Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Jaki jest związek pomiędzy karmą a datą twych narodzin? Jakie powinny być twoje cele w rozwoju osobistym? Co jest dla ciebie ważne i jak wyglądają twoje relacje? Co cię czeka w przyszłości? Dla symboli numerologii nie ma rzeczy niemożliwych czy niewiadomych. Przy wykorzystaniu tej wychodzącej się z psychotroniki nauki każdy człowiek staje się łatwy do rozszyfrowania. Dzięki niej poznasz prawdziwe oblicze każdej osoby, pod warunkiem, że zdobędziesz jej datę urodzenia. W chwili narodzin zapadły bowiem najważniejsze decyzje odnośnie ewolucji naszej duszy, życiowych celów, słabych i mocnych stron oraz perspektyw. Dzięki tej książce zyskasz świadomość prawdziwego siebie i wszystkich ze swego otoczenia. Jedna liczba – wiele informacji.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 614
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
REDAKCJA: Mariusz Warda
PROJEKT OKŁADKI: Piotr Pisiak
SKŁAD: Tomasz Piłasiewicz
KOREKTA: Ewa Skarżyńska
Wydanie I
Białystok 2023
ISBN 978-83-8301-271-1
© Copyright for the Polish edition by Studio Astropsychologii, Białystok 2010
All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy żadna część tej książki nie może być powielana w jakimkolwiek procesie mechanicznym, fotograficznym lub elektronicznym ani w formie nagrania fonograficznego. Nie może też być przechowywana w systemie wyszukiwania, przesyłana lub w inny sposób kopiowana do użytku publicznego lub prywatnego – w inny sposób niż „dozwolony użytek” obejmujący krótkie cytaty zawarte w artykułach i recenzjach.
Książka ta zawiera informacje dotyczące zdrowia. Wydawca dołożył wszelkich starań, aby były one pełne, rzetelne i zgodne z aktualnym stanem wiedzy w momencie publikacji. Tym niemniej nie powinny one zastępować porady lekarza lub dietetyka, ani też być traktowane jako konsultacja medyczna lub inna. Jeśli podejrzewasz u siebie problemy zdrowotne lub wiesz o nich, powinieneś koniecznie skonsultować się z lekarzem, zanim samodzielnie rozpoczniesz jakikolwiek program poprawy zdrowia. Wydawca ani Autor nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek negatywne skutki dla zdrowia, mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod.
Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku.
www.facebook.com/Wydawnictwo.Studio.Astropsychologii
15-762 Białystok
ul. Antoniuk Fabr. 55/24
85 662 92 67 – redakcja
85 654 78 06 – sekretariat
85 653 13 03 – dział handlowy – hurt
85 654 78 35 – www.talizman.pl – detal
strona wydawnictwa: www.studioastro.pl
Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl
Drogi czytelniku, oddaję w twoje ręce trzecią książkę poświęconą numerologii, wspaniałej duchowej wiedzy, którą możesz wykorzystać jako klucz do pojmowania prawdziwej natury świata, klucz otwierający głębię twojej istoty. Nie jesteś tu przez przypadek – jesteś tu celowo. Przyszedłeś na świat ze specjalnym zadaniem, coś musisz zrobić, załatwić, ukończyć jakąś pracę. Stwórca ma dla ciebie misję do spełnienia, twoje życie ma sens. W dniu twoich narodzin rozpocząłeś drogę życia. Każdy posiada swoją drogę, którą ma kroczyć w Kosmosie, i ty ją masz. Masz też niezwykłą kombinację zainteresowań, pragnień, umiejętności i wielkie bogactwo nierozwiniętych talentów. Masz duszę, która ma swoją biografię, historię wielu ziemskich istnień i od dnia twoich narodzin pragnie tę tradycję kontynuować, czegoś się nauczyć, coś zrozumieć, ewoluować. Dusza przez wiele istnień konfrontowana była z konkretnym planem nauki i teraz, w aktualnym życiu, także stoi wobec wielu wyzwań. Numerologia oparta na systemie pitagorejskim – zakładającym wiarę w reinkarnację – Kabale i żydowskiej tradycji zakłada, że zasada porządku całego wszechświata jest liczbowa i wszystkie rzeczy istniejące można wyrazić liczbowo. Można więc liczbowo wyrazić nie tylko cechy charakteru, ale i poziom ewolucji duszy, konkretny plan jej rozwoju związany z drogą życia. W tej książce, wykorzystując słowo, pragnę wyrazić głębokie znaczenie liczb związanych z twoją życiową drogą i planem rozwoju twojej duszy i wyjaśnić zarazem, że twoje życie nadal jest w twoich rękach i nie ma w tym sprzeczności. Chodzi o to, abyś żył z pasją, żył pełnią swoich potencjalnych możliwości, całego arsenału zdolności i talentów, które na przestrzeni wielu istnień zmagazynowała twoja dusza i nie sposób ich wszystkich w jednym życiu wykorzystać. Byś traktował siebie z największą miłością i czcią i nigdy nie czuł się winny, że czasami musisz zrobić coś, co nie podoba się innym, a w obliczu życiowych ciosów, które są nieodłącznym elementem ludzkiego losu, znajdował ukojenie, pociechę w swoim wnętrzu, które nigdy cię nie zawiedzie, trzeba tylko do niego umieć dotrzeć. Byś zaufał egzystencji, życiu, Stwórcy, choć trudno jest sobie wyobrazić, że cokolwiek się dzieje, to służy twemu dobru. Byś uświadomił sobie własne ograniczenia i zahamowania, które nie pozwalają ci żyć w zgodzie ze swoją duszą. Byś nie tylko rozwijał lewą półkulę mózgową, intelekt, zdolności umysłowe związane ze zdobywaniem wiedzy, ale kładł również nacisk na prawą półkulę związaną z intuicją, duchowością, sercem (geniusz A. Einsteina polegał na idealnym zrównoważeniu obu tych półkul). Może w tej chwili zrodzi się w tobie pytanie: „Po cóż więc mi jakiś tam numerologiczny plan wyrażony w liczbach, skoro wszystko jest w moich rękach?”. I tak jest. Nie musisz znać tego planu, ale on pomaga. Liczby zawarte w programie duszy przełożonym na liczby twojej drogi życia, a jest trochę tych liczb, służą za drogowskazy. Każdy kierowca, przemieszczając się z jednego miejsca w drugie, potrzebuje znaków, aby nie zbłądzić i taki jest sens poznania liczb w drodze życia. Może ich potrzebujesz, abyś nie zbłądził w poszukiwaniu swojego szczęścia, życia w poczuciu, że wszystko, co robisz, ma sens. Możesz wykorzystać liczby drogi życia jako swoistą nawigację, która poprowadzi cię przez życie, tak jak dzisiejsi kierowcy ułatwiają sobie podróż, posługując się nawigacją GPS. W tej książce zawarłam również informacje związane z liczbą dnia urodzenia. Dzięki tym informacjom czytelnik będzie miał okazję uświadomić sobie kolejne charakterystyczne cechy swojej osobowości, jak i poznać talenty, zdolności, umiejętności, jakie jego dusza przyniosła na ten świat. Zgromadzony w książce materiał pochodzi nie tylko z codziennych moich doświadczeń w obcowaniu z innymi ludźmi czy z historycznych przekazów zgromadzonych na przestrzeni wielu lat przez ludzi zajmujących się numerologią, ale i z przeprowadzonej przeze mnie wieloletniej analizy biografii ponad 2000 różnych postaci. I muszę przyznać, że pomimo że do numerologii przekonałam się wiele lat temu, byłam zdumiona niesamowitą powtarzalnością pewnych zjawisk, zdarzeń związanych z pojawianiem się tych samych liczb w drodze życia u różnych osób i przeżywanych przez te osoby transformacji. Tę książkę wzbogaciłam o nauki płynące z doświadczeń mistrza duchowego OSHO, który w jakimś momencie pojawił się na mojej życiowej drodze, a to, co przekazał w formie zapisanych przez różnych ludzi wykładów, pozwoliło mi głębiej i bardziej duchowo spojrzeć na numerologię i to, co dzieje się w moim życiu. Ostatni rozdział książki poświęcony został zapisowi „niedokończonej” historii autentycznego życia kobiety o fikcyjnym imieniu Laura, której dziękuję za to, że tak szczegółowo podzieliła się swoimi zewnętrznymi i wewnętrznymi doświadczeniami i pozwoliła je opublikować. Niedokończona historia życia Laury została opisana przeze mnie w odniesieniu do liczb, jakie pojawiły się w jej drodze życia. Książka ta nie wyczerpuje wszystkiego, co może ofiarować ludziom numerologia, ale to już temat na kolejne opracowania.
Violetta Kuklińska-Woźny
(sierpień 2009)
REINKARNACYJNE PRAWO KOSMICZNE
Numerologia zakłada istnienie reinkarnacji, która według niektórych wschodnich doktryn religijnych jest wiarą w wielokrotne odradzanie się człowieka po śmierci, związane z wędrówką, pielgrzymką duszy (ponownym wcieleniem). Nawiązuje do niemającego początku łańcucha narodzin i śmierci, wynikającego z sumy wszelkich działań człowieka (duszy indywidualnej) w obecnym oraz poprzednich wcieleniach. Suma tych działań nazywana jest karmą. Każdy człowiek mający określone miejsce w tym łańcuchu jest istotą duchową, czystą świadomością i tak długo odbywa ziemską, materialną reinkarnacyjną przygodę, dopóki nie uświadomi sobie swojej duchowej natury, nie dostąpi oświecenia związanego ze świadomością uniwersalną, kosmiczną, co automatycznie wiąże się z opuszczeniem reinkarnacyjnej spirali istnienia – wyjściem poza krąg kolejnych wcieleń i powrotem do duchowego domu, z którego kiedyś wyszedł, decydując się na ziemską egzystencję. Inaczej mówiąc, reinkarnacja jest prawem kosmicznym, które umożliwia ewolucję duszy – ewolucję świadomości. Jest drogą ludzkiej duszy przez życie i śmierć, drogą nauki, której celem jest osiągnięcie doskonałości. Dusza przyobleczona w cielesną powłokę zbiera najpierw doświadczenia na ziemi, aby później przeżyć śmierć, wyzwolić się od materii i przejść do innego bytu. Umieranie nie jest więc niczym innym, jak tylko przekraczaniem tego progu, który oddziela od siebie dwa światy – żywych i umarłych. To, co z naszej perspektywy jest śmiercią człowieka, z perspektywy tamtego świata jest narodzinami. Ciągła zmiana cielesnego życia i śmierci to tylko większy rytm dnia i nocy. Gdy budzimy się rankiem, to z jednej strony ten nowy dzień jawi się nam jako czysta karta naszej historii i tylko od naszej decyzji zależy, jak go wykorzystamy i ukształtujemy, co w ciągu tego dnia przeżyjemy; z drugiej strony przebieg tego dnia jest zdeterminowany przez to, co uczyniliśmy i co przeżyliśmy w ciągu minionych dni. Tak samo jest z naszym obecnym życiem, które zarazem jest dla nas nową szansą i zawiera w sobie pełnię możliwości i jest też konsekwencją dotychczasowego łańcucha wcieleń. To, w jaki sposób przeżyliśmy poprzednie wcielenia, jaki osiągnęliśmy poziom rozwoju, nie pozostaje bez wpływu na kolejne życie, mimo iż oferuje nam ono wszelkie możliwości.
PRAWO KARMY – PRAWO PRZYCZYNY I SKUTKU
Między aktualnym życiem, aktualnym rozwojem (planem nauki) a poprzednimi wcieleniami, czynami w przeszłości istnieje więc ścisły związek nazywany ogólnie karmą, która ma swoje prawa. Karma nie jest karą i nie ma nic wspólnego ze zbawieniem, potępieniem czy pójściem do „piekła”. Ma wartość edukacyjną, jej zadaniem jest przyczynienie się do rozwoju, wzrostu świadomości, pokazanie konsekwencji własnych czynów, słów oraz myśli, pokazanie przyczyny i skutku, uzyskanie zrozumienia, że czyn dokonany w przeszłości pociąga za sobą określone sytuacje w przyszłości. Dzisiejsze doświadczenie jest tylko i wyłącznie wynikiem powtarzania pewnego stereotypu zachowań, powtarzania wciąż tych samych nawyków robienia różnych rzeczy, określonego sposobu reagowania i postępowania nie tylko w ciągu jednego życia, lecz przez wiele wcieleń. Nie znając i nie rozumiejąc tego prawa, człowiek jest skłonny dopatrywać się swoich niepowodzeń poza sobą, w otaczającym go świecie. Pozostaje bierną ofiarą zewnętrznych okoliczności. Popełnia wciąż te same błędy i trwa to tak długo, aż w którymś momencie reinkarnacyjnego łańcucha wcieleń nie otrząśnie się i nie wkroczy na indywidualną, powrotną drogę do duchowego domu.
ETAPY EWOLUCJI DUSZY
W reinkarnacyjnym łańcuchu wcieleń człowiek zalicza etapy ewolucji duszy od najniższego do najwyższego poziomu świadomości, od etapu duszy zbiorowej, poprzez etap duszy indywidualnej do czystej świadomości ducha. Religie Dalekiego Wschodu dopuszczają możliwość reinkarnacji w ciele zwierzęcia, a nawet rośliny. W celu przybliżenia czytelnikowi poszczególnych etapów ewolucji spróbuję uporządkować pewne terminy. Za każdym razem, kiedy dusza wraca do materialnego bytu i rozpoczyna swoją ziemską egzystencję, potrzebuje osobowości (ego). Można rzec, że „ego” stanowi ziemski odpowiednik duszy, ale nie jest duszą. Ego utożsamiane jest z osobowością nabytą, wyidealizowaną, fałszywą, neurotyczną. Są to różne nazwy dla materialnego „ja”, które dusza wykorzystuje dla swojego rozwoju. W momencie kiedy dusza wyodrębnia się z duszy zbiorowej, wkracza na swoją indywidualną drogę, tworzy historię, historię prawdziwego „ja” mającego za sobą nieprawdopodobną ilość wcieleń i najróżniejsze formy „ego”. Na najniższym etapie ewolucji – etapie duszy zbiorowej – „ego” człowieka jest słabe, intelektualnie prymitywne i przez ileś wcieleń rozwija się, wzmacnia swoją pozycję. Są to etapy, kiedy człowiek, zmagając się z materialną rzeczywistością, rozwija szereg zdolności i umiejętności. Wszystkie doświadczenia „ego” stają się doświadczeniami duszy. Można powiedzieć, że osobowość (ego) na tym etapie odpowiada prawdziwemu „ja”, a człowiek nie odczuwa rozdźwięku między duszą, prawdziwym „ja” a „ego”. Kolejny etap to etap indywidualizacji duszy, która ma już swoje „ja” i potrzebuje kolejnego ziemskiego odpowiednika. Dostaje kolejne „ego”, kolejną „osobowość nabytą” i w tym momencie zaczynają się wszelkie rozdźwięki między aktualnym „ego” a prawdziwym „ja” duszy, które stanowi zapis całej historii wszystkich wcieleń. Na tym etapie ewolucji człowiek musi się przebudzić i odbywać krok po kroku wyprawy w głąb siebie, przemierzać krainę cienia, by dokonać rozróżnienia między „ego” a prawdziwym „ja”. Doprowadzić do pełnej integracji „ego” z prawdziwym „ja”. Tak aby „ego” stało się w pewnym sensie tożsame z prawdziwym „ja”, rozpuściło się w duszy, ustąpiło miejsca rozkwitającej świadomości. Proces ten wymaga przebudzenia, narodzin świadomości – ŚWIADKA – wewnętrznego obserwatora (pojęcie, którym między innymi posługiwali się OSHO, K. Wilber, Gurdżijew), przejścia z egzystowania na poziomie „ego” do egzystowania na poziomie duszy, która jest domem świadka. Uświadamiania sobie cienia, różnych form „ja” człowieka, mnogości różnych podosobowości, które prezentują sprzeczne interesy, wzajemnie się wykluczają, stoją w stosunku do siebie w opozycji. Ostatni, najwyższy etap ewolucji to etap oświecenia, zjednoczenia duszy z duchem. Na tym etapie świadek nie ma już nic do roboty. Wszystko, co nieświadome, stało się świadome. Według K. Wilbera roztapia się we wszystkim, czego był świadkiem albo stał się jednością ze wszystkim, czego był świadomy. Proces został zakończony; dusza albo czysty Świadek rozpuszcza się w swoim Źródle, roztapia się we wszystkim, czego stał się świadkiem. Nie ma już duszy, nie ma już ego, jest tylko czysta świadomość kosmiczna. Człowiek jest czystą emanacją ducha. Karmiczny łańcuch wcieleń został przerwany.
Według numerologii każda liczba od 1 do 9 reprezentuje pewien etap ewolucji, pewien etap rozwoju. Na każdym z dziewięciu poziomów rozwoju dusza staje w obliczu różnorodnych doświadczeń, wypełniania różnych zadań, które stają się cegiełkami budowania świadomości. Najniższy etap rozwoju związany jest z liczbami: 1, 2, 3, 4. Wyższy z liczbami: 5, 6, 7, 8. Najwyższy z liczbą 9 i liczbami mistrzowskimi: 11, 22, 33, 44. Inaczej mówiąc, w karmicznym łańcuchu wcieleń dusza podlega ewolucyjnym cyklom. Ma za sobą niewyobrażalną liczbę cyklów ewolucyjnych od 1 do 9. Najdłuższy i najpotężniejszy cykl ewolucyjny, cykl „makro”, od 1 do 9, to ewolucja duszy, która odłączyła się od jedności i przechodzi przez wszystkie doznania materialnego życia, wciąż się odradza w karmicznym łańcuchu wcieleń aż do momentu powrotu do pierwotnego źródła i przerwania łańcucha wcieleń. Rozpoczyna swój cykl „makro” liczbą jeden, kończy liczbą dziewięć. Ten najpotężniejszy cykl zawiera w sobie nieprawdopodobną liczbę mniejszych cykli ewolucyjnych, rozwojowych, cykli „mikro” od 1 do 9, którym człowiek podlega w ciągu jednego życia, jednego wcielenia, a może mieć tych wcieleń miliony. Dusza może mieć za sobą niewyobrażalną liczbę małych cykli ewolucyjnych o skali „mikro” i wciąż pozostawać na etapie liczby jeden dużego cyklu ewolucyjnego „makro”. Liczba jeden może prezentować młodą, jak i bardzo starą duszę. Może być wyrazicielem „makro” i „mikro”. W numerologii liczba jeden pojawiać się może w różnych miejscach, nie jest to jednak jedna i ta sama jedynka. Może być potężną jedynką wchłaniającą inne jedynki, jak i jedynką o charakterze epizodu. Może w 100% wyrażać się negatywnie, w 100% pozytywnie, a może mieć charakter pośredni. Wyrażać może „ego”, duszę i ducha, dezintegrację i integrację. Prezentować najniższy, jak i najwyższy poziom rozwoju, niedojrzałość i dojrzałość. Pojawiać się na najróżniejszych poziomach. Ta sama zasada dotyczy pozostałych liczb.
Najniższy poziom świadomości reprezentują najbardziej neurotyczne, toksyczne osoby, których pole nieświadomości i cienia jest największe. Osoby te mają problemy z rozpoznaniem indywidualności swojej duszy, bardziej związane są z duszą zbiorową. Według OSHO są jednymi z tłumu. Potrzebują zniewolenia, norm, nakazów, zakazów, religijnych dogmatów. Lubią być posłusznym wyznawcą, naśladowcą, niewolnikiem. Nie mają swojego wewnętrznego poznania, czerpią wiedzę od innych. Potrzebują kogoś, kto je poprowadzi i powie, w jaki sposób postępować. Według Gurdżijewa są automatami, mechanicznymi pajacami, wierzącymi bezkrytycznie w to, co mówią religijne, naukowe autorytety. Nie mają jasnego rozumowania. Śpią bardzo mocnym snem, pogrążone w ignorancji, iluzji, przywiązane do fałszywych wyobrażeń na swój temat. Rządzą nimi przyzwyczajenia i stereotypy zachowań. Nie biorą odpowiedzialności za swoje życie, akceptują swój los, ponieważ nie wiedzą, że mogą go zmienić. Nie nawiązują kontaktu ze swoją nieświadomością, nie uświadamiają sobie prawdziwych motywów swoich zachowań. Wolą szukać gdzieś indziej przyczyny swojego nieszczęścia, według nich to fatalizm, przeznaczenie są za to odpowiedzialne. Ich celem życia staje się uzyskanie sukcesu, władzy, rozszerzanie wpływów, zniewolenie, zniszczenie innych ludzi. Są zainteresowane tylko materialnym światem, powiększaniem swojego majątku. Przejawiają takie cechy, jak: chciwość, chytrość, przebiegłość, próżność, egocentryzm, bezlitosność. Są skłonne do gniewu, oszustwa, zawiści, nienawiści, agresji, przemocy. Brakuje im prawdziwego zrozumienia. Osoby te utożsamiają się głównie ze swoim materialnym „ja”, „ego” (osobowością nabytą, wyidealizowaną, fałszywą, neurotyczną), działają tylko z poziomu „ego”. Osoby te potrzebują być wyznawcą pewnej religii, zwłaszcza że na początku ewolucji ich „ego” było bardzo prymitywne i potrzebowało religijnych dogmatów, wiary w piekło i niebo. Nie mając wewnętrznego hamulca, potrzebowało zewnętrznych, społecznych zakazów, straszaków, stanowiło bowiem zagrożenie dla innych. Osoby te mogą funkcjonować bardzo efektywnie w społeczeństwie, osiągać uznanie ludzi podobnych do siebie.
Ten etap ewolucji w numerologii odpowiada liczbom: 1, 2, 3, 4 wielkiego cyklu ewolucyjnego, cyklu „makro”. Osoby na tym poziomie mogą różnić się większą lub mniejszą neurotycznością, rozwojem intelektu, duchowości, emocjonalności, w zależności od tego, na jakim są etapie cyklu „makro”, etapie liczby 1, 2, 3 czy 4, dlatego jedne są bardziej rozwinięte, inne mniej. Ich postawy i zachowania odpowiadać mogą tylko i wyłącznie negatywnym cechom przypisanym poszczególnym liczbom albo stanowić mieszankę cech pozytywnych i negatywnych. Doświadczenia, które funduje im życie, służą głównie rozwojowi intelektu, emocjonalności, przekształcaniu cech negatywnych w pozytywne, są bardziej związane z „ego”. Im bardziej zbliżają się do liczby cztery cyklu „makro”, tym bardziej zbliżają się do wyższego poziomu świadomości. Życie ludzi na tym poziomie jest w bardzo dużym stopniu zdeterminowane i ukształtowane przez siły zewnętrzne, osoby te silnie poddają się wpływom liczb, planet. Jeśli ich życie zmienia się, to bardzo łatwo tracą równowagę i z trudnością dostosowują się do nowej sytuacji. Mają słabą tolerancję na cierpienie. Uczą się, lecz nie są świadome tej nauki i gromadzą karmę. Stają się tym, czego oczekują od nich inni, brakuje im duchowej ufności. Chodzą więc do różnej maści wróżbitów i pytają: czy dostaną pracę, czy się ożenią, czy będą biedni czy bogaci, czy zdobędą sławę, wygrają wybory, los na loterii, czy się uchronią przed stratą, wypadkami, chorobą itp. Składają swój los w ręce innych ludzi. W myśl zasady „podobne przyciąga podobne” przyciągają wróżbitów z tego samego ewolucyjnego poziomu. Wróżbita z tego poziomu słusznie nazywany jest przez W. Kulczyka „toksykiem”. Z astrologii, numerologii, Tarota, pięknej, głębokiej, duchowej i ezoterycznej tradycji wiedzy uczynił narzędzie kpin i żartów, medialny show. Nie odpowiada na potrzeby duszy, ducha, tylko na potrzeby „ego”, osobowości nabytej, nie zachęca do rozwoju, tylko utwierdza ludzi w ich neurotyzmie. Pozbawia np. numerologię jej prawdziwej duchowej wartości, pozbawia ją szacunku, czyniąc z niej prymitywną, komercyjną zabawkę uatrakcyjniającą łamy brukowców.
Wyższy poziom świadomości związany jest z przebudzeniem, narodzinami świadomości (świadka), obiektywnego rozumu, odkrywaniem indywidualności duszy, oczyszczaniem jej ze wszelkich stłumień. Etap ten trwa tak długo, dopóki osoba w pełni nie zintegruje swojej osobowości i całkowicie uwolni się od swojej karmy, stanie się w pełni świadoma swojego cienia. Etap ten najczęściej rozpoczyna się w trudnych warunkach, na skutek wstrząsów psychicznych, traumatycznych wydarzeń, stresów związanych z chorobami, osobistymi nieszczęściami, wypadkami, psychicznymi kryzysami itp. Wydarzenia te pozwalają na spontaniczny kontakt z cieniem, kiedy to treści nieświadome zaczynają przenikać do świadomości, ukryte stłumienia wypływają na powierzchnię, pozwalają na uzyskanie świadomości wewnętrznych konfliktów między wpojonymi wierzeniami a pragnieniami duszy. Według W. Kulczyka osoby doświadczają niezwykłych i gwałtownych psychicznych doznań, które w wielu przypadkach mają symptomy choroby psychicznej; takie sytuacje powodują zanik osobowości nabytej i kontakt z esencją, duszą. Po opanowaniu sytuacji osoby te powracają do osobowości i materialnego życia. Jednakże nie jest już tak, jak poprzednio. W ich psychice zaszły głębokie zmiany, nastąpiła transformacja pewnych cech, przełamanie stereotypów i nawyków. Osoby te zyskały większe zrozumienie siebie. Na tym etapie ewolucji osoby pozbywają się fałszywych wyobrażeń na swój temat, wychodzą poza neurotyczność i wkraczają na drogę odkrywania swojej indywidualności. Uświadamiają sobie, że ich osobowość jest bardzo złożona i stanowi zlepek różnych podosobowości, różnych głosów działających zza kurtyny (z cienia). Każda z tych części wyraża się jako zestaw cech, postaw, wierzeń i przekonań. W efekcie traumatycznych wydarzeń następuje transformacja tych części. Jedne części umierają, rodzą się nowe struktury. Zazwyczaj temu procesowi towarzyszy potężny ładunek emocjonalny. Osoby te poprzez rozładowanie emocjonalnego ładunku (odreagowanie) automatycznie uwalniają się od prawa działania karmy, od powtarzania, czasami przez ogromną ilość wcieleń, pewnego doświadczenia. Ładunek emocjonalny, który wiązał ich z karmą, wciąż z tymi samymi sytuacjami czy ludźmi, został rozładowany i tym samym przestaje się już przejawiać i przyciągać określone sytuacje. Przyczyna wywołująca określony skutek została zneutralizowana. Na tym etapie osoby stają się coraz bardziej świadome swojej prawdziwej osobowości (materialnego ja) i odpowiadają na tęsknoty swojej duszy. Troszczą się o siebie i swoją najbliższą rodzinę. Coraz mniej są zainteresowane rywalizacją, politycznymi rozgrywkami i nie wykorzystują innych dla swoich korzyści materialnych. Bardziej koncentrują się na zdobyciu bogactw wewnętrznych niż zewnętrznych. Pozbywają się uwarunkowań: społecznych, religijnych, ideologicznych, całego systemu wierzeń, wiedzy nabytej, wpojonych przekonań. Według OSHO wyższy stan świadomości jest wyrazicielem natury buntownika, kogoś, kto powoli zaczyna się przebudzać, coś w nim umiera i coś się w nim rodzi. Tęskni on za wolnością i podejmuje wysiłek wyrwania duszy z uśpienia, wyrwania jej z wszelkich krępujących łańcuchów i otworzenie się na nieznane. Wykazuje się ogromną odwagą i bierze odpowiedzialność za swoje życie.
Ten etap ewolucji odpowiada liczbom: 5, 6, 7, 8 wielkiego cyklu ewolucji, cyklu w skali makro. To najbardziej budowniczy, rewolucyjny etap ewolucji związany z odkrywaniem swojej indywidualności, swojego prawdziwego „ja” doprowadzania umysłu do najwyższego poziomu, sprowadzania „ego” do poziomu duszy, poziomu świadka. Na tym etapie ewolucji ludzie również różnią się od siebie. U jednych świadomość została dopiero co rozbudzona, kiełkuje, u innych dochodzi do punktu kulminacyjnego. Jedni rozpoczynają pracę nad sobą, rozumieją jej sens, poszukują duchowego przewodnika. Według W. Kulczyka potrafią krytycznie podejść do siebie, dostrzec wieloaspektowość swojego „ja”, różne strony i sprzeczności, rozumieją swoją egzystencję i nie sądzą surowo innych ludzi, potrafią zrozumieć się nawzajem oraz unikać metod gwałtu i przemocy w stosunkach międzyludzkich. Jednakże ich rozwój nie jest jeszcze dość dobrze ugruntowany i w wypadku przerwania pracy nad sobą mogą się cofnąć do niższego poziomu. Nie mają pełnego wglądu. Inne osiągają całkowitą integrację, wewnętrzną jedność przez utworzenie stałego, niezmiennego „ja”. Ich wiedza jest cała i niepodzielna. Człowiek na tym poziomie jest inny od zwyczajnych ludzi, ponieważ posiada głęboką wiedzę, a jego działanie oparte jest na prawdziwym zrozumieniu. Osoby te nie stosują przemocy, rozumieją ezoteryczną wiedzę, mają duży wpływ na duchowy rozwój ludzi na niższych poziomach. Nie grozi im niebezpieczeństwo powrotu na niższe poziomy, są o krok od oświecenia. Biorą los we własne ręce i same go kształtują, stwarzają sobie taką przyszłość, jaką chcą mieć. Ich życie przestaje płynąć zgodnie z horoskopem, ponieważ coraz bardziej wyzwalają się spod wpływu liczb. Na tym etapie numerologia oznacza uduchowienie i przestaje być zabawką pseudoprzepowiadaczy. Pokazuje różne możliwości, wskazuje na karmę – prawo przyczyny i skutku, na to, że przyszłość nie może być oderwana od przeszłości, musi być w jakiś sposób z nią powiązana. To, czym jesteś dziś, wynika z tego, czym byłeś wczoraj, wynika z tego, czym byłeś przez szereg wcieleń. To, czym staniesz się jutro, jest ściśle związane z tym, czym jesteś dziś. Przyszłość wyłania się z przeszłości, a kiedy świadomość wznosi się na wyższe sfery, wówczas można dostrzec więcej przyczyn i dzięki temu określić skutki. Na tym etapie numerolog przestaje odpowiadać na potrzeby „ego”, interesuje się rdzeniem duszy. Zajmuje się nie tylko sprawami materialnymi, ale i duchowymi.