Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
W ramach realizacji programu chcemy odsłonić całe bogactwo treściowe prawdy o Kościele. Uświadomić wiernym, że Kościół jako dzieło Bosko-ludzkie stanowi misterium, którego nie sposób ogarnąć rozumem, i dlatego "domaga się wiary". Równocześnie chcemy pokazać, że Kościół "wart jest wiary" ze względy na obecność i aktywność w nim Boga, ze względu na jego wartość zbawczą i obfitość Bożych darów, z których człowiek może czerpać.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 158
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
„WIERZĘ W KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY”
Materiały homiletyczne na rok liturgiczny 2022/2023
Adwent – Boże Narodzenie – niedziele zwykłe I-VII
Cykl A
Część 1
Redakcja: ks. Michał Dąbrówka
Wydział Duszpasterstwa Ogólnego
Kurii Diecezjalnej w Tarnowie
© by Wydawnictwo BIBLOS, Tarnów 2023
Nihil obstat
Tarnów, dnia 14.11.2022 r.
ks. dr hab. Marek Kluz, prof. UPJPII
Imprimatur
OW-2.2/40/22, Tarnów, dnia 15.11.2022 r.
Wikariusz generalny
† Stanisław Salaterski
Projekt okładki:
Mateusz Kowal
Na okładce:
Zdjęcia autorstwa Martijn Vonk on Unsplash
Wydział Duszpasterstwa Ogólnego
Kurii Diecezjalnej w Tarnowie
ul. Piłsudskiego 6, 33-100 Tarnów
tel. 14-63-17-380
e-mail: [email protected]
Druk: Poligrafia Wydawnictwa Biblos
ISBN 978-83-7793-911-6
Plac Katedralny 6, 33-100 Tarnów
14 621 27 77
www.biblos.pl
@wydawnictwobiblos
WPROWADZENIE
Projekt programu duszpasterskiego na rok liturgiczny 2022/2023, pod hasłem „Wierzę w Kościół Chrystusowy”, wyrasta z analizy aktualnej sytuacji Kościoła i dość powszechnego uznawania jej, nie tylko pośród duchownych, za wyjątkowo trudną. By nie ulec frustracji czy wręcz rezygnacji z podjęcia dzieła odnowy i szukania dróg ku temu wiodących, uznano za pierwszorzędne zadanie na dziś i jutro Kościoła w Polsce obudzenie i umocnienie wiary w Kościół, bo zaczynamy wątpić w to dzieło Boga na ziemi, ustanowione dla nas, grzesznych, z myślą o naszym zbawieniu. […]
Coraz bardziej rozwija się bowiem niedowiarstwo względem Kościoła, nie wierzy się mu i ciągle wzrasta poziom ignorancji w zakresie podstawowej wiedzy o nim. Stąd i ogromne niezrozumienie Kościoła, płytkie widzenie jego istoty, bywa, że nawet w gronie osób duchownych. Ma też miejsce coraz większe nastawanie na Kościół i jego funkcjonowanie w świecie, co domaga się pozytywnej apologii, a nade wszystko rozwijania we wspólnocie Kościoła rzetelnego przekazu prawdy o nim, odsłaniania jego misteryjnego charakteru, zgłębiania jego znaczenia i wartości, przypominania podstawowych treści, zwłaszcza o jego złożonej naturze i zbawczej misji.
Co więcej, w dobie wielkiego kryzysu wiary w Kościele, także wzrastającego kryzysu jego ducha i misji, potrzeba podjąć z wielkim zaangażowaniem dzieło jego gruntownej odnowy. Można rzec, że mamy właściwie gotowy projekt do podjęcia. Mam na myśli soborową wizję Kościoła: otwartego, wspólnotowego i służebnego. Ciągle jednak brakuje recepcji tej myśli o Kościele w jego życiu i wszelkiej aktywności. Realizacja tego zadania zakłada podniesienie poziomu rozumienia Kościoła i obudzenia u wiernych świadomości bycia Kościołem. Wierni potrzebują wiedzieć, co Kościół mówi sam o sobie, by odkryć na nowo jego tajemnicę i obudzić w sobie ofiarne i niemal niecierpliwe pragnienie odnowy. […]
Trzyletni Synod o synodalności Kościoła, który wkroczył już w etap kontynentalny, stanowi wielki impuls i może się okazać dużą pomocą w podjęciu dzieła. Chodzi bowiem o wdrożenie w życie soborowej myśli o Kościele jako wspólnocie Ludu Bożego, a w związku z tym o dokonanie koniecznej przemiany mentalnej we wspólnocie wiernych (osób duchownych, konsekrowanych i świeckich), bo nie może być między nami podziału na „my” i „wy” czy „my” i „oni”. Jesteśmy jedną rodziną dzieci Bożych. Kroczymy razem do domu Ojca, wspólnie podążając za Jezusem, prowadzeni światłem i mocą Ducha Świętego. Tak rozumiana synodalność oznacza zasadniczy sposób wspólnotowego życia i funkcjonowania Kościoła, który domaga się czynnego udziału, czyli angażowania się wszystkich na tej drodze i otwierania na nią innych. Nie mogą nam być obojętni ani ci, którzy jeszcze Pana nie znaleźli, ani ci, którzy odeszli i nie wrócili. W całym tym procesie synodalnym podstawą wszystkiego jest wierność Chrystusowi i Jego Ewangelii. Aby zaś na drodze do Ojca domu nie zbłądzić pośród zmieniających się uwarunkowań świata, a także by nie zaniedbać misji zbawczej w świecie, potrzeba otwartości na każdego człowieka i rozeznawania tego, co mówi Duch Święty do Kościoła. […]
Zamysł programu duszpasterskiego 2022/2023 jest następujący: na nowo zobaczyć, rozważyć i zastosować w swoim życiu to, że pomimo wielu trudnych spraw w dzisiejszym Kościele trzeba nam wierzyć w Kościół i wierzyć Kościołowi. Wiara w Kościół to bowiem konkretyzacja wiary w Boga, który nam się objawił jako Emmanuel (Bóg z nami). Słuszność zaś dawania wiary Kościołowi wynika z faktu, że jego nauczanie jest oparte na autorytecie Boga, na prawdzie przezeń objawionej.
W ramach realizacji programu chcemy odsłonić całe bogactwo treściowe prawdy o Kościele. Uświadomić wiernym, że Kościół jako dzieło Bosko-ludzkie stanowi misterium, którego nie sposób ogarnąć rozumem, i dlatego „domaga się wiary”. Równocześnie chcemy pokazać, że Kościół „wart jest wiary” ze względu na obecność i aktywność w nim Boga, ze względu na jego wartość zbawczą i obfitość Bożych darów, z których człowiek może czerpać.
(bp A. Czaja, Słowo wstępne, [w:] Zeszyt teologiczno-pastoralny. Program duszpasterski Kościoła katolickiego w Polsce na rok 2022/2023, Katowice 2022, s. 6-8)
ADWENT
Obrzędy wstępne
MISTERIUM KOŚCIOŁA
„Kościół jest w historii, ale równocześnie ją przekracza. Jedynie «umysłem oświeconym wiarą» można w jego rzeczywistości widzialnej dostrzec również pewną rzeczywistość duchową niosącą życie” (KKK 770).
I niedziela Adwentu. Niedziela synodalna – Kościół został założony przez Chrystusa
Orędzie: Bóg po raz kolejny chce nas obudzić. Dlatego daje nam ku temu stosowny czas, jakim jest Adwent, oraz wspólnotę, którą jest Kościół.
II niedziela Adwentu. Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie – Kościół prowadzi na spotkanie z Chrystusem
Orędzie: Kościół nie jest celem samym w sobie. Jego istotą jest prowadzenie do Chrystusa, pomimo swej niedoskonałości.
Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP– Niepokalana „figurą” Kościoła
Orędzie: Przyjęcie Chrystusa, którego wzorem jest Maryja, zawsze pełna łaski, jest jedynym fundamentem, na którym można tworzyć wspólnoty nadprzyrodzonej miłości, dlatego naśladowanie Maryi to najskuteczniejsza droga budowania żywego Kościoła.
III niedziela Adwentu (Gaudete) – Chrystusa spotykam w Kościele
Orędzie: Jezus w Kościele i przez Kościół dokonuje dzieła naszego zbawienia; udziela łaski i pomaga nam zweryfikować, czego naprawdę potrzebujemy.
IV niedziela Adwentu – Kościół jest ludzki, a zarazem Boski
Orędzie: To, co Boże, dociera do nas przez to, co ludzkie
I NIEDZIELA ADWENTU NIEDZIELA SYNODALNA – 27.11.2022
I czyt. Iz 2,1-5; Ps 122; II czyt. Rz 13,11-14; Ew. Mt 24,37-44
Proponowane pieśni:
Na wejście – „Niebiosa, rosę spuśćcie nam z góry”
Na przygotowanie darów – „Grzechem Adama”
Na komunię – „Pan zstąpił z nieba”
Na uwielbienie – „Czego chcesz od nas, Panie”
Na zakończenie – „Hejnał wszyscy zaśpiewajmy”
Wprowadzenie do Mszy Świętej
Nie trudno zauważyć, że tej niedzieli wiele się zmienia w naszym Kościele. Zmieniły się pieśni i kolor szat liturgicznych. To znak, że rozpoczynamy dziś Adwent – czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana. Wraz z Adwentem rozpoczynamy także nowy rok duszpastersko-formacyjny, który tym razem będziemy przeżywać pod hasłem: „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. Skoro zaczyna się coś nowego, to dołóżmy wszelkich starań, aby ten czas dobrze wykorzystać. Niech nas w tym umacnia Najświętsza Ofiara Chrystusa, którą teraz sprawujemy.
Kościół został założony przez Chrystusa
Sytuacja egzystencjalna: Jesteśmy jak lunatycy – jakoś na co dzień funkcjonujemy, automatycznie wykonujemy nasze zadania: wstajemy, ubieramy się, jedziemy do pracy albo do szkoły… ale to wszystko jakby w jednym wielkim śnie.
Orędzie: Bóg po raz kolejny chce nas obudzić. Dlatego daje nam ku temu stosowny czas, jakim jest Adwent, oraz wspólnotę, którą jest Kościół.
Apel: Na nowo uwierz w Kościół przyjmując od niego to, co daje na czas Adwentu: roraty, rekolekcje i sakrament pokuty.
I. Wokół sami lunatycy
Somnambulizm – potocznie zwany lunatykowaniem – to zaburzenie polegające na pojawieniu się w czasie snu aktywności ruchowej o charakterze automatycznym. Niekiedy lunatykowanie ogranicza się jedynie do siadania na łóżku, zazwyczaj jednak obejmuje również codzienne czynności, takie jak mówienie, chodzenie, ubieranie się czy przygotowywanie posiłków. Znane są przypadki, podczas których lunatyk prowadził samochód, podejmował próbę wychodzenia przez okno, czy też zachowywał się agresywnie wobec innych. Osoba lunatykująca ma obojętną, maskowatą twarz, słabiej reaguje na polecenia czy próby porozumiewania się z nim, z trudem pozwala się obudzić i najczęściej nie pamięta tego, co robiła podczas snu (por. Lunatykowanie, https://www.medonet.pl/zdrowie,lunatykowanie---przyczyny--leczenie--lunatyzm-u-dzieci,artykul,1727877.html, dostęp 2.11.2022).
Trzydzieści lat temu w jednej ze swoich piosenek zespół „Dżem” śpiewał, że „wokół sami lunatycy”, że „lunatycy otaczają mnie”. Dlatego dzisiaj św. Paweł woła do nas: „Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu!” (Rz 13,11). Jesteśmy jak lunatycy – jakoś na co dzień funkcjonujemy, automatycznie wykonujemy nasze zadania: wstajemy, ubieramy się, jedziemy do pracy albo do szkoły… ale to wszystko jakby w jednym wielkim śnie. Mija nam dzień za dniem, a my nawet nie bardzo wiemy po co. Niestety to może się dla nas źle skończyć, o czym przypomina Jezus w dzisiejszej Ewangelii: „przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich” (Mt 24,38-39).
Takie lunatykowanie może skończyć się tragicznie. Dlatego Bóg chce nas po raz kolejny obudzić. Daje nam ku temu stosowny czas, jakim jest Adwent, który dzisiaj rozpoczynamy. Daje nam także wspólnotę ludzi, która ma w tym pomóc, a jest nią Kościół. Ktoś przecież musi zbudzić lunatyka, żeby nie zrobił krzywdy sobie i innym.
II. Spotkać Jezusa, aby się obudzić
Święty Paweł zachęca nas: „Rozumiejcie chwilę obecną” (Rz 13,11). Żeby dobrze wykorzystać jakąś szansę, trzeba ją dobrze zrozumieć. Ta szansa to tylko „chwila”, czyli nie będzie trwała zbyt długo. Cztery tygodnie Adwentu mogą się wydawać dość długą chwilą, żeby się obudzić, bo to przecież 28 dni – prawie miesiąc. Ale zapewniam was, że te cztery tygodnie zlecą jak krótka chwila. Ani się obejrzymy, a już będą święta. Trzeba więc dobrze zrozumieć i wykorzystać tę „chwilę obecną”; wykorzystać na to, żeby zacząć prawdziwie żyć, a nie tylko lunatykować. W jaki sposób?
„Idźmy z radością na spotkanie Pana” – śpiewaliśmy w dzisiejszym psalmie. Idźmy z radością do Tego, który może nas wyrwać z tego przeklętego snu. Tylko On ma taką moc! Cały Adwent jest dla nas czasem wytężonego poszukiwania Jezusa. Zachęca nas do tego prorok Izajasz: „Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską, do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami” (Iz 2,3). Tylko w głębokiej relacji z Jezusem będę odkrywał, kim jestem i dokąd zmierzam, będę poznawał najgłębszy sens mojego życia. On przyszedł na świat, aby nam to objawić. Jak mówił św. Jan Paweł II: „Człowiek nie może sam siebie do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie” (Homilia na Placu Zwycięstwa w Warszawie, 02.06.1979).
III. Kościół wspólnotą, która prowadzi do Jezusa
To nasze poszukiwanie Jezusa dokonuje się osobiście, ale jednocześnie w konkretnej wspólnocie. Zwróćmy uwagę na liczbę mnogą, która tak często pojawia się w dzisiejszej liturgii słowa: „CHODŹCIE, WSTĄPMY na Górę Pańską”, „IDŹMY z radością na spotkanie Pana”, „ODRZUĆMY uczynki ciemności, a PRZYOBLECZMY się w zbroję światła”. Tą wspólnotą, która prowadzi nas do Jezusa, jest Kościół. Chrystus założył go, aby przez wszystkie wieki budził ludzkość z tego niebezpiecznego snu.
Rozpoczynając kolejny rok liturgiczny, rozpoczynamy także nowy rok duszpastersko-formacyjny, który tym razem będziemy przeżywali pod hasłem „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. Przez ten najbliższy rok chcemy jeszcze mocniej uwierzyć w Kościół i odnaleźć w nim swoje miejsce. Chcemy zobaczyć, że jest on rzeczywistością, którą daje nam sam Jezus i daje nam ją po to, żebyśmy mogli Go w niej spotykać. Myślę, że bardzo tego potrzebujemy, bo chyba coraz częściej zaczynamy wątpić w to dzieło Boga na ziemi, ustanowione dla nas, grzesznych, z myślą o naszym zbawieniu. Wobec tego coraz większego zwątpienia w Kościół chcemy odnowić swoją wiarę i wyznać z całą mocą: „Wierzę w Kościół Chrystusowy”.
IV. Kościół „arką” budowaną przez Jezusa dla naszego zbawienia
Ktoś może jednak zapytać: „Wierzę w Kościół, czyli w co?”. W dzisiejszej Ewangelii odnajdujemy biblijny obraz, który dobrze oddaje istotę Kościoła. Jezus przywołuje w niej historię potopu, arki i Noego. Jesteśmy jak ludzie tamtych czasów, którzy „jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali […] i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich” (Mt 24,38-39). Żyjemy jak we śnie i – jak już powiedzieliśmy – to może się dla nas źle skończyć. Ale Chrystus – jak Noe – buduje dla nas arkę. Jest nią Kościół. Kto do niej wejdzie, ten uratuje się przed potopem bezsensu, znudzenia życiem, rozczarowania tym światem, który tak wiele obiecywał, a tak mało dał. Chrystus buduje Kościół jako ratunek dla nas wszystkich.
Kiedyś ludzie wyśmiewali się z Noego, który budował arkę. Dzisiaj ludzie wyśmiewają się z Chrystusa i z Jego dzieła, jakim jest Kościół. No bo co może nam dać taka ułomna i grzeszna wspólnota? Odrzucona przez ludzi, skompromitowana przez media… Dlatego tym bardziej potrzebujemy dzisiaj odnowić naszą wiarę w Kościół, bo nie jest on wymysłem człowieka, ale zamysłem samego Boga. I – chociaż ułomny i grzeszny – jest nam niezbędny do zbawienia. Bo w nim spotykamy Chrystusa, w nim słuchamy Jego słowa, w nim On nam przebacza przez sakrament pokuty, w nim On nas karmi sobą w Eucharystii.
Jeśli zastanawiamy się, dlaczego „wokół sami lunatycy”, to być może właśnie dlatego, że coraz więcej ludzi przestaje wierzyć w Kościół i schodzi z pokładu tej arki, zanurzając się w wodach potopu. My jednak chcemy żyć inaczej. Nie chcemy zanurzać się w tym niebezpiecznym śnie. Chcemy pozostać przy wspólnocie Kościoła, aby ją lepiej poznawać, bardziej pokochać i mocniej się w nią zaangażować.
V. Adwent czasem przyjmowania tego, co daje Kościół
Rozpoczynający się dzisiaj czas Adwentu jest pierwszą okazją do tego, by wyznać, że wierzę w Kościół Chrystusowy; by wyznać, że wierzę w to, że nie jest on wymysłem ludzkim, ale zamysłem Bożym; że został założony po to, abym mógł w nim spotykać Chrystusa, aby On mógł mnie budzić ze snu życia. W jaki sposób możemy wyznać tę wiarę? Po prostu przyjmijmy to, co Kościół daje nam na ten czas Adwentu, czyli roraty, rekolekcje i sakrament pokuty.
Zdobądźmy się na wysiłek regularnego uczestnictwa w Mszach św. roratnich. [W tym miejscu warto w kilku słowach zapowiedzieć, kiedy będą się odbywały, zachęcić do przynoszenia ze sobą lampionów itd.]
Adwent to także czas pojednania się z Bogiem i ludźmi przez udział w rekolekcjach i przystąpienie do sakramentu pokuty i pojednania. [W tym miejscu warto zachęcić do udziału w rekolekcjach parafialnych, jeśli takowe są organizowane, lub do skorzystania z rekolekcji internetowych, albo innych form adwentowej pracy nad sobą. Warto również podać termin spowiedzi przedświątecznej, ale jednocześnie zachęcić do przystąpienia do niej już teraz].
„Wierzę w Kościół Chrystusowy” – to hasło roku duszpastersko-formacyjnego, który dzisiaj rozpoczynamy. Chcemy to hasło uczynić swoim. Wobec tak wielkiego zwątpienia w Kościół chcemy powiedzieć: „Tak! Wierzę w Kościół”. Ale niech to nie będą tylko słowa. Bo jeżeli naprawdę wierzysz w Kościół, to wierzysz także, że to, co on ci daje, jest ci potrzebne, że on jest arką, która może cię uratować przed potopem. A więc nie tylko MÓW, że „wierzysz w Kościół”, ale PRZYJMIJ to, co on ci daje: roraty, rekolekcje, sakrament pokuty. Nie mów, że wierzysz w Kościół, ale pokaż, że w niego wierzysz. Wtedy zbudzisz się ze snu.
Modlitwa wiernych
Rozpoczynając święty czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana, skierujmy do Boga nasze wspólne prośby:
1. Módlmy się za Kościół święty, aby swoją głęboką duchowością i radykalizmem ewangelicznym pociągał ludzi do poszukiwania Chrystusa, jedynego Zbawiciela człowieka.2. Módlmy się za biskupów, kapłanów, diakonów i wszystkich odpowiedzialnych za różne dzieła w Kościele, aby pełnili swoją posługę w duchu ofiarnej służby Chrystusowi i braciom.3. Módlmy się za tych, którzy zwątpili w Kościół, zgorszeni skandalami wywołanymi przez jego członków, aby potrafili przebić się przez to, co ludzkie i grzeszne w tej wspólnocie, a przez to odnaleźli w niej żyjącego Chrystusa.4. Módlmy się za nasze rodziny, aby każdego dnia wzrastała w nich miłość, wierność i wzajemna uczciwość.5. Módlmy się za naszych bliskich zmarłych (a szczególnie za N.), aby modlitwa Kościoła wyjednała im chwałę nieba.6. Módlmy się za nas samych, abyśmy dobrze wykorzystali czas Adwentu przez uczestnictwo w roratach, rekolekcjach i przez przystąpienie do sakramentu pokuty i pojednania.Bądź z nami, Panie, w wielorakich potrzebach naszych i wysłuchaj naszego wołania, który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Przed rozesłaniem
„Wierzę w Kościół Chrystusowy” – to hasło chcemy uczynić swoim. Ale niech to nie będą tylko słowa. Bo jeżeli naprawdę wierzę w Kościół, to wierzę także w to wszystko, co mi daje. Przyjmijmy więc to, co Kościół daje nam na czas Adwentu: roraty, rekolekcje i sakrament pokuty. Niech nas w tym umacnia Boże błogosławieństwo.
ks. Michał Dąbrówka
II NIEDZIELA ADWENTU DZIEŃ MODLITWY I POMOCY MATERIALNEJ KOŚCIOŁOWI NA WSCHODZIE – 04.12.2022
I czyt. Iz 11,1-10; Ps 72; II czyt. Rz 15,4-9; Ew. Mt 3,1-12
Proponowane pieśni:
Na wejście – „Oto Pan przybywa”
Na przygotowanie darów – „Czekam na Ciebie”
Na komunię – „Przybądź, Panie”
Na uwielbienie – „Dzięki, o Panie”
Na zakończenie – „Zdrowaś bądź, Maryjo”
Wprowadzenie do Mszy Świętej
Dzisiejsza liturgia słowa skupia naszą uwagę na osobie św. Jana Chrzciciela, który – obok Maryi – jest drugim przewodnikiem prowadzącym nas na spotkanie z przychodzącym na świat Zbawicielem. Niech miłość doświadczana w czasie tego spotkania uzdalnia nas do okazywania jej na co dzień, a dzisiaj w sposób szczególny siostrom i braciom z Kościoła na Wschodzie, poprzez wsparcie ich modlitwą, cierpieniem i ofiarami materialnymi.
Kościół prowadzi na spotkanie z Chrystusem
Sytuacja egzystencjalna: Wielu współczesnych chrześcijan swoją wiarę ogranicza tylko do relacji z Kościołem, pomijając lub zaniedbując relację z Jezusem. Dlatego w obliczu skandali ich „wiara” załamuje się.
Orędzie: Kościół nie jest celem samym w sobie. Jego istotą jest prowadzenie do Chrystusa, pomimo swej niedoskonałości.
Apel: Korzystaj z darów, prowadzących do rozwoju relacji z Bogiem.
I. Bóg pośród nas
Znowu nadszedł czas, gdy pośród mroku poranka bądź wieczornej szarówki przychodzi nam zmierzać z najdalszych zakątków parafii na Msze św. roratnie. W ten sposób chcemy wraz z Maryją przygotowywać się do przeżywania tak ważnych dla wszystkich świąt Bożego Narodzenia. I chociaż w dzisiejszych czasach większość udaje się na nie samochodami, bądź komunikacją miejską, to zapewne wielu z nas pamięta czasy, gdy pośród wielkich zasp zmierzało się z lampionem do świątyni, by tam wyśpiewywać pieśni na Bożą chwałę, by tam mrok rozjaśniać nikłym blaskiem świecy umieszczonej w ręcznie przygotowanym lampionie. I tak jak światło wielu lampionów przypominało o Świetle, które miało przyjść na świat, czyli o Chrystusie – Zbawicielu świata, tak światła świątyni widoczne z oddali przypominały o innej rzeczywistości – tej nie do końca poznanej, tajemniczej.
Kościół „wrósł” w przestrzenie naszych wiosek i miast, by przypominać o istnieniu innej rzeczywistości – Bożej. I coraz częściej niepokoi, wzywa do refleksji, do nawrócenia, przypominając o Bogu, nie pozwalając zapomnieć o Nim. Myślę tu o kościele w wymiarze materialnym, ale nade wszystko o Kościele w wymiarze wspólnotowym. On nie jest celem samym w sobie, ale prowadzi nas dalej – do Chrystusa.
Emerytowany papież Benedykt XVI w jednej ze swoich homilii wspominał o wartości kościoła jako znaku. Cytując wypowiedzi innych ludzi wspominał, że czas wież kościelnych i dzwonów przeminął, że nie pasują one do naszego obecnego, tak bardzo zmienionego świata. W wielkich miastach, w których niegdyś górowały nad innymi budowlami, dziś są miniaturami. Jednocześnie stwierdza, że „właśnie dziś, w monotonnej pustyni nowoczesnych wieżowców potrzebne są oazy człowieczeństwa, oznaki wspólnoty i miejsca zgromadzeń dające poczucie bezpieczeństwa. […] kościoły, które na tle wieżowców wyglądają jak miniatury, zachowują swoje znaczenie, a nawet mogą zyskać nowy sens” (Głód Boga. Kazania z Pentling, Kraków 2016, s. 77).