3,99 zł
Uwodzenie. Manipulacja. Erotyczna fantazja. Niebezpieczna gra. Gdy Sigrid wyjechała na wakacje, Mark czuł, że został zupełnie sam w domu. Prawda była inna.
Nie zwracał na nią uwagi. Był przyzwyczajony do jej obecności. Młodziutka Sonia to przecież jego gosposia... Jednak tak łatwo zatracić poczucie rzeczywistości, gdy w grę wchodzi pożądanie.
Przychodziła co noc. W półśnie pozwalała sobie na wszystko. Nigdy nie miał pewności, czy to, co się między nimi wydarzyło, działo się naprawdę. Rano wszystko wracało do normy. Mark nigdy nie był pewien, czego Sonia od niego chce, ale zawsze pozwalał się jej uwieść.
Aż do dnia, w którym Sigrid wraca...
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 27
Camille Bech
Lust
Sam w domu - opowiadanie erotyczneprzełożyła Agnieszka Świerk tytuł oryginałuBEGÆRETS MAGT - Alene hjemmeZdjęcie na okładce: Shutterstock Copyright © 2017, 2019 Camille Bech i LUST Wszystkie prawa zastrzeżone ISBN: 9788726153965
1. Wydanie w formie e-booka, 2019
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą LUST oraz autora.
Drugie życie Marka zaczęło się w chwili, gdy jego żona wyjechała na wakacje do Skanii. Kancelaria adwokacka, której był właścicielem, prowadziła dość wymagającą sprawę, więc Sigrid musiała sama wybrać się do ich domku letniskowego. W tym samym czasie, ich pochodząca z Litwy gosposia, planowała wyjazd na urlop do domu, gdzie mieszkała jej rodzina.
Początkowo był bardzo niepocieszony, że nie może towarzyszyć żonie. Później jednak z radością oczekiwał kilku tygodni w samotności.
Był żonaty od pięciu lat i – jeśli miał być szczery – małżeństwo zdążyło go już znudzić.
Żona wydawała mu się wprawdzie nadal słodka i atrakcyjna, ale zatraciła gdzieś swoją spontaniczność i zapalczywość, które cechowały ją zanim się pobrali.
Teraz kochali się kilka razy w tygodniu, ale nie był to bardzo ekscytujący seks. Czasami udawało mu się doprowadzić ją do orgazmu, ale zdawało mu się, że wcale od niego tego nie wymagała. Zależało jej chyba tylko na tym, to żeby ich piękne prześcieradła z kunsztownie wyhaftowanym monogramem w prawym, górnym rogu, zanadto się nie pogniotły.
Był jej wierny, ale pożerał wzrokiem wszystkie pociągające kobiety, jakie spotkał na swojej drodze, kiedy był w biurze lub w kawiarni fantazjował często o tym, jakie byłyby w łóżku dziewczyny, które widział wokół siebie.
Ta sfera miała dla niego ogromne znaczenie i zawsze tak było. Naprawdę wydawało mu się, że odnalazł to, czego szukał, u boku Sigrid.
Oboje zbliżali się do czterdziestki. Ona miała już wcześniej męża, natomiast on przez długi czas skoncentrowany był na swojej firmie i robieniu kariery.
Żadne z nich nie miało dzieci i postanowili nie mieć ich w przyszłości.
Niewykluczone, że to głównie ona tak zadecydowała, nie pamiętał. On może i chciał, żeby ich wielki dom wypełnił tupot małych, dziecięcych nóżek. Dla Sigrid jednak oznaczałoby to zbyt duży rozgardiasz.
Pracowała w agencji modelek, w której była jedną z szefowych, dlatego pewnie to, co robiła, sprawiało, iż przywiązywała dużą uwagę do powierzchowności.
On nie do końca się z tym zgadzał i na pewno nie miałby nic przeciwko temu, gdyby miała przynajmniej pokaźny biust. To jednak nie wpisywało się w jej świat zdominowany przez wychudzone i wyniszczone kobiece ciała.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.