Zamiast patrzeć w nieznaną przyszłość, podróżując przez ten dzień, chcę myśleć o Tobie. Będę próbował być z Tobą blisko, polegać na Twojej obecności, która utrzyma mnie na właściwej drodze. Chociaż zawsze jesteś obok mnie, idziesz również przede mną – oczyszczasz moją drogę z przeszkód. Ufam, że dzięki Tobie warunki na mojej ścieżce pozwolą mi osiągnąć to, co Ty dla mnie zaplanowałeś.
W Twoje Imię pełne mocy, Jezu.
Amen.
PS 18, 32; PS 103, 12; 2 KOR 4, 7; 2 KOR 12, 9
10 STYCZNIA
DROGI JEZU,
proszę, pomóż mi doceniać trudne drogi – chcę, by wyzwania, które napotykam, mnie pobudzały, a nie przygnębiały. Idąc z Tobą po nierównym terenie, nabywam pewności, wiedząc, że razem pokonamy wszystko. Ta wiedza opiera się na trzech błogosławieństwach: Twojej stałej obecności przy mnie, cennych obietnicach z Biblii oraz moich dawnych doświadczeniach, w których poradziłem sobie z czymś dzięki temu, że polegałem na Tobie.
Gdy patrzę wstecz na moje życie, widzę, jak bardzo pomagałeś mi w trudnych chwilach. Jednak łatwo wpadam w pułapkę myślenia: „Tak, ale to było wtedy, a teraz jest teraz”. Zamiast tego muszę pamiętać, że chociaż moje okoliczności bardzo się zmieniają, Ty pozostajesz ten sam w czasie i wieczności. Ponadto w Tobie żyję, poruszam się i jestem. Żyjąc blisko Ciebie – świadomy Twojej miłującej obecności – mogę z pewnością przechodzić przez najtrudniejsze chwile.
W Twoje czcigodne Imię.
Amen.
IZ 41, 10; PS 102, 28; FLP 4, 13; DZ 17, 27–28
11 STYCZNIA
JEZU, KTÓRY JESTEŚ ZAWSZE BLISKO,
powołujesz mnie do życia w nieustannej wspólnocie z Tobą. Część tego szkolenia wymaga ode mnie wznoszenia się ponad otaczające mnie okoliczności, nawet jeśli jestem po uszy zanurzony w bałaganie i zagubieniu. Pragnę prostszego życia – mniej przeszkód na drodze mojej komunikacji z Tobą. Ty jednak rzucasz mi wyzwanie, bym zrezygnował z fantazjowania o świecie bez przeszkód. Muszę przyjąć każdy dzień takim, jakim go dostaję – i pośrodku tego wszystkiego szukać Ciebie.
Jestem wdzięczny, że mogę rozmawiać z Tobą o każdym aspekcie mojego dnia, łącznie z uczuciami. Pomóż mi pamiętać, że moim celem nie jest kontrola czy próba naprawienia wszystkiego dookoła; jest nim ciągła wspólnota z Tobą. Pokazujesz mi, że udany dzień to taki, w którym mam z Tobą kontakt – nawet jeśli pod koniec dnia wiele spraw pozostaje nietkniętych.
Nie mogę pozwolić, by moja lista zadań stała się dla mnie bożkiem, który będzie sterował moim życiem. Zamiast tego proszę Twojego Ducha Świętego, żeby mnie prowadził chwila po chwili. Dzięki Niemu będę blisko Ciebie.
W Twoje Imię, które mnie prowadzi, Jezu.
Amen.
KOL 4, 2; JR 29, 13; PRZ 3, 6; GA 5, 25
12 STYCZNIA
JEZU, MÓJ UKOCHANY TOWARZYSZU,
idę z Tobą po ścieżce pełnej wyzwań. Nie jest to łatwy czas, ale mimo to jest dobry – pełen błogosławieństw oraz zmagań. Pomóż mi otworzyć się na wszystko, czego mnie uczysz, gdy wędruję z Tobą poprzez trudny teren. Daj mi również siły, bym wyszedł poza znaną mi strefę komfortu i całym sercem powiedział „tak!” tej przygodzie.
Wiem, że dasz mi wszystko, czego potrzebuję, żebym zmierzył się z wyzwaniami. Nie chcę więc tracić energii na wyobrażanie sobie siebie w sytuacjach z przyszłości – próby analizowania w myślach tych chwil, które jeszcze nie nadeszły. Zdaję sobie sprawę, że jest to forma braku zaufania – zwątpienie w Twoją zdolność do zapewnienia mi wszystkiego, czego potrzebuję, wtedy, kiedy tego potrzebuję.
Chcę na tej drodze z Tobą dokonywać mądrych wyborów. Muszę się nieustannie modlić o te decyzje, ufając Twojej doskonałej mądrości. Ty wiesz wszystko – łącznie z tym, co mnie czeka na tej drodze. Mój zapracowany umysł ciągle wymyśla nowe plany dotyczące tego, gdzie powinienem iść, ale to Ty kierujesz moimi krokami i utwierdzasz je.
W Twoje nieskończenie mądre Imię.
Amen.
FLP 4, 19; PWT 29, 29; 1 TES 5, 17; PRZ 16, 9
13 STYCZNIA
MÓJ ZMARTWYCHWSTAŁY ZBAWICIELU,
jestem ogromnie wdzięczny, że poprzez swoje zmartwychwstanie zrodziłeś mnie do nowej nadziei! Ponadto jestem nowym stworzeniem; stare przeminęło, nadeszło nowe!
Przyjęcie mnie do Twojej królewskiej rodziny nastąpiło w chwili, w której po raz pierwszy zaufałem Ci jako Bogu Zbawicielowi. W tym momencie mój status duchowy zmienił się z „umarły” na „żyjący” – żyjący wiecznie. Mam dziedzictwo, które nie więdnie i jest niezniszczalne, i jest zachowane dla mnie w niebie. Moje serce jest przepełnione wdzięcznością za Twoje wspaniałe dziedzictwo!
Pokazałeś mi, że chociaż jestem nowym stworzeniem, moje nawrócenie było zaledwie początkiem dzieła, jakiego Twój Duch Święty dokonuje we mnie. Muszę odnowić swoje myślenie i przyoblec nowego człowieka – stawać się coraz bardziej sprawiedliwym i świętym. To żmudne, wspaniałe zadanie, które trwa całe życie, przygotowuje mnie do wieczności z Tobą w chwale! Pomóż mi, proszę, przyjąć je z odwagą i wdzięcznością – być czujnym i oczekiwać tych wszystkich wspaniałych rzeczy, których dokonujesz w moim życiu.
W Twoje wspaniałe Imię, Jezu.
Amen.
1 P 1, 3–4; 2 KOR 5, 17; EF 4, 22–24; RZ 6, 4
14 STYCZNIA
PANIE GODNY ZAUFANIA,
pomóż mi ufać Ci i nie bać się. Wiele rzeczy wydaje się poza moją kontrolą i mnóstwo spraw nie idzie gładko. Czuję się o wiele bezpieczniej, gdy okoliczności w moim życiu są bardziej przewidywalne. Proszę, poprowadź mnie na skałę, która jest wyższa ode mnie. Panie, chcę się schronić w cieniu Twoich skrzydeł – tam jestem całkowicie bezpieczny.
Gdy wypadam ze swojej wygodnej rutyny, muszę Cię mocno chwycić za dłoń i szukać możliwości wzrostu. Mogę przyjąć wyzwanie dotyczące czegoś nowego i nie tracić energii na opłakiwanie utraty komfortu.
Chroń mnie przed dodawaniem sobie zmartwień poprzez wymyślanie problemów, które być może pojawią się w przyszłości. Wiem, jak nazwać takie działanie: próbą utrzymania wszystkiego pod kontrolą. Zamiast martwić się o jutro, chcę odpocząć w Twojej obecności i ufać, że pomożesz mi zmierzyć się z problemami, gdy nadejdą. Nie chcę bać się trudności, proszę natomiast, byś wykorzystywał je i przemieniał mnie coraz bardziej na swój obraz – dzięki czemu znajdę miejsce w Twoim królestwie.
W Twoje Imię, które daje mi ochronę, Jezu.
Amen.
IZ 12, 2; PS 61, 3–5; MT 6, 34; 2 KOR 3, 18
15 STYCZNIA
ŁASKAWY BOŻE,
podczas mojej dzisiejszej podróży z Tobą proszę, byś mi pomógł dziękować Ci w ciągu dnia. W ten sposób łatwiej mi będzie stale się modlić, jak uczył apostoł Paweł. Chcę móc modlić się nieustannie i dziękować Ci w każdej sytuacji, która pomaga mi w tym dążeniu. Moje modlitwy dziękczynne są mocnym fundamentem, na którym mogę budować wszystkie pozostałe modlitwy. Ponadto o wiele łatwiej mi swobodnie się z Tobą komunikować, gdy przyjmuję postawę wdzięczności.
Jeśli mój umysł będzie skupiony na dziękowaniu Ci, istnieje mniejsze ryzyko, że wpadnę w bolesne wzorce martwienia się czy narzekania. Zauważyłem, że gdy nieustannie ćwiczę wdzięczność, negatywne myśli stają się stopniowo coraz słabsze.
Wdzięczne serce otwiera mi drogę do tego, by być coraz bliżej Ciebie. A Twoja cudowna obecność napełnia mnie radością i pokojem.
W Twoje radosne Imię, Jezu.
Amen.
1 TES 5, 16–18; JK 4, 8; RZ 15, 13
16 STYCZNIA
SUWERENNY BOŻE,
proszę, pomóż mi żyć radośnie pośród moich trosk. Pragnę swobodniejszego, bardziej niezależnego życia niż to, które teraz prowadzę.
Gorąco się modlę, a potem czekam niecierpliwie na zmiany, których pragnę. Gdy nie odpowiadasz na moje modlitwy tak, jak bym tego chciał, czasami czuję zniechęcenie. Mam wtedy poczucie, że robię coś źle – tak jakbym nie wiedział, co jest dla mnie najlepsze. Ale gdy myślę w ten sposób, tracę z oczu najważniejszą prawdę: Ty jesteś niezależny. Muszę pamiętać, że zawsze masz wszystko pod kontrolą i dbasz o mnie.
Ucz mnie akceptować moją zależność w życiu jako dar od Ciebie. Pomóż mi również w pełni przyjmować ten dar – z radosnym i wdzięcznym sercem. Odkryłem, że nic nie podnosi mnie szybciej niż dziękowanie Ci i chwalenie Cię. I nic nie sprawia, że bardziej rozkoszuję się Twoją obecnością! Szukam Twojej twarzy, jestem błogosławiony, słysząc Twoje kochające słowa pouczenia: „Wstępujcie w moje bramy wśród dziękczynienia, wśród hymnów w moje przedsionki”.
W Twoje Imię, od którego zależę, Jezu.
Amen.
IZ 40, 10; 1 P 5, 7; RZ 9, 20; PS 100, 4–5
17 STYCZNIA
WYWYŻSZONY PANIE JEZU,
Ty jesteś moją siłą i moją pieśnią! Wyznaję jednak, że dzisiaj rano czuję się trochę rozchwiany – patrzę na to, co mnie czeka, i mierzę to swoimi ograniczonymi siłami. Te wyzwania jednak nie są zadaniami na dzisiaj ani nawet na jutro. Muszę pozostawić je przyszłości i wrócić do teraźniejszości, gdzie mogę cieszyć się Twoją obecnością. Ponieważ Ty jesteś moją siłą, wiem, że możesz mnie wzmocnić, bym zmierzył się z każdą trudnością, która nadejdzie. A ponieważ jesteś moją pieśnią, potrafisz dać mi radość, gdy kroczę przy Tobie.
Proszę, pomóż mi skupiać mój umysł na obecnej chwili – wciąż i wciąż. Wspaniała umiejętność oczekiwania przyszłych wydarzeń jest błogosławieństwem od Ciebie, ale staje się przekleństwem, gdy jej nadużywam. Jeśli wykorzystuję swój umysł, by martwić się o jutro, spowijam się ciemnością nieufności. Zamiast tego grzesznego taplania się w zmartwieniach chcę coraz bardziej Ci ufać.
Odkryłem, że światło Twojej obecności otula mnie pokojem, gdy skupiam swoje myśli na nadziei z nieba. Ty jesteś moim zbawieniem, Panie, mam więc dobry powód, by ufać i się nie bać.
W Twoje niebieskie Imię, Jezu.
Amen.
IZ 12, 2; 2 KOR 10, 5; MT 6, 34; 1 P 1, 3–4
18 STYCZNIA
MÓJ DROGI BOŻE,
bardzo lubię słuchać, jak mówisz przez swoje słowo: „Wszystko czynię nowym!”. Jest to przeciwieństwem tego, co dzieje się w moim świecie śmierci i gnicia. Wiem, że każdy dzień, który przeżywam, oznacza jeden dzień mniej mojego istnienia na ziemi. Ale ponieważ należę do Ciebie, Jezu, ta myśl mnie nie niepokoi. Pod koniec każdego dnia jestem świadomy bycia o krok bliżej nieba.
Świat tak bardzo upada, że Twoja obietnica uczynienia wszystkiego nowym jest moją jedyną nadzieją. Pomóż mi nie zniechęcać się, gdy moje starania, by coś naprawić, spełzną na niczym. Muszę pamiętać, że wszystkie moje wysiłki są naznaczone złamaniem, które mnie otacza i jest we mnie. Nie przestanę się starać – pozostając zależnym od Ciebie – ale wiem, że ten świat potrzebuje więcej niż podrasowania czy naprawy. On musi być stworzony zupełnie na nowo! I to z całą pewnością stanie się z końcem świata, bo Twoje słowa są wiarygodne i prawdziwe.
Mam dobry powód, by się cieszyć, ponieważ obiecałeś, że wszystko odnowisz – łącznie ze mną – i wszystko uczynisz wspaniale doskonałym!
W Twoje triumfujące Imię, Jezu.
Amen.
AP 21, 5; FLP 1, 21; RZ 8, 22–23
19 STYCZNIA
ZBAWCO PEŁEN POKOJU,
ochraniaj swoim pokojem mój umysł i serce. Pomóż mi zawsze się w Tobie radować i pamiętać, że jesteś blisko. Gdy spędzam z Tobą czas, przedstawiając Ci moje prośby z dziękczynieniem, Ty błogosławisz mi pokojem, który przewyższa wszelkie zrozumienie. Tak strzeżesz mojego serca i umysłu. Jest to wspólny wysiłek, Twój i mój. Jestem wdzięczny, że nigdy nie muszę mierzyć się z niczym samotnie!
Ponieważ należę do Ciebie, samotność jest tylko iluzją – ale niebezpieczną, mogącą prowadzić do depresji albo użalania się nad sobą. Diabeł i jego podwładni ciężko pracują, by zakryć we mnie świadomość Twojej obecności. Muszę zatem rozpoznać i odeprzeć ich ataki. Mogę z nimi walczyć za pomocą Twojego potężnego słowa, które jest żywe i skuteczne – czytając je, rozmyślając nad nim, zapamiętując je, wypowiadając je na głos.
Nawet gdy czuję się samotny, zawsze mogę z Tobą porozmawiać, ufając, że Ty zawsze jesteś przy mnie. Odkryłem, że im dłużej z Tobą rozmawiam, tym bardziej staję się świadomy Twojej bliskości. A ta świadomość napełnia moje serce i umysł Twoim pokojem.
W Twoje ukochane Imię, Jezu.
Amen.
FLP 4, 4–7; HBR 4, 12; MT 28, 20
20 STYCZNIA
JEZU, MÓJ PRZEWODNIKU,
pomóż mi przejść łagodnie przez ten dzień i skupiać wzrok na Tobie. Proszę, byś otwierał przede mną drogę, gdy stawiam kroki zaufania na ścieżce życia – z Tobą jako moim Przewodnikiem.
Czasami wydaje mi się, że droga przede mną jest zablokowana. Odkryłem, że jeśli za bardzo się skupiam na przeszkodzie lub na próbie obejścia jej, łatwo zbaczam z kursu. Muszę więc pilnować się, żeby koncentrować się na Tobie, Pasterzu, który prowadzisz mnie w mojej życiowej podróży. Jeśli skupię wzrok na Tobie, „przeszkoda” znajdzie się za mną, zanim się zorientuję – i być może nawet nie będę rozumiał, jak ją minąłem.
To jest ważna tajemnica sukcesu w Twoim królestwie. Mimo że pozostaję świadomy widzialnego świata wokół mnie, chcę być przede wszystkim świadomy Ciebie. Gdy droga przede mną wydaje się skalista, wiem, że mogę ufać, iż przeprowadzisz mnie przez tę nierówną ścieżkę. Nieważne, co się dzieje, Twoja obecność przy mnie pozwala mi mierzyć się z każdym dniem z pewnością.
W Twoje zachęcające Imię.
Amen.
PS 16, 11; J 10, 14–15; IZ 26, 7; PRZ 3, 26
1 Wszystkie cytaty z Biblii podano za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia, wyd. 5, Poznań 2005 [przyp. red.].