Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Wznowienie kultowego poradnika magicznego, dzięki któremu zapewnisz swojemu domowi harmonię, bezpieczeństwo i ochronę
Bez względu na to, gdzie i jak mieszkasz, możesz sprawić, że dzięki odpowiednim zabiegom, dodatkom i rytuałom będzie otaczać cię magia, a twoje cztery kąty będą zharmonizowane z rytmem i energią natury. Autorzy „Magii domowej”, czerpiąc z rytuałów z całego świata, prezentują arkana magii w przystępny sposób, a do tego ze sporą dawką humoru. Czasem wystarczy prosta czynność: przesunięcie mebli czy powieszenie bukietu ziół nad drzwiami, aby znacząco wpłynąć na swoje otoczenie. Skorzystaj z „Magii domowej” jeśli chcesz zapewnić sobie:
a także wiele innych korzyści. Przekonaj się, jak w prosty sposób wpłynąć na swoje otoczenie, aby było ono bezpieczne i promieniowało pozytywną mocą.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 212
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
TyTuł oryginału: The Magical Household: Spells & Rituals for the Home
Redaktorka prowadząca: Ewa Pustelnik Wydawczyni: Agnieszka Fiedorowicz Redakcja: zespół Korekta: Agata Ługowska Projekt okładki: Ewa Popławska Ilustracje wykorzystane na okładce: © Юлия Мальцева, © naddya, © Keronnart, © Tartila, © taash, © anatolir, © yulia, © WinWinFolly / Stock.adobe.com
Translated fromThe Magical Household Copyright © 1983 Scott Cunningham and David Harrington Published by Llewellyn Publications Woodbury, Mn 55125 uSa www.llewellyn.com
Copyright © 2024 for the Polish edition by Wydawnictwo Kobiece Agnieszka Stankiewicz-Kierus sp.k. Copyright © for the Polish translation by Łukasz Głowacki, 2012
Wszelkie prawa do polskiego przekładu i publikacji zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody posiadacza tych praw jest zabronione.
Wydanie elektroniczne
Białystok 2024
ISBN 978-83-8371-555-1
Grupa Wydawnictwo Kobiece | www.WydawnictwoKobiece.pl
Na zlecenie Woblink
woblink.com
plik przygotowała Katarzyna Ossowska
Naszej przyjaźni...
Podziękowania
Dziękujemy Morganie z Hawajów za to, że w swej uprzejmości pozwoliła nam w niniejszej książce wykorzystać niektóre ze swoich zaklęć i rytuałów. Mahalo nui loa. Pragniemy również podziękować wszystkim osobom, które zechciały podzielić się z nami swoimi sekretami dotyczącymi domowej magii.
Pierwsze rzeczy, które przynosimy do naszego nowego domu, nabierają magicznego znaczenia. Uważa się, że pewne z nich szczególnie odpowiedzialne są za przyciąganie szczęścia. Niektórzy, zanim wniosą cokolwiek do środka, najpierw przynoszą sól i chleb. To pierwsze symbolizuje bogactwo, a to drugie – pożywienie, dzięki czemu w nowym domu nigdy nikt nie powinien zaznać głodu ani biedy. W pradawnych czasach ofiarę z soli i chleba składano larom, duchom opiekującym się rodziną i domem, w które wierzyli starożytni Rzymianie.
Również w tym samym celu w pierwszej kolejności należy wnosić do domu kosz wypełniony jadalnymi produktami, takimi jak: owoce, warzywa, orzechy, chleb i ser. Aby natomiast w nowym miejscu cały czas panowała równowaga, to do środka – jako jedną z pierwszych rzeczy – należy wnieść coś, czego wiatr nie będzie mógł porwać, na przykład solidne krzesło.
Istnieje jedna starożytna zasada, której rzadko ktokolwiek się sprzeciwiał: Nigdy nie przynoś miotły ze starego domu do nowego, ponieważ w ten sposób do nowego miejsca ściągniesz pecha, który prześladował cię w poprzednim domu. (Zasada ta nie odnosi się do mioteł dekoracyjnych lub tych wykorzystywanych wyłącznie w celach magicznych, ale jedynie do tych, za pomocą których zamiatamy podłogi). Jeżeli jednak z jakiegoś powodu musisz wziąć ze sobą starą miotłę, to po prostu wnieś ją do nowego domu przez okno – w ten sposób unikniesz pecha.
SCOTT CUNNINGHAM był prawdziwym duchowym pionierem, którego praca dała podstawy nieinstytucjonalnemu rozwojowi współczesnej wicca. Ukazał nam także nowe spojrzenie na pozytywną stronę magii drzemiącą w naturze – magię związaną z ziołami, kamieniami szlachetnymi i żywiołami. Ludzie darzyli go wielkim szacunkiem. Scott odszedł z tego świata 28 marca 1993 roku po długiej chorobie.
DAVID HARRINGTON jest folklorystą oraz studentem sztuki magii, a także współautorem książki Whispers of the Moon będącej biografią jego nauczyciela i przyjaciela Scotta Cunninghama. Jest również współautorem publikacji Spellcrafts i ciężko pracuje nad kolejnymi projektami. W chwilach wolnych od pisania zbiera opowieści wywodzące się ze starożytnego folkloru oraz poszerza swoją wiedzę dotyczącą archeologii Mezoameryki oraz zjawisk paranormalnych. Mieszka na Zachodnim Wybrzeżu wraz z menażerią ocalonych zwierząt.
W 1982 roku David Harrington zasugerował, abym napisał książkę na temat magicznych aspektów domu. Jej roboczy tytuł brzmiał The Witch’s Cottage [Chatka czarownicy]. Pomyślałem, że to świetny pomysł. Chociaż o magii przez ostatnie piętnaście lat napisano naprawdę sporo, to niewiele z tego dotykało tematu domu i jego mistycznych cech. Tak samo jak publikacja Magical Herbalism [Magiczne zioła] powstała w wyniku braku książek na temat magii ziół, tak książka o magii domu wydała mi się idealnym pomysłem.
Szybko zdałem sobie sprawę z tego, że chociaż od ponad dekady wiodłem „magiczne życie”, to napisanie książki o magii domu wcale nie będzie dla mnie łatwe. Przez jakiś czas David i ja dyskutowaliśmy o tym, zgodnie twierdząc, że byłby to interesujący projekt, jednak nie potrafiłem znaleźć punktu zaczepienia, który pozwoliłby mi przekształcić ów pomysł w książkę.
Pewnego dnia, kiedy David po raz kolejny zapytał mnie o Chatkę czarownicy, powiedziałem mu, że jeżeli chce, aby książka ta ujrzała światło dzienne, to powinien albo napisać ją sam, albo pomóc mi w pisaniu.
Pracę nad tą publikacją rozpoczęliśmy w sylwestra. Podczas kolejnych miesięcy – kiedy ja sam tworzyłem to, co później stało się Encyklopedią magicznych roślin – wspólnie spisywaliśmy nasze pomysły, odczucia i różnorakie rytuały. Długie deszczowe popołudnia spędzone w bibliotece publicznej położonej w centrum San Diego, gdzie czytaliśmy książki na temat starożytnych domowych obyczajów, zlewały się z nocami, podczas których przetrząsaliśmy swoje domowe biblioteczki, wypełniając w ten sposób luki w naszej wiedzy.
W ciągu następnych dwóch lat udało nam się w końcu stworzyć coś na kształt książki. Jednak nie tak ją sobie wyobrażaliśmy, więc ciągle ją przerabiałem, redagowałem i dorzucałem nowe informacje. David natomiast dostarczał dowcipnych komentarzy i pełnej erudycji krytyki na temat każdego nowego szkicu.
Niedługo potem opublikowałem dwie książki: Moc ziemi i Encyklopedię magicznych roślin. Na kilka miesięcy odłożyłem Magię domową na bok i skoncentrowałem się na doprowadzeniu do końca innych projektów: The Magic of Incense [Magia kadzideł]i – jak na razie niezatytułowanej, ale prawie skończonej – publikacji na temat wicca, a także skupiłem się na różnych powieściach. Gdy tylko pod koniec 1985 roku nastał spokojniejszy okres, zabrałem się do szlifowania i ostatecznego zakończenia niniejszej publikacji.
Magia domowa jest produktem marzeń, wyobraźni, doświadczeń i pracy dwóch osób. Chociaż to ja przelałem większość słów na papier, niniejsza książka jest w takim samym stopniu dziełem Davida – ponieważ wyrosła z jego zamiłowania do magicznego domu i ezoterycznych praktyk z dalekiej przeszłości – jak i moim.
A zatem w końcu – witamy w domu na stronicach książki. Usiądź wygodnie na krześle i popijając ziołową herbatkę, śmiało zwiedzaj to miejsce. Mam głęboką nadzieję, zresztą tak samo jak zapewne ma ją i David, że czytając tę książkę, będziesz miał wrażenie, iż jest to twoje własne magiczne zacisze.
Scott Cunningham
SAN DIEGO, 1987 ROK
Chatka czarownicy leżała na skraju lasu, gdzie bujne krzewy, dzikie zioła i jeżyny rosnące między wiekowymi dębami, sosnami i poskręcanymi głogami utworzyły gęsty labirynt.
Pokryta mchem brukowana ścieżka wiła się pośród zielono-szarych liści ziół otoczonych bardziej swojsko wyglądającymi kwiatami w kolorach tęczy, które kołysały się delikatnie na wietrze, rozpylając zapach róż.
W kamiennej studni huśtało się drewniane wiadro odpowiednio strzeżone przed zanieszczyszczeniem przez wyrzeźbione głęboko w kamieniu gwiazdy i spirale wijące się dookoła niego.
Znajdujący się na dachu smok z uniesioną do góry łapą o długich szponach kręcił się na wietrze, „ujeżdżając” strzałę z kutego żelaza. Powiewająca obok chorągiewka doradzała czarownicy w różnych sprawach, począwszy od tego, kiedy najlepiej rzucić czar, a skończywszy na tym, kiedy przepowiadać przyszłość.
Obok półokrągłych drzwiczek prowadzących do chatki kwitła jarzębina obsypana pękami jasnoczerwonych owoców. Dym wypełzał niczym wąż z ceglanego komina w kształcie spirali i przedzierając się przez mgłę, roznosił w powietrzu lekki zapach drzewa jabłkowego.
Drzwi okute żelazem prowadziły do ciepłego, kuszącego wnętrza chatki. Wypełniały ją egzotyczne zapachy i szum dobroczynnych mocy.
Ponad drzwiami wisiała podkowa przybita ramionami do góry, sprawiając tym samym, że jedynie dobro miało wstęp do domu. Po drugiej stronie pokoju z krokwi zwisały i suszyły się aromatyczne zioła, które później wykorzystywane były do sporządzania mikstur i wywarów. Korzenie natomiast leżały blisko komina.
W mosiężnych ozdobach końskich uprzęży odbijało się światło ognia, które padało na ceglaną ścianę znajdującą się naprzeciw kominka. Sierpy księżyca, gwiazdy, gryfy i płonące słońca – początkowo przeznaczone do tego, aby strzegły koni – sprawiały, że wnętrze chatki było bardziej magiczne.
Każdy pokój i zakamarek domu wypełniała magia. Jedzenie przed ugotowaniem było błogosławione, łóżka były ustawione zgodnie z kierunkiem wschód-zachód, miotła leżała na podłodze przed drzwiami, a na krześle na czerwonym sznurku wisiała torba pełna ziół. Każda część chatki czarownicy była błogosławiona i strzeżona przez cuda magii.
Życie w domu było z natury przepełnione tajemniczością. Kobieta, do której należał dom – studentka magii – wszędzie wokół siebie dostrzegała jej cudowne działanie. Magia towarzyszyła jej od wschodu słońca aż do zachodu, kiedy wyczerpana przędzeniem i tkaniem, gotowaniem i zbieraniem ziół, sprzątaniem i kontemplowaniem oraz błogosławieniem i rzucaniem czarów – szła na spoczynek.
Tak właśnie mógł wyglądać magiczny dom z dalekiej przeszłości, kiedy to uzdrawiające talizmany, czary i eliksiry, duszki zamieszkujące chatę, magiczne zioła, czarownice, czarownicy i duchy – traktowane były poważnie. Codzienność przesiąknięta była tym, co niewidzialne. Wszystkie aspekty istnienia przepełniały magiczne tradycje i ceremonie. Budowle, w których mieszkali i znajdowali schronienie pierwsi ludzie, składały się z czegoś więcej niż cegły, trzciny i bale. Ich domy były tak naprawdę parapsychologicznymi ośrodkami, zbiorowiskami ochronnych energii, wśród których żyła rodzina strzeżona przed zagrożeniami codziennego życia.
Dom był również świątynią bóstwa życia. Jego dach i ściany służyły za tarcze, które broniły domowników przed wpływami elementów zarówno fizycznych, jak i magicznych, zatrzymując tym samym domowe szczęście, ducha lub energię; drzwi natomiast strzegły przed niechcianymi gośćmi. Dom chronił życie, przepełniony był mocą i świętością.
Jednak dzisiaj domy utraciły już swą mistyczną cześć, którą obdarzano je w przeszłości. Nawet ci z nas, którzy czują wezwanie do tego, aby podążać zapomnianymi ścieżkami magii, często nie dostrzegają jej siły i wpływu na codzienne życie.
Na szczęście stworzenie magicznego domu wzorowanego na starożytnych magicznych rytuałach wcale nie jest trudne. Nie musisz przeprowadzać się do chatki w lesie lub do wilgotnego zamku na szczycie góry. Twój własny dom wystarczy i nieważne, czy jest to ciasna kawalerka, czy długi trzyczęściowy dom na kółkach. Tak naprawdę magiczny dom to ten, w którym wszystko zharmonizowane jest z rytmem i energią natury.
Aby wszystko w twoim domu współgrało z zasadami odwiecznej magii, nie musisz wcale stawać się czarownicą lub czarownikiem ani zmieniać swojej religijnej przynależności – jeśli w ogóle jesteś wyznawcą jakiejś religii.
Jeżeli mieszkasz z rodziną, partnerem lub innymi współlokatorami to oni również, jeżeli tego chcą, mogą przyłączyć się do tworzenia magicznego domu.
Jeżeli podczas czytania tej książki coś ci się spodoba – wypróbuj to. To nie jest publikacja naukowa o historii mistycznych chat, ale praktyczny przewodnik, który ma zmienić twoje życie i miejsce, które zamieszkujesz.
Poświęcając niewielką ilość czasu i nie wytężając swojej wyobraźni, nawet najbardziej nowoczesny dom można szybko upodobnić do uroczej chatki z przeszłości. W tym celu wcale nie musimy odwracać się plecami do naszego świata ani niewolniczo trzymać się pradawnych sposobów myślenia.
Możemy jednak z przeszłości zaczerpnąć pewne wskazówki i dzięki nim stworzyć w naszych domach atmosferę harmonii, bezpieczeństwa, duchowości, pewności i romantyczności. Korzyści z tego płynące – szczęśliwsze życie, ochrona przed złodziejami, poprawa zdrowia, spokojny sen, miłe duchowe doświadczenia, a także doskonałe środowisko do praktykowania pozytywnej magii – znacznie przeważają nad niewielką ilością czasu, pieniędzy i energii, które trzeba na to poświęcić.
Kreując w naszych domach bezpieczną i magiczną przestrzeń, tworzymy swego rodzaju schronienie przed zbyt „fizyczną” rzeczywistością świata, który wzgardził duchową stroną życia. Możemy zmienić swój dom w medytacyjny kokon pozytywnej energii, w którym możemy się ukryć przed burzliwą atmosferą naszego świata.
Jednak magiczny dom nie jest jedynie fortecą. To przede wszystkim dom, w którym dostrzega się magię życia i celebruje ją poprzez ponadczasowe obrządki i zaklęcia. Nawet jeżeli nie mieszkasz w siedemnastowiecznej angielskiej chatce, w szałasie z trzciny postawionym na brzegu Eufratu albo w wydrążonym pniu drzewa w Parku Narodowym New Forest, to i tak możesz stworzyć przestrzeń, w której będzie miejsce na zaakceptowanie i badanie zarówno rzeczywistości fizycznej, jak i duchowej. Wypełnisz tym samym swoje życie zdumieniem i ekscytacją.
Tylko my mamy kontrolę nad środowiskiem naszego domu. Tak samo jak czarownik używa różdżki i zaklęć po to, aby zmieniać świat, tak i my możemy zmienić nasze nijakie mieszkania i domy w satysfakcjonujące wersje magicznych chat z dawnych czasów. A możemy tego dokonać, czerpiąc pomysły z przeszłości i stosując je dzisiaj, tak aby nasze przyszłe dni były wypełnione zachwytem.
Niniejsza książka traktuje o magii, codziennej magii, której zadaniem jest podniesienie jakości naszego życia i domów, w których mieszkamy. Aby wykonywać proste rytuały i stosować zaklęcia w niej przedstawione, nie musisz wcale być ekspertem od magii. Jedyną zaawansowaną techniką, która będzie od ciebie wymagana, jest sztuka wizualizacji.
Wizualizacja jest dziełem kontrolowanej wyobraźni. Jeżeli potrafisz w swoim umyśle zobaczyć twarz najlepszego przyjaciela lub flagę trzepoczącą na wietrze, oznacza to, że umiesz wizualizować.
W magii wizualizację stosuje się do kontrolowania magicznej energii i kierowania nią. A zatem osoba rzucająca czar tworzy w swoim umyśle obraz, upragniony cel, który za pomocą tego czaru ma osiągnąć, czyli na przykład doskonałe zdrowie, bezpieczny dom czy zapewnienie ochrony swojemu pupilowi. Na kolejnych stronach przekonasz się o tym, że kiedy raz opanujesz magię, to wykorzystywanie jej stanie się bardzo proste.
Chociaż wizualizacja stanowi podstawę wszystkich zaklęć (które są stworzone lub powinny być stworzone do tego, aby pomagać nam utrzymywać nasze wizualizacje), to jest ona po prostu narzędziem, które powinno się odpowiednio wykorzystywać. W umyśle osoby rzucającej czar musi być ona bardzo realna, tak aby pomogła jej wytworzyć, skoncentrować i wysłać energię potrzebną do tego, aby czar zadziałał.
Podczas wizualizacji może wydawać ci się, że wszystko robisz dobrze, ale mimo to niczego nie odczuwasz. To normalne, ponieważ nigdy nie zostaliśmy w odpowiedni sposób przeszkoleni do tego, aby uznać nasze magiczne zdolności za prawdziwe, nie mówiąc już nawet o wykorzystywaniu ich. Niemniej jednak nie poddawaj się, cały czas ćwicz, ponieważ twoje czary mogą „załapać”, nawet jeżeli nie należysz do najbardziej doświadczonych osób wykorzystujących magię naturalną.
Nawet jeżeli twoje zaklęcia będą efektywne, to magia zazwyczaj nie będzie mienić się wprost przed twoimi oczami. To czas jest testem stanowiącym o sukcesie magii, a nie natychmiastowe rezultaty sprawiające, że oczy wychodzą na wierzch.
Czym więc jest ta magiczna moc? Możesz ją poczuć energicznie pocierając jedną dłoń o drugą przez dziesięć sekund, a potem zbliżając je do siebie na odległość kilku centymetrów. Poczujesz wtedy energię, która przepływa przez nie i która objawia się w postaci ciepłego mrowienia dłoni. To właśnie jest moc, którą tworzymy i wykorzystujemy w magii. Pochodzi ona z wewnątrz i jest zupełnie naturalna.
Ponieważ nie jest to książka o magicznych technikach ani filozofii, instrukcje praktyczne ograniczę do tematów omawianych w tekście. Jeżeli postanowisz, że chciałbyś nauczyć się czegoś więcej o magii, to niektóre z książek zamieszczonych w bibliografii powinny stanowić dla ciebie dobry punkt startowy.
ROZDZIAŁ 1
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 2
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 3
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 4
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 5
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 6
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 7
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 8
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 9
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 10
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 11
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 12
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 13
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 14
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 15
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 16
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 17
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 18
Dostępne w wersji pełnej
ROZDZIAŁ 19
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej