3,99 zł
Eddie nieustannie szuka nowych przyjemności. Niekiedy wystarczy mu obserwowanie ludzi z daleka, innym razem wkracza zdecydowanie do akcji – właśnie wtedy ryzykuje się najwięcej, aby zaspokoić pożądanie.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 24
Alexandra Södergran
LUST
Pożądanie
Tytuł oryginału
Drift
Przełożyła : Agnieszka Strążyńska Copyright © 2016, 2019 Alexandra Södergran i LUST Wszystkie prawa zastrzeżone All rights reserved ISBN: 9788726208795
1. Wydanie w formie e-booka, 2019
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą LUST oraz autora.
Wyjął z lodówki piwo Tuborg Sort Guld i popukał palcem wskazującym w wieczko – wieloletni nawyk pochodzący z czasów picia pierwszych, lekkich pilsnerów, kiedy jeszcze był nastolatkiem. Syk kwasu węglowego przy otwieraniu rozniósł się po kuchni i pustym mieszkaniu. Eddie mieszkał sam i był z tego faktu bardzo zadowolony.
Usiadł na krześle biurowym, ulubionym miejscu przy stole i przesunął się, aby widzieć okno. Przez podwórko przechodził z gracją czarny kot o białych łapkach. Poczuł pewnego rodzaju braterstwo ze zwierzęciem. Uwielbiał koty. Wiedziały, jak korzystać z życia. Rozumiały też, na czym polega wolność.
Rozsiadł się wygodnie, oparł nogi o parapet i upił pierwszy łyk zimnego piwa. Wodził badawczo wzrokiem od jednego okna do drugiego w domu naprzeciwko. Słońce znajdowało się nisko na niebie i świeciło prosto na ściany budynku, który zaczął przypominać scenę oświetloną reflektorami. Eddie zajmował miejsce wśród publiczności.
W mieszkaniu naprzeciwko widać było drganie ekranu telewizora. Aparat był tak wielki, że zakrywał dużą część ściany. W drugim oknie ukazywała się kuchnia, światło było zgaszone, znajdował się tam zwykły drewniany stół i cztery miejsca do siedzenia. Haftowany obrus, kwieciste tapety i półka z małymi porcelanowymi figurkami na ścianie. Na pewno mieszkał tam jakiś stary człowiek. Kolejna kuchnia była pusta. W oknie nie było nawet firanek ani rolet, nie widać też było żadnego stołu ani krzeseł. Jedynie świeciła włączona lampa.
Eddie upił kolejny łyk.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.