LUST. Daddy's Girl: akt drugi - opowiadanie erotyczne - Alexandra Södergran - ebook + audiobook

LUST. Daddy's Girl: akt drugi - opowiadanie erotyczne ebook

Alexandra Södergran

2,5
3,99 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Klęka, obejmuje ramieniem jej talię i chwyta uda, ale Louise się wyślizguje. Znowu łapie ją za talię, ale ona znów się wysuwa. Szczerzy się do niego w uśmiechu. Jej oczy są zupełnie dzikie. Johnny ponownie obejmuje ją ramieniem i gdy sięga ręką, by pieścić jej łechtaczkę, dziewczyna przestaje stawiać jakikolwiek opór. On chwyta ją mocno za kark i unieruchamia ją w miejscu.

Louise kontynuuje relację z ojczymem za plecami matki. Niczego nieświadoma Karin żyje w przekonaniu, że jest jedyną kobietą swojego mężczyzny, ale w rzeczywistości to jej córka spełnia jego potrzeby i ma nad nim pełną kontrolę. Johnny i Loiuse doprowadzają się nawzajem do szaleństwa, a w całkowitym uzależnieniu od siebie, pełnym nieodpartej żądzy, zupełnie zatracają wszelkie granice. Gdy Karin wyjeżdża na weekend, mają dom dla siebie. To weekend, którego długo nie zapomną.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 29

Oceny
2,5 (2 oceny)
0
1
0
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.


Podobne


Alexandra Södergran

Daddy's Girl: akt drugi - opowiadanie erotyczne

Saga

Daddy's Girl: akt drugi - opowiadanie erotyczneprzełożył Emil Chłabko tytuł oryginałuDaddy's Girl - andra aktenZdjęcie na okładce: Shutterstock Copyright © 2019, 2019 Alexandra Södergran i LUST Wszystkie prawa zastrzeżone ISBN: 9788726208559

1. Wydanie w formie e-booka, 2019

Format: EPUB 2.0

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą LUST oraz autora.

Przychodziło mu to tak naturalnie. W jego męskości nie było nic wymuszonego. Nigdy nie próbował się wywyższać. Mógł się czasem wydawać trochę dziecinny, ale głównie dlatego, że był impulsywny, kapryśny i uczuciowy. W przeciwieństwie do wielu innych mężczyzn, u których niedojrzałość jest sposobem na ucieczkę od odpowiedzialności i trudnych emocji. W przypadku Johnny'ego szczerość była chyba najbardziej dominującą cechą. Był niezdolny do tego, by ukryć, co naprawdę czuje. I był taki miły. Jego brązowe oczy pluszowego misia zdawały się wysyłać do otoczenia jasny komunikat, że mimo masywnej sylwetki, mimo całej swojej siły, jest całkowicie nieszkodliwy. Nigdy nie mógłby zrobić nic złego, gdyby tylko nie musiał, aby bronić tych, których kocha. Louise czuła, że tak właśnie jest. To po części dlatego z ciekawością sprawdzała, gdzie jest granica jego wytrzymałości. Kochała go. Ale chciała też wiedzieć.

Fizycznie był silny jak wół. Zdała sobie z tego sprawę już wtedy, gdy mama przyprowadziła go do domu i przedstawiła jako swojego nowego faceta. Podczas przeprowadzki do nowego domu Johnny sam wziął ich sofę i tak po prostu ją przeniósł, jakby to była tylko jedna z poduszek. Widziała to na własne oczy, chociaż wyglądało to jak istne czary. Podobnie, gdy sama pakowała swoje rzeczy i bez zastanowienia wrzuciła wszystkie ciężkie książki w twardej oprawie do jednego pudła. Zrozumiała swój błąd dopiero, gdy spróbowała podnieść pudło, które stało jak przyklejone do podłogi. Nie dało się go ruszyć z miejsca. Tymczasem Johnny wszedł do pokoju i na jej oczach podniósł pudło z podłogi tak lekko, jakby wyciągał magiczny miecz z kamienia. Mruknął coś tylko pod nosem i to wszystko. Louise pobiegła za nim i poprosiła, żeby pokazał mięśnie. Gdy zrobił to, co chciała, podskoczyła i uwiesiła się na jego ramieniu. A on dalej stał na swoim miejscu, niewzruszony jak drzewo, i śmiał się swoim głośnym, ciepłym śmiechem.

Gdy potem pieprzyli się po kryjomu za plecami mamy, Louise robiła z nim, co tylko mogła. Wspinała się na niego. Głaskała, przytulała, całowała, gryzła muskuły i ssała penisa. Rżnęli się, gdzie tylko mieli ochotę. Johnny brał ją na kuchennym stole. Na pralce. Pod prysznicem. Przy ścianie w salonie i w kuchni. Louise uwielbiała, gdy robili to różnych w nowych miejscach.

Ale było to trudne. To przede wszystkim Karin była dużą przeszkodą. Więc jak tylko nadarzała się okazja, było to jak eksplozja, bo podniecenie rosło nieprzerwanie przez długie godziny, a czasem dni wyczekiwania, gdy żyli tuż obok siebie, nie mogąc dać ujścia swej żądzy.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.