3,99 zł
Mia to dojrzała, spełniona zawodowo kobieta. W zasadzie niczego jej nie brakuje. Jednak kiedy w jej willi pojawia się młodziutki, przystojny malarz, kobieta czuje, że będzie to dla niej nowe doświadczenie.
Lesse był zupełnie inny od mężczyznych, których sobie wybierała. Przede wszystkim był od nich młodszy i silniejszy. Chętnie więc przejęła rolę nauczycielki, spełniając jego każdą erotyczną fantazję...
W tej zabawie chodziło przecież także o jej przyjemność.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 22
Camille Bech
Lust
Uczeń - opowiadanie erotycznePrzełożyła Agnieszka Świerk Tytuł oryginałuTÆNDT - Lærlingen Zdjęcie na okładce: Shutterstock Copyright © 2017, 2019 Camille Bech i LUST Wszystkie prawa zastrzeżone ISBN: 9788726153989
1. Wydanie w formie e-booka, 2019
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą LUST oraz autora.
Przez kilka ostatnich tygodni Mia miała pełne ręce roboty, przez co dom, który kupiła parę miesięcy temu, zszedł na drugi plan. W Kopenhadze odbywały się właśnie targi mody, na których prezentowała swoje dwie najnowsze kolekcje. Wszystko poszło znakomicie i jej asortyment wzbudził niemałe zainteresowanie. Jednak teraz marzyła już tylko o tym, żeby na przestrzeni następnych tygodni skupić się wyłącznie na urządzaniu swojego gniazdka.
Willa znajdowała się nieco na uboczu, na peryferiach Hellerup. Stała w zacisznej okolicy, otoczona wysokim murem. Dziś miał przyjść malarz. Ustalili, że zacznie od salonu, żeby mogła zabrać się za jego aranżację w czasie, gdy on będzie malował pozostałe pomieszczenia.
Zbliżała się wiosna i na wyjątkowo tego dnia bezchmurnym niebie świeciło słońce. Pogoda była jak na zamówienie i Mia z szerokim uśmiechem na ustach otwierała drzwi wykonawcy. Pomyślała sobie, że jest dość młody. Wyglądał na niewiele ponad dwadzieścia lat. Oprócz tego był wysoki i umięśniony. Miał wysportowane ciało i jasne, lekko zmierzwione włosy. Westchnęła, bo przyszło jej do głowy, że gdyby miała ze dwadzieścia lat mniej, bez wątpienia by się w nim zadurzyła. Właśnie skończyła czterdzieści pięć lat i chociaż wciąż była atrakcyjna i wyjątkowo o siebia dbała, nie zmieniało to faktu, że dwudziestolatką już nie jest. Teraz wszystko zajmowało jej już nieco więcej czasu i niewiele było trzeba, by niepostrzeżenie przybrać na wadze. Miała długie włosy, których pasma zostały pofarbowane i rozjaśnione, tak że perfekcyjnie ukrywały siwe odrosty, a niewielkie zmarszczki wokół ust wypełniała botoksem. Tak czy inaczej, nie sposób przecież zupełnie ukryć swojego wieku.
– Wspaniale, że możesz dzisiaj zacząć. Nie mogłam się już ciebie doczekać. Jak masz na imię?
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.